Skocz do zawartości

deleteduser148

Użytkownik
  • Postów

    106
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser148

  1. Spokojnie, nie zabije się z tego powodu. Jak mówiłem wyżej taka mnie rozkmina naszła teraz. Odrzucenia już mam od dawna i nie przejmuje się zbyt długo tym😉 Ciężko mi powiedzieć coś więcej o twarzy. Na pewno nie jestem jakaś 10. Oczy to mówią, że mam jak Leo Messi 😅
  2. 29 lat za miesiąc, 176 wzrostu, od ponad 2 lat siłownia i bieganie i to gruby kilometraż. Więc ciało jest w porządku, włosy są gęste, broda ruda( ale ruda broda jest to broda w jedynym słusznym kolorze😛) wiadomo, że daleko mi do Chada, ale myślę, że nie jestem jakiś ostatni, mam spoko robotę, autko też. Mam swoje wartości, których się trzymam bardzo mocno i myślę, że to może też odrzucac sfeminizowane kobiety
  3. Tych odrzuceń było więcej bo jakbym się dokładniej skupił to od około 2 lat gdy świadomie jestem na rynku to co chwilę jest olewka. Po prostu przy tych trzech koszach się głębiej zastanawiałem nad tym. I jedyny wniosek jest taki żeby olać totalnie kobiety, skupić się na sobie, siłownia, książki, bieganie i ogarnąć sobie ewentualnie jakiś seks. Bo p0lkom to już mało kto jest w stanie dogodzić😉
  4. Podała powód dlaczego nie chce się spotykać? Pytałeś o to w ogóle? Polskie kobiety to gatunek bez szans na poprawę, mam wrażenie, że będzie tylko gorzej. Co do wieku tych co mnie spuściły w kiblu to jedna 19 lat, a dwie 28 i 29 więc już przed ścianą.
  5. Siema. Przychodzę z taką małą refleksja, w ciągu ostatnich kilku dni dostałem 3x kosze. To chyba mój rekord. Spotykałem się z jedną dziewczyna i po paru spotkaniach powiedziała, że ona nie chce nic więcej. Próbowała wrzucić mnie jeszcze we friendzone, ale podziękowałem. Druga historia to panienka z recepcji, która chciałem zaprosić na browarka, a trzecia to laska z którą byłem na jednej randce. Tak rozpoczął się nowy rok dla mnie. Ale tym razem czara goryczy już się przelała. Miałem jeszcze jakieś złudzenia co do p0lek ale już ich nie mam. Tindery, Badoo dzisiaj usunięte od teraz skupiam się tylko i wyłącznie na sobie. Nie tracę czasu, energii i nerwów na te śmieszne kobiety. Potrzebowałem o tym napisać. Z fartem panowie! Wszystkiego dobrego w nowym roku:)
  6. Czołem bracia. Jak w temacie, macie jakieś plany na jutro? Domówka, bal czy może w samotności? Ja zdecydowanie opcja nr 3. Mam plan żeby się wyspac😀
  7. Po co Ci te niebezpieczne informacje?😂 Fajnie, że niektórzy jeszcze kojarzą Ripa.
  8. Minęły prawie dwa miesiące. Sprawdzam codziennie co u niej, co wrzuca na insta. W zeszłym tygodniu się dowiedziałem, że z kimś się spotyka. Dzisiaj widziałem ich na zdjęciu. Trochę się zdziwiłem bo gość chyba troche niższy od niej. Taki totalnie nie pasujący do niej. Wiem, że to poejbane co robię, ale ciężko mi z tym zerwac
  9. Mówiąc więcej to trafiłem na to forum ponad 2 lata temu po tym jak dostałem kosza od mojej pierwszej poważnej dziewczyny. Od tego czasu dużo przyswoiłem wiedzy z forum, poznałem kanał Marka, Musisz wiedzieć. I tego wszystkiego słucham. Problem jest z tym żeby cała tą wiedzę wprowadzić w życie bo np wiem, że ta dziewczyna była trochę kiepskim materiałem na LTR. Lewak i feministka, ale miałem zajebisty flow z nią. Że wszystkich dziewczyn z jakimi się spotykałem tak naprawdę przy niej byłem sobą. I mimo tych wad o, których naprawdę wiedziałem to odrzucenie boli jak drzazga w fiucie. Ciężko jest mi zaakceptować siebie i to jaki jestem. Peace
  10. Alkoholu nie pije odkąd znów jestem singlem😉 uznaje to za jeden z moich sukcesów bo wcale mnie nie ciągnie do niego, a wcześniej sporo piłem. To nie pierwszy raz gdy mam złamane serce ostatnio, ale zawsze to boli. Nie chce jej blokować ani nic w tym stylu bo to przyznanie się do słabości w jakimś stopniu. Siedzę tu dwa lata, ale nadal ciężko teorie przekuć w praktykę. Mam chyba jakiś kryzys przez to odrzucenie
  11. Bracia za chwilę magiczny czas świąt, później sylwester i wysyp zakochancow. Zawsze lubiłem ten czas, ale w tym roku chciałbym żeby nie miał on miejsca. Do rzeczy. Niedawno zostawiła mnie dziewczyna, niby było ok już, ale dzisiaj widziałem jej zdjęcie z nowym typem i to wszystko wróciło. Do tego przy stole świątecznym zaraz będą pytania ze strony bliskich co u mnie jak tam z dziewczynami itd. Praca mi pomagała o tym wszystkim zapomnieć, ale niestety pracuje do końca tygodnia i do 2 stycznia wolne więc chyba się zadrecze myślami w domu. Nie mam planów na sylwestra i pewnie spędzę go samemu. Jak sobie radzicie z ogólną presją otoczenia w tym czasie i jak nie zwariować przez ten czas? Siłownia wszystkiego niestety nie załatwi😉
  12. Jeden z mądrzejszych postów jakie ostatnio przeczytalem
  13. Nie fiksuje się po prostu się zastanawiam o co jej chodzi. Takie odrzucenie wcale nie boli "Tu w kwestii agresji wciąż jestem najlepszy w chuj" Raper Eripe. Polecam się zapoznać:)
  14. Ale jakiego rodzaju to shittest? Czy pójdę na ustępstwa czy o co jej chodzi?
  15. Spotkałem się w niedzielę na kawie z piękną niewiasta, blondynka, po studiach, idealnie pasuje do mojego wzorca. Było miło i sympatycznie. Wyszedłem z fajnymi emocjami. Wczoraj się odezwałem po ponad 24h co u niej i dodałem coś zabawnego. Powiedziała mi, że musi mi się zrewanżować za tą kawę i żebyśmy poszli do kawiarni x. Ja jej powiedziałem, że może mi się zrewanżować, ale jak pójdziemy na weekend na bilard i tu ona powiedziała, że nie grała od bardzo dawna i że przeszkadza jej dym papierosów tam gdzie mielibyśmy iść. Powiedziałem, że to się dobrze składa bo będzie mieć okazję sprawdzić swoje skille po tylu latach. I tu z jej strony cisza od wczoraj, wiadomość odczytała, nie odpowiada. Tu moje pytanie, jest sens odzywać się do niej czy dziewczyna spuściła mnie do kibla? Dziękuję za odpowiedz
  16. Jeśli kogoś interesuje dalszy ciąg to wczoraj zakończyliśmy naszą przygodę. W zasadzie to ona to zrobiła, a ja od wczoraj siedzę jak ten chuj. Zaproponowała, że możemy być znajomymi i żebym czasem się odezwał😂 grzecznie podziękowałem i życzyłem wszystkiego dobrego. Niby człowiek się kształci w relacjach damsko męskich, a zostaje wyrzucony na śmietnik po nawet krótkiej relacji i czuję się jak gówno.
  17. I nie popuści się nikomu. Ta kosc twarda jak beton
  18. Całkowicie się zgadzam. Z natury jestem kochliwy i mimo, że w ciągu 2 lat zrobiłem progres jakiś tam to nadal mam w sobie pierwiastek białego rycerza. Co do strefy komfortu to nie do końca w nią wierze bo wychodzimy z jednej strefy komfortu aby znaleźć się w innej. Przykład wychodzisz ze strefy komfortu żeby być milionerem, ale zostajesz nim i znowu jesteś w strefie komfortu. Taka dygresja🤠
  19. To nie do końca tak. Jechałem na półmaraton, na który już się zapisałem w sierpniu. Więc jechałbym z nią lub bez niej. Spokojnie, kosztami się dzieliliśmy. Frajera z siebie nie dam zrobić😉 Co do siłowni to chodzę na nią od dwóch lat i biegam 3x w tygodniu po 20km więc easy
  20. Może masz trochę racji. Z jednej strony jest fajnie z nią, a z drugiej wiele rzeczy mnie wkurza w niej. No i serio do tego weekendu myślałem tylko o zabawie
  21. Desperacja z czyjej strony? Jeśli chodzi o wyjazd zadałem jej pytanie czy chce jechać i zgodziła się bez żadnego namawiania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.