Skocz do zawartości

Młoda

Samice
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Młoda

  1. 12 minut temu, bry napisał:

    Zdecydowana większość kobiet nosi kolczyki. Czy to znaczy, że ta sama większość jest narcystyczna? Co do tatuaży to... mam podejrzenie, że jakaś korelacja tu może istnieć.

    Myślałam, że to bzdura i teoria z d ale jest w tym sporo prawdy. Moja narcyza uwielbia tatuaże, duże i dużo, wyraziste i oryginalne, nie żadne janusze tylko małe dzieła sztuki, robione w dobrych salonach. Mają przyciągać uwagę, są na widoku. Posiada również kolczyki na twarzy. 

  2. Tłumacze dlaczego założyłam temat w tym dziale. Ponieważ tatuaże i kolczyki mają silny związek z narcyzmem, przekonałam się o tym naocznie, teoria jest prawdziwa. 

    4 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

    @Młoda Mam inne pytanie, gdzie avatar?

    Żeby przedstawić wam sytuację, muszę pozostać anonimowa. Narcyzi lubią się mścić. 

    W miarę możliwości i wolnego czasu będę oczywiście sama poruszać różne narcystyczne kwestie. Przyznam, że kosztuje mnie to sporo nerwów ale musicie pewne rzeczy wiedzieć, dla waszego dobra. Wszelkie informacje będą oparte na osobistym doświadczeniu. 

  3. Dostało się kolesiowi... :wub: może było, może nie, z Wykopu:

     

    "Gdy byłem jeszcze na studiach, dość intensywnie ;) interesowały się mną dwie dziewczyny. Jedna z nich była ze mną w grupie, natomiast druga uczęszczała na tą samą uczelnię, jednak kończyła kierunek, który nie owijając w bawełnę, jest mniej przyszłościowy. Wiem, że również próbowała się dostać na mój kierunek, nawet poprawiała raz maturę, jednak jej się nie udało. Ze względu na fakt, że koleżanka z grupy miała w skali urody dwa punkty mniej od drugiej dziewczyny i może z jeden punkt mniej w skali charakteru, ostatecznie zdecydowałem się na związek z tą drugą. I tu był chyba mój błąd.

    Teraz jestem z nią już w wieloletnim związku (chociaż na chwilę obecną sytuacja ta nie jest już tak klarowna), dobra z niej dziewczyna, troskliwa, cierpliwa i wspierająca, jednak jest jeden szkopuł, który nie pozwala mi żyć tam jakbym sobie wymarzył. 
    Zarabiam o wiele więcej, ona jakieś przysłowiowe grosze (nawet poniżej średniej krajowej), tak więc większość kosztów utrzymania ponoszę ja. Jakoś z tym żyję, tłumacząc sobie, że ona gotuje, sprząta, pierze, więc ja mogę płacić. Jednak to co wydarzyło się ostatnio przelało szalę goryczy.

    Jeszcze zimą wpadłem na pomysł, żeby urlop w tym roku spędzić na Dominikanie. Wybranka serca pomysł przyjęła z entuzjazmem, więc ustaliliśmy, że będziemy odkładać pieniądze na ten wyjazd. Dodam jeszcze, że temat ten był poruszany później wielokrotnie i nie było żadnych obiekcji z jej strony. Wszystko było pięknie, aż do momentu, gdy przyszło do uiszczenia opłat i powiedziałem, że każdy płaci za siebie, w końcu ustaliliśmy już dużo wcześniej, że będziemy na wyjazd odkładać. To krótkie zdanie, wywołało u niej szok i lawinę pretensji. Jak ja to sobie wyobrażam, jak ona niby miała na to odkładać, przecież nie ma z czego itd., itp. Wkurzony oznajmiłem, że skoro ona nie ma pieniędzy, to pojadę z kolegą, który jest w stanie za siebie zapłacić. 

    Oczywiście zaraz były łzy i pretensje jakim to złym partnerem nie jestem, więc ją kulturalnie poinformowałem, że chcę być partnerem, a nie sponsorem. Skończyło się fochem i ucieczką do koleżanki, u której teraz pomieszkuje, licząc chyba na to, że przyjdę na kolanach błagając o wybaczenie. Tylko jakoś nie bierze pod uwagę tego, że pieniądze mi z nieba nie spadają, w momencie, gdy ona imprezowała na studiach, ja siedziałem w książkach, a teraz, gdy ona już wypoczywa, ja przesiaduję na dyżurach, żeby zarobić.
    Chciałbym sobie w końcu odłożyć na bardzo kosztowny samochód, o którym od dłuższego czasu marzę, ale przez to, że muszę ją sponsorować, nie mogę sobie na razie na niego pozwolić. No ale oczywiście foch, bo jej się należy, skoro jesteśmy w związku. Zaczynam się poważnie zastanawiać czy nie zaczęła spotykać się ze mną, licząc po prostu na to, że będzie mogła sobie żyć w dostatku.

    A co z koleżanką "z grupy"? Po pewnym czasie, zaczęła spotykać się z innym facetem od nas z roku i teraz im się świetnie powodzi."

     

    http://www.wykop.pl/tag/logikarozowychpaskow/

     

     

  4. 1 godzinę temu, Trzynastka napisał:

     

    Po skończeniu Gry o tron miałam siegnąć po Wiedźmina. Dopiero zaczynam przygodę z fantastyką, do tej pory czytałam  kryminały i książki historyczne. 

     

    W Grze o tron swietnie jest także pokazany wątek religijny. 

    Na początku były Dzieci Lasu i Pierwsi Ludzie i mieli swoich Bogów Lasu, Czardrzewa. Przybyli Andalowie, zaczęli podbijać Westeros i narzucać nową wiarę-Wiarę Siedmiu. 

     

    Kiedyś i u nas byli pogańscy, słowiańscy Bogowie, pózniej nastało chrześcijaństwo. Ten sam schemat. 

     

    Na końcu napisałeś, że liczy się całkiem coś innego. Co takiego?

    Lofciam Geralta z Rivii :wub: Miodzio, polecam. Podobny klimat ma seria Baniewicza - Saga o Czarokrążcy. Sapkowskiego kocham a Tolkiena nie trawię... ;) Książki futurystyczne - Bastion, Nowy Wspaniały Świat, seria Metro czy Mechaniczna Pomarańcza. 

  5. 14 godzin temu, M.Dabrowski napisał:

     

    Dlatego trzeba nie miec zdolnosci psychiatrycznych i znac temat, by kobiete nie odbierac w tych czasach jako zaburzoną psychicznie jednostke.

     

    Rozwój dodam jest tez mozliwy gdy wyciaga sie wnioski z błędów (najpierw trzeba umiec sie przyznać), zna się teorie przyczyn i skutków, ale to jest zwiazane z logicznym mysleniem.

     

    Chcesz wymagac od kobiety tego, to polegniesz.

     

    Dopisujac zebym nie byl goloslownym

     

    Cechy socjopaty:

    Niezdolna do przewidywania skutków własnego postępowania,
    niezdolna do wysnuwania praktycznych wniosków z przeszłych doświadczeń.

    Kontakty międzyludzie nastawione na wykorzystywanie drugiej osoby.

    Nie reaguje na przykład innych, swoją uznając za wzór cnót, moralności i prawa.

    Nie ma poczucia winy.

     

    I do tego zaburzenie narcystyczne, które zaburza im ich obraz jako kogoś wyjątkowego. Do tego zawsze lepszego, mądrzejszego. Budować z kimś takim związek to nierealna perspektywa.

    Można tylko służyć wiernie i czekać aż wymieni na inny model, obwiniając innych o to. O zanik chemii, którym wytłumaczają sobie każde przewinienie i nie muszą głębiej przemyśleć jakie są przyczyny i jak to naprawić, czy też wina mężczyzny, co jest typowe. W innych znaleźć belke, w sobie nawet zdźbła nie potrafić. 

     

     

    Znam z autopsji. W awanturze, bliska mi osoba przelała wszystkie swoje wady na mnie i jeszcze wyzwała od socjopatek... Nogi mi się ugięły, takie odwracanie kota ogonem. 

  6. Mac, akurat luzu to mi nie brakuje a i zdania w kwestii wyj... nie zmienię. Wyobraź sobie, że styl moich wypowiedzi jest zaplanowany, taką mam akurat fantazję. Potrafię się pięknie i potoczyście wysławiać po polsku. Nie fosz się i nie zarzekaj bo jak kiedyś ciśnienię Ci podniosę to lepiej żebyś dał upust emocjom, tak jest zdrowiej. Niedawno pewna pani, z którą mam kosę zauważyła, że nie jestem jak landrynka i ona wcale nie musi mnie lubić. Wzięłam jej słowa do serca takźe... 

  7. 1 godzinę temu, mac napisał:

    No i co? Uważasz się lepsza, bo oddajesz ankietę na końcu, chcesz zrozumieć, być szczera? Taka jesteś wyjątkowa? 

     

    HA HA HA HA HA HA HA HA

     

    :lol:

     

    :ph34r:

     

    Serio, Wy macie z tym słowem na W problem a rozwiązanie jest banalne bo to Wy nadajecie rangę Wyj... kobiecie ni chuja nie wiadomo skąd i za co a to jest nagminne! Wyjątkowa bo co, bo Was chciała, bo dupy z łaski dała, uśmiechnęła się czy ugotowała no ludzie, co to kurwa ma być, przeciętne i powszechne! Wiem, że gadamy tak na haju a później klapki z oczu spadają, cipą gały nie zarastają ale sygnały, że coś jest nie tak i bedzie sie działo zawsze są. Nie nadużywajcie tego słowa i będzie po problemie. Z Waszym aktualnym poziomem rozgarnięcia zasługujecie na fajne i lepsze kobiety. To się oczywiście kłóci z teorią kija i marchewki bo mówi o ,,partnerstwie,, na tym samym poziomie a wtedy jest ryzyko, że spierdoli na wyższą gałąź... Nie rzucajcie pereł przed wieprze. 

  8. No urocze no bo kierują mną jeszcze młodzieńcze emocje i nie, że wierzę w m do grobowej deski ale w porozumienie dusz już tak, to coś na dłuższą metę... :lol: Od zawsze wiedziałam i to chyba wrodzone, że facet nie może być klapkiem, że zrobi wszystko dla Pani Swego Serca, będzie się jej podkladał, skamlał, żebrał o uczucie i na wszystko się zgadzał, poświęci siebie dla niej plus inne pierdy miłosne które w nieskończoność wymieniać można. Zapamiętajcie sobie TO JEST STRASZNE, UWŁACZAJĄCE, PONIŻAJĄCE, ODPYCHAJĄCE, SZACUNKU NIEGODNE, RZYGAĆ SIĘ CHCE i tak było, jest i będzie. Was szanuję bo się kajacie, nawracacie i zmieniacie a ci bezrefleksyjni niech giną albo zaczną używać musku! Teoria kija i marchewki bardzo mi przypadła do gustu. 

     

    Dąbrowski, co do fotek to pozwól mi być kobietą i manipulować z lekką, poudawać niedostępną. 

     

     

    • Like 1
  9. Jestem wyjątkowa :wacko: bo mam 3 nogi... :D To idiotyczne i udowodnione, że ludzie w anonimowych ankietach kłamią i się wybielaja, 2ga tabelka mówi prawdę. Żebyście widzieli jak u mnie na studiach wypełnia się obszerne ankiety psychologiczne, to idzie jak burza, zero refleksji, pyk, pyk, pyk i pytanie za pytaniem, no ludzie tak dobrze znają samego siebie, zero wątpliwości i 100% pewności, że aż im zazdroszczę... Ta zazdrość to oczywiscie przykry żart, zawsze oddaję ankietę na końcu i zastanawiam się dlaczego... Bo chcę zrozumieć i być szczera? Pytanie retoryczne. 

  10. Temat bardzo dobry ale potraktowany po macoszemu... Dla mnie niedojrzały emocjonalnie = niezdolny do miłości, do zakochania i pokochania 2giej osoby, szczerego i spontanicznego uczucia...  Tyle i aż tyle a tacy faceci, kobiety istnieją i jest to związane z nie zaspokojeniem potrzeby miłości i akceptacji w dzieciństwie, wymaga specjalistycznej terapii... Z tego co piszą kobiety to po wpadnięciu w taki potrzask i zdania sobie sprawy, że coś jest nie tak, starają się nawracać facetów bezwarunkową miłością, ,,wyjatkowym,, uczuciem a to podobno g daje i tylko je niszczy... I to chyba nie jest do końca tak, że one chcą ich przerobić na swoją modłę tylko oni poprostu, wewnętrznie nie znają miłości i przyjaźni, nie wiedzą z czym to się je. Znacie kogoś takiego? 

  11. Red, fikuśną masz fryzurkę, do twarzy Ci. I to jest problem bo nam kobietom wydaje się, że słowa i chęci wystarczą a dla was liczą się czyny i efekty bo chcesz mieć Panią to rób na nią! ;) 

     

    Cat, masz zgrzyt bo to matka i jak to tak, no nie może tak być, emocje kontra rozum, ale nie ma co kierować się niskimi pobudkami, emocje jawią się jak prosta i łatwa ścieżka ale często prowadzą nad urwisko, w przepaść... Ścieżka rozumu jest kręta i wymaga myślenia, skupienia ale efekt końcowy zazwyczaj jest pozytywny i krzywda się nam nie dzieje mimo, że w drodze potwornie się męczymy... Kurcze, tak pięknie obrazuje to wszystko tarot i ostatnio wręcz wyje do mnie, że mam się kierować rozsądkiem a ja durna zbaczam w emocje ale krzywdy tym nikomu nie robię tylko sobie a to jeszcze jest do przełknięcia.

     

    Dąbrowski, strzeż się furii wzgardzonej kobiety a zemsta i nienawiść to bardzo intensywne doznania i one się tym karmią. Co do mych wypukłości to sorki ale jako przyszły pedagog muszę trzymać fason... :D:ph34r:

  12. Co Wy z tymi cyckami, za dużo Kominka :D Myślicie, że On jest wśród nas...? :ph34r: To nie moje tory, myśli me nie pędzą w kierunku, że jakieś pieniądze mi się należą bo coś tam byłam czy zrobiłam a zwłaszcza jeżeli to nie ja je zarobiłam. Tak mam jeszcze, ale pracuję nad tym, tylko i aż w emocjach ale to droga do nikąd, że tak się starałam i musisz to docenić i odwzajemnić. Sęk w tym, że nikt nic nie musi i trzeba to zrozumieć. Kasa to śliski temat. Chłopy poszły w logikę,  obiektywne rozumowanie i mają rację a nami kobietami w takich sytuacjach kierują głównie emocje, czujemy się niedocenione, zdradzone, pokrzywdzone, chcemy zemsty, zadośćuczynienia  nasz byt jest zagrożony itd. itp. to nas nakręca a to, że łożył na nas nie jest ważne, puścimy go w skarpetkach, a niech popamięta! Taką konstrukcją jest kobieta, same skrajne emocje, zero chłodu. Jestem za intercyzą. I nie jest to nic osobistego bo nie siedzę w głowie, rodzinie i relacjach autorki a to jest tylko forum i całej prawdy nie znamy.

    • Like 2
  13. Ciekawy tekst dot ewentualnej genezy czyli skąd to się bierze, Asasyn wspominał o brakach z dzieciństwa, tzw niezaspokojenie emocjonalne.

     

    http://psychika.net/2009/12/jak-niezaspokojenie-emocjonalne-w.html

     

    Poczucie własnej wartości w znacznym stopniu eliminuje nerwicę deprywacyjną ale musi ono wynikać z doceniania siebie samego a nie z szukania potwierdzenia fajności w oczach innych. 

  14. 22 godziny temu, Rnext napisał:

    oj Młoda, Młoda

     

     

    Oj Rnext, Rnext... :D Nie przewracaj oczami. Ale, że co, wali odgrzewanym kotletem czy jak? Nie jestem kradziejką pomysłów. Ktoś tu musi krzewić kulturem i sztukię bo na wizę czy paszport z rezerwatu nie ma co liczyć. 

                                                                                                                       Podpisano, Samozwańczy Minister Kultury B)

     

    ,,Kryzysowa narzeczona" w formie książkowej nie mówi wcale o początkach zespołu Lady Pank ani o tekściarskiej działalności Mogielnickiego. Odpowiada jednak na pytanie, kim była "kryzysowa narzeczona". Dla łudzących się mam złą informację - to literacka fikcja. - Wszystko jest wymyślone, od początku do końca - mówił Andrzej Mogielnicki w rozmowie z Mikołajem Lizutem w TOK FM,,
     

    Chwali się czy żali...? :huh:

     

     

  15. To se obejrzał... :lol: Niunia śmieszkuje ale z karę nie zobaczy Wspaniałego Stulecia bo nie ma na czym... :rolleyes: :D

     

    Bonus w klimacie sportowym, lofciam klasyk! :wub:

     

    1. „Biegnie Smolarek lewą stroną, po prawej puszcza Bąka.”

    2. „Adam Małysz skoczył 125 metrów. Czy Janne Ahonen go przeleci?”

    3. „Jadą! Całym peletonem. Kierownica obok kierownicy, pedał obok pedała.”

    4. „Trener Włoch rozkłada ręce, trzymając się za głowę.”

    5. „Nawet nie pseudokibiców a bandytów, bo tak trzeba nazwać tych dżentelmenów”.

    6. „Zawodnicy są tak zaangażowani w walkę, jak aktorki filmów porno w dialogi”- Jerzy Kulej.

    7. „Mecz zaczyna się za 15 minut, a wynik ciągle jest ten sam.”

    8. „Podczas meczu piłkarskiego nad stadion opada gęsta mgła. Jak państwo widzą, zawodników już nie widać!”

    9. „Ta radość jest niesamowita. Ludzie się bawią, tańczą się..”- Tomaszewski

    10. „Kibiców szwedzkich nie ma zbyt dużo, ale za to nie grzeszą urodą” – Andrzej Zydorowicz

    11. „Dostałem sygnał z Warszawy, że mają już państwo obraz, więc możemy spokojnie we dwójkę oglądać mecz.”

    12. „Pani Szewińska nie jest już tak świeża w kroku, jak dawniej.”

    13. „Mówię państwu, to jest naprawdę niezwykła dziewczyna. Dwie ostatnie noce spędziła poza wioską.”

    14. „Na trybunach nie ma żony Michała Bąkiewicza. Może dlatego, że nie jest żonaty.”

    15. „Zawodniczka nawiązała łączność z koniem.”

    16. „Siatkarze plażowi są często samotni, bo nie mają czasu na założenie rodziny. Ale są za to bardzo rodzinni.”

    17. „Obrona Mike’a coraz bardziej śmierdzi. Jak dworcowa knajpa.”

    18. „Polak walczy z Murzynem – to ten w czerwonych spodenkach.”

    19. „Szurkowski, cudowne dziecko dwóch pedałów.”

    20. „Na stadionie nikt nie siedzi, nikt nie stoi – wszyscy stoją.”

    21. „Nogi piłkarzy są ciężkie jak z waty.”

    22. „Można to wyczytać z wyrazu twarzy konia, gdy jest zbliżenie.”

    23. „Teraz widać, ile kręci się tu dziwnych owadów podobnych do nietoperzy.”

    24. „Jeśli Tyson podniesie się po tym ciosie, to będzie największy cud od zmartwychwstania Łazarza”.

    http://expresselblag.pl/wydarzenia/biegnie-smolarek-lewa-strona-po-prawej-puszcza-baka-24-teksty-komentatorow-sportowych-ktore-przeszly-do-historii/

     

     

    • Like 2
  16. Czyli odtrutka na pieśni białorycerskie. 

     

     

     

     

    Jak se ktoś wlezie na YT i bezpośrednio poszuka tej piosenki to zobaczy ciekawy komentarz, interpretację Radosława K dot. genezy tekstu, dlaczego tak, miłosnych perypetii Hyżego... Nie wiem czemu ale nie mogę skopiować tego komentarza tutaj... 

     

     

    Nigdy nie byłem zbyt dobry w tym, żeby ważyć słowa
    Nie potrafiłem słuchać ich rad; znowu pęka głowa
    Nigdy nie byłem gotów by żyć tak jak chciałaś tego Ty
    Lepiej zostawmy w tyle zły czas, zły czas

    Dobrze mi z tym co mam, choć przede mną znowu pusty dom
    Odejdź już, schowaj żal, przecież wszystko zabrał nam los
    Dobrze mi, nie chce zmian, nie namówisz mnie kolejny raz
    Dobrze jest, jedno wiem, że już nigdy nie wrócę tam

    Zawsze widziałem w tym większy cel; dumę można schować
    Naiwnie chciałem usłyszeć sens w twoich pustych słowach
    Zawsze myślałem, że mimo ran można w dobrą stronę biec
    Kłamałaś mówiąc, że tego chcesz, że chcesz

    Dobrze mi z tym co mam, choć przede mną znowu pusty dom
    Odejdź już, schowaj żal, przecież wszystko zabrał nam los
    Dobrze mi, nie chce zmian, nie namówisz mnie kolejny raz
    Dobrze jest, jedno wiem, że już nigdy nie wrócę tam

    Sama tego chciałaś, wiem że boisz się
    Odejść bez powrotu, przejść na drugi brzeg
    Wspomnień obraz w głowie, lecz, gdy stłumić go chcę
    Wtedy znów głośno mówię sobie, że...

    Dobrze mi z tym co mam, choć przede mną znowu pusty dom
    Odejdź już, schowaj żal, przecież wszystko zabrał nam los
    Dobrze mi, nie chce zmian, nie namówisz mnie kolejny raz
    Dobrze jest, jedno wiem, że już nigdy nie wrócę tam

     

    http://www.tekstowo.pl/piosenka,grzegorz_hyzy__tabb,pusty_dom.html

     

     

    I bonus!

     

     

     

    Ona czuje we mnie piniądz
    Wystroiła się jak Beyonce.

    1. Wsiadam w betę, daję dyla
    Mam na piersi krokodyla
    Na mej ręce, rołli błyszczy
    Każda laska dziś zapiszczy
    Do klubu wchodzę bez kolejki
    Bramkarzom płacę, cześć i dzięki!
    Przyjmuje pozę, parkiet skanuję,
    a tam mnie już ktoś obserwuje.

    Refren:
    Ona czuje we mnie piniądz
    Wystroiła się jak Beyonce.
    Patrzy na mnie drinka pijąc,
    Bo wyczuła we mnie piniądz.

    2. Szepnęła do mnie „jestem Agnes”,
    Forsa działa na nią jak magnes
    Stawiam jej szota, ona go pije,
    Kopalnię złota dziś odkryje
    Na parkiet wbijamy na pełnym lansie,
    Do góry skakamy, to podoba nam się
    W jej oczach już widzę dwa złote lampiony,
    Wyczuła już we mnie grube miliony.

    Refren:
    Ona czuje we mnie piniądz
    Wystroiła się jak Beyonce.
    Patrzy na mnie drinka pijąc
    Bo wyczuła we mnie piniądz. /4x

     

    http://www.tekstowo.pl/piosenka,lobuzy,ona_czuje_we_mnie_piniadz.html

     

    I ekhm... no ma facet talent... 

     

     

     

  17.  

    Z dzisiaj, coś tam se robię, w tle radio Antka nadaje a po chwili spikerka mówi, że no, panie to są zachwycone postawą Antka... :D :wub: 

     

    Pomimo raf pomimo skał
    Pomimo stumetrowych fal
    Pomimo burz, błyskawic w ''z'' 
    Ja ciągle ciebie chcę

    Pomimo cięć, spalonych drzew
    I zimy, która mrozi krew
    Powodzi co zabiera nas
    Ja mam dla ciebie czas

    I jeszcze miejsca trochę mam
    Na wybuchy, słowa skruchy
    Na ten niepokoju stan
    I jeszcze znajdę więcej sił
    Będę walczył, będę kochał
    Będę się o ciebie bił

    Pomimo cięć pomimo ran
    Do przodu wszystko jakoś pcham
    I staram się nie zmienić nic
    Dla ciebie mogę żyć

    I mimo że szaleje wiatr
    Dam sobie radę, bo wiem jak
    Na wszystko gdzieś formuła jest
    Nic nie zaskoczy mnie

    I jeszcze miejsca trochę mam
    Na wybuchy, słowa skruchy
    Na ten niepokoju stan
    I jeszcze znajdę więcej sił
    Będę walczył, będę kochał
    Będę się o ciebie bił x2

    Będę walczył, będę kochał
    Będę się o ciebie bił

    Znajdę więcej sił
    Znajdę więcej sił

     

    http://www.tekstowo.pl/piosenka,antek_smykiewicz,pomimo_burz.html

    • Like 2
  18. 10 godzin temu, Don Juan napisał:

    Zła mantra "nie" twoja podświadomość nie rozpoznaję więc się będziesz uzależniać. Wymyśl coś lepszego... Jaka mantra byłaby dla mnie najlepsza, tak by przestać uzależniać się od atencji innych? Moja to: Miłość do BOSKOŚCI to źródło SIŁY ,SZCZĘŚCIA, PEWNOŚCI I RADOŚCI. Zazwyczaj pierwsze odpowiedzi są najlepsze aczkolwiek  testuj sama, bo u mnie drogo ;-)

     

    Niucham boskość, zalatuje Pikaczu... Futerko nie przetrzepane. 

     

    Nie, nie, nie, bleee... mój musk się buntuje, afirmacje to nie moja działka, te wszystkie złote myśli na każdy dzień są poza mną, nie wierzę w to i nie zagłębiam się. Jeszcze to dla mnie śmieszne ale niewykluczone, że kiedyś zmienię zdanie... Ukułam sobie to zdanie żeby się nim okładać po łbie w chwilach słabości, coś jak drogowskaz w ciemności.  

     

    Są takie pudełka, zestawy, 365 afirmacji na każdy dzień, czy jakoś tak i polskie towarzystwo psychologiczne to wydało czy coś...

     

    W afirmację nie wierzę (bo nie stosuję, logika się kłania)  a w tarota już tak. Cholernik mi wczoraj idealnie i aktualnie pokazał co i jak także coś w tym, nim jest... Nie naciągałam pod siebie. 

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.