Opiszę sytuację z wczoraj, wyszedłem na miasto z ziomkiem, jego dziewczyną i moją, najpierw knajpka i jedzonko, a później jeździliśmy autkiem po mieście, zatrzymaliśmy się na parkingu i zaczęliśmy rozmawiać. Ziomek coś szuka w telefonie i pyta się co to jest ONS, ja odpowiadam że one night stand, moja patrzy na mnie i pyta skąd wiem, mówię że nigdy nie miałem czegoś takiego, ona że mówiłem co innego, odpowiadam że kilka razy się zdarzyło, chciałem wyjść na czysto przy ziomku i jego dziewczynie to mnie spaliła.
Kiedy wróciliśmy na mieszkanie wszystko git, kładziemy się już spać, a ona pyta ile było tych ONS mówię że tyle ile kiedyś opowiadałem, może jeden czy dwa więcej, ona pyta czy znałem te osoby, mówię że z widzenia kojarzyłem i wypala przecież mówiłeś że nie znałeś, poszliśmy spać, w nocy mnie obudziła zaczęła się mocno przytulać, a rano stwierdziła że się chwalę przed znajomymi i mówię jej co chce usłyszeć. Rozjebała mnie tym że ma ból dupy o moje akcje z przeszłości, kusiło mnie jej dojebać żeby szukała prawiczka.