Blondas453

Cóż, strony internetowe klubów wyglądają dosyć profesjonalnie ale fakt, nie znam nikogo kto by uczestniczył. Dlatego stworzyłem wątek na forum  w poszukiwaniu kogoś kto odwiedził takie miejsce...

W sumie racja, nie obruchasz się chyba że divy ale jakoś nigdy się nie zdecydowałem.

Do tej pory sprawa bya prosta. Mam ciekawszy przypadek: co jeśli jestem już po ślubie i chcę mieć klasyczną, całościową rozdzielność majątkową. Zakładam zgodę obu stron Czy taka umowa "zadziała wstecz", czy od momentu podpisania? Szkoda że nie znałem tego forum wcześniej

Cześć wszystkim,

ostatnio wpadły w moje ręce 2 linki warszawskich klubów swingerskich. Czy ktoś z Was odwiedził kiedyś taki przybytek? Zauważyłem w obu cennikach że kluby przewidują oprócz par także obecność solo samców i kobiet (oczywiście opłata dla solo samca sporo wyższa 150 - 250 PLN za samo wejście to było jakieś takie Spa/sauny a też klub z barem i parkietem). Czy samotny samiec ma tam czego szukać? Zawsze myślałem że to domena dla znudzonych par ale cennik mnie zaintrygował. Może to jakaś fajna opcja?

Pozdrawiam

Zazdroszczę niektórym wachlarzu doświadczeń. Zgadzam się że w ostatecznym rozrachunku najbardziej wartośniowe są stałe fajne partnerki ale te wszystkie ONSy i "szlauchy"(haha) z dyskotek też są potrzebne bo dają doświadczenie i przedewszystkim dystans do tej dziedziny życia. U mnie seks tylko w stałych związkach, zero "przygód"(nie dlatego że nie chciałem, jakoś nigdy nie miałem brania u dziewczyn). Teraz już jestem w małżeństwie i całą pewnością mogę powiedzieć że facet powinien swoje w życiu obruchać.

Cześć,

Mam 30 lat, jakiś rok po ślubie, liczę na wymianę doświadczeń życiowych która pomoże mi przetrwać w tej jakże ciężkiej jednostce społecznej.

Znajomy podesłał link na YT, potem poszło dalej.