-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez Angel of Mercy
-
-
11 godzin temu, Rysiek Judasz napisał:
Vincent poza sportem miał szczątkową wiedzę, jak należy obsługiwać kobiety, więc ta wizytówka słabo rokuje.
A korzystając z okazji zapytam bo pewnie znacie go lepiej. Czy on jest muzułmaninem albo jakimś islamistą? Nie daje mi to spokoju. Bo swoje wypowiedzi przeplatał wstawkami o Allahu że jest wielki, że był dzisiaj bardzo łaskawy, Allahu Akbar i takie tam.
W dobie takich drastycznych wydarzeń na zachodzie Europy ludzie nie przestają mnie zaskakiwać. W Monachium mieszka moja siostra. Propagowanie takich rzeczy powinno być chyba karalne, czyż nie? Bo z tego wiem to Koran nawołuje do nienawiści i morderstw.
-
8 minut temu, Adolf napisał:
To po co zaczynałaś? Zastanowiłaś się choć chwilę że ich to zabolało i to mocno jak ich spławiłaś? Gdzie Twoja empatia dla tych chłopaków? Spławiłąś ich bo byłaś egoistką.
Aniołku, bez urazy, ale wszystko jest na forum, poczytaj.
Pozdro.
Każdy z nas popełnia błędy.
Poczytam. Caly czas to robię.
-
12 minut temu, Samiec Alfa napisał:
Oczywiście. Będziesz wspierać swojego faceta w chwilach słabości, wykazywać zrozumienie. a wszystko będzie podkryte wewnętrzną pogardą.
Przecież to też jest czlowiek prawda? A nie jakiś robot? Ja tu mówię o byciu niezaradną płaczliwą ciotą.
A przy okazji to o co Wam chodzi z tymi kobietami pracującymi w korpo? Mam wrażenie że chcecie nas tutaj wtłoczyć znowu w jakiś schemat - że mamy tylko siedzieć w domach rodzić i zajmować dziećmi. A 24-latka to stara Panna bez perspektyw. A może my też chcemy zarabiać? Awansować? Robić kariery?
-
2 minuty temu, Adolf napisał:
Jak na razie to spławiłaś kilku chłopaków bo byli pizdeuszami i nie pasowali do Twojego światopoglądu, a gdzie empatia do ich uczuć?
To mam na siłę być z kimś kto mi nie odpowiada i przy kim nie czułam się komfortowo? I go zwodzić?
-
2 minuty temu, Adolf napisał:
Empatię to wy macie dla kotów, i to też jak widzicie w tym swój interes.
A dla drugiego człowieka to już nie? Przecież to my jesteśmy podobno bardziej uczuciowe i emocjonalne.
-
2 minuty temu, Adolf napisał:
Dla kogo chcesz być miłosierna? Aniele.
Przez miłosierdzie rozumiem poniakąd kobiecość i empatyczność.
-
2 minuty temu, Adolf napisał:
Oj Aniołku, sprawdzamy Twoją odporność na docinki. Nie zrażaj się.
To dlatego piszesz o mnie że mój nick jest żałosny?
-
Po prostu chcę faceta który w pełni zasługuje na to miano. Ale nie bronię mu prawa do słabości.
-
10 godzin temu, VascoDaGama napisał:
No nie mów, że to Tobie opierdolił lodówkę?
Okropna sprawa, jak tak można wyżreć komuś zapasy. Rzeczywiście nieprzyjemne okoliczności, do dzisiaj się budzę zlany potem jak sobie to przypomnę...
Witam.
Słucham? O czym Ty mówisz? Jak on przecież nigdy u mnie w domu nie był. Niepotrzebnie napisałam o tym naszym poznaniu. Nic dla mnie miłego ogólnie. Brrrrr....
Czemu niektórzy z Was są tacy niemili? Zaczynam mieć wrażenie że kobieta to nie powinna w ogóle tutaj się wypowiadać i zakładać konta.
-
10 godzin temu, ZdzisławBeton napisał:
LOL. Nikt przecież Cię nie zmusza żebyś tu wchodził.
Właśnie. Jak Wam nie pasuje to nie wchodźcie i nie czytajcie.
@Pokorna dzięki wielkie za tą długą listę porad!
@Długowłosy Ty chyba nie rozumiesz. Ja nie wymagam od mężczyzny bycia na szcycie 24h/7 dni w tygodniu. Po prostu mam dosyć tego męskiego zniewieścienia. Przecież to chyba naturalne że mamy przypisane pewne role i kobieta powinna być kobieca a mężczyzna męski?
-
Przed chwilą, Artem napisał:
@Angel of Mercy miałaś mocne wejście (jestem silna i niezależna, faceci to frajerzy). Teraz fajnie widać jak hmm.. łagodniejesz? I się podporządkowujesz ;D
Nie pisałam że jestem niezależna. Zarabiam sama na siebie to fakt, ale jestem i owszem ambitna i lubię stawiać sobie cele.
-
2 minuty temu, M.Dabrowski napisał:
Ciągle cie nakierowuję. Prościej nie umiem.
Doceniam
O tym lewactwie to się dopiero niedawno dowiedziałam że coś takiego istnieje, heh. Może to właśnie przyczyna tego zniewieścienia?
-
Przed chwilą, M.Dabrowski napisał:
Jestem biedna, pomóżcie mi. To twoja postawa. Biały rycerz musi być tym kogo przyciągniesz, ponieważ jest pomocnikiem i lizodupem.
Czy ja Tobie czymś nadepnęłam na odcisk? Coś Ty taki napastliwy? Proszę tylko o jakąś wskazówkę.
-
Polecę książkę "Wniebowzięte. O Stewardesach w PRL-U".
Bardzo ciekawy reportaż.
-
1 minutę temu, SirMitch napisał:
Jeśli chodzi o samoocenę, to u mnie niezwykle podskoczyła gdy zrozumieaem, że jestem w czymś naprawdę dobry. Także pasja, pasja i jeszcze raz pasja, dojście do wysokich umiejętności z nią związanych. Oprócz tego wizualizacje oraz przekonywanie swojej podświadomości o tym, że masz dużą wartość. Przesłuchaj sobie wielu audycji Radia Samiec, znajdziesz sporo wskazówek.
Pasję mam. Chociaż to za duże słowo. Po prostu od kilku lat jeżdzę tak trochę więcej niż amatorsko na rowerze. Nawet brałam udział w zawodach dla szosówek.
2 minuty temu, nassi napisał:Widzę to w swoim otoczeniu.
Ci przytakujący i posłuszni nie zawsze są "białymi rycerzami" - ich zachowanie może wynikać nie tyle z przekonań, że kobiecie trzeba nadskakiwać i stawiać ją na piedestale, co ze słabości charakteru - nie potrafią inaczej się tym frustrują. I ci właśnie, oprócz "białych rycerzy, są bardziej widoczni, bo ci z silniejszą osobowością, pasjami, różnymi możliwościami w życiu, coraz pózniej, i rzadziej, poszukują stałej partnerki. Mniejsze też robi na nich wrażenie sama atrakcyjność kobiety (coraz łatwiej o niezobowiązujący seks) oraz jej ewentualne inne walory (charakter, zainteresowania) bo są wybredni i mają różne priorytety. Mniej zabiegają, mniej się interesują kobietami szukającymi faceta, więc też ich jakby mniej widać, co może sprawiać wrażenie, że w polu widzenia są głównie ci słabi i bez jaj.
No bo to co masowe i powszechne zawsze wypływa na wierzch najsilniej.
-
5 minut temu, M.Dabrowski napisał:
Przynajmniej wiadomo że jesteś kobietą. Nie ma to jak oczekiwac prostych rozwiązań na najtrudniejsze sprawy. Nikt cie tu nie zna, nie dałaś z siebie nic, nie przeczytałaś, ale roszczenia wydajesz. No to się nie dziw, że pizdeczki interesujesz.
A co takiego miałam dać na początek? Przecież jestem tu nowa. Utworzyłam tylko nowy temat. I chciałam bardziej męskiego spojrzenia na pewne sprawy.
-
Przed chwilą, M.Dabrowski napisał:
Zraziłaś się, bo nie był taki jak sobie wymarzyłaś. Jak jesteś niedowartościowana to żaden nie będzie ci pasował.
To co proponujecie w takim razie? Poza przeczytaniem "Kobietopedii"? Jak trwale podnieść swoją samoocenę?
-
@M.Dabrowski właśnie dlatego takie ciepłe kluchy mi się już przejadły a kiedyś myślałam że wrażliwcy są dla mnie. Zrozumiałam że to nie to. Że na dłuższą metę są po prostu nudni! I ja to widzę i się do tego przyznaję.
-
@M.Dabrowski ale nie szukam go obecnie i nie tutaj. W tym miejscu przyszłam pokornie bo jakąś poradę i nadzieję że się czegoś od Was nauczę.
@SirMitch wiem o czym mówisz. Dlatego chciałabym coś zmienić w sobie. Wybierałam tak bo? Bo może chciałam kogoś mieć? Ale potem się zraziłam.
-
Przed chwilą, mac napisał:
I to wszystko, co masz do powiedzenia? Możesz pisać o swoich oczekiwaniach, ale mam je w dupie. Odnosiłem się do pewnego głębszego problemu, a ty odpisałaś: nie szukam absolutnie ideału. Ot i tyle. Ja już kończę. Szkoda mojego czasu Skorzystaj z rady lub nie.
Skorzystam. Przecież m.in po to się na forum zarejestrowałam żeby jakoś samej się stać lepszą.
-
@Mosze Red dlaczego uważasz że jestem nielogiczna i niespójna? Ja tylko opisałam pewne wśród Was zjawisko które zauważam i byłam ciekawa Waszego punktu widzenia.
@Długowłosy i inni, ja nikogo tutaj nie szukam!!! Źle mnie zrozumieliście! Jestem singielką od pewnego czasu i chwalę sobie ten stan rzeczy.
@M.Dabrowski naprawde uważasz że 24 lata to stara panna? To co mają te 30 powiedzieć?
15 minut temu, nassi napisał:@Angel of Mercy, ja zauważyłam inne zmiany w postawach męskich, które pojawiły się jako efekt propagowania modelu gender (zacierania się ról społecznych):
- Traktowanie kobiet bez atencji, po kumplowsku, albo jakby były wybrakowanym i niżej stojącym w hierarchii samcem (np. dosadne słownictwo bez certolenia się).
- Podejście typu zaliczyć, jeśli łatwo przyjdzie, a jeśli idzie trudniej, to nie tracić czasu i energii.
Tych przytakujących, uległych i nadskakujących jest mniej, niż kiedyś.
A to ciekawe. Gdzie to widzisz? Ja spotykam się często jak wy to mówicie z "białymi rycerzami".
@mac czy to źle że mówię otwarcie o swoich oczekiwaniach? Nie szukam absolutnie ideału. Gadasz jak Vincent, on mniej więcej tak samo mnie "opieprzył" i użył takich samych argumentów. Jakbym jego słyszała
-
7 minut temu, Długowłosy napisał:
Tego życzę, a nie ksera w z wielu poprzedniczek.
Postaram się jak umiem najlepiej.:)
-
Słuchajcie. Za chwilę pewnie namieszam mocno i wsadzę kij w mrowisko, ale podobno do odważnych świat należy.
Wiecie na czym polega Wasz problem w dzisiejszych czasach mężczyźni? Straciliście gdzieś jaja. Po prostu. Brak wam męskości. Wszystko robicie pod dyktando i żeby tylko kobieta nie była zła. Gdzie się podziała Wasza waleczność? Wasza stanowczość? Byłam w kilku związkach do tej pory, ale ciągle trafiałam na cioty które jak Wy to piszecie prędzej czy później "opuszczały gardę".
Dlatego mówię Wam otwarcie – szukam FACETA! Zdecydowanego, konkretnego, a nie takiego który ciągle tylko przytakuje, jest miły do obrzydzenia i nadskakuje .I dlatego mówię w końcu: dosyć miękkich faj i pizd w rurkach jakich mam pełno u siebie na uczelni co to nigdy w ręce młotka nie trzymały.
Ja jestem ambitna, podobno atrakcyjna, potrafię coś od siebie dać i chce kogoś przy kim będę się czuła kobieco i bezpiecznie. Jestem w stanie oddać dominację w ręce faceta, jeśli będę wiedziała co nosi w spodniach i będzie to w stanie udowodnić.
Powiedzcie mi Panowie dlaczego tacy dzisiaj jesteście? Czy to wina tych hormonów jakimi faszerują kurczaki?
- 1
-
Cześć.
Trafiłam na to forum z polecenia waszego (byłego chyba?) kolegi Vincenta, którego poznałam w bardzo nietypowych i dla mnie dosyć nieprzyjemnych okolicznościach. Na odchodne rzucił on właśnie nazwę tego forum.
Na początku już sama nazwa tego miejsca mnie odpychała. Poczytałam Was jednak przez trzy tygodnie i stwierdzam że dużo dobrych rzeczy jest tutaj. Wartościowych i traktujących pewne sprawy z innego punktu widzenia. Poza tym zobaczyłam ten temat na wykopie o tych Paniach trzydziestkach i uznałam że muszę się w końcu zarejestrować bo też mam coś do napisania. O Was Panowie także.
Mam 24 lata, jestem trójmiejszczaninką (chyba dobrze napisałam?) i studentką chemii. Kiedyś byłam nawet lekką feministką ale mi przeszło.
Ja również oczekuje że będziecie dla mnie delikatni.:)
Koniec świata męskiego?
w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
Opublikowano
@Długowłosy przemyślę sobie to co napisałeś.
Ale pewnie znowu zjedziecie ale uważam, że coś sobą jako kobieta na chwilę obecną reprezentuje.