Skocz do zawartości

Anderson

Użytkownik
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Anderson

  1. Odkąd pamiętam to w moim mieście na 10 kobiet, 7 było wysokich. Od jakiegoś  dłuższego czasu widuję tylko takie około 170 i więcej. Rzadko spotykałem 165, o niższych nie wspominam.

     

    Jednak mężczyźni są też więksi. Właściwie każdy ma ponad 180, tych chłopaków z 175 rzadko się widuje. Powiem więcej, kiedy wychodziłem ostatnio z Kaufland, przy wyjściu mijałem gości, którzy mogliby grać w siatkówkę. Tutaj 180 jest uważany za "niewysokiego". Mam znajomego co ma 180 i mówi o sobie, że jest "mały". Wybrałem się nie dawno do punktu ksero. Stałem w kolejce. 4 łebków przede mną, każdy ponad 185 miał.

     

    A co do lasek, trochę wpędza mnie to w kompleksy, że np w sobotę poszedłem na spacer - minąłem 15 dziewczyn i wszystkie ode mnie pół głowy i więcej wyższe. 

    Kolejnego dnia ponownie pospacerowałem, wybierając tym razem centrum miasta. I małych lasek takich z 165 nie było, 160 również, ale takich którym dosięgałem do ramienia, sporo. Najczęściej jednak ponad 170 mają.

  2. Nie wiem jak to możliwe, ale od dłuższego czasu w ogóle nie spotykam niskich dziewczyn. Bez względu na to w jaką stronę miasta się udam to mijają mnie kobietki powyżej 170 cm wzrostu. Często nawet takie 175 i więcej - wiem bo mój kolega ma 172 i są od niego zdecydowanie większe. Żeby było jasne, laski latają w płaskich butach.

     

    Nie zamierzam w tym wątku narzekać na swój wzrost, jednak zastanawia mnie to, czy w innych miastach też spotykacie same dziewczyny powyżej 170, czy jednak dość często mijacie niskie dziewczyny?

     

    Odnoszę wrażenie, że w mojej miejscowości mieszkają same wysokie dziewczyny. Od miesiąca zapisuję liczbę mijanych dziewczyn oraz ich mierzony na oko wzrost.

    Najczęściej mijam na ulicach kobiety powyżej 170 cm wzrostu, potem takie 175, czasami takie około 170. Dziewczyn 165, w ogóle nie spotykam, nie wspominam o tych poniżej 160 - bo tych dawna nie widziałem.

     

    Jak to jest u Was?

  3. Pytanie, czy wszystkie kobiety prezentują podobny poziom - gadają o wartościowym facecie, a przystojniakowi seksu nie odmówią. Jednak w realu się z tym skrywają i w odpowiednich warunkach ukazują to jakie są na prawdę. Czy może kobiety o których mowa, stanowią tylko mały procent ogółu i po prostu ten niewielki odsetek loguje się na portalach?

  4. Przecież niczego wprost nie napisałem. Nikomu nie groziłem. Z jakiej racji badania, skąd wiadomo że to nie żart? 

     

    Z Waszego forum dowiedziałem się tyle, co wiedziałem wcześniej - że jestem dla kobiet nieatrakcyjny i żadna mnie nie chce. Z Waszych rad wynika żebym się zajął sobą, bo kiedy będę starszy to zdesperowane loszki mnie zechcą. Taki układ jednak mi się nie podoba. Poradziliście pracę nad psychiką. Jednak czy zmiana nastawienia może cokolwiek zmienić? Czy to spowoduje że dziewczyny będą mnie postrzegały inaczej? Nie.

     

    Poradziliście również kompletnie olać temat dziewczyn i zająć się czym innym. To bardzo dobry pomysł. Tylko, że kiedy widzi się te laski na ulicach i pary, frustracja rośnie i nie chodzi o seks.

  5. Od kilku lat w naszym nieszczęśliwym kraju panuje moda na bycie fit. Dziewczyny, nawet te które przez lata miały ze sportem wspólnego tyle co sałatka z tortem, zainteresowały się tematyką odżywania i treningiem. Każdego miesiąca liczba kobiet korzystających z dobrodziejstw siłowni zwiększa się. Czy to jednak zmiana na lepsze?

     

    Jestem zwolennikiem aktywnego spędzania czasu. Ruch to zdrowie. Warto również wiedzieć co się je. Wydawać by się mogło, że nowa moda jest korzystna. 

     

    Jednak nie do końca. 

     

    O ile lubię szczupłe dziewczyny i lekki nadmiar kg mi nie przeszkadza, to chuderlawe dziewczyny u których widać mięśnie są w moim odczuciu mało kobiece.

     

    Moim zdaniem zaszło to za daleko. Bo o ile aktywność fizyczna i omijanie fastfoodów jest ok, tak treningi siłowe i wymyślne diety u dziewczyn tworzy niezbyt atrakcyjną sylwetkę.

     

    Kobietki fit są moim zdaniem podobne do męskich nastolatków - chudych, wąskich i lekko umięśnionych. 

     

    A wam jak podobają się laski z wykształconymi mięśniami?

     

    Fit_c7970e_5820770.jpg

     

    fit_girls_2.jpg

    • Like 1
  6. Na innym forum napisałem, że nienawidzę dziewczyn i się na nich zemszczę, tak że będzie głośno o mnie w tv. Oczywiście pisałem to pod wpływem emocji, a nie serio. Jednak kilka osób wspomniało, że pójdzie z tym na policję. I tak się zastanawiam, na ile mogą mi coś zrobić. Bo skąd niby wiadomo, że chlapnąłem to serio. Poza tym nie określiłem w jaki sposób się zemszczę, mogłem mieć na myśli rozkochanie wielu kobiet i porzucenie. A poza tym nikomu nie groziłem personalnie - że pana A pobiję, tylko ogólnikowo coś wspomniałem.

     

    Wiem, że zachowałem się głupio, jest mi wstyd i poza tym nie mogę spać z powodu lęku, że zapuka do mnie policja.

     

     

  7. Po prostu zauważ, kobiety twierdzą że lubią wysokich z powodu poczucia bezpieczeństwa. Zdaniem kobiet wynika to z czasów, gdy nasi potomkowie ganiali polowali. Tymczasem okazuje się, iż wtedy wzrost mężczyzn był znacznie niższy. W filmach romantycznych główni bohaterzy są wysocy. Po prostu pewien obraz zostaje w umysły wszczepiony. 

     

    To nie tylko wzrost. Ostatnio muskulatura i styl ubierania się. 

     

    10 lat temu mało która dziewczyna oczekiwała od mężczyzny treningu na siłowni. A obecnie? Wiele kobiet chce faceta podnoszącego ciężary.

     

    Podobnie z ubieraniem się. Oglądałem zdjęcia z liceum. Wszyscy w bluzach, fryzura skrócona. Dzisiaj? Modny ubiór i wymyślne fryzury.

  8. 1 minutę temu, HORACIOU5 napisał:

    Nie manipuluj i nie zachowuj się jak loszka, która po wytknięciu jej błędu zaczyna zgrywać z siebie ofiarę. Nie czytasz uważnie a przecież opisałem przykład mojego kumpla. Statusu nie miał, zasobów tez nie a jakoś obracał różnego rodzaju kobiety. A wiesz dlaczego? No właśnie gdybyś wziął sobie do serca rady Braci i przeczytał je uważnie, to byś wiedział. Nie mam zamiaru więcej z Tobą dyskutować, skoro masz zamiar stosować kobiece zagrywki i manipulacje. Baw się w swoim zacietrzewieniu względem samic sam. To Twoje życia i to od Ciebie zależy, czy zniszczy siebie od środka przez takie podejście, czy posłuchasz rad i zmienisz coś w nim. Powodzenia.

     

    Ja stosuję manipulacje? Kobiece zagrywki? Brakuje Tobie argumentów i odwracasz kota ogonem. 

  9. 1 minutę temu, HORACIOU5 napisał:

    @Anderson nie manipuluj. Bracia wstawiali zdjęcia z niskim aktorami, którzy otoczeni są atrakcyjnymi kobietami, wiec Twój argument jest inwalidą.

     

    W pełni z Twoim argumentem się nie zgodzę. Inwalidą to może być Twój komentarz odnośnie niskiego aktorka z dziewczynami. Aktorzy oprócz tego że są sławni są dobrze sytuowani. 

    Pokaż mi zdjęcie przeciętnego niewysokiego Kowalskiego z dziewczyną. To Ci uwierzę. 

     

    W dodatku rady typu zajmij się sobą zarabianiem pieniędzy. Jakoś widuję biednych studentów z dziewczynami u boku. Albo licealistów. Frustruje mnie, że oni mogą, a ja nie. 

    I jedynie zaznaczyłem w temacie, że media są przyczyną problemów. W końcu jeśli kobiety czytają artykuły o mężczyznach, z których wynika żeby podrywały ciacha, to potem kobiety olewają przeciętnych. Podobnie z filmami. Nie sądziłem, że antypatia do danej osoby może przyćmić argumenty.

  10. Teraz, HORACIOU5 napisał:

    @Anderson Bracia Ci wszystko wytłumaczyli a Ty dalej swoje. Z szacunku do nich i do tego, że poświęcili Ci czas wysilił byś się chociaż trochę i przestał użalać nad sobą, tylko wziął w garść, posłuchał ich rad i ogarnął siebie. Tyle.

    Szanuję Cię jako osobę, jednak nie zgodzę się z Twoim postem. Jedynie zaznaczyłem, że obraz wysokiego przystojniaka wynika z sianej propagandy przez media. Zauważ, w filmach w roli miłosnej występują wysocy. Kobiety czytają rady aby celować w największe ciacha.

  11. 10 minut temu, HORACIOU5 napisał:

    Olałeś masę rad od Braci i nie wyciągnąłeś z nich żadnych wniosków a zamiast tego dalej przejmujesz się gadaniem samic. To jak mówienie / pisanie do ściany a skoro tak, to na tym zakończę swoją wypowiedź, bo szkoda mojego czasu. I nie, nie dostaniesz ode mnie już żadnej rady, bo skoro wolisz manipulować i nagle obwiniać cały świat (w tym wypadku kobiety) za swoje nie przepracowane problemy z mózgownicą i podświadomością, to już Twój problem.

     

    No pewnie, bo to ja sam poprosiłem dziewczyny aby powiedziały mi niemiłe komplementy związane ze wzrostem. Jesteś niski, niziołkiem, kurduplem. Zresztą skoro dziewczyny lubią wysokich to znaczy że takich chcą - niski nie jest dla nich atrakcyjny. A to jakie ja będę miał zdanie w tym temacie jest bez wpływu. Mogę sobie wmówić że jestem najlepszym mężczyzną świata, a i tak to nic nie zmieni, bo nie wejdę w umysł kobiet i nie zmienię ich przekonania.

    • Dzięki 1
  12. Długo kontemplowałem. W trakcie rozmyślań dotarło do mnie, że ze mną jest wszystko w porządku. Jestem normalny, to kobiety są popsute, a z ich z umysłem jest coś nie tak. Przypuszczam, iż tym który wyrządził krzywdę kobiecej psychice są media.

     

    Mówi się, że wysoki wzrost kojarzy się kobietom z poczuciem bezpieczeństwa.

    To nonsens. W czasach gdy ludzie mieszkali w jaskini, wzrost facetów nie przekraczał 130 cm. Mali mężczyźni zapewniali swym wybrankom pożywienie i schronienie. Przeczy to teorii według której pociąg do wysokich wynika z dawnych dziejów. Skoro kiedyś faceci mieli po 130 cm, to jak to ma się do tego, że kobiety lubią facetów o wzroście koszykarza?

     

    Pierwsi mężczyźni byli niscy https://pl.wikipedia.org/wiki/Homo_habilis 

    Przekonanie, że wysoki facet zapewnia bezpieczeństwo, jest błędne.

     

    Co ciekawe. w krajach mniej rozwiniętych kulturowo, wzrost mężczyzny nie jest ważny jak w świecie zachodnim. Na tej podstawie można wysunąć wniosek, iż panie kochają wysokich na skutek propagandy sianej przez media.

    W filmach romantycznych główny bohater jest wysoki. W powieściach podobnie, rosły mężczyzna gra pierwsze skrzypce.

    W licznych artykułach kobiety dają rady czytelniczkom aby celowały w przystojniaków. Nastało szaleństwo na rozwój osobisty. Ekspertki chętnie dzielą się pomysłami na poprawienie pewności siebie oraz zachęcają kobiety by zwiększyły wymagania wobec mężczyzn. W konsekwencji dziewczyny skupiają się na ciachach. W dodatku odkąd zapanowała moda na prawo przyciągania, mnóstwo dziewczyn wypisuje ideał faceta, którego chcą przyciągnąć.

     

    Zapytacie, co złego w tym, że pannice koncentrują się na upragnionym facecie?

     

    Każdej ideał wygląda tak samo - wysoki, dobrze zbudowany, przystojny. Przykłady z forum o prawie przyciągania

    Mój wymarzony partner to wysoki, przystojny, dobrze zbudowany i zadbany mężczyzna. Bardzo męski. Uśmiechnięty (ładne zęby to podstawa:D), zabawny. Najlepiej wysportowany i czuję do niego cholerny pociąg 

    :lol::lol: Oczywiście bez nałogów. Inteligentny, uczciwy, pewny siebie, asertywny. Najlepiej około 25 lat, po studiach, doskonale zarabiający i z fajną furą

     

    Jeśli chodzi o wygląd mój wymarzony facet jest wieeeeelki, najlepiej okolice 1.90 wzrostu albo i więcej! Unikać siłowni to on nie może, co to to nie!

    :D Twarz przystojna, lecz nie ładna, nutka grozy i tajemnicy nie zaszkodzi. Jeśli do tego wszystkiego jest wydziaranym brunetem, to przepadłam. Nie obrażę się jeśli trenuje jakieś sztuki walki.

     

    Jedna z drugą naczyta się o prawie przyciągania i później skupiają się na idealnym mężczyźnie nie dając szans innym. Kiedy podejdzie do nich ktoś nie pasujący do opisu, dziewczyny na starcie go odrzucą, w końcu nie chcą żeby blokował miejsca wymarzonemu.

     

    Gdyby prawo przyciągania rzeczywiście działało, to los wielu mężczyzn byłby godny pożałowania. Wszak wszystkie kobiety wybrałyby - bardzo wysokiego przystojniaka.

     

    Jestem pewien, że w odwrotnym przypadku, jeśliby mężczyźni opisywaliby wyśnioną dziewczynę, to ich opis byłby znacznie bardziej urozmaicony. Jedni prosiliby o niską brunetkę, inni o wysoką blondynkę, a jeszcze inni o laskę xxl.

     

    Przy okazji zauważę, że przeważnie dziewczyny nie mają zainteresowań. Na domiar tego nie trenują sztuk walki i tak na dobrą sprawę nie są wysportowane. A mimo to rozglądają się za nietuzinkowymi mężczyznami. Z pasją, z wyrzeźbionym ciałem i znającym sztuki walki. Dziewczyny niewiele oferują, jednak sporo oczekują.

     

    Na koniec jeszcze nieco o wzroście. Nie można mieć za złe wysokim dziewczynom, że interesują się wyższymi kolegami. To jak najbardziej zrozumiałe, że jeżeli kobietka sama ma 176cm to kieruje wzrok na faceta powyżej 180. Jeśli jednak drobna dziewczyna szuka większego od siebie o 20 cm, to jest coś z nią nie tak.

  13. Mam 164 cm wzrostu, jedna laska z filmiku powiedziała

     

    "uważam że mężczyzna niski nie moze byc przystojny, prawdziwyprzystojny mężczyzna musi być wysoki" 

     

    Yhm, czyli aby być z nią w związku nieważny jest charakter, ani to jak facet ją traktuje, tylko czy jest wysoki i przystojny

     


    Inna oświadczyła "wzrost ważny lubię nosić wysokie obcasy" acha czyli najważniejsze na świecie dla tej dziewczyny to chodzenie w wysokich butach. Mężczyzna musi pasować do butów, nie odwrotnie!

     

    "175 to jest stanowczo za mało" hahahahaha, na co za mało? Ona myśli, że znajdzie ideał? :) Dla niej atrakcyjniejszy wysoki, niż facet idealny z twarzy i sylwetki + super osobowość

     

    "lubię wyglądać dobrze z facetem, obrazem się dla mnie liczy" - nie zaznaczyła, ze chce się czuć kochana przez mężczyznę, ani się z nim czuć komfortowo tylko dobrze wyglądać 

     

    I jak tu nie mieć kompleksów i przekonania, że rozmowa z nimi nie ma sensu gdyż i tak odrzucą

    • Like 1
    • Haha 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.