Z tego co napisałeś to byłeś na nofapie 3 miesiące - jak wyglądało przez ten okres obcowanie z samiczkami? Tzn. czy był to ogólnie czas z grubsza bez bicia gruchy, czy ogólnie bez spuszczania nawet z samicami? Na hyperrealu jest obszerny temat o NF i tam biegli w temacie twierdzą, że w przypadku robienia tego dla zyskania jakiegoś progresu w innych sferach życia, najlepiej w ogóle nie spuszczać. Niektórzy tam twierdzą, że udało im się przez rok
Mój osobisty maks. to 1 miesiąc bez żadnego spuszczania. Nie ruchałem strasznie dawno i byłem ostatnio u divy i jednak się sprawdziło to co mawiał św. Łukasz - tym bardziej potwierdza to brak sensu trzepania.