-
Postów
42 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez ARYSTOTELES
-
-
Waldemar Łysiak "Statek"
Panowie, uważam że to obowiązkowa lektura dla KAŻDEGO który inspiruje sie tym forum. Generalnie sam autor jest juz po 16 letnim zwiazku z kobieta, jego miłością, ktora pewnego dnia zaczela dawac dupy innym, a jak to wyszlo powiedziala "wychodze". Swoje przemyslenia na temat kobiet wklada w usta postaci z książki. Co prawda sama ksiazka traktuje o czyms wiecej, ale motyw kobiety, przewija sie przez calosc.
Dodam moze ze jest to powiesć a nie żaden poradnik jak żyć i postępować.
- 5
-
Adolf, no to jak pisalem musisz powtorzyc to kilka razy, wkurzy sie na poczatku zawsze:-) Ale generalnie to trzeba naciskac w innym temacie niz ten na ktorym Ci zalezy. W tym przykladowym wypadku powiedzial bym jej ze Ty chcesz sie bzykac z jej kolezanka na jej oczach. Dzieki temu ja podniecisz a nie siebie:-)
Pikaczu z mojego doswiadczenia wynika znow ze to kwestia podejscia. Mozna praktycznie wszystko, tyle ze czasem zajmuje to wiecej czasu. Sadzę że kobiety mają przynajmniej tak samo rozwiniętą fantazję erotyczną, tyle że akcenty są inaczej położone.
-
Twoje pytanie Arox, juz wyjasniam.
Otoz to co sie dzieje w sypialni to sprawa miedzy doroslymi, dziecko poki co nie musi niczego wiedziec, kiedy jednak mamy pare homoseksualna dziecka juz z zalozenia jest wciagniete w to i z zalozenia bedzie wychowane zle, chocby opiekunowie byli najlepszymi rodzicami poniewaz dziecko potrzebuje meskich i zenskich wzorcow,
..a co do reszty, Arox, zapominasz o tym ze zyjemy ze soba 20 lat i jest nam ze soba dobrze, po co wiec to niszczyc, w imie zasad? Ja nigdy nie mialem do niej pretensji ze dala dupy tylko ze nie powiedziala mi ze chce.
Moja matka choruje od 20 lat na ciezka i przykra chorobe, kiedys zdradzila ojca ale ten mimo to od lat sie nia opiekuje mimo ze nie ma wlasnego zycia. Kiedys sie go spytalem (ma 70 lat) ojciec dlaczego z nia jestes? Odpowiedzial mi ze jego slowem nikt sobie tylka podcierac nie bedzie. Jesli Arox jestes taki twardy w swych postanowieniach i zyjesz wg zasad to pamietaj ze to czesto bardzo duzo kosztuje, ile wytrzymasz?
-
Podbijam wyżej.
Zabawne jest to ze wlasnie najwieksza dewiacja niszczaca dzieci jest przez ludzi probowana zostac uznana za norme, niepojete.
-
Hm, z mojego doswiadczenia wynika bardziej ze nie chodzi tutaj o powtarzanie klamstwa bo przeciez mowisz szczerze czego chcesz. To raczej kwestia tego ze bierzesz na siebie odpowiedzialnosc za to co sie stanie. Kobiecie wowczas sie zdaje ze to nie ona tego chciala, dzieki temu nie ma wstydu i tym podobnych zachamowan
Osobiscie ja za dewiacje wieksza niz klocek uważam malzenstwa homoseksualne chcace miec dzieci, to moim zdaniem jest cos co niszczy dziecko i jego wychowanie.- 1
-
Nie boj sie niczego, to wolnosc od swoich uprzedzen. Zajrzyj w siebie, przypomnij sobie o czym marzysz czasami w nocy gdy masz wzod a widziales wczesniej piekna dziewczyne, o tych perwersjach i zboczeniach jakie masz, one czekaja na realizacje i nie zrealizowane zwiekszaja cisnienie. Miej odwage powiedziec to swojej zonie czy kobiecie, ona sie wkorwi, bedza krzyki....ale poczekaj troche i powtorz to i znow poczekaj....zobaczysz co sie stanie
- 1
-
Mysle ze juz wszyscy wymienili swoje poglady w tym temacie. Ja nikogo nie chce zmieniac bo wiem ze kiedy mialem 20-30 lat sam bym nie wierzyl w to co teraz pisze i to chyba dobre zakonczenie.
Czy tak do końca wszystko? A co z ciśnięciem kloca na klatę?Eh, tego nie probowalem wiec na 100 procent nie wiem...ale
-
To prawda, ale jak zauwazylem to rola faceta. Mezczyzna musi sprawiac wrazenie ze ja do tego zmusza, wowczas nie ma u niej wstydu.
Ja wogole dochodze do wniosku ze facet moze dostac od kobiety wszystko o czym zamarzy w seksie, to kwestia podejscia.
-
Lubia lubia, tyle ze trzeba mowic ze to ja lubie:-) Ponadto baty sa 3. To dodaje pikanterii calej scenie. W sumie jest to kwintesencja kobiecych marzen o dobrym rznieciu. Kilku facetow i bacik na tylek.
-
Dzieki!
Ostatnio zrobilem grafike ktora zawisla w naszej sypialni. Rysunek ludzi to fresk tomba della fugizione. Jest to krypta etruska z V w. p.n.e. Facet postanowil w swoim grobowcu zawrzec wszystkie uciechy zycia:-) Akurat jest symboliczne, jedna panienka i dwoch facetow. Ktory by nie chcial zeby cos podobnego wisialo w sypialni?;-)
Mam klamac ze tak nie jest?
-
Vincent, jak tu mozna obrazek wstawic do postu?
-
Ja wierze ze sa jednak prawdy, fakt ze kazdy patrzy swoimi oczyma, natomiast w pewnym momencie wiesz ze swiata nie zmienisz, ponadto swiat nigdy nie bedzie taki jaki chcesz, to utopia. Nalezy go przyjac z cala zawartoscia inwentaza i zaakceptowac...to jest prawda i jedyna droga.
Matrix to tak naprawde proba zmiany swiata i brak jego akceptacji, chec dostosowania swiata pod siebie a nie siebie pod swiat.
Trzeba byc swiadomym ze jak kochasz to nie znaczy ze ktos bedzie kochal Ciebie. To ze masz jakies preferencje seksualne to nie znaczy ze kazdy ma takie same. To ze jest milosc miedzy kobieta i mezczyzna to nie znaczy ze nie ma spraw ktore Was dziela. To ze masz jakies zasady to nie znaczy ze druga osoba bedzie je miala identyczne.
Tutaj chyba wszystko rozchodzi sie o tolerancje i kompromisy. Na ile dana osoba jest w stanie cos tolerowac i zakceptowac. Ja po prostu z doswiadczenia widze ze kobieta potrzebuje wiecej emocji a jeden facet nigdy nie da jej tego przez 20 lat.
Moge powiedziec ze po tej zdradzie nasz zwiazek jest o wiele bardziej szczery, glebszy. Wczesniej wielu spraw nie moglem powiedziec a teraz jak mi sie jakas dupa na ulicy podoba to mowie. Ja bym chcial to dupe przeleciec to tez moge powiedziec. Kiedy wychodze nie mowie ze ide na dupy, ale ona sie domysla i jest ok gdy kupuje playboya ogladamy go sobie razem i wymieniamy poglady:)
-
..a dla Panow ktorzy uwazaja kobiete za wlasnosc powiedzenie mam.
Jesli uwazasz ze cos nalezy do Ciebie, pusc to..jesli nie wroci to znaczy ze nigdy nie bylo Twoje.
- 1
-
Chyba jednak najwazniejszy punkt tego wszystkiego to to co napisalem o potrzebach ludzi. Jak mowie kazda kobieta czasami poczuje ze chce byc przelecona przez jakiegos innego faceta, przy 20 letnim zwiazku to pewne, a wszelkie powstrzymywanie swoich potrzeb tylko je nasila. W koncu dochodzi do tego ze to sie staje bardzo wazne dla kobiety i coraz czesciej musi oszukiwac.
Facet tez powinien szczegolnie przeleciec czasami inna laske, mowicie o tym swoim kobietom? Mozliwe ze tak, ale one tego nie powiedza.
Naprawde oszukiwac sie nie ma sensu. Milosc to jedno, seks , namietnosc i przyjemnosc to drugie.
-
Poslchaj, ja nie uwazam sie bie za ogiera. Ty przeciez najprawdopodobniej sam zycjesz w iluzji bo zakladasz ze to Twoja kobieta i roscisz sobie do tego prawa. Badzmy obiektywni tak nie jest. Ponadto chyba mieszasz seks z uczuciami. To sa dwie odrebne sprawy. Czy aby na pewno to co robie jest takie dziwne? Wydaje mi sie ze po prostu sie nie oszukuje i tyle.
Ktos wyzej napisal ze to patologia. Moze i tak, ale to po prostu model zwiazku otwartego. Myslisz ze twoja kobieta nigdy nie miala ochoty dac dupy innemu? Po prostu Ci o tym nie mowi, tak samo jak Ty masz z pewnoscia czasami przeleciec jakas inna panienke, moze to co piszesz to jedynie hipokryzja, a rzeczywistosc jest inna?
-
-
-
Lubisz krytykowac pod plaszczykiem tolerancji, niby "kazdy zyje jak chce" ale racje mam ja. W kazdym razie juz sie nie odzywam, co napisalem to napisalem.
-
Tylko formalnie, zgłoś połączenie postów. Nie piszemy posta pod postem, bez konkretnych i specyficznych powodów. Lewy dolny róg postu, przycisk Zgłoś.
A w merytorycznej. Nie naskakuje i nie potępiam. To Twój wybór, i to Ty żyjesz w takim a nie innym świecie. Wpadło Tobie do głowy, że może nie pytam, ponieważ mam wiedzę i doświadczenie a co za tym idzie wyrobiony pogląd na taki stan rzeczy? Dziwi mnie to że na to nie wpadłeś A jako że to dyskusja, pokazałeś swój punkt widzenia, ja pokazuję swój
Wolność to możliwość świadomego dokonania wyboru. I to jest ok. Ale nie jest powiedziane, że ja muszę zgadzać się z wyborami innych, bo także jestem wolny. Każdemu według potrzeb
Jasne, tyle ze ja argumentuje to jakos, myslalem ze i Ty opiszesz skad wziely sie u Ciebie akurat takie poglady? Rozmowa wowczas nie bedzie jałowa. Jak powstał Twój świat?
-
Panowie, napisalem swoja historie jako ciekawostke i pole do dyskusji. Nie zamierzam sie bronic ani atakowac.
Dziwi mnie to ze tak naskakujecie na mnie , a NIKT praktycznie nie zadal mi pytania?
Jedyne co robicie to wyrazacie dosc powierzchowne opinie. Moge napisac tyle ze ja tez czytam ksiazki i wiem jak powinno byc, wiem co znaczy patologia i po tekstach domyslam sie ile patologii moze byc w Waszych zyciach.
MoE tylko jako rade dla mlodszych napisze zebyscie nie zapominali o tym co tutaj wszyscy pisza. Prawda to ze cLowiek to po czesci zwierze, biologiczna czesc wieksza jest u kobiety. Skoro juz tak twierdzi sie to jak mozna wogole probowac wymagac czegos takiego jak przysiega? Chyba ze samemu sie jeszcze nie chce dopuscic tej mysli do swiadomosci badz chce sie specjalnie zostac zdradzonym, badz ma sie jakies tam wychowanie.
Z jednej strony biologia a z drugiej czesc Sapiens, jak to pogodzic? Mozna tylko probowac, wiem tyle ze przysiega odcina korzenie kazdej osobie od swojej pierwotnej czesci JA.
"Natury sie nie da oszukac" jak powiedzial Maksio w Seksmisji:)
...i na zakonczenie, walcie swoje zony, pukajcie ile wlezie, uczcie ze samiec zapladnia wiele samic a samica czasami daje dupy. Kiedy fika to pasa i w tylek. Dawajcie MAKSIMUM wolnosci i WYMAGAJCIE maksimum wolnosci. Jedyna droga byz zyc z kims cale zycie jak mowi przysiega, a jednoczesnie byc szczesliwym:)Vincent: Nie nabijaj postów pod sobą. Ostrzeżenie numero uno.
-
Arystoteles, powiem Tobie że patrzę na to z perspektywy dwudziestu iluś tam lat związków. Nie żartuj sobie z przysięgą xD Ludzie są ze sobą ponieważ chcą, a nie dlatego że przysięgali xD
Jeżeli ludzie umawiają się, że sobie ufają i emocjonalnie związani są ze sobą, to takiego układu nie zmienia się bez akceptacji obustronnej. I zawsze mogę powiedzieć NIE dla zmian. Seksualność spaja związek moim zdaniem bardzo mocno. Ja rozumiem, że sytuacja o której mówisz, dostarcza kobiecie mnóstwo emocji. Ale niszczy jej poczucie bezpieczeństwa i wartości. To będzie miało swoje konsekwencję, mówię jak jest Coś za coś
Rozumiem Twoj punkt widzenia.
-
Zdradziła to powinienes kazać jej wypierdalać no ale jakoś pociagnąłes to.powody były 2 chęć zemsty albo z braku laku byłes z nią%-)a teraz jest jak jest,Tworzenie własnych swiatów w zwiazku to niezła jazda po bandzie%-)
No , powiedzialem zeby wypierdalała. Co do reszty Twoich opinii to nie rozumiem skad te wnioski?
-
Byc moze, ale pamietaj o reszcie mojego postu. Zawsze bylismy zadowoleni ze swojego zwiazku, i ja i ona. Wspolne zainteresowania, mamy podobne poczucie humoru, dobrze nam sie wspolnie pracuje, odpoczywa, czyta ksiazki.Zracjonalizowana patologia%-)
Wazne chyba jest to ze wiem dlaczego to zrobila i to rozumiem. Zastanow sie, kobieta sie szybko konczy, jej uroda blaknie, wie ze za 10 lat bedzie stara a ja bede mogl uganiac sie za "mlodymi". Bezsprzecznie zle wybrala, bo mi wczesniej nie powiedziala, bezsprzecznie pogwalcila idealy. Strach, niedowartosciowanie, wstyd - źli doradcy.
-
Arystoteles, ja mam takie prawo, jeżeli jestem w związku z kobietą (bez względu czy sformalizowany czy nie). Mógłbym podawać Tobie powody z zakresu, bezpieczeństwa, zdrowia i ryzyka, psychiki, materializmu.
Ale odpowiem Tobie jako facet. Mówię "nie" dla takiego rozwiązania, ponieważ jestem w związku na takich i nie innych zasadach, a jak kobiecie to nie pasuje to ja jej nie trzymam. I nie ma żadnego logicznego powodu, dla którego CHCIAŁBYM LUB MUSIAŁBYM godzić się na taką sytuację. Mówię także "nie" ponieważ wiem, jakie będzie miało to długofalowe działanie na psychę kobiecą. Patrzysz kryteriami faceta, a nie bierzesz pod uwagę tego, że kobiety działają na innych zasadach.
To Twoje zdanie, szanuje je oczywiscie i nie mam argumentow zeby je kwestionowac wiec nie bede. Uwierz mi jednak ze sprawy zupelnie inaczej wygladaja kiedy zyjesz z kims tak dlugo. Latwo rowniez uzywac zwrotow jak ten o racjonalizacji patologii, w 2 wyrazach mamy piekne okreslenie wiekszej czesci mojego zycia, prawda?Arystoteles, ja mam takie prawo, jeżeli jestem w związku z kobietą (bez względu czy sformalizowany czy nie). Mógłbym podawać Tobie powody z zakresu, bezpieczeństwa, zdrowia i ryzyka, psychiki, materializmu.
Ale odpowiem Tobie jako facet. Mówię "nie" dla takiego rozwiązania, ponieważ jestem w związku na takich i nie innych zasadach, a jak kobiecie to nie pasuje to ja jej nie trzymam. I nie ma żadnego logicznego powodu, dla którego CHCIAŁBYM LUB MUSIAŁBYM godzić się na taką sytuację. Mówię także "nie" ponieważ wiem, jakie będzie miało to długofalowe działanie na psychę kobiecą. Patrzysz kryteriami faceta, a nie bierzesz pod uwagę tego, że kobiety działają na innych zasadach.
konczac moze jeszcze napisze ze to absolutna racja ze masz prawo wymagac kiedy ktos zlozyl Ci przysiege.
Jakie sprawdzone książki polecacie dla kompleksowego, męskiego rozwoju?
w Męskie lektury
Opublikowano
Szekspir "Poskromienie złośnicy"
...moze to wydac Wam sie zabawne ale w tym dziele mamy piekny obraz tego jak powinno sie postepowac zeby kobieta widzac slonce myslala ze to ksiezyc bo powiedzial jej to jej maz;). Polecam, fajna komedia i madre tresci dokladnie jak na tej stronie.
Swoja droga jest to mlodzieńcze dzieło Szekspira wiec chlopak wiedzial co czynić od zarania:)