-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.
Obecność przy porodzie
w Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
Opublikowano
Witam Bracia,
Wiekszość kobiet będzie Was do tego namawiała, groziła, szantażowała itp. Jednak ja stanowczo odradzam i poniżej napiszę dlaczego.
Byłem przy porodzie i to był błąd. Wszystko jest fajnie jak jest fajnie i jak w filmach o miłości. Schody się zaczynają dopiero jak pojawiają sie problemy. A to przecież się zdarza.
Nie wiesz wtedy co masz ze sobą robić bo jesteś zupełnie bezsilny, zdany na lekarza i położne. Nasza obecność nic nie daje i tylko stresuje wszystkich wokół - bo w końcu masz już wrażenie, że musisz wrzasnąć itp.
Na koniec żona jeszcze Cie oskarży, że nie zareagowałeś jak trzeba, że nie miała oparcia itp.
U mnie skonczyło sie na szczęście dobrze - może dlatego, że zachowałem zimne nerwy i pozwoliłem działać lekarzom. Ale odradzam.
Ponadto tak - meżczyzna nie powinien widzieć kobiety w takiej sytuacji.
Pozdrawiam