Skocz do zawartości

jedenasciex2

Użytkownik
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez jedenasciex2

  1. 11 godzin temu, I_am_the_Senate napisał:

    Ile masz lat?

    Ja wielokrotnie miałem podobnie. Robiłem analizy, dostosowywałem regulatory ( trochę bardziej taki, mniej taki) nosz kur.. wszystko to jest o kant dupy rozbić. Najgorszą rzeczą, a raczej bajką jest wmawianie sobie "jaki byłem" zakochany. Poszło wpizdu- koniec. Szukaj następnej, zajmij się robotą, czymś.

     

     

    11 godzin temu, adrv napisał:

    Napisz w jakim wieku jesteś.

    23 lata

  2. Witajcie, chciałbym poradzić się was w jednej jakże ważnej dla mnie kwestii która już od dłuższego czasu towarzyszy mi i z każdymi miesiącami dręczy w takim samym stopniu. Otóż mój problem polega na tym, że od momentu kiedy otrzymałem kosza od pewnej koleżanki (miałem opisać całą sytuacje na forum ale chyba jednak tego nie zrobie bo nie ma sensu skoro już pozamiatane) a w której byłem szaleńczo zakochany. Był to kosz który chyba najbardziej przeżyłem do tej pory. 

    Zacząłem coraz bardziej intensywnie myśleć. Coś w rodzaju analizowania (dlaczego tak wyszlo, jak moglem inaczej cos zrobic w danym momencie) + fantazjowanie (co bysmy robili, jakby wygladal zwiazek). Zacząłem odwiedzać miejsca w których przebywaliśmy razem(nie bylismy nigdy parą, chodzi tu o zwykłe jakieś spotkanie nawet nie planowane, przypadkowe) lub miejsca gdzie widziałem ją. To jest coś w rodzaju masochizmu. Wiem, że takie zachowanie sprawi mi ogromny ból psychiczny ale mimo to nie potrafie zrezygnować z tego bo na chwile obecną jest to silniejsze ode mnie. 

    Na ten przykład potrafie iść w miejsce/pomieszczenie gdzie ją spotkałem i siedzieć tam nawet pare godzin. Sam zacząłem się już zastanawiać czy ja jestem do końca normalny. Taka sytuacja ciągnąca sie już jakiś czas ma swoje wyniki oczywiście w pogorszeniu nastroju, być może w postępującej depresji (tego sam nie potrafie określić) to moje przypuszczenie.

    Jestem osobą jak można się domyślić dosyć wrażliwą może nawet (WWO), albo to zwykła niedojrzałość emocjonalna. Jednak obstawiałbym to pierwsze. Czy konieczna jest tu ingerencja psychologa?

    Co sądzicie o tej sytuacji, może miał ktoś podobnie i coś podpowie.

  3. 18 godzin temu, Ramzes napisał:

    Nie, za rozmowę nie ma kary. Jednak gdyby chodziło ci o gadanie to byś zorganizował koło naukowe, pytał o literaturę czy też o konkretne złożone zagadnienie spoza zakresu materiału.

    Piszesz  jednak o nie noszeniu obrączki i pytasz się o relację. 

     

    Koła naukowego mi nie trzeba, bo nie interesuje się chemią. Interesuje mnie rozmowa z nią o niej, bo zafascynowała mnie swoją osobowością.

    Pisałem o obrączce dlatego że chciałem usłyszeć dlaczego taka kobieta może nie nosić, to jest unreal żeby była sama. Skoro ma być moze większą liczbe adoratorów to tym bardziej powinna nosić zeby pokazać ze jest zajęta czyz nie?

    Tak jak pisałem chciałbym sie z nią spotkać i porozmawiać , a jeśli miałoby to sie przerodzić w coś więcej nie będe miał nic przeciwko. Zdaje sobie sprawe, ze mogłoby sie skonczyc na jednej pogawędce.

     

    Ostatnio podczas oddawania pracy zażartowałem zeby zobaczyć jak zareaguje, bo większość osob jakoś tak zdenerwowana do niej przychodziła jakby miała gryźć conajmniej. Sytuacja taka sama, czyli lekki uśmiech ale unikanie kontaktu wzrokowego. Ale figure to ma boską piersi małe a w biodrach mozna objąć i jeszcze pewnie miejsce by zostało.

     

    Ogólnie podsumowując musze sie wam przyznać, ze 1 raz jestem zafascynowany kobietą na której widok nawet mi nie rośnie. Moze to i lepiej? Nie jestem oślepiony widokiem -wiadomo czego-

     

     

     

    2503196-the_white_knight_fell_inlove.jpg

  4. Dnia 10.07.2016 o 19:34, Stulejman Wspaniały napisał:

    Sprytnie natura to urządziła - nagrodzić uczuciem przyjemności i euforii gdy dochodzi do zbliżenia, a przecież dla mężczyzny każdy wytrysk jest utratą witamin, minerałów i masy cennych dla zdrowia składników. Genialne jak nas zaprogramowano. Ale kto tak uczynił? Kosmici? Bóg? Że tak samo się zrobiło, nie uwierzę nawet po litrze wódki.

    Dlaczego natura nas tak urządziła że długość rąk sięga do miejsc intymnych? Przecież ręce mogłyby sięgać np. do pępka

  5. 4 godziny temu, Ramzes napisał:

    Odpowiedz sobie na pytania:

    1. Co ona straci jeśli się wyda?

    2. Jakie ta Pani ma możliwości jeśli ta relacja nie będzie już jej odpowiadać?

    3. Jak to wpłynie na twoje przyszłe życie zawodowe i inne.

     

    Jak dla mnie wszelkie przejawy sympatii w tego typu relacji powinieneś traktować  w formie dźwigni zawodowej a nie FF. Jednak obawiam się ,że na takie podejście masz zbyt duże ciśnienie a "dżejsonek" już otwiera szampana ;)

    Czyli za rozmowe dajmy na to w kawiarni ze studentem sa jakies kary? :) Prosze czytajcie ze zrozumieniem nie chodzi mi o seks.

     

    4 godziny temu, giorgio napisał:

    jedenasciex2

     

    Kolego zejdź na ziemię.

    Dlaczego?

  6. Jakies porady jak zwiekszyc mase miesniowa? Cwicze w zaciszu domowym, staram sie zdrowo odzywiać i jeść czesciej niz normalnie, waga 60kg , ręce troche chude przez które moja samoocena popada w zawirowania. Zauwazylem ze brzuszek sie lekko wysunął do przodu co mnie martwi. 

    GluX co sądzisz o jedzeniu słonecznika który podobno ma dużo białka i kcal?

  7. Natrafiłem ostatnio w internecie na przykładowe kary wykonywane za zdrade w innych państwach. Waszym zdaniem w Polsce powinno być podobnie? Czy jeśli takie kary uwzględniane byłyby w naszym kraju to mniej byłoby rogaczów? 

     

    1. Iran

    Od 1990 roku w Iranie obowiązuje prawo, które umożliwia mężowi i każdemu z jego krewnych płci męskiej zabić niewierną żonę bez wiedzy sądu. Tak surowa kara może być wymierzona wyłącznie przeciwko kobietom, mężczyźni co najwyżej zostają społecznie potępieni. Nierówne traktowanie jest wynikiem niskiej pozycji kobiet w krajach islamskich.

    2. Papua-Nowa Gwinea

    Kara za zdradę w tym kraju jest chyba najbardziej dotkliwa dla mężczyzny, z którym żona dopuściła się cudzołóstwa. Zdradzony mąż nie tylko może, lecz nawet musi pozbawić wzroku kochanka swojej wybranki. Nieszczęsnej kobiecie ucina się palec, który na jej oczach musi być zjedzony przez kochanka tuż przed wykonaniem na nim wyroku śmierci.

    3. Chiny

    W Chinach co prawda nie odbiera się niewiernym życia, ale wolność i pieniądze. Ci, którzy dopuścili się zdrady małżeńskiej, trafiają do więzienia na dwa lata i tracą na rzecz państwa połowę majątku. Takie prawo nie traktuje ulgowo żadnej z płci - odnosi się zarówno do kobiet, jak i mężczyzn.

    4. Wietnam

    W Wietnamie to przede wszystkim mężczyźni powinni panować nad swoim popędem seksualnym. W 2013 roku ustanowiono prawo, zgodnie z którym niewierny małżonek płaci karę wynoszącą od 1 do 3 milionów Dôngów, czyli od 170 do 550 zł. 

    5. Indonezja

    Wymiar sprawiedliwości w Indonezji również nie jest dla niewiernych zbyt łagodny. Za zdradę małżeńską obowiązuje kara do 15 lat pozbawienia wolności. Aż trudno w to uwierzyć. W Polsce nawet gwałciciele są w korzystniejszej sytuacji...

    6. Turcja

    W Turcji od 1996 roku za zdradę karze się nie tylko kobiety, lecz także mężczyzn. Za cudzołóstwo pozbawia się wolności na 5 lat. Niewierni w tym kraju są co prawda w lepszej sytuacji niż niewierni w Indonezji, ale w więzieniach w Turcji panuje zaostrzony rygor. 

    7. Szwajcaria

    W Szwajcarii zdrada udowodniona małżonkowi uniemożliwia mu zarejestrowanie nowego małżeństwa. Dopiero po 3 latach odzyskuje on prawo zalegalizowania nowego związku. Jeśli kolejna kandydatka na żonę nie potrafi uzbroić się w cierpliwość, niewierny mężczyzna może zostać na lodzie. 

     

    + dodatek 

    1. Kraje arabskie – seks bez ślubu

    Za cudzołóstwo, które w krajach arabskich odnosi się do wszystkich nielegalnych stosunków seksualnych, w tym również do stosunków odbywanych przez niezamężnych partnerów, grozi kobiecie kara stu batów.

    2. Kraje arabskie – zdrada małżeńska

    Żona, która zdradziła męża zostaje częściowo zakopana w ziemi i ukamienowana przez przez męża wraz z jego rodziną.

    Prawa kobiet w krajach arabskich są ściśle ograniczone, jednak w ciągu wieków emancypacja nieznacznie postąpiła. Jak możemy przeczytać na portalu www.muzulmanie.com: „Przed prorokiem Mahometem, kobiety w krajach arabskich nie miały żadnych praw, były własnością mężczyzn. Najlepszym tego przykładem był zwyczaj “wa’du”, zgodnie z którym, ojciec po narodzinach córki mógł zakopać ją żywcem w ziemi”.

    • Like 1
  8. 12 godzin temu, TenTyp napisał:

    Nie zrozumcie mnie źle - tu nie chodzi o to, że urządzam od miesiąca podchody jak stulejarz. Moje podejście do tematu jest takie, że jak dziewczyna nie wykazuje zainteresowania, czy to ogólnie, czy jak dopiero się poznajemy, to to olewam, ale czasem ciężko panować nad hajem. Generalnie na początku miałem na nią wyjebane, jakiś tydzień, może dwa temu zaczęła mi się podobać i stwierdziłem, że co mi tam i to tyle (ale biorąc pod uwagę fakt, że na te zajęcia już nie chodzę - widziałem ją w ciągu tych 2 tygodni tylko raz - i nie - nie staram się specjalnie jej spotkać :D ). Generalnie tkwią we mnie białorycerskie wzorce, mam tego świadomość i pracuję nad tym, ale i tak czuję zmiany np. po sytuacji jeszcze pół roku temu, gdzie pomagałem koleżance przed egzaminem, stawiając warunek, że po egzaminach idzie ze mną na piwo (ale postawiłem warunek, że tylko we dwoje), początkowo się zgodziła, ale - jak nie trudno się Wam domyślić - ch*j z tego wyszedł, powiedziała mi, że chce w grupie, to jej kulturalnie napisałem, że mnie w bambuko się nie robi i pieprzyć to piwo i praktycznie zerwałem kontakt (tyle co widzimy się na uczelni, po tym nawet cześć mi nie mówiła - ostatnio zaczęła, ale walić to). Tak więc cały czas staram się pracować nad sobą, a Was proszę o radę, gdyż doświadczenia z kobietami zbytnio nie mam , a bycie tzw. orbiterem też już przerabiałem i nigdy więcej :D Niemniej dzięki chłopaki ! :D 

     

    Ja raz robiłem podchody prawie 2 lata co ty na to? Do tej pory na sama mysl chce mi sie rzygac, z perspektywy czasu mysle ze robiłem tak dlatego, ze bałem sie kosza/odrzucenia bo strasznie mi zalezalo a ona byla zajeta dodatkowo lepiej mi bylo zyc majac caly czas marzenia ze moze ze mna bedzie niz zeby odrazu uslyszec gorzka prawde

  9. Coraz blizej do zaliczenia i wtedy będe mógł sam na sam zaproponowac coś, zastanawiam sie jakby zareagowała. 

    Wiem, ze to skok na dużą wode ale moze warto spróbować? Nie chodzi mi o seks chcialbym poprostu z nia luźno pogadac, poznać troche. W sumie co mam do stracenia? Przeciez mnie nie zabije, najwyzej moze mnie wyśmiać albo poprostu etyka zawodowa wygra.

  10. Koledzy to co robić? Potrzebuje jeszcze jakiejś porady bo jestem zbyt zauroczony zeby rozsądnie myśleć, urzekła mnie jej prostota i naturalność w dodatku widze ze nie ma konta na portalu spolecznosciowym co mnie jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu jej normalności. Myślicie ze może sie wnerwić i mnie udupić przez takie coś potem? Niech ktoś doświadczony coś podpowie

  11. Autorze jak się będziesz czuł z myślą ze pknąłeś dziewczyne tylko żeby wkońcu zaliczyć? Tym bardziej ze ona pod wplywem zauroczenia pewnie dopisała Ci juz 15 pozytywnych cech i jaki to jesteś super. To jest zwykłe neutralne pytanie, nie atakuje Cie, poprostu jestem ciekawy. Lepszą sytuacją byłaby dziewczyna która też chce seksu typu ff wtedy wilk syty i owca cała. Mógłbyś mi ją troche opisać? Osobiście zaliczyłbym dziewczyne bardziej rozrywkową pewną siebie która podchodziłaby do tego bardziej na luzie bo wiem ze po szybkim rozstaniu by zbytnio nie żałowała.

  12. Chłopaki wszystko fajnie tylko zamiast porady większosc napisała swoje historie :) Napewno nie jeden do niej tez wzdycha i tak sie zastanowić to w jakim celu miała by ona wchodzić w jakieś relacje ze mną(uczniem jakims)? Raczej dobrze zarabia, moze łatwo znaleźć sobie kogoś w podobnym wieku ktory dobrze zarabia. Myślałem nad tym zeby specjalnie olać kolosa żeby móc poprawiać potem np. na konsultacjach i wtedy spróbować zaprosić na kawe. Narazie 2:1 zeby spróbować. Ale tak jak Nomorepanic napisał życie to nie komedia romantyczna tylko "kasa misiu kasa" i chyba sobie odpuszcze, chociaz jeszcze pomyśle nad tym

    seba33 - delikatnie z wyczuciem

    Nomorepanic - raczej nie

    adrv - podbijaj

  13. Co sądzicie o sprobowaniu czegokolwiek z własną nauczycielką? Wlasnie ostatnio jestem na lekkim haju oczarowany nie tyle urodą (bo jest srednia) a ogolnie sposobem bycia, charakterem. Ktoś miał moze jakies doświadczenia w tym zakresie? Odnosze wrazenie ze troche trzyma dystans raczej nie wchodzi w interakcje z uczniami stara sie byc gdzies z boku podczas ćwiczeń. Chce "usłyszeć" wasze opinie , bo nie chce sie zbłaźnić, starsza jest ode mnie pewnie o jakieś 8 lat

  14. Dnia 13.05.2017 o 23:00, Janusz Tracz napisał:

    Doświadczenie podłapane w bałaganach pozwoliło mi się wyluzować w towarzystwie dziewczyn. Pamiętam sytuację jak na jednej z imprez moje losy zupełnie przypadkowo splotły się z losem nieznanej mi niewiasty. Dziewczyna typ buntowniczki - farbowane włosy, piercing. W rozmowie z nią byłem bardzo zadziorny, przekomarzałem się z każdym jej twierdzeniem. Chwila gadki i mówię, że miło było ale ja spadam do domu. Ona też chciała iść, więc zaproponowałem że ją odprowadzę. W drodze dalsze przekomarzania i shit test, że na 100% jestem prawiczkiem... Ja na to: "kurcze aż tak to widać? Muszę lepiej się z tym kryć". Śmieszki heheszki i koniec końców wylądowaliśmy w jej łóżku. Był to mój pierwszy raz nie za kasę i po akcji usłyszałem od niej, że jednak się myliła co do mnie, a ja w zaparte, że to był mój pierwszy raz i w ogóle... Bezczelnie kłamałem (bo seks był ponadprzeciętny), a jej się to bardzo podobało :)

    Od tego czasu przed seksem zawsze walę ściemę, że jestem prawiczkiem, że to mój pierwszy raz, udaję że nie wiem jak założyć prezerwatywę. Zmieszane miny dziewczyn wytężających szare komórki po porządnej akcji bezcenne :D

    Dwie pułapki o których muszę wspomnieć: jeśli jesteś z natury kochliwym romantykiem odradzam pierwszy raz z prostytutką - słyszałem opowieści o czających się pod bałaganem młodych zakochańcach pragnących wybawić swoje wybranki serca z tej straszliwej niedoli i nierządu. Druga sprawa - seks za $$$ strasznie wciąga: za 150 - 200 zł można przez godzinę heblować młodą super laskę bez podchodów, kolacji, kwiatów i przede wszystkim zobowiązań... Od 100 zł za godzinę zaczynają się stawki 40-stek, z których czasem na spotkaniu wychodzą seksualne demony (takie panie najbardziej lubię). Ma to też swoją ogromną zaletę - jak przeciętna laska zaczyna kupczyć seksem (prawie zawsze próbują) ładnie się uśmiechasz i odwracasz na pięcie, bo wiesz jaka jest faktyczna cena tej uciechy (a w tym przypadku nie ma zagwarantowanej ani samej konsumpcji, ani satysfakcji :P ).

    No tak jesli juz ma sie to za soba i jakies obycie w te klocki to potem juz mozna zartowac sobie ze jest sie prawiczkiem.

    Wrazliwy romantyk to moge chyba o sobie powiedziec ale raczej watpie zeby mi sie taka sytuacja przydarzyła ze z kwiatami bym potem latał :)

    Dnia 13.05.2017 o 23:00, Janusz Tracz napisał:

    Na koniec moje ostatnie spostrzeżenie - gdy przed inicjacją dostawałem jasne sygnały, że dziewczyna jest mną zainteresowana, odrzucałem je bo po pierwsze nie były dla mnie zbyt atrakcyjne (bardzo chciałem seksu, sam uważam i uważałem się za totalnego średniaka jeśli chodzi o wygląd, a czekałem na przepiękną księżniczkę - totalna głupota i podwójne standardy) a po drugie wydawało mi się, że w ten sposób okazuję im szacunek, że jestem taki porządny... Totalna nieprawda. W ten sposób śmiertelnie je obrażałem, ponieważ nie chciałem skorzystać z ich jednoznacznej propozycji i wdzięków... Efekt był taki, że żadna później nie chciała utrzymywać ze mną kontaktu. 


    Traktowałem kobiety jak przyjaciółki, bez żadnych seksualnych aluzji i podtekstów, obchodziłem się jak z jajkiem, nadstawiałem karku, a w głębi chciałem po prostu uprawiać z nimi seks. Rodziło to wiele frustracji zarówno we mnie jak i w tych dziewczynach. Nie wiedziały czego chcę i w złości szły do innych facetów którzy potrafili wziąć to czego naprawdę chcą... 
    Teraz przynajmniej moje zamiary są jasne, a sytuacja klarowna. Nie próbuję udawać przyjaciela żeby przelecieć dziewczynę. Moim zdaniem jestem teraz po prostu fair wobec kobiet.

    Ja tez wlasnie odrzucalem te co byly mną zainteresowane i sam juz nie wiem czy to dlatego ze mi sie nie podobaly czy bardziej dlatego ze zawsze chcialem miec te ktorych miec nie moglem. Czekałem i czekam chyba na "księżniczke" ktorą juz spotkałem ale ksiezniczka byla zajeta (opisze to wkrotce na forum to zdarzenie cale bo chce zaznac opini )

     

    Nadal zastanawiam sie nad skorzystaniem z uslugi ale blokuje mnie mysl ze kurde tyle dziewczyn juz moglem miec a pojde na dziwke co ja ruchaja jakies staruchy i oblechy i wnioskuje ze po wszystkim moja samoocena moze spasc 

  15. czesc, co sadzicie o utraceniu statusu prawiczka z prostytutką? pomimo mojego wieku 22 lata nadal nie mialem swojego 1 razu jeszcze, no i troche mnie ten temat dreczy. Ogolnie podobam sie dziewczynom wiele razy mnie podrywaly ale jakos nie podobaly mi sie a nie chcialem zadnego zwiazku byleby z kims sie spotykac. Caly czas chcialem spotkac tą jedną jedyną (wiem jak to zabrzmialo) w ktorej naprawde sie zakocham i tak sie stalo (ale to opisze moze kiedy indziej w odpowiednim temacie) ale no coz nadal jestem w tym samym miejscu z tym samym statusem. Jedynie to obawiam sie tego ze potem ciezko mi bedzie zyc w zwiazku jesli taki bedzie z klamstwem bo nie wiem czy bym byl w stanie przyznac sie ze pierwszy raz mialem u ....tym bardziej ze tak jak pisalem mialem jakies tam powodzenie u dziewczyn ale przez moje nastawienie olewalem wszystkie i wyszlo tak jak wyszlo

  16. czesc, na youtube znalazlem audycje radia samiec bo przegladalem podobne tresci i tak postanowilem sie zarejestrowac, czegos sie dowiedziec i nie czuc ze tylko ja mam problemy sercowe na tym swiecie :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.