Skocz do zawartości

Morika

Samice
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Morika

  1. Nie mam siły normalnie :(:(:( Rozmowa nic nie dała. Właśnie wyszłam z siłowni, na której bylismy razem, bo znów mam powtórkę z rozrywki :( Mam wrażenie, że robi mi to na złość :blink: Czuje paskudny, nie do wytrzymania ból, kiedy to robi. Zastanawiam, czy może ma rację z tym, że jestem zazdrośnicą, ale z drugiej strony, to nie jest mój pierwszy związek i nigdy nie miałam tego typu problemów. Wręcz mam bardzo dobre relacje z były partnerami. Nie wiem, jak mam rozróżnić to, czy problem jest w nim, czy we mnie.

  2. Mam takie maleńkie pytanko. Jak poradzić sobie z taką sytuacją, kiedy partner specjalnie zabiega o aktywizowanie mojej zazdrości. Jest to dla mnie strasznie męczące. Wielokrotnie nie wiem jak mam się zachować. Szczególnie w momencie, kiedy mój samiec zabiera się za adorowanie jakiejś panienki. Jestem typem osoby, która odsuwa się w takich sytuacjach i idzie swoją drogą. Moim zdaniem on dokonuje w tym momencie jasnego wyboru i wszystko w temacie. On twierdzi, że takie moje zachowanie, to wynik braku moich uczuć do niego i nieogarniania moich emocji  :blink:  Jego zdaniem powinnam wówczas bardziej o niego zabiegać, ostentacyjnie podchodzić i zaznaczać swój teren. Przy czym jednocześnie twierdzi, że ma uczulenie na zazdrosne kobiety, bo nic tak nie rujnuje związku jak zazdrość. I ja ponoć odsuwam się właśnie z powodu tej niby zazdrości. Nie potrafię tego zrozumieć. Głupieje. Mam odczucie, że mnie tresuje. Gdzie popełniam błąd? 

  3. 47 minut temu, Jerzy napisał:

    O! Widać znasz się na boksie :lol:

    Kwestionujesz moją wypowiedź sugerując i argumentując tym, że nie znam się na boksie?

    Nie jestem bokserem, to prawda :) 

    Ty pewnie masz to szczęście, że boksujesz zawodowo od wielu lat i masz na swoim koncie liczne niepodważalne sukcesy. 

    I zapewne, jako mężczyzna, jesteś specjalistą z wyższej półki w tym temacie.

     

  4. 10 godzin temu, koksownik napisał:

    Powiedz bokserowi, że agresja jest przejawem słabości. Przecież to dzięki niej osiąga sukcesy. 

    Mylisz przemoc z agresją. 

    Po za tym mam prośbę: czy mogłabyś zmienić wulgarny awatar na jakiś inny? 

     

    Agresja wynika z frustracji, które wywołują u ludzi takie nieprzyjemne odczucia, jak gniew, lęk czy ból. I nie chce być inaczej :)

    Walki na ringu nie wygrywa się agresją :) To nie dzieki agresji boksujący osiągają sukcesy.

     

    Mój awatar jest wulgarny, czy Twoje skojarzenia z nim związane?

     

     

    Każda nieumiejetność, opanowania jakiegokolwiek z popędów , jest słabością. 

  5. W dniu 10.01.2018 o 19:47, Ajajaj napisał:

    Zauważyłam taką zależność. Mężczyźni podziwiają sk.urw.iel.stwo u kobiet, które je przejawiają względem innych kobiet. (!)

    (...)

     

    Też na codzień dostrzegam taką zależność. Smutne, ale prawdziwe. Mamy wokół mnóstwo słabych, leniwych i zależnych samców. Niewielu z nich stać na głębszą refleksję, czy dobre ustawienie relacji w "stadzie". Większość idzie po najmniejszej linii oporu i zdecydowanie lubi to łechtanie męskiego ego wynikłe z rywalizacji samic. Przy czym, moim zdaniem, dziwnie zaburzony jest obraz tego czym jest siła. Silną nie jest utożsamiana z wytrzymałością, a z agresją. Jakby nie docierało do wielu, że agresja wynika z lęków i jest niczym więcej, jak tylko objawem słabości. 

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.