Skocz do zawartości

thepass

Użytkownik
  • Postów

    176
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez thepass

  1. Rozmawiać z rzeczami wkutymi na blachę, bez świadomego zrozumienia? Bitch please. Nie ma możliwości rozmawiać konstruktywnie z płcią która sama siebie nie rozumie, większością swoich emocji, wyborów, swoich reakcji, zachowań, ich przyczyn - przede wszystkim w czasie okresu, a do tego wszystko usprawiedliwia, przerzuca odpowiedzialność na innych(lub to co niezmienialne jak hormony), a wszystko co wie choćby o własnej płci jest wykute i nigdy praktycznie nie zastosowane/zmienialne w sensie logicznym.

     

    20150621114815uid.jpg

     

     

    da9dcce882a29aace483.jpg

     

     

     

     

    1604461_608290192585667_984291300_n.jpg?

     

    W czasie okresu szansa najwyższa, ale "ona musiała", a poza tym to twoja wina.

    • Like 1
  2. Lili90, czas na udzielenie odpowiedzi minął, nie otrzymałem jej wyczerpującej i odnoszącej się do konkretnego problemu i zagadnienia pomimo prośby, w związku z tym w tym momencie, albo i nawet jeszcze szybciej, opuszczam to pomieszczenie (a w zasadzie temat) i nigdy więcej udzielać się w nim nie zamierzam.

     

    I tym samym nieświadomie podsunąłeś mi pomysł na tekst rozwijający grzechy kobiety. Wina pracy, wina wszystkiego. Nie ma czasu, ale paradoks że miała czas napisać że nie ma czasu, zamiast w tym momencie konkretnie odpowiedzieć na pytanie. Broni się i zmienia temat. Tak myślałem czy to tylko do mnie, czy do wszystkich. Jak widać, stały repertuar zagrań. Jak mnie najdzie wena to nasmaruje ten tekst.

    • Like 4
  3. Jeszcze kilka lat temu z praktycznie żadnym punktem bym się nie zgodził, ale to dlatego że miałem epizod gdy kobieta była na pozycji tej starającej się i była odwrotna niż wyżej wymienione w punktach. Ale to tylko zaplanowana gra by zmusić samca do starania. Wszystko do czasu, poznania wad, ich wykorzystywania, sprawdzania, poznania innych zainteresowanych nią. Ciągła kalkulacja, by mogła sobie zracjonalizować odejście itd.

     

    No i jak już on się stara, to ona zajmuje się swoją pasją. Leżeniem i pachnieniem. W tle myśli czy może zaraz nie trafi się lepszy, więc trzeba mieć plan awaryjny. Gdy leży to ma na to czas, gdy się stara - nie.

  4. Większy wybór, łatwość w zatajaniu, no i prawo po stronie kobiet - już nie palą czarownic na stosie. Dziś te same czarownice istnieją w każdej kobiecie, ale mówi się już że to norma, choć to bardziej ciche i zaplanowane działanie.

     

    Trzeba pamiętać że większość pozwów i tak idzie ze strony samic, z tytułu racjonalizacji swoich wyskoków, natury i przerzucania odpowiedzialności. Dlatego albo polubownie siedzisz cicho i masz bez winy (łaska), albo wina samca.

     

    Czemu tak robią? Bo mogą.

    • Like 4
  5. Z tą przewagą ekononiczną, społeczną, fizyczną (szczebli jest sporo) itd jest jeszcze taki ciekawy szczegół. Jeśli kobieta nie ma czym walczyć o dominacje to pozostają jej tylko dwie opcje. Robić z siebie ofiarę wyłapując słabe punkty u faceta (później mówiąc że wcale tego nie robi i w to wierząc przez co jest wiarygodniejsza dla otoczenia) albo walczyć seksem (embargo). Jeśli i w tym masz przewagę, bo seksu z nią nie potrzebujesz, to możesz zdradzać, chodzić na dziwki, a ona dalej będzie "kochała" i wybaczała. Im gorsza sie czuje niż ty, tym więcej wybaczy i więcej sie będzie "starać" niżeli niszczyć, czy nawet nie pomyśli o odejściu. Inna sprawa, że wiele rzeczy może zrobić po cichu.

     

    To jest cała kwintesencja kobiecego "uczucia". Lajki się posypały.

    • Like 3
  6. Możesz spróbować treningu Lafaya. Jak nie znajdziesz pdf to podeśle na PW.

    Tam bedziesz mial duzo wiecej wytlumaczone, lacznie z dieta i planem. Bo bez tego to pic na wode.

    Osobiscie zrezygnowalbym z podchwytu (chyba że na dojebke) i jesli osiagniesz spokojne 5-8 powtorzen z samym ciałem to dorzuc obciazenia.

  7. Co podchodzi

     

    1. Klasyczna pasywność/staromodna

    2. Księżniczka

    3. Schemat odrzucenia

     

    Ty inicjujesz, Ty bierzesz odpowiedzialność, Ty jesteś odrzucanym. A na koncu Twoja wina, bo ona umywała ręce od wszystkiego. To może być ten typ.

     

    Paradoks jest taki że jak lasce kompletnie nie zależy w ten sposób co chcesz to pisze pierwsza zawsze i wszędzie. Ale jak koleżanka.

  8. Moim skromnym zdaniem spisywanie dekalogu samców to strzał w kolano. Tyle się tu pisze o religii, o programowaniu mózgu, naszych poglądów itp itd i co teraz, sami chcemy to robić?

     

    Sztywne zasady postępowania z samicami nie jest rozwiązaniem problemu, bo jak napisał już ktoś wyżej każdy z nas jest inny, i każdy ma inne potrzeby.

     

    Są osobowości, które będą potrzebowały dominacji kobiety - i nic tego nie zmieni. Są tacy co potrzebują posłusznej samicy. I są też tacy, którzy są skłonni do kompromisów ale też mają jaja,

     

    Oczywiście nie chce tu nikogo szufladkować, ani tworzyć podziałów. 

     

    Ale sztywne ramy ? to nie tędy droga.

     

    Najlepiej będzie spisać to na luzie, wnioski i zasady czytelnicy sobie sami wyciągną. 

     

    DLaczego Tołstoj ( który miał dużo do powiedzenia na temat bab i zwiazków) , Balzac, Charles Bukowski, byli i są chętnie czytani ? A przecież przekazywali tą samą wiedzę, którą chcemy teraz zapuszkować w jedną knige.,,..

     

    To takie moje luźne spostrzeżenia,

     

    Można nie lubić uproszczeń, ale pod wieloma względami kobieta nadal pozostanie kobietą i nie chodzi o nas a o nie. Jak JE odbierać, jak z NIMI postępować, jak JE obsługiwać. W tym kierunku, choć nie po to by sie do nich dostosowywać. Dlatego wcześniej zasugerowałem mity, czyli wierzenia na temat kobiet które sie nie sprawdzają. Nie to jacy my powinniśmy być, tylko kim one są.

    • Like 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.