Skocz do zawartości

BloodyMassacre

Samice
  • Postów

    257
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez BloodyMassacre

  1. tylko że wiesz niektórzy faceci mają to do siebie, że jak wchodzą w związek to od razy z góry zakładają, że to kobieta będzie gotować, a gdy ta się nie domyśli, że on chce by ona gotowała (bo to tak oczywiste że ten nawet o tym nie mówi) to tej strzela focha. z resztą to temat rzeka Nie mam zamiaru pouczac kobitek jak trzeba i co trzeba. Ja po prostu przedstawiam fakty. Bywa że kobiety wiele razy narzekały w necie na facetów, że oni wracają z pracy do domu i odpoczywają, a one wracają z pracy i zajmują sie domem. Potem nie mają czasu zająć się pasją, gnuśnieją, są sfrustrowane, czasem nawet zaniedbane. Ale nie chca się postawić, wolą ponarzekać. Zamiast powiedzieć chłopu "dość!" i tyle. Ale z kolei jak są takie "wyzwolone i samodzielne" i chłop od nich odchodzi z powodu ich buntu i "nie robienia tego co do kobiet należy" to te później narzekają, że mogły zacisnąć zęby i robić swoje, bo męża straciły. Żaden facet dla mnie nie jest cenniejszy od wolności Ale jeśli dla nich nie, to nic mi do tego. BTW kiedyś znalazłam w necie informację, że jest jakaś książka napisana przez kobietę, w której autorka opisuje, jak powinna zachowywać się idealna żona, by zmniejszyć ilość kłótni w małżeństwie. Że kobieta najlepiej niech zrezygnuje ze swojej pracy, niech zajmie się domem, gdy mąż wróci z pracy ona ma mu podać tależ z zupą pod nos, naszykować kąpiel, nałożyć pastę na szczoteczkę do zębów, wymasowac stopy, wysłuchać jaśnie pana i nie zaprzątać mu głowy swoimi problemami. To nawet nie żona, tylko służąca! I owszem, niektóre się głupie baby cieszyły, że dzięki temu zaczęło im się w małżenstwie układać. No ok, ona rozpieszczała męża, on mógł rozpieszczać ją. Ale co jeśli on był rozpieszczany i myślał że mu sie to nalezy za sam fakt bycia facetem? I ani myslał porozpieszczać żonę? Taki układ jest be. Kobieta nie może sie tak poniżać. Kiedyś w dzieciństwie obejrzałam scenę z pewnego filmu. Była to wieś, wnętrze chałup białe, w starym stylu, pewnie lata powojenne. Kobieta nosiła chustkę na głowie. Chłop wraca z pracy, kobieta przerywa gotowanie obiadu i klęka, chłop zdejmuje buciory i wystawia stopy, żonka mu masuje. Te śmierdzące stopy! Od tamtej pory mam obrzydzenie do mężczyzn. Męskiego potu, męskich zachowań w stosunku do kobiet. Do męskich stóp. FUUUJ!!!
  2. Ciągle słyszę że na kobiety działaja głupie napakowane tryskające testosteronem dresy, kibole, bandyci i psychopaci.A tu taka nagła zmiana która padła z ust samca! SUKCES!!!
  3. A w domu to już nie moze byc równouprawnienia? Facet raz powie kobiecie co ma robić, raz kobieta facetowi. Nie umiem byc slepo posłuszna we wszystkim mężczyźnie. To dla mnie ujma na honorze służyć komuś kto jest na równi ze mną. Pomóc, ok, niech poprosi. Ale rozkazy? Nie jest żadnym politykiem czy dowódcą armii, by mi zwykły facet mówił co mam robić A że skarpety leża na podłodze i śmierdzą? To niech sam sobie wypierze. Że mu żarło nie smakuje? Niech sam sobie ugotuje.
  4. I dobrze. Ja jestem do kochania, nie do gotowania PS chyba nie chcesz się otruć?
  5. PFFFFFF!!!Dlaczego mówisz w liczbie mnogiej? Tak się mówiło w PRL No chyba że mój nowy status tak na ciebie działa, "szeregowy BloodyMassacre! facet zwierzający sie wam z problemów jest uważany przez was za mięczaka! Zróbcie coś z tym!" Zależy od sytuacji. Jak facet chce się poradzić w sprawie uczuć, to o uczuciach pogada, a jak w innej sprawie, to i kobieta wyjąsni co zrobić w praktyce.Nie wiem skąd u ciebie z góry przekonanie że, ze kobieta tylko na uczuciach się skupi i że zero logiki w tym będzie. Czyżby biała kartka i u ciebie działała? A facet baby. Koniec kropka.Jest równouprawnienie przecież
  6. Przerażająca historia. Szkoda mi takich dobrych facetów, przez takie babiszcza mają oni zniszczone zycie, psychikę, a potem jeszcze awersje do kobiet i o zgrozo bywają i tacy co po takich przeżyciach tak nienawidzą kobiet, że życzą im śmierci a nawet sami je zabijają. Nieznoszę takich bab. Owszem można być wygodnym, ale żeby tak bezczelnie kłamać facetowi, że dzieci są jego? Nie umiałabym tam. Za cholerę. I to przez tyle lat... Ale najbardziej to mi szkoda tych dzieci, że mają matkę kurwę i ojca nieznanego. Ale na szczęście nie wszystkie kobiety takie są.
  7. nie. nie. Owszem, jak ma problem to się mogę poradzić kogoś bez względu na płeć, o ile tego chcę. Ale nie zgadzam się z tym, że "moim biologicznym dostosowaniem jest słuchać faceta i uważać jego wyższość nad sobą i zawsze przyznawać mu rację i być mu posłuszna, a on będzie mnie prowadził" bo równie dobrze sama mogę siebie poprowadzić Pozatym jak facet będzie miał problem to do mnie też może przyjść. Mój nie mówi mi o problemach... Ale skoro nie chce to go nie zmuszam. Tylko żeby potem nie marudził, że mi nie może sie zwierzyć z problemów...
  8. Hmm Widziałam reklamę strony. Kobiety wiele razy były uprzedmiotowione. W czasopismach dla panów są zdjęcia nagich kobiet. W reklamach dachówek występują kobiece cycki. Na portalach randkowych faceci wysyłaja kobietom sprośne teksty. Mi kiedys na gg koleś wysłał zdjęcie swojego kutasa i zapraszał na seks kamerkę (a wszystko przez to że na avka wrzuciłam swoje zdjęcie ;/) Masa seksistowskich żartów. To i nie dziwne, że w końcu ktoś postanowił uprzedmiotowić mężczyzn Dziwne że sami się na to zgodzili, ale chyba niektórzy panowie mają fetysz bycia zdominowanym przez kobietę i to przez to Raz mój kolega nawet zaczął nagle do mnie wypisywać sprośne sms, coś w stylu "będę twoją seks zabawką mrr" Cóż, jak chcą, to niech mają, nie wchodziłam tam jeszcze i nie wiem jak tam jest, ale skoro jest i skoro panom to nie przeszkadza, to strona ma moje obojętne pozwolenie na istnienie Nie wiem jak z panami z forum.
  9. Oj tam sałatka Ja to nawet do zalewajki dodaję! Jak chcesz to i możesz spagetti z pierogami zrobić
  10. Adolf Nie zgodzę się z tym. Jesli mówisz o kobietach ogółem, w tym przypadku pomiń mnie! Dupa Póki co mieszkam z mamą, okey. Ale faceta nie potrzebuję. Nie chce być od niego zależna. To nie jest normalne! Mężczyzna nie ma sie o kogo po pomoc wracać, chyba ze do kumpla. Ja o pomoc też moge sie zwracać do koleżanki/kolegi, normalne. Każdy tak czasem ma, faceci przecież też. Ale posiadanie przewodnika? W życiu! Nigdy! Nie wiem czemu mężczyźni uważają to za coś normalnego, wręcz koniecznego, że kobieta MUSI samca słuchać, MUSI mu być posłuszna a ona na dodatek tego chce i go słucha. Kurwa mać... W przypadku mojego faceta jest tak że wprawdzie on mnie nie słucha co ma robić (a jak tak lubie rządzić) ale on mną też nie dyryguje. Każe mi usiąść, a ja stoje. Każe wrócić, ja wychodzę. Robię co chcę, nie to co on chce. W związku tak powinno być, bo oboje moga miec racje. Nie może tak byc że tylko facet dyryguje kobiecie a ona go słucha. Albo oboje proszą siebie o pomoc i ze sobą rozmawiaja, raz jedno drugim porządzi raz odwrotnie, albo żadne z nich się nie słucha. I dlatego nie chcę mieć przewodnika, który by mi mówił co mam robić a czego nie, i kiedy. To jest wyzysk. Nie widze nic złego w poproszeniu kogoś o pomoc. Ale nie widze też powodu, abym w razie jakieś trudnej sytuacji wołała faceta krzycząć "tyż samiec, ty rób bo ja sie nie znam" albo "od tego są faceci!"
  11. Niczego nie zapętlam. BTW podoba ci sie to, ale nie chcesz tego więcej? Lubisz ciasteczka, ale nie chcesz ich zjeść?
  12. Pikaczu Naprawdę? No co ty nie powiesz! Łał, jestem z ciebie dumna, nie spodziewałam sie tego po tobie Arox Może jakiś dowód, że zero we mnie delikatności? Jak mam powód, to się kłócę, a powodem może być np chamstwo i wmawianie mi farmazonów na mój własny temat.Subiektywny I bardzo dobrze! Przecież dziecko ma obojga rodziców. nawet jeśli to ojciec pracuje na jego byt, to nie daj boże coś sie matce stanie, to co on biedny zrobi?
  13. Zwiewna czyli jaka? Wiatr jej włosy rozwiewa? Subiektywny, może jakiś przykład babochłopa? Bo jeśli się taka kobieta uśmiecha i dba o siebie, ale chodząc tupie, i jest odważna, i czasem agresywna, to jaka jest? Czym jest wdzięk a czym golemowatość? Nie no ja rozumiem, mówię tylko, że niektórzy tak mają, stąd moje takie a nie inne stwierdzenia.
  14. No jak chcą to boli Ale jak nie chcą, to nie boli A jak nie chciały, to możliwe, że i nie zechcą Pozatym po co ktoś miałby za te kobiety o tym mysleć? To dorosłe babiszcza, nie dzieci, by im tłumaczyć, że "olaboga, zrezygnuj z kariery bo za 20 lat nie bedziesz mogła mieć dzieci a bedziesz chciała" Tego nikt nie przewidzi Cieszy mnie że nikt tych kobiet do dzieci nie zmusza, jak kiedyś do służby wojskowej. Jakoś do facetów nikt tego nie kieruje. Niby facet może całe zycie zapładniać, no ale fakt, dzieckiem też musi się ktoś zająć. Gdyby kobiety miały wiecej wsparcia w męzach,a pracodawca nie zwalniałby matek gdy te zajdą w ciąże, to by i moze wiecej dzieci się rodziło...
  15. Przecież lubicie słodkie delikatne kobiety To źle, że chce was poznać jak najlepiej? "Jeśli znasz siebie i swego wroga, przetrwasz pomyślnie sto bitew. "
  16. Pikaczu A dlaczego bycie modelką? Poprzesz to jakimś przykładem? "statystyka kończaca sie tylko na gadaniu" - to też mógłbyś poprzeć, bo w sumie takie czcze gadanie niczego nie dowodzi Chce wiedzieć, czy wasze zdanie pochodzi od kobiet które spotkaliście w życiu, czy tak po prostu o, z dupy. "po swoim przykładzie liczba moich zainteresowań przerasta pewnie liczbe twoich postów na forum.ale to tylko zainteresowania.wykonuje parenasicie swoich zainteresowań%-)" - moja liczba postów stale rośnie "biore na żone" - a jesteś pewien, że ona cię zechce? :> "-zainteresowania do opakowania nie porównuj.nie wiem co ma byc sexownego w wspólnych zainteresowaniach" - to że mozna je wykonywać wspólnie... Chodzi o to czy taka kobieta jest normalna, czy nienormalna, anomalia... "SPYTAJ KOBIET" - ale ja chce znać wasze zdanie na ten temat. Bo i są tacy, co twierdzą, że wszystkie kobiety mają np gorszy gust od faceta bo słuchają Biebera. Zero konkretów, popartych dowodami... "ujął bym to inaczej i w innym kontekście.dla kobiety ma cos wygladac dla facetów ma działać" - cięzko mi to soboe wyobrazić w kontekście muzyki i filmów... "nie jedno dziwadło widziałem 120kg w mini i szpilach" - dobrze wiesz o co mi chodziło... " to nie stereotypy.to fakty" - na kilka wcześniejszych pytań odpowiedziałeś "spytaj kobiet" a teraz twierdzisz, że to "nie stereotypy tylko fakty". Tylko że nie teraz już nie wiem. Najpierw odpowiedz na pytania powyżej, potem może powiedz jakie są owe stereotypy, bo może myślimy o zupełnie innych rzeczach... "niech przestana piepszyc głupoty" - tu już się wkurwiłam, ale obiecałam że nie bede gryźć. Dlaczego twierdzisz, że gada głupoty? To faceci dzielą się na takich, co dzieci chcą i nie chcą, a kobiety wszystkie co do wyjatku chcą dzieci? Ulubionym? Chyba żadnego nie ma, choć może Subiektywny? Albo Lili90? Albo Poduszka?
  17. a propos macierzyństwa, może wiele kobiet zwyczajnie dzieci nie chce? Nie zdziwiłabym się. A o to panowie radzący sobie z bólem porodowym https://www.facebook.com/tryguys/videos/435711796605708/ Subiektywny Dobra, jeśli mowa o kobietach które zawsze chciały i nadal chcą dzieci, to ok, kampania ma sens. Ale nie każda kobieta która ciężką pracą coś w zyciu osiągneła chce to wszystko zaprzepaścić na dzieci. Wiele kobiet zdaje sobie sprawę z ryzyka. Jeśli sie na to godzą swiadomie, to wiedzą czego chcą i wiedzą co dostaną a czego nie. Moze nie było by takich sytuacji gdyby kobieta mogła pogodzić pracę zawodową i macierzynstwo i to tak ze bez szkody dla jej zdrowia, (wysypia sie), relacji z mężem i pasji... Ale skoro sie nie da to trzeba wybierać. Eh kobiety zawsze mają pod górkę...
  18. A można wiedzieć, dlaczego? Co jest z nimi nie tak?Ciężko się z nimi dogadać czy raczej dlatego, że po prostu "nie podobają mi się i już, jak grube balerony czy jak dwaj liżący się faceci" ?
  19. Poduszka Serio? Żadnego mema (oprócz tego na tym forum) nie znalazłam... Gdzie je znaleść? Hm 24 i dziecko? Dla mnie duuużo za wcześnie... jeśli mam się z kimś związać na stałe i mysleć poważnie o zyciu to dopiero po 40. Dziecko może być zawsze adoptowane Nie wiem czego ta kampania ma ludzi nauczyć. Że dziecko to konieczność? Że kobieta ma przymus rodzenia dzieci i to zaraz jak skonczy studia? No ludzie, bez przesady... Chce to zajdzie w ciąże, nie chce, to nie zajdzie. Proste.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.