Skocz do zawartości

Lebowska

Samice
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Lebowska

  1. Kiedyś napisałam:

     

    Problem jest w tym, że kobiety lecą "jednym' instynktem i nie poszukują świadomie partnera, zadowalają się jedną, dwoma cechami z ich punktu widzenia kluczowymi. Gdyby poszły do szkoły :) lub poczytały jakie są zasady doboru naturalnego, nie popełniły by wielu głupstw. Byłyby świadome swoich wyborów, a wybory te byłyby optymalne z punktu widzenia ich potrzeb.

     

    Nie wycofuje się z tego,. Czytam prawie wszystko co "wleci" na forum i niestety muszę wrzucić swoje pięć groszy...Otóż tak: kobiety , samice w większości nie są świadome swych magiczno- manipulacyjnych poczynań: to biologia, dobór osobniczy i cała te feria hormonów powoduje wiele rzeczy. Chcemy biologicznie, nie z wyrachowania najlepszego samca. Cała ta sytuacja ma odzwierciedlenie w świecie zwierząt, a nawet owadów: weźmy np. taką ważkę i jej dymorfizm płciowy... Mam takie wrażenie, że trafiacie na kobiety zaburzone, niezgodne z przeznaczeniem i ogólnie do niczego. Raczej nie bronie przegranych spraw, ale tu się pochylę : albo wybieracie psychopatki z borderem albo rzeczywiście coś nie halo dziś z paniami.

     

    Z szacunkiem,

    Leb.

  2. 12 minut temu, parafianin napisał:

    Wiesz co Ci powiem? Lubuja ja takje kobjeta.

    Nie że męskie, tylko mózg posiadają. Nie wierzą w bajki, ergo spadanie z nieba.

    Problem polega na tym że im mądrzejsza kobieta tym brzydsza.

    No i do tego wyjdzie, że na domiar złego jestem przemadrzała i zapatrzona w siebie...Jestem niezłą laską z odrobiną oleju w głowie. Taddammm

  3. Jestem Lebowska,

    czasem lubię się mądrzyć, uwielbiam okazywać pogardę ... Różne historie ( histerie) w moim życiu się odbywały. W sumie to myślałam, że jestem mądrzejsza od większości kobiet: nie tupię nóżką z byle powodu, nie wydymam usteczek. Seks jest dla mnie argumentem, ale nie używam go dla osiągnięcia celu innego niż przyjemność. Ogarnęłam całą teorie ewolucji, relacje pomiędzy ludźmi miały dla mnie odzwierciedlenie w biologii, kierowałam się w miarę czystym rozumem. Z obrzydzeniem patrzyłam na większość samic ( w kontekście płytkości ich działań), które nic tylko samca uwiązać, dziecko urodzić, potem jakaś tam kariera, może romans, ale najważniejsze, że jakiś tam mąż istnieje. Takie kwoki zaskoczone, że życie się im nie układa. Bez szacunku do mężczyzn i do siebie przede wszystkim. Najgorsze te po 30-ce co już na gwałt męża muszą mieć. Wymagania spadają, ważne by ktoś jak gołębia pocztowego zaobrączkował. W sumie to mi się wydaje, że kobiety dziecinnieją z wiekiem- nagle zaczynają wierzyć w bajkę o Kopciuchu lub w serialowe love. I wtedy nie liczy się, że kandydat nie przyjechał na białym koniu, a najzwyklejszym golfem bez tuningu- o nie to się nie liczy już! Obrączka, ślub- jestem żoną, mam męża! To jest kurwa zadziwiająco najważniejsze, resztę się dorobi, Ona go zmieni ( zniszczy jak się jej uda) i będzie git. I potem nagle się okaże, że Ona go nie zmieni, Ona jest nieszczęśliwa, rozgoryczona, odwraca się od niego- On ma dość i rzuca to w cholerę ( w najlepszym przypadku), Ona szuka samca zastępczego zapylacza, On ma kochankę, Ona koleżankę i zaczyna się piekło na Ziemi. I tak w kółko. 

    A powód jest jeden; Ona chcę meża! Faceci niestety w większości są naiwni i wierzą w to wszystko, za późno przejrzą na oczy.

     

    Miałam napisać o czym innym, a wyszło jak zwykle. Nie chce mi się już przerabiać posta.

    Miałoby coś o tym, że zdarza mi się tupać nóżką, choć to śmieszne.

    Kiedyś to rozwinę.

     

    Leb.

    • Like 3
  4. Temat wałkowany milion osiemset dwa razy! Wiadomo, że w 90% ten facet nie zostawi żony i to nie dlatego, że kochance czegoś brakuje ( nogi, ręki, rozumu czy też ma za płytkie gardło etc.). Nie będzie z kochanką z bardzo prostego, a zarazem smutnego ( wręcz szkalującego)  powodu: " zmiana żony nic nie zmienia". Nagle odkrywa, że kochanka również ma wady, że nie ubóstwia Go jak na początku związku - a co najgorsze zaczyna mieć wymagania! I tu następuje szybciutki zwrot akcji- powrót na łono rodziny. Oczywiście bardzo to spłyciłam, nie wzięłam na warsztat dzieci, kredytów, babć i spadków.

     

    Tu jeszcze jest kwestia co doradzi jedna kobieta drugiej kobiecie w takiej sytuacji.. to jednak temat na osobny wątek, za dużo jadu by poszło na Nas, drogie Panie... z mojej strony również.

     

    Leb.

    • Like 3
  5. W wypowiedziach kobiet na tematy dla nich niewygodne dostrzegam charakterystyczną hasłowość i postulatywność.

    Tematy niewygodne...Cóż rzec? Wiele prawdy jest w tym co piszą Panowie.Często wzdrygam się z obrzydzeniem widząc te kobitki wyczekujące na ten tandetny pierścionek. Nie rozumiem tego-i nie zrozumiem nigdy.Wszystkie kobiety w rodzinie wytykały mi to,że nie sformalizowałam swojego związku. Te pytania "a kiedy ślub? ??" doprowadzały mnie do szału -teraz to olewam.Nie dam się zaobraczkować jak jakiś gołąb pocztowy, krowa.I nie mam ochoty mieć psa w domu zamiast partnera. Jak ktoś tego potrzebuje,proszę bardzo.Z tym, że błagam Was kobietki nie bądźcie żebrakami..

    • Like 1
  6. Kopiuje kawałek dialogu z użytkowniczką Pokorna/Pogodna z wątku SPAM.

    Podobno dobry przykład (dzięki parafianin)

    B - Brzytwa

    P - Pokorna/Pogodna

    P - poduszka nawet nie wspominaj mi o obserwacjach, bo się potnę normalnie niedługo

    B - Łał. Wrzuć foty.

    P - Brzytwa za delikatny jesteś i przy Twojej artystycznej wrażliwości to nie wskazane. poduszka, przepraszam kiedy indziej Ci opiszę.

    B - Gdybyś była weryfikatorem mojej wrażliwości, to może bym się odniósł do tego co piszesz. Zieeeew.

    P - Brzytwa Ty dobrze wiesz, że Ciebie stać na jeszcze lepsze riposty. Gdzie mi tam do weryfikatora Twojej wrażliwości. Nie ośmieliłabym się nawet. Swoje noże musze naostrzyć.  O właśnie, Wrońskiego muszę o rade zapytać w sprawie pewnego mojego scyzoryka.

    B - Bracia Samcy patrzcie i się uczcie!

    Tak wygląda kobieca manipulacja w praktyce:

     

    Pogodna, dnia 28 Wrze 2015 - 23:36, napisał:snapback.png

    Zaniżanie samooceny

     

    Pogodna, dnia 28 Wrze 2015 - 23:36, napisał:snapback.png

    Jawna łeż. W poprzedniej wiadomości stwierdziła jasno 'jaki' jestem i co jest dla mnie niewskazane.

     

    Pogodna, dnia 28 Wrze 2015 - 23:36, napisał:snapback.png

    Odwrócenie uwagi i ściągnięcie dyskusji na zupełnie inny, z dupy wzięty temat.

    Coś cienko grasz ostatnio, jak na ponoć 'doświadczoną życiowo' kobiałkę, co to zjadła zęby na życiowym lawiranctwie  :). Widać z Vincem chyba docisnęliśmy śrubkę :>

    P - No właśnie jak był Vincent to jak tupnął nóźką to pokorniałam, a teraz ....  :unsure: idę pić. Brzytwa no nareszcie wyżyny.

    B - Pogodna, dnia 28 Wrze 2015 - 23:54, napisał:

    snapback.png

    Najpierw zaniżanie samooceny...

     

    Pogodna, dnia 28 Wrze 2015 - 23:54, napisał:snapback.png

    ... zaraz potem - wazelina.

    Nadal cienko.

    P - Wyżyny, ale nie Himalaje. Jednak dobry ten gin. 

    B - Wybacz, szkoda mi mojego najlepszego pióra na prostowanie takiej nieoryginalnej i nudnej jednostki, która ograniczyła swój repertuar do 2 sztuczek. Psa i małpę szło by tego nauczyć.

    P - Wybaczam.

    B - Komu?

    Brzytwa,

     

    chyba z Cialdinim w ręku to napisałeś:P

    Zacne podsumowanie.

     

    Z szacuneczkiem,

    Leb.

    • Like 1
  7. Mi przewraca coś tam w środku... wystarczy poruszyć głową, by dojść do tego iż temat jest o niczym. Raczej pomysł na temat- z góry skazany a porażkę i zagryzienie przez wkur...Brać.

    Co to ma być " Jestem kobietą" ? - jedną Edzie G. już w Polszy mamy, wystarczy.

    MiJa to nic osobistego:) Tylko nie mogę znieść kiedy kobiety zostają obnażone jako słabi partnerzy do merytorycznej rozmowy.. Jest kilka blogów, gdzie my kobietki możemy sobie pitolić o wszystkim i o niczym.

    Najsłabsze w tym wszystkim jest to, że nie wiem co mogłabym w tym temacie napisać.

     

    Z szacunkiem,

    Leb

  8. Mężatka, która daje świadomie dupy jest szmatą. Gość się nie liczy w kategoriach złego postępowania. Skorzystał z okazji i tyle. Nie ma zobowiązań. To mężatka przysięgała przed "bogiem" i to ona jest przyczyną degradacji związku.

     

    Lebowska, czy dostrzegasz subtelną różnicę?

    A czy można dawać d*** nieświadomie?

    Dostrzegam różnice, wyczuwam niuanse, ale sprawiedliwie- mężczyźni (żonaci) również tak postępują.I tez mają milion racjonalnych (ich zdaniem) powodów.Kurew*** szerzy się niezależnie od płci.

    To moje skromne zdanie.

    Z szacunkiem,

    Leb.

    • Like 3
  9. Osoby racjonalizujące własne świństwa, mają w sumie przesrane - bo przychodzi chwila, kiedy ktoś ma tego dość i ostro reaguje, a te osoby czują się niewinnie zranione. To nic przyjemnego być czystym i niewinnym, a ranionym przez kogoś. 

     

    No ale coś za coś.

    Racjonalizuje każdy niezależnie od płci.

    Są mężczyźni Psy i kobiety Ku*wy- bez zasad.

    P.S ktoś w końcu pieprzy te mężatki, a tyle wolnego towaru w sklepie...

  10. Zakładam że były to typowy bad boy a nowy to troskliwy miś. Więc zapłodni lepszy genetycznie, a środki zapewni łatwy do sterowania.

     

    Tak typowe, że aż straszne.

    Widzę Red, że się poczytało to i owo- szacuneczek;)

    Ewolucjonizm, żadne teorie, psychologiczny bełkot tu nie pomoże.Szkoda czasu.

    Trochę z Nas zwierzaczki, ale jak powiedział pewien Jan: " warto rozmawiać"...

    Biologia królową nauk.

  11. - ja wiem, sprawdzanie reakcji na założenie embarga na dupę, do jakiego stopnia da się faceta kontrolować tą metodą

     

     

    - zjawisko to występuje zarówno w długotrwałych jaki krótkotrwałych związkach 

    - na zdrowy rozsądek - śmieję się do rozpuku kobieta i rozsądek, ten kłębek emocji i zagubienia w lesie własnych myśli? serio?  ;)

     

     

    - już bardzo młode kobiety są w pełni emocjonalnie ukształtowane, to mężczyźni tacy nie są gdyby byli ludzkość stała by w miejscu i wyzdychała z głodu/ chorób/ wojen (niepotrzebne skreślić)

     

    - możliwe, aczkolwiek ten tekst występuje u par z kiepskim jak i dobrym pożyciem seksualnym, patrz punkt 1

     

    - mówimy o relacji gdzie pożycie już było, więc nie dotyczy

    Nie mam teraz czasu się odnieść, ale jest"pożycie" i "pożycie".Do zastanowienia.

    Wiele kobiet to histeryczki-to fakt, działają emocja.

    Są też takie zimno kalkulujace, zdrowy rozsądek-niezależny od płci. Niektórzy Panowie to takie miekkie ciotki-gorzej niż baby.To uwaga całkowicie bezpersonalna.

  12. Nie wiem z czego to wynika...kombinuje to sobie tak:

    -Pani nie ma w planach dłuższej, trwałej relacji z Panem( gdyby było inaczej robiła by wszystko by On właśnie tylko o tym myślał.. Na zdrowy rozsądek-Kobieta powinna dążyć do tego aby jej Partner był jak najdłużej sprawny seksualnie-tu trzeba ćwiczyć i podtrzymywać pewien poziom akcji)

    -Pani nie jest w pełni emocjonalnie dojrzała,nie zna siebie i swoich potrzeb

    -Wasz seks nie jest udany,kobieta nie jest w pelni usatysfakcjonowana,nie dąży do zbliżenia, nie przeżywa orgazmu, przeżywa go niepełnie.Nie rozmawia o tym z Partnerem-On albi nie jest tego świadomy lub z lenistwa nie dba o jej potrzeby.

    -brak dopasowania seksualnego, co nie wyklucza dopasowania osobniczego.Tylko w tym przypadku biologia zawsze podpowiada-dobry partner dla potomstwa, w większości przypadków dochodzi do poszukiwania dopasowania seksualnego.

    Tak ode mnie;całkiem prywatnie-Pani nigdy nikt złoił porządnie tyłka-więc jej się nie chce..bo nie wie nawet czy coś traci.

    Panowie do roboty! Wasze ciała potrafią czynić cuda:D

    • Like 1
  13. To kosmopolitan ma taki artykuł? Muszę się z nim zapoznać, by być na bierząco z tematami i wiedzieć jak pokierować panną :D

    Sam zauważyłem po aktualnej znajomości z panną, że moje akcje wzrosły wśród jej koleżanek i m.in. panna bardziej się stara by mnie "nie stracić", właśnie prze pochwalenie się, że wcale nie jestem taki najgorszy w łóżku.

    Jest to niesamowite, jak wystarczy informacja o dobrym seksie i nasze akcje wzrastają wśród towarzystwa damskiego. Jeżeli połączy się to ze średnią przystojnością i zasobnością portfela, to koleżanki wprost kokietują przy partnerce :D

    I znowu proste:) Każda chce udanego seksu-w sumie jak facet popracuje odpowiednio nad babeczka,zrobi różne fiki-miki może jej wręcz wmówić, że jest Wasz seks jest ekstatyczny -Ona zaczyna w to wierzyć i wchodzić w tą role, skutkiem czego seks staje się naprawdę dobry( to można wypracować eksperymentem wszelakim).

    I taka oto nasycona Samiczka nie odpuści juz takiemu osobnikowi.. będzie chodzić wypreżona jak kocica i emanować: "jestem kompleksowo wypieprzona" (wiem ponosi mnie ze słownictwem) i koleżankom się pochwali nawet. Kobiety uwielbiają się chwalić.. wszystkim.

    Potem pozostaje już tylko zbieranie numerów telefonów od łasych na czułostki kobitek. Życie jest piękne i proste .

    Leb.

    Czytujesz namiętnie? ;)

    Oczywiście!

    Przecież My Wszystkie jesteśmy takie same:D

    Wrzucam na ruszt gdy zmęczy mnie Dostojewski.

    a tak serio-szkoda mi kasy by płacić za shit pełen reklam, bez treści.Dlaczego mam im płacić za reklamę kremu?! Czy mam napisane na czole "Frajerka"? Nie sądzę.

    Niekoniecznie Lebowska, nie każdy mężczyzna ma hopla z przerzutką na punkcie swojego członka.

    Ma być, sprawnie działać kiedy trzeba i trzymać się w normie. Ze względu na miejsce zamieszkania - normie europejskiej.

    Poza tym i posiadanie interesu w wersji mikro jak i makro jest do bani. Mikro - bo wiadomo. Makro - bo raz że nie każdej

    partnerce pasuje a dwa - że często nie jest w stanie sztywnieć do końca w erekcji i sprawia wrażenie z lekko zmęczonego

    nawet w stanie teoretycznej gotowości - vide słynny aktor porno John Holmes. Taka dosłownie 'półmiękka faja'.

    I technicznie i estetycznie - tak sobie.

    S.

    I módlmy się by wszyscy mężczyźni mieli tego świadomość.

    Amen

  14. Leb. czy praktykujesz takie odzywki wobec mężczyzn, którzy na ten przykład rozmijają się mówiąc delikatnie z Twoim zdaniem i światopoglądem? A mówiąc wprost, nie są bezmyślnymi przytakiwaczami? ;)

    A fuj! Broń mnie Boże nie rozmawiam w ten sposób z mężczyznami....i to nie dlatego, że jestem jakaś swieta matka Teresa i nie mogłabym się tak wyrazić wobec drugiego człowieka.Co to,to nie.

    Ja staram się być bardziej subtelna-ot co.Zwierzęta prymitywne mogę pooglądać w atlasie.

    A tak w stronę Pań- mega wkurw dla wyempacynowanej Pani: " w łóżku jesteś do niczego" ew. w "w wyrze"...

    Dziś kobietki są puste z deczka i nie boli gdy nazwiesz ja idiotka, osobnikiem bez mózgu i ogólnie bez polotu.Ból d..y pojawia się gdy się okazuje, że facet im wytknal iż nie realizują założeń Cosmopolitana ( czyt. jak zrobić loda na 75 sposobów- pożyteczne zresztą mogą być te razy:D)

    • Like 1
  15. Sprawa jest prosta-gdy kobiecie w ogóle coś takiego przechodzi przez gardło oznacza to nic więcej jak chęć upokorzenia mężczyzny.Dlaczego? Bo każda z Nas wie jakiego macie zajoba na punkcie wielkości swego organu:D i wie także, że to zaboli samczyka, oj zaboli.

    To największa łatwizna by osiągnąć cel zgnebienia faceta. Pani taka nie musi się wspinać na wyżyny intelektu, ma pewność, że zrobi mu mega swinstewko...

    Z szacuneczkiem,

    Lebowska

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.