Skocz do zawartości

Rommel

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Rommel

  1. W dniu 16.04.2021 o 00:08, Sankti Magistri napisał:

    @Janosik Poczytaj Ayn Rand. Dobrze przedstawia o co chodzi w relacjach międzyludzkich.

    Od siebie dodam że chodzi tylko o status. Co rozumiem przez status ? Hajs, wygląd, fame. Maksuj te rzeczy a od znajomych się nie opędzisz.

    Nie szukaj tzw "prawdziwych" przyjaźni bo to mrzonka, ludzi traktuj jako kontakty i ich wykorzystuj ale sam też bądź dla innych użyteczny.

    który konkretnie tytuł polecasz?

     

  2. Przestańcie sobie truc głowy jakimiś chadami.

    Jak ktos jest brzydki i nie ma silnej woli mocy, to nie będzie miał pięknej kobiety

    Jak ktoś przystojny i nie ma woli mocy, będzie miał średniawkę.

    Jak ktoś przystojny i ma wolę mocy, bedzie miał najlepsze laski

    Jak ktoś brzydki i ma wolę mocy bedzie miał średniawki.

    A jak ktos ma dużo hajsu, to bedzie miał co zechce :) 

    Oczywiscie w sferze materialnej, bo do duchowego spełnienia to wiadmo, ze droga daleka i nie ułatwiaja jej dostatecznie mocno żadne pieniądze 

  3. W dniu 20.05.2020 o 18:48, Feniks77 napisał:

    Nie no to najlepiej siąść na kanapie i dziwić się czego samopoczucie chujowe.

     

    Jest różnica między drobnokościstym, który trebuje i który nie trenuje. To widac po sylwetce, sprężystości, dynamice ciała; nie trzeba mieć napompowanej łapy, wystarczy konkretny zarys mięśni. To się pojawia po 2-3 miesiącach pracy. Wiem po sobie, bo sam jestem drobnej budowy. Przeciez kur...., jak czytam "nie urosną mi mięśnie więc nic nie będę robił" to mi was żal. Siłownia może nie u każdego ma sens - u mnie średnio (choć jak w młodości 4 lata ćwiczyłem to brat twierdził że zajebiście wyglądałem), ale nie na siłce się kończy świat. Ja teraz przerzuciłem się na crossfit - bardziej urozmaicony. Dobijam to kalisteniczny treningiem domowym i gołym okiem widzę zmiany w sylwetce, nie wspominając o samopoczuciu, bo to niebo a ziemia. Do tego rower i czasem biegam rano jak mi się zechce. Ruch to życie.

     

    I nie, nie robię tego żeby przypakować i poruchać, bo to jest jakiś zjebany mindset, w którym punktem dojścia jest cudza opinia - w tym przypadku rzesz potencjalnych dup. Ja mam to w - nomen omen - dupie, robię to dla siebie (plus parę innych, bardziej intelektualnych rzeczy). Dzięki temu sam się kształtuję (rozwijam, dokształcam, leczę zaszłości itp.), jestem jebanym architektem siebie, a  nie ofiarą: ex-żony, ex-ukochanej, zjebanych genów, słabego dzieciństwa, czy ch... wie kogo tam jeszcze. Jeżeli czegoś żałuję, to tego że tak późno się obudziłem. Co do ruchania - puszczam dla wprawy oko (w sensie zagaduję) tylko sytuacyjnie, od nastolatki na przystanku po ekspedientkę 60+, po prostu dla kontaktu i wprawy (kiedyś byłem nieśmiały). jak mi jakieś dziewczę wpadnie w oko to tak samo do niej zagadam, wyjdzie to wyjdzie, nie to nie, nic od tego nie zależy

    thelma_louise_pitt_body_alamy_ringer_3.0ff850809d9afc460c016372cc64873f9.jpg   

     

     

    Choćby ten pan, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Drobna struktura kostna, jednak jedna z najlepszych sylwetek w Hollywood, po odpowiednim treningu

    W dniu 20.05.2020 o 18:48, Feniks77 napisał:

    Nie no to najlepiej siąść na kanapie i dziwić się czego samopoczucie chujowe.

     

    Jest różnica między drobnokościstym, który trebuje i który nie trenuje. To widac po sylwetce, sprężystości, dynamice ciała; nie trzeba mieć napompowanej łapy, wystarczy konkretny zarys mięśni. To się pojawia po 2-3 miesiącach pracy. Wiem po sobie, bo sam jestem drobnej budowy. Przeciez kur...., jak czytam "nie urosną mi mięśnie więc nic nie będę robił" to mi was żal. Siłownia może nie u każdego ma sens - u mnie średnio (choć jak w młodości 4 lata ćwiczyłem to brat twierdził że zajebiście wyglądałem), ale nie na siłce się kończy świat. Ja teraz przerzuciłem się na crossfit - bardziej urozmaicony. Dobijam to kalisteniczny treningiem domowym i gołym okiem widzę zmiany w sylwetce, nie wspominając o samopoczuciu, bo to niebo a ziemia. Do tego rower i czasem biegam rano jak mi się zechce. Ruch to życie.

     

    I nie, nie robię tego żeby przypakować i poruchać, bo to jest jakiś zjebany mindset, w którym punktem dojścia jest cudza opinia - w tym przypadku rzesz potencjalnych dup. Ja mam to w - nomen omen - dupie, robię to dla siebie (plus parę innych, bardziej intelektualnych rzeczy). Dzięki temu sam się kształtuję (rozwijam, dokształcam, leczę zaszłości itp.), jestem jebanym architektem siebie, a  nie ofiarą: ex-żony, ex-ukochanej, zjebanych genów, słabego dzieciństwa, czy ch... wie kogo tam jeszcze. Jeżeli czegoś żałuję, to tego że tak późno się obudziłem. Co do ruchania - puszczam dla wprawy oko (w sensie zagaduję) tylko sytuacyjnie, od nastolatki na przystanku po ekspedientkę 60+, po prostu dla kontaktu i wprawy (kiedyś byłem nieśmiały). jak mi jakieś dziewczę wpadnie w oko to tak samo do niej zagadam, wyjdzie to wyjdzie, nie to nie, nic od tego nie zależy

    thelma_louise_pitt_body_alamy_ringer_3.0ff850809d9afc460c016372cc64873f9.jpg   

     

     

    Choćby ten pan, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Drobna struktura kostna, jednak jedna z najlepszych sylwetek w Hollywood, po odpowiednim treningu

    Farmakologia farmakologią, ale dieta i samozaparcie, trochę treningu siłowego i można zrobić porządna sylwetkę mając dobną strukturę kostną.

    Sam mam raczej cienkie nadgarstki itd, ale bez diety i samym treningiem zrobiłem wygląd lepszy niż ma 90 procent mężczyzn :) 

    • Dzięki 1
  4. W dniu 20.05.2020 o 18:48, Feniks77 napisał:

    Nie no to najlepiej siąść na kanapie i dziwić się czego samopoczucie chujowe.

     

    Jest różnica między drobnokościstym, który trebuje i który nie trenuje. To widac po sylwetce, sprężystości, dynamice ciała; nie trzeba mieć napompowanej łapy, wystarczy konkretny zarys mięśni. To się pojawia po 2-3 miesiącach pracy. Wiem po sobie, bo sam jestem drobnej budowy. Przeciez kur...., jak czytam "nie urosną mi mięśnie więc nic nie będę robił" to mi was żal. Siłownia może nie u każdego ma sens - u mnie średnio (choć jak w młodości 4 lata ćwiczyłem to brat twierdził że zajebiście wyglądałem), ale nie na siłce się kończy świat. Ja teraz przerzuciłem się na crossfit - bardziej urozmaicony. Dobijam to kalisteniczny treningiem domowym i gołym okiem widzę zmiany w sylwetce, nie wspominając o samopoczuciu, bo to niebo a ziemia. Do tego rower i czasem biegam rano jak mi się zechce. Ruch to życie.

     

    I nie, nie robię tego żeby przypakować i poruchać, bo to jest jakiś zjebany mindset, w którym punktem dojścia jest cudza opinia - w tym przypadku rzesz potencjalnych dup. Ja mam to w - nomen omen - dupie, robię to dla siebie (plus parę innych, bardziej intelektualnych rzeczy). Dzięki temu sam się kształtuję (rozwijam, dokształcam, leczę zaszłości itp.), jestem jebanym architektem siebie, a  nie ofiarą: ex-żony, ex-ukochanej, zjebanych genów, słabego dzieciństwa, czy ch... wie kogo tam jeszcze. Jeżeli czegoś żałuję, to tego że tak późno się obudziłem. Co do ruchania - puszczam dla wprawy oko (w sensie zagaduję) tylko sytuacyjnie, od nastolatki na przystanku po ekspedientkę 60+, po prostu dla kontaktu i wprawy (kiedyś byłem nieśmiały). jak mi jakieś dziewczę wpadnie w oko to tak samo do niej zagadam, wyjdzie to wyjdzie, nie to nie, nic od tego nie zależy

    thelma_louise_pitt_body_alamy_ringer_3.0ff850809d9afc460c016372cc64873f9.jpg   

     

     

    Choćby ten pan, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Drobna struktura kostna, jednak jedna z najlepszych sylwetek w Hollywood, po odpowiednim treningu

    • Like 2
  5. ja całe lato pomykam na sportowo, t-shirt, albo polo, do tego szorty,albo bojówki, conversy(nie trampki) i heja, 34 lata na karku, nie jestem poważny i nie ubieram się poważnie na co dzień. Jak jest sie szczupłym, wysportowanym, to nie ma sensu robić z siebie dandysa

    A ostatnio usłyszałem od nieznajomej dziewczyny 18-20 lat- ma pan ładne buty

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.