-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez Adept
-
-
Cześć, masz już spory bagaż doświadczeń z kobietami.
Trafiłeś pod dobry adres jeśli chcesz wiedzieć więcej
-
Na tej stronie nie ma właściwie nic prócz marketingowego bełkotu
Przypuszczam, że są to typowe ćwiczenia, takie jak opisane m.in. w książce "Multiorgazmiczny mężczyzna". Na razie więc spróbuje robić to wg tamtej książki. Jestem zbyt młody i zbyt przystojny żeby za to płacić
Masz rację. Jestem zdania, że czasem warto podróżować z mapą w ręku. Z drugiej strony podróż na żywioł też ma swoje uroki.
W życiu można do wszystkiego dochodzić samemu albo zapłacić parę groszy za czyjeś doświadczenie.
Mam tę książkę i ćwiczenia są podobne, bo kurs zrobił uczeń Mantaka.
Z mojej strony dodam, że warto sobie zrobić harmonogram ćwiczeń, żeby po drodze nie zgasła motywacja
-
Ja ćwiczę według kursu Bruneta z oświeconego kochanka, czyli http://kontrolawytrysku.pl/
Na tej stronie jest dużo marketingowego bełkotu żeby zachęcić do kupna ale sam kurs jest bardzo w porządku.
Trwa 30 dni. Ćwiczy się codziennie przez jakieś 15 minut. Ćwiczenia to fizyczne, oddechowe.
Z czasem coraz więcej elementów tantry. Można sobie wybrać końcowy cel i pod niego wybierać ćwiczenia.
Jestem w okolicach połowy kursu a już efekty są ciekawe.
-
Język artykułu typowo brukowcowy. Dla mnie irytujący w odbiorze.
Nie śledzę takich spraw ale wynik przywraca choć trochę wiarę w sądy!
-
red, jesteś mistrz!
-
Według mnie rozwiązaniem od podatku (jeżeli go wprowadzą) będzie przeniesienie wszystkich aktywów do.. majątku spółki - utworzonej specjalnie w tym celu. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
Co to da?
-
Obejrzałem kiedyś wykłady prof. Żdanowa z Rosji. Daje do myślenia.
Ten kto pije alkohol (tzn.mocz bakterii) następnego dnia sika własnym mózgiem - prof. Żdanow (20min)
https://www.youtube.com/watch?v=d-CARkS0zKY
oraz
ALKOHOLOWY TERROR wykład prof. Żdanowa . NAPISY PL (~2 godz.)
-
To był żart. Poza tym prawie w ogóle nie piję piwa bo moim zdaniem to w większości szczyny.
Wódka i bimber to jedyny alkohol który dobrze toleruję.
Bo każdy polak ma polski organizm
Spoko.
Ja robię podobnie jak Marek. Rachunek zysków i strat.
Z procentów tylko wino wytrawne od święta.
-
Piwo to nie alkohol, ale powodzenia.
To jest alkohol. Cukier w najprostszej postaci. W dodatku na etykiecie producent nie musi pisać o zawartości które nie są alergenami. Smacznego.
-
Owszem, w lokalach wynajętych koszt przerzuci się na lokatora. Sam to zrobię.
A lokal/dom w którym mieszkasz? Już nie bardzo.
-
Gabaryty pojazdu robią swoje, zwłaszcza w trasie!
Sam jeżdżę sedanem i spalanie cieszy a rodzice mają suva z tym samym silnikiem (2.0 tdi + 4x4). Roczniki zbliżone. Spalanie suva w każdych warunkach jest dużo wyższe.
U mnie średnie spalanie w roku wynosi 6,6l/100km a suv 8-9l/100km.
Robiłem też dokładne porównania w samej trasie i wiem, że suv to nie jest ekonomiczne auto na trasy.
Mam też doświadczenie z silnikiem 320 CDI w Mercedesie ML W164. Ten sprzęt po odpaleniu już pokazuje średnie spalanie 10,5 l/100km Jak masz pytania o koszty to zapraszam na priv.
-
Cześć!
-
http://www.samsung.com/pl/consumer/mobile-devices/other-phones/others/GT-C3520MSAPLS
Dzisiaj kupiłem taki model dla kogoś z rodziny. Telefon jest całkiem spoko! Nowy 249,-
Jest jeszcze Samsung C3590 który wygląda tak samo a ma 2mpix aparat. W lokalnym punkcie 250 złotych.
-
Mój magnes jest w miarę nowy, skromny z zewnątrz a kto wsiada najczęściej mówi, że jest "dojebany" lub nie mówi ale widzę to po reakcjach Czarny na zewnątrz, jasny środek robi wrażenie. Lubię moje auto.
Wrócę na chwilę do postu wyżej.
- dodam od siebie, że nie tylko robi rzeczy, których nie lubi ale również, podziela twoje poglądy na różny temat, ba nawet zaczyna brać udział w twoich zajęciach hobbystycznych (np . zloty motocyklowe), chce stworzyć jak najwyższy poziom dopasowania
Jak rozpoznać to, że udaje?
-
Czasami jedyne co może ruszyć beton w głowie to powołanie się na jakiś autorytet dla danej osoby - amerykańscy naukowcy, Bóg, ksiądz itd.
-
Dzięki. Faktycznie to zrobiłem!
-
Na ręcznym?
Też.
Może nie przysięgaj że to osiągniesz, tylko że zrobisz WSZYSTKO co możliwe żeby osiągnąć. Bo co zrobisz jak jednak nie dasz rady? Zablokujesz się całkiem.
Taki miałem zamysł.
To załóż dziennik treningowy, opisz plan ćwiczeń i postępy.
Będziemy udzielać porad.
Proszę.
Opiszę na koniec jak wyglądał proces.
-
Pouczająca historia. Te pierwsze oznaki mogły sugerować przyszłą katastrofę.
-
Uroczyście przysięgam, że od dnia dzisiejszego będę sumiennie ćwiczył i maksymalnie do 30 września 2015 opanuję kontrolę wytrysku.
Wiele razy się za to zabierałem i kiedy postępy były zadowalające przestawało mi na tym zależeć i odpuszczałem.
Chcę to opanować, aby:
- móc się cieszyć dłuższym stosunkiem,
- dawać i przeżywać wielokrotne orgazmy,
- kontrolować sytuację.
Dziękuję.
-
Po lekturze "stosunkowo dobrego" i solidnej pracy nad sobą przestałem mieć chęć na wszelkiej maści słodycze.
Wcześniej podjadałem i nie mogłem się oprzeć.
Kilka dni temu obok mnie siedziała rodzina i jedli lody z dodatkiem soczystych owoców a mnie to nie ruszało.
Szacunek i miłość do siebie sprawia, że wybieram to co mnie odżywia a nie szkodzi.
Swoją drogą od dawna interesuję się odżywianiem i stosuję zasady zdrowego odżywiania na podstawie www.bioslone.pl
Powodzenia Marku!
-
Dziękuję za powitania!
-
Przeczytałem dwa razy przedmiot dyskusji i widzę, że moja obecna sytuacja wygląda bardzo podobnie do momentu "dziewczyna skończyła studia". Moja jeszcze studiuje. Nawet miasto się zgadza. Smutny finał.
Dzięki za podzielenie się tą historią.
Wszystkiego dobrego!
-
Cześć, na felietony Marka trafiłem przypadkiem z innej strony. Po przeczytaniu kilku z nich kupiłem książki.
Po książkach otworzyły mi się oczy na sprawy damsko-męskie. Dużo czytam i analizuję.
Późno zacząłem budować relacje damsko-męskie. Mam 27 lat i jestem w związku z pierwszą dziewczyną (23l.) od 3 lat. Wcześniej nic. Teraz wiem, że to przez niską samoocenę.
Plus jest taki, że mimo braku świadomości o relacjach trafiłem na wyrozumiałą kobietę. Nie ma borderline i innych zaburzeń. Ma normalną rodzinę. Dba o zdrowie, ćwiczy. Dobrze gotuje i nie tylko
Ja od lat pracuję nad sobą. W związku jestem dominujący i mam seks kiedy tylko chcę.
Cieszę się, że nie wpieprzyłem się w małżeństwo, ani na minę w postaci kobiety z zaburzeniami.
Zamierzam dalej pracować nad sobą i karierą, a ożenić się w wieku 35 lat.
Chciałbym być pisarzem/blogerem ale trochę się boję.
To na razie tyle.
Pozdrawiam Samców!
Pobudka w ostatnim momencie.
w Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
Opublikowano
Witaj,
Polecam Ci książkę "Hieny, modliszki i czarne wdowy, czyli jak kobiety zabijają" Pawła Śląskiego.
Już poznałeś jak działa schemat działania niektórych kobiet. Poznasz inne historie, rozszerzysz świadomość i dowiesz się jak temu przeciwdziałać!