Skocz do zawartości

deleteduser141

Starszy Użytkownik
  • Postów

    471
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez deleteduser141

  1. Teraz, Maciej45 napisał:

    To jaki masz pomysł, skupiam się na sobie, bieganie od 2 miesięcy, siłka od październiak, teraz zacznę magisterkę ogarniać, mam się zacząć bawić w spinning plates?


    Daj sobie dłuższą chwilę aż Ci sie głowa przewietrzy. W tak zwanym miedzyczasie rób to co lubisz, w kierunku swojego własnego rozwoju. To postaw na pierwszym miejscu. A to o czym mowisz na kolejnym, niekoniecznie drugim.

    • Dzięki 1
  2. Rocznik 85.

     

    Był sylwester. Miałem okazje stuknąc pannę swojego przyjaciela. Sama się podkłada, ale nie zrobiłem tego. Nie żałuję. 

     

    Inna sytuacja, laska znajomego, to samo, zbalamucilem ja, ale nie poszla na calosc. Poszla pare lat pozniej z kims innym i zniszczyla gosciowi glowe.

     

    Jeszcze inna sytuacja, laska dalszego znajomego, znow to samo, to dostala czego chciala...

     

    Kobietom sie nie ufa, to sa przebiegle żmije.

     

    "Jak suka nie da to pies nie wezmie."

     

    Poza ta sfera jest w miare okej. No nie mam zdania, ciezka sytuacja...

  3. Godzinę temu, Obliteraror napisał:

    Człowiek wygłaszający tego typu tezy ma potężne kompleksy. Problemy z poczuciem własnej wartości. Dlaczego? Z prostego powodu - ktoś realnie wysoko (niezależnie od dziedziny) nie musi za każdym razem tego podkreślać. O tym wspominać. Upajać się tym. Upewniać się w tym. Po co ma to robić? Tego typu postawa, pełna pogardy dla otaczającego świata i innych nie świadczy o stabilności psychicznej. Raczej o czymś przeciwnym.

     

    Więc jeżeli non stop musisz podkreślać i przypominać, że jesteś: cudowny/a, urodziwy/a, bardzo bogaty/a, wspaniały/a i wyjątkowy/a, to sorry..

     

    najprawdopodobniej nie jesteś ;)

    Masz łeb zjebany, po prostu xD


    W punkt.

     

    Łeb zjebany, do wymiany.

    • Like 1
  4. B2B.

     

    Poczatkujacy: 10+
    Zaawansowani: 20+
    Bardzo zaawansowani, pro gracze: 30+
     

    Netto.

     

    Pisze tutaj o ludziach, którzy serio to ogarniają, a nie jakis pizdach co im się wydaje, ze wiedza co to IT.

    • Like 1
  5. Pierwszy wlasciciel bierze na siebie utrate wartosci przy zakupie samochodu z salonu. Do tego historia serwisowa w ASO. Dodatkowo czesto jest mozliwosc wykupienia/przedluzenia gwarancji na przyklad do 5 pelnych lat. Uzywany samochod mozna amortyzowac jako srodek trwaly przez krotszy czas wyzsza stawka.

     

    Tak, jest to dobry deal, oczywiscie jesli wypatrzysz odpowiedni egzemplarz. Jeszcze przed COVID mozna bylo wyrwac fajne bryczki w fajnej cenie. Ja tak kupowalem i wszystko bylo ok. W zasadzie wyszedl za bezcen, z wlasnie oplacona gwarancja, przebieg okolo 10k wtedy bo woz raczej z tych niszowych...

  6. Nie pociesze Cie. Powiem jak jest. Masz przejebane. Nie wiem jak doprowadziles do tego, zeby w tak krotkim okresie czasu sie oswiadczyc, ale to jest (bylby) maly problem, bo zawsze mozna sie wymixowac i w zasadzie nikt nie bedzie stratny. W Twojej sytuacji jest jeszcze dziecko. Jak masz tutaj jakies rady, zeby probowac to naprawiac to probuj. Przynajmniej nie bedziesz mial sobie do zarzucenia, ze tego nie zrobiles. Niespelna rok to jest zbyt krotki okres czasu, a najlepiej poznaje sie drugiego czlowieka w kryzysowych sytuacjach. Jak juz jest bardzo zle i jestes w czarnej dupie, wtedy sie tak na prawde dowiesz na kogo/co mozesz liczyc.

     

    Gdyby nie bylo dzieciaka to sprawa by poszla pewnie zdecydowanie szybciej, a tak...

     

    Niemlodyjoda dobrze prawi, pchajcie sie w to...im szybciej tym lepiej. Nie zyje takimi tematami, ale wystarczajaco sie nasluchalem jak wyglada codziennosc. Od qmpla, ktorego zona ma w dupie, a ten zasuwa po 16h (a ta go jeszcze jebie, ze za malo od siebie daje...), a jej sie nawet pracy znalezc nie chce, mimo, ze nie jest z tych malo inteligentnych. Albo drugi, ktory buli za prund po 600ziko miesiecznie, ale nie moze paneli fotowoltanicznych zalozyc, bo zonka wybrala droga dachoweczke i panele zaslanialyby ekspozycje.

     

    Nie mowie, ze tak jest zawsze, ale jest jak jest. Skoro na samym poczatku tak u Ciebie wyglada sytuacja, to nie opowiada to dobrej historii...

    • Like 1
  7. 47 minut temu, Brat Jan napisał:

    Ale ludzia dostaną po 3 tys. na 1 chatę, która ma piec c.o. na wyngiel.

    Podobno nawet nie trzeba będzie dokumentować na co poszło.

    Równie dobrze w kopciuchu można palić drewnem. Ok 300-400PLn za m.p. porąbanego- wyjdzie z 7-10 metrów przestrzennych.

     

    Tak wlasnie bedzie, znow strumien kasy sie rozleje na ulice...A Ci co zmienili zrodlo ciepla na inne lub takie juz posiadali zostana z niczym. 😉

     

    • Like 1
  8. Teraz jest swietna okazja, zeby troche wiedzy ekonomicznej przyswoic. A nie ma ludzi, ktorzy wiedzieli/wiedza wszystko. Powtarzam, jesli ktos po raz trzeci nabierze sie na to samo, no to wnioski sa juz jednoznaczne.

     

    Nie ma chyba lepszego zrodla niz to z doswiadczenia.

    • Dzięki 1
  9. A to byla jakas wiedza tajemna, ze jak sie bierze kredyt na 30lat ze zmienna stopa, to jego warunki moga sie w czasie zmienic? Po kredytach CHF nikt sie niczego nie nauczyl. Jestem ciekaw czy taka sytuacja powtorzy sie trzeci raz, jesli tak to juz oznaka, ze ktos jest po prostu zwyklym debilem.

     

    Warto tez zwrocic uwage, ze historyczny rekord udzielonych kredytow przypadal na lipiec 2021. Wszystko w czasie najnizszych stop. Tych co wzieli wczesniej kredo mozna jeszcze zrozumiec, reszty nie za bardzo.

     

    No i oczywiscie, jakby stopy byly niskie lub ujemne to by bylo wszystko dobrze, powinny byc wakacje kredytowe dla bankow, bank pozycza kase od ludzi i oddaje bez odsetek za rok.

     

    Smiesza mnie te podwojne standardy.

     

     

    • Like 1
    • Dzięki 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.