Skocz do zawartości

lękPrzedMałżeństwem

Użytkownik
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez lękPrzedMałżeństwem

  1. 4 minuty temu, mac napisał:

    Z trollami nie gadam.

    Wkleiłem na ten temat, ogromną ilość badań naukowych w innym temacie.

    7 minut temu, taki_on napisał:

    Poproszę o literaturę ?

    Nie dostaniesz , bo jej nie ma. Ja za to udostępniłem wiele badań naukowych, do czego prowadzi wstrzymywanie się od wytrysku. Nadciśnienie najądrza, zapalenie prostaty, rozregulowanie hormonów, depresja, problemy z erekcją, zaburzenia nastroju i wiele innych.

    • Like 1
  2. 16 minut temu, la tormenta napisał:

    Dzisiaj mija z 12 dzień i gadalem z dziewczyną swoją na vídeo rozmowie. Byla ubrana w stringi podniecil mnie ten widoki i Po rozmowie mnie zaczely bolec jadra. Kiedys przy jakims sooryn no fapie Po sensie Pol dnia mnie mega bolaly jadra. Czy to jest normalne? W sumie caly dzien i noc praca nauka jak raz dziennie jakas dupe zobacze to jest max wiec tych bodzcow nie ma na szczescie, Ale jak sie pojawia duzej to az mnie jadra bola deberwuje ten bol 

    Mam to samo, większość młodych mężczyzn będzie miało taki efekt przy wstrzymywaniu się od wytrysku, ja przez to dostałem zapalenie prostaty.

    Wstrzymywanie się od wytrysku nie jest naturalne ani zdrowe. Masz cały artykuł o tym na wikipedi nazywa się  nadciśnienie najądrza:

    Cytat

    Blue balls – potoczne określenie bólu pojawiającego się w okolicy jąder związanego z przedłużonym podnieceniem seksualnym i brakiem ejakulacji[1].

    W języku niemieckim tę dolegliwość określa się wyrazami Kavaliersschmerzen oraz Bräutigamsschmerzen, oznaczającymi w wolnym tłumaczeniu bóle kawalerskie lub bóle pana młodego. Weinzimer i Thornton zasugerowali określenie tego stanu jako "nadciśnienie najądrza"[2]. [1].

    Przyczyna[edytuj | edytuj kod]

    Przyczyną jest długotrwałe podniecenie seksualne, które nie zakończyło się orgazmem. Podczas podniecenia u seksualnie dojrzałego mężczyzny przywspółczulny układ nerwowy zwiększa ilość impulsów do tkanek genitalnych, które prowadzą do zwiększonego przepływu krwi w rejonach penisa, jąder i prostaty. Zwężanie się mięśni powoduje lokalny wzrost ciśnienia krwi, który zapewnia też stabilną erekcję niezbędną do penetracji podczas stosunku.

    Jeśli wskutek braku ejakulacji nie dochodzi do rozluźnienia mięśni i przywrócenia krążenia, tkanki zostają długotrwale niedotlenione, co powoduje dotkliwy ból.

    Leczenie[edytuj | edytuj kod]

    Najłatwiejszy sposób na pozbycie się objawów to rozładowanie seksualne poprzez wytrysk (orgazm). Chalett i Neremberg w piśmie Pediatrics sugerują, że równie pomocny może być wysiłek fizyczny, np. przenoszenie ciężkiego przedmiotu[1]. Źródła nienaukowe sugerują w takich przypadkach zimny prysznic, który ma pobudzać krążenie krwi[3].

     

     

     

    Zobacz badania które wkleiłem do posta, tam piszę o tym więcej:

     

     

    • Haha 1
  3. W dniu 29.09.2020 o 09:15, Turop napisał:

    Witam braci, dziś kobieta podczas rozmowy powiedziała, że znowu "pierdole", nie wytrzymałem i powiedziałem, że jeszcze raz się tak do mnie odezwie to pakuję

    Problem jest gdzie indziej, straciła do Ciebie szacunek. W życiu nie pozwoliłbym sobie, na doprowadzenie do sytuacji jak kobieta mi mówi że "znowu pierdole". Po prostu wiedziałaby, że takie słowa, by mnie zraniły i to oznacza koniec. 

     

    Masz lekcje, sam jesteś sobie winny i dostałeś to na co sobie ciężko zapracowałeś

    • Like 1
    • Zdziwiony 2
  4. U mnie sprawy są bardzo jasno postawione od samego początku. Nie dyskutuje, przytulam ją, ściągam spodnie, pokazuje na penisa i mówię "musimy coś z tym zrobić, bo nie dam Ci spokoju, a nie mam nad tym kontroli jak na mnie działasz ". Każde spotkanie to jest sex, a jak ma okres to oral. Oczywiście zawsze też jej daje orgazm i dopiero później dochodzę, żeby był win win.

     

    Jakby odmówiła to wie że bym był bardzo zawiedziony i poirytowany.

     

    Dodam, że takie podejście bardzo dobrze działa na relacje i buduje wieź 

    • Haha 4
  5. Jest sto razy łatwiej dla takiego przeciętniaka jak ja z klasy niskiej-średniej, który w tamtych czasach byłby nikim.

    30-15 lat temu nikt nic nie miał, brak dostępu do wiedzy, w szkole patologia, niekompetencja w pracy to samo, zero perspektyw.

    Internet dał mi dostęp do nieograniczonej wiedzy i kontaktów, oraz promowania siebie i reklamy firmy. Możliwość pracy zdalnej z wypłatą w USA i kosztami w polsce to jest raj na ziemi. Jak ktoś poświęci trochę energii może nauczyć się dowolnej dziedziny na wysokim poziomie i mieć nowy samochód, dom, w tamtych czasach to było nie osiągalne. 

     

    Jest też druga strona medalu, wszelkie incele, przegrywy(wystarczy zajrzeć do tematu nofap, co Ci ludzie wypisują) i słabe jednostki będą na dnie i im faktycznie będzie ciężej, ale kto nie boi się pracy i ma pomysł na siebie zostanie doceniony. 

  6. 1 godzinę temu, Monk napisał:

    ludzie, którzy nie uprawiają seksu (z taką częstotliwością o której wspominasz lub wcale) już pewnie leżeli by w grobie lub na szpitalnych oddziałach. 

    Kompletnie nie zrozumiałeś co napisałem, nawet nie chce mi się komentować. Takie rozumowanie jest fundamentalnie błędne i nie ma żadnego związku z tym co napisałem.  Poczytaj o prawie prawdopodobieństwa. Zobrazuje Ci to:

    Cytat

    palenie papierosów przez kobiety w okresie ciąży zwiększa prawdopodobieństwo poronień o 50%

    czy to znaczy że 50% kobiet poroni dziecko? 

    Oczywiście że nie. To znaczy że zamiast 1% kobiet poroni, poroni 1.5% kobiet. Czyli faktyczna ilość kobiet która poroni zwiększy się o PÓŁ procenta.

     

    To jest tylko jeden z czynników. Nie myślałem, że będę musiał wyjaśniać takie podstawy. 

     

    Cytat

    Ciało dostosowuje się naprawdę niesamowicie to wszystkiego, co otrzymuje lub nie i sprowadzanie aspektów jego utrzymania w dobrej formie do życia seksualnego jest, moim zdaniem, trochę na wyrost. Ale żaden ze mnie ekspert.

    Uprawianie seksu  z regularnym wytryskiem to to jest jeden z elementów zdrowia seksualnego. Znowu wyciągasz jakieś swoje wnioski, które nie wynikają z tego co napisałem. 

     

    Badania naukowe, wstawiłem w kontekście braku wytrysku stosowanym przez inceli przez ruch no fap.

     

     

  7. 1 godzinę temu, Orybazy napisał:

    Kasa to nie wszystko. Potrzebny też dom jako budynek i dom jako stabilne środowisko bez dramy.

    Zawsze znajdę drugą partnerkę, od dram trzymam się daleko, dlatego właśnie jak Panna zacznie dramy od razu rozwód nie akceptuje takich patologii. 

     

    Cytat

    Myślisz że za $ będziesz miał opiekunki. Nie będziesz się bał zostawić dziecka z obca mu kobietą?

    Nowa partnerka chętnie się zajmie dzieckiem, opiekunka, rodzina to plan B

     

     

    Cytat

    Będzie karmić je piersią (przeciwciała itd.)?

    Biologiczna matka będzie karmić piersią 

     

    Cytat

     Możesz pracować z domu, fajnie, ale czy się skupisz jak co 3h jest pobudka i płacz.

    Nie ma problemu mam zadaniowy tryb pracy.

     

     

    Cytat

    Co jeśli stracisz dochody

    W Polsce, życie jest śmiesznie tania. Głupie 100k oszczędności wystarczy na 5lat przy zaciśnięciu pasa, nawet jakbym stracił prace. 

     

    Cytat

    czy pomoże ci rodzina?

    Oczywiście będą nawet szczęśliwi z tego powodu

    • Like 1
  8. Nie piszę o masturbacji tylko o wytrysku, w jaki sposób nastąpi nie ma w tym przypadku znaczenia. Zwracam na to uwagę, bo zauważyłem że dla was wytrysk to tylko masturbacja, 

    Po pierwsze zachęcam do częstego sexu z partnerką 

     

    Jedno z wielu badań. Środowisko naukowe jest co do tego zgodne:

    https://portal.abczdrowie.pl/co-najmniej-21-wytryskow-w-miesiacu-znaczaco-zmniejsza-ryzyko-raka-prostaty-u-mezczyzny

    Cytat

    badaniach okazało się, że duża częstotliwość wytrysków obniża ryzyko raka gruczołu krokowego. W przeprowadzonym na Uniwersytecie Harvarda badaniu porównano mężczyzn, którzy mieli przynajmniej 21 wytrysków z tymi, którzy mieli od 4 do 7 wytrysków w ciągu 4 tygodni.

     

    Cytat

     

    Wyniki analizy zostały opublikowane w czasopiśmie "European Urology".

    Dotychczasowe badania przeprowadzone przez tę samą uczelnię sugerują, że opróżnianie gruczołu krokowego pozwala pozbyć się substancji powodujących raka i infekcji, co może przynieść pewne korzyści. Wytrysk może również pomóc w zmniejszeniu stanu zapalnego gruczołu krokowego, który jest znaną przyczyną choroby.

     

     

    Cytat

     

    Brak regularnego wytrysku zwiększa ryzyko raka prostaty o 80%

    Brak regularnego wytrysku zwiększa ryzyko zapalenia prostaty o 80%

     

     

    https://enel.pl/enelzdrowie/seks/czy-seks-to-zdrowie

    Cytat

     

    Seks to zdrowie! Redukcja stresu

    Regularne uprawianie seksu sprawia, że organizm ludzki zwiększa wytwarzanie hormonów. Podczas zbliżenia nasz mózg wydziela dwa neuroprzekaźniki: oksytocynę i wazopresynę. Oksytocyna – zwana również hormonem zaufania – jest uwalniana do krwi podczas gry wstępnej. Pod wpływem czułych spojrzeń, pocałunków i przytulania powoduje u kobiet większą ufność do partnera, a tym samym otwartość i przywiązanie. Mózg mężczyzny w tym czasie produkuje duże ilości wazopresyny – hormonu walki i pobudzenia do aktu płciowego. To hormon, który może odpowiadać za zachowania mono- lub poligamiczne. 
    Seks pomaga więc poradzić sobie ze stresem i ułatwia zasypianie. Badania wykazały, że takie efekty daje jedynie seks z partnerem, natomiast nie odkryto podobnych prawidłowości w związku z masturbacją.

    Brak seksu a pamięć i praca mózgu

    Seks stymuluje działanie mózgu, a przez to poprawia naszą pamięć. Ostatnie badania wykazały, że seniorzy uprawiający seks mają lepszą pamięć (osoby te były w stanie lepiej zapamiętać liczby i wykonać podstawowe zadania matematyczne). Nie potwierdzono jednoznacznie, że brak współżycia w związku powoduje depresję, ale są podstawy, by sądzić, że uprawianie seksu może minimalizować ryzyko wystąpienia tej choroby. 
    Seks sprawia, że jesteśmy szczęśliwsi. Odpowiada za to dopamina, która wydziela się podczas doznawania przyjemności.

    Seks zwiększa wydajność układu odpornościowego

    Regularny seks wspomaga układ immunologiczny. Dzięki temu organizm łatwiej może zwalczyć chorobę. Badania wykazały, że osoby, które regularnie współżyją, rzadziej się przeziębiają. Co więcej, w jednym z badań wykazano, że młodzi ludzie, którzy uprawiali seks raz lub dwa razy w tygodniu, mieli wyższy poziom immunoglobuliny A (IgA) – przeciwciała odgrywającego ważną rolę w układzie odpornościowym.

     

     

     

    Ogólnie ruch no fap jest toksyczny i to jest typowe środowisko inceli i innych przegrywów.

    Sam się nie masturbuje, bo muszę zachować siły na sex,  ale nie widzę w tym nic złego, próbowałem kiedyś unikać wytrysku i tylko dostałem od tego zapalenia prostaty, ogólnie nic przyjemnego.

     

    Najzdrowszy jest regularny sex z kobietą przynajmniej 1-4 w tygodniu i nie ma potrzeby masturbacji.

     

    Po 2-6 miesiącach terapii sexem o której piszę zniknie 90% problemów łóżkowych, wyregulują się hormony, zniknie frustracja, problemy przedwczesnym wytryskiem i nie będziecie mieli nawet siły na masturbację.  

    Unikanie wytrysku tylko prowadzi do frustracji, stresu, rozregulowania hormonów i niepotrzebnego napięcia.

     

     

    Tutaj wyjaśnienie dlaczego nofap jest fundamentalnie błędne, bo nie będę pisał na ten temat 20 stronnicowego artykułu:


     

  9. W dniu 30.09.2020 o 18:30, Monk napisał:

    Moglbys mi wyjasnic jedno: nie boisz sie miec dziecka a boisz sie alimentow?

    Mógłbyś mi wyjaśnić dlaczego miałbym się bać mieć dziecko? Przy moich zarobkach to żaden problem, nawet gdybym miał opłacić opiekunkę 24h dziennie. Nowa partnerka tak czy inaczej by mnie wspierała i wychowywała dziecko ze mną. Do tego mam rodzinę która z chęcią by pomogła. A pracuję z domu więc mogę przypilnować dzieciaka.

     

    Cytat

    a boisz sie alimentow?

    Boje się, bo mam stosunkowo dużo rzeczy na siebie i wysokie zarobki(3k-4k euro, niby niewiele, ale w polszy bieda to 70% mogę odłożyć, a za 10 lat pewnie je podwoje).

     

    Oczywiście sam honor by mi nie pozwolił zapłacić nawet złotówki na matkę która mnie oszukała, okłamała zabrała dziecko i okradła. Wiązałoby się to z ogromną ilością kłopotów i zapewne z wyjechaniem gdzieś.

     

    Cytat

    Psa se kup...

    Nie mam czasu na psa, dziecko praktyczniejsze, bo nie muszę wychodzić na spacer (sarkazm dla nie kumatych)

  10. Godzinę temu, Claudianne napisał:

    @lękPrzedMałżeństwem skrzywdzisz swoje potencjalne dziecko, jeśli tylko dla swojego 'widzimisię' i 'chcenia' ego spłodzisz dziecko, które nie będzie miało drugiego rodzica, a jeszcze bardziej, jeśli się ono dowie, że jest z jakiejś surogatki. Poza tym małe dziecko potrzebuje głównie matki - to kobiety są stworzone do opiekowania się maleństwem, a nie mężczyźni.  

    Dzięki, ale  nie o to pytałem

  11. W dniu 19.08.2020 o 20:33, Vishkah napisał:

    Ja akurat bardzo dobrze rozumiem chłopaka. 

    Sam się nad tym nigdy nie zastanawiałem, blue pill i białorycerstwo - jechałem pełnoprogramowo miłością życia, pewny byłem "myszki" aż po grób i na zawsze.

     

    Ale koniec końców się zawinęła z córką 2000 km do odgrzewanego kolesia, zaczęła chodzić z młodą po psychologach żeby ułatwić jej przejście do nowego "tatusia".

    Jedyne rozwiązanie które miałem to ewentualnie Interpol i gonienie za nią o porwanie rodzicielskie.

    Nowy "tatuś" kopnął ją w dupę po 3 miesiącach, po czym kolejny nowy "tatuś" wprowadził się do nich po jakichś 2-3 miesiącach znajomości.

    "Tata 2" tak to sobie nazywały.

     

    Przez rok widziałem córkę 3 razy kiedy akurat przyjeżdżałem na rozprawy sądowe.

     

    Ból niemiłosierny, dobrze że miałem jako takie wsparcie w pracy (jedynie) - bo ona rozpowszechniła oczywiście swoją wersję wśród swojej rodziny jakoby to ją zdradzałem, nie uwierzyła jej tylko jedna siostra. mnie to niewiele obchodzi ale wyobraź sobie co to musi być za ciekawa sytuacja dla 8 letniej dziewczynki powiedzieć "A moja babcia Cię nienawidzi bo skrzywdziłeś mamusię".

     

    Na samej rozprawie sądowej też nie miałem zbyt wiele do gadania gdy po roku zdecydowałem się na powrót do Polski żeby mieć kontakt z córką. Sąd przybił stan zastany - i tyle, "Pan teraz płaci".

     

    Także @lękPrzedMałżeństwem - kombinuj, badaj, myśl, bądź mądrzejszy, ucz się na błędach ludzi którzy już je popełnili.

    Jednocześnie miło jest powiedzieć że dobrze by było gdyby dziecko miało oboje biologicznych rodziców. Ale to jest mega ciężka gra i trudno powiedzieć czy można w nią wygrać. Życie.

     

    Dzięki, za pomysł.

    Myślisz że nie będzie problemu jak zabiorę dzieciaka i wyjadę na drugi koniec świata?

    W dniu 21.08.2020 o 12:44, Colemanka napisał:

     

    Znajdź sobie taką kobietę, której na przyznaniu jej opieki nad dzieckiem (w razie rozstania) nie będzie zależało. Czyli tzw. ‘męską’ kobietę, której macierzyństwo nie gratyfikuje. Nie chodzi o męski wygląd, tylko o męski mózg. Dla niej ciężar samotnego macierzyństwa to żaden biznes, nawet z twoimi alimentami, 500+ i każdym innym możliwym dofinansowaniem. Nigdy nie będzie kombinować żeby Ci dziecko zabrać, raczej odwrotnie.

     

    Problemem w takim układzie może być mężczyzna (czyli potencjalnie Ty sam). Wiem, że się deklarowałeś, że sam sobie poradzisz z dzieckiem, jesteś niezależny finansowo, ect. Jednak większość mężczyzn nie stać mentalnie by poświęcać cały swój czas dziecku, siedzieć z nim w domu full time po urodzeniu np. z 2 lata. Oni wprawdzie nie chcą by ich izolowano, odbierano im kontakt z dzieckiem ale razem z inkubatorem chcą też pełnej obsługi dziecka do świadczenia przez matkę, full service. Także uprzedzam coś za coś. Dałbyś radę?

     

    Aha i nie żeń się z nią.

    A co to za problem wynająć opiekunkę, albo zostawić z rodzicami i tak siedzą na emeryturze i się nudzą 

  12. 13 minut temu, Lalka napisał:

    @lękPrzedMałżeństwem Ogólnie to jest przykra sprawa, że mężczyźni mają tak pod górkę z tacierzynśtwem.

    Jesteś pewny, że nie jesteś w stanie stworzyć stałego związku, w którym nie musiałbyś się obawiać odebrania dziecka? 

    Ja osobiście nie mam nic przeciwko Twojej postawie, dla mnie gorszy jest scenariusz, którego się tak boisz choć jestem zwolennikiem pełnych rodzin. 

     

    jestem w stanie stworzyć taki związek bez problemu, ale związek dopuszczam tylko na równych warunkach, po pojawieniu się dziecka jestem z góry na straconej pozycji. Dlatego kobiety tak naciskają na małżeństwo i słynna metoda "na dziecko"

     

    tutaj instrukcja dla kobiet(jest już przewinięte)

     

  13. W dniu 16.05.2020 o 08:14, Libertyn napisał:

    Nie wiem do końca czy to dobry dział, ale sprawa jest powiązana z seksem. Ostrzegam będzie to ciężkie pytanie i kop w wasze moralne 4 litery.

     

    Czy dla partnera/ki z którym jesteście, którego szanujecie i w ogóle. Byłybyście w stanie zrezygnować z seksu i pozostać wiernymi gdyby on fizycnie nie mógł uprawiać seksu z przyczyn medycznych?

     

    Czy gdybyście z tych samych względów nie mogli/mogły uprawiać seksu to czy byście pozwolili/ły drugiej połowie na szukanie cielesnych uciech gdzie indziej?

    pomyśl o seksie oralnym

  14. Teraz, Hatmehit napisał:

    Ale tu nie o to chodzi. Na pewno jakaś się zgodzi ma relację z facetem z dzieckiem, szczególnie jakby był w miarę ogarnięty. Miałam na myśli, iż mieszanie małemu dziecku w mózgu o nowej mamie/partnerce taty jest okropne. Właśnie wobec dziecka, dla którego do pewnego wieku to będzie trudne do pojęcia instynktownie. 

    Też wydaje mi się że nie będę miał z tym problemu, taki Korwin ma 10cioro dzieci z 5 różnymi kobietami 

  15. 7 minut temu, Hatmehit napisał:

    Nie jest, zupełnie. Ale już będąc ojcem i chcąc być odpowiedzialną emocjonalnie osobą wobec swego dziecka już trudniej. Tak jak szukanie 'nowych tatusiów' jest okrutne, tak 'nowych mam'. Choć to drugie chyba jeszcze gorsze. Dla małego dziecka opieka i ciepło własnej matki jest kluczem do zdrowego rozwoju. 

    Z ciekawości zrobię eksperyment i będę mówił dziewczynom z którymi się spotykam że mam dziecko. Zobaczymy czy coś z tego będzie. Chociaż i tak już teraz jestem o to pytany często. 

    7 minut temu, Hatmehit napisał:

    Tak jak nie wierzę w upodabnienie się kobiet do facetów, tak jeszcze bardziej przerażają mnie twierdzenia, iż mężczyzna 'zastąpi' matkę z jej hormonami i naturą. Przeznaczeniem kobiet jest opieka nad dziećmi. Mężczyzna tego nie zapewni. On pomoże w wychowaniu.

    też tak uważam, nigdy nie twierdziłem inaczej, dlatego nawet nie odpowiadam na pytania o wspólne wychowanie, bo też uważam że jest potrzebna dwójka osób.

     

    Mnie interesuje tylko jak zabezpieczyć się przed zabraniem dziecka przez matkę, resztę poglądów mam takich samych jak Wy 

  16. 17 minut temu, Lalka napisał:

    @lękPrzedMałżeństwem A co zrobisz z dzieckiem jeżeli uznasz, że nie dajesz rady sam, że jednak to nie jest to? :)

    jak coś robię to nie zmieniam zdania, jestem odpowiedzialną osobą z finansami też nie mam problemu

    2 godziny temu, maggienovak napisał:

    Chciałabym poznać sposób myślenia autora poniższego tematu:


    Podkreślam : NIE JESTEM ZŁOŚLIWA, JESTEM PO PROSTU CIEKAWA OSOBOWOŚCI AUTORA POWYŻSZEGO TEMATU.

    Zadam kilka pytań:
    1) Dlaczego obawiasz się małżeństwa (czyli sformalizowania związku), prócz alimentów?
    2) Jak wyglądają Twoje relacje z rodzicami?
    3) Czy rodzice są po rozwodzie?
    4) Dlaczego chcesz dziecko?
    5) Czy chcesz się zdobyć na szczerość wobec partnerki i powiedzieć jej jasno o swoich planach wobec niej i Waszego potomstwa, rodziny? 
    6) Jakbyś zareagował, gdyby to Ciebie partnerka zostawiła?

    I proszę o przedstawienie Twojego zdania: 
    Plusy i minusy wspólnego wychowywania dziecka, nie będąc w związku z matką dziecka;
    Plusy i minusy wspólnego wychowywania dziecka będąc w związku z matką dziecka;
    Plusy i minusy samotnego macierzyństwa;
    Plusy i minusy samotnego ojcostwa 
     

    Nie chodzi o same pieniądze w przypadku rozstania,  ale o uniemożliwienie kontaktów z dzieckiem i cyrk z tym zwiaznany. Opieka ZAWSZE będzie przyznana matce, a ja będę musiał się prosić o kontakt z dzieckiem. Co jest poniżające 

    Nie zgodzę się na relację w której jestem postawiony z góry na przegranej pozycji.

     

    Cytat

    Jakbyś zareagował, gdyby to Ciebie partnerka zostawiła?

    znalazłbym sobie inną wielokrotnie już to przerabiałem, jak do siebie nie pasujemy to nie ma sensu robić czegoś na siłę, znalezienie nowej osoby nie jest problemem w dzisiejszych czasach 

  17. Godzinę temu, WsiunzSuchej napisał:

    Rozumiem te obawy obstawiam że nawet nie chodzi o same pieniądze w przypadku rozstania  ale o uniemożliwienie kontaktów z dzieckiem i cyr z tym zwiaznany według mnie to nie jest takie złe znaleźć surogatke i wychować dziecko z inną kobietą 

    tak o to chodzi, opieka będzie przyznana matce, a ja będę musiał się prosić o kontakt z dzieckiem. Co jest poniżające 

     

  18. 1 minutę temu, JAL napisał:

    Wiesz, że surogatka nie rozwiązuje twojego problemu? Jeśli obawiasz się alimentów, a tracisz w jakimkolwiek momencie opiekę nad dzieckiem na rzecz kogokolwiek to ta osoba może założyć ci sprawę o alimenty nawet wstecz do 3 lat. Ba, samo dziecko może ci założyć sprawę o alimenty. . Nie jesteś kryty, bo obowiązek alimentacyjny wynika z uznania ojcostwa, a nie z małżeństwa. 

    a zrzeczenie się praw do dziecka jak przy adopcji? a surogatka z innego kraju i zrzeczenie się praw do dziecka?

  19. Teraz, Tacritan napisał:

    Odwrotnie, teraz promuje się drukarki ze zintegrowanymi głowicami. Kartridże tanie jak barszcz, ale gdy głowica zaschnie (a zasychają regularnie gdy jest za gorąco i sucho) albo przepala się od nadmiernego użytkowania (nieraz wystarczy wydrukować pod rząd ok 100 kartek i włókna przegrzewają się - Epson/Brother/niektóre HP) to koszt wymiany przekracza wartość urządzenia.

    Jak nie drukujesz - głowica do wymiany...

    Jak drukujesz - głowica do wymiany...

    Głowice są dostępne w sprzedaży w okresie dystrybucji maszyny oraz w okresie rękojmi po wycofaniu... Później pozostaje nam wybór wśród używanych (uszkodzonych) bądź utylizacja sprzętu...

    miałem chyba już z 10 drukarek atramentowych wszystkie kończyły wcześniej czy później zepsute 

  20. tylko laserowa, jak raz użyjesz nigdy nie wrócisz do atramentu

     

    tyle że ja nie potrzebuje koloru

     

    dlaczego laser:

    bo działa, nie ma wysychającego atramentu i wymiany drukarki co dwa lata 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.