Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'austria' .
-
https://www.wprost.pl/swiat/10111079/jerusalem-post-poucza-polske-by-postapila-jak-austria-powinna-przyznac-ze-byla-tez-sprawca.html Jerusalem Post sobie żarty robi Co sądzicie na ten temat? „Polska powinna zawrócić uwagę na przemówienie kanclerza Austrii Sebastiana Kurza” - postuluje Herb Keinon w internetowym wydaniu „Jerusalem Post”. Izraelski dziennikarz twierdzi, że Polacy, podobnie jak Austriacy, powinni przyznać, że w czasie II wojny światowej byli nie tylko ofiarami, ale też sprawcami. „Gdy przychodzi do upamiętnienia Holokaust, kanclerz Austrii Sebastian Kurz zachowuje się jak przeciwieństwo Polski” – otwiera swój tekst Keinon, nawiązując do przemówienia polityka wygłoszonego w poniedziałek w Wiedniu z okazji 80. rocznicy anszlusu (aneksja terytorium Austrii przez III Rzeszę – red.). „Podczas gdy Polska zabunkrowała się za swoją ustawą o Holokauście (chodzi o nowelizację ustawy o IPN – red.), twierdząc że kraj był ofiarą nazistów, a nie sprawcą Holokaustu, Kurz w wyjątkowym przemówieniu w poniedziałek przyznał, że Austria owszem – była ofiarą – ale także sprawcą” – twierdzi izraelski dziennikarz. Wiwat dla nazistów Keinon przywołuje tu słowa kanclerza Austrii, którzy przy okazji 80. rocznicy anszlusu wspomniał o wiwatujących tłumach witających z entuzjazmem nazistów. Dziennikarz przytacza wypowiedź Kurza, który stwierdził, „Austria zwykła widzieć siebie jako pierwszą ofiarę narodowego socjalizmu”. – To z pewnością prawda dla wszystkich tych, którzy zaangażowali się w ruch oporu, którym nie sposób wystarczająco wyrazić wdzięczność, i którzy zawsze będą dla nas jasnymi przykładami – mówił Kurz. – Ale ci, którzy stali w tak wielkiej liczbie, i w marcu 1938 świętowali przybycie nazistów na Heldenplatz, nie byli ofiarami – zaznaczył polityk. – Uczciwa pamieć oznacza przyznanie prawdy. W tamtym czasie wielu Austriaków wspierało system, w którym ludzie z niepełnosprawnościami, Romowie i Cyganie, homoseksualiści, ludzie o innych poglądach politycznych, bojownicy ruchu oporu i wielu innych, stawali się ofiarami – tłumaczył Kurz. Wspomniał przy tym także o około 60 tys zamordowanych Żydów. Polityk zaznaczył, że Austria ponosi pewną historyczną odpowiedzialność, jeśli chodzi o Żydów, także tych, którzy znaleźli schronienie we współczesnym państwie Izrael. Do czego mają się przyznać Polacy? Dziennikarz „Jerusalem Post” słowa kanclerza Austrii zestawia z obecną polską polityką historyczną. „To wystąpienie jest szczególnie ważne w świetle tego, co dzieje się w Polsce, gdzie legislatorzy wprowadzili w życie prawo, zgodnie z którym karalne jest twierdzenie, że Polska uczestniczyła w Holokauście” – twierdzi. Jego zdaniem obecna retoryka panująca w Polsce przypomina tę, jaka słyszana była w Austrii przed 30 laty. Zaznacza jednak, że nastawienie Wiednia się zmieniło, o czym świadczą słowa kanclerza. „30 lat później Kurz stawia sprawę zupełnie inaczej: potwierdza współudział jego kraju w nazistowskich zbrodniach, potwierdzając, że (Austria – red.) zdradziła Żydów także tuż po wojnie. Przestawia to jego rezultat przeszłości twierdzi, że Austria ponosi obecnie szczególną odpowiedzialność za bezpieczeństwo Izraela” – podsumowuje dziennikarz. Konkludując twierdzi, że patrząc na przykład Austrii można mieć nadzieję, że po upływie 30 lat Polska także dojdzie do podobnego stanowiska. Publicysta „Jerusalem Post” de facto, wbrew prawdzie historycznej oczekuje więc od Polski, by postawiła się obok III Rzeszy jako państwo będące sprawcą Holokaustu.
-
https://biznes.radiozet.pl/Newsy/Austriak-otrzyma-300-000-euro-po-anty-meskiej-dyskryminacji Dobry news Urzędnik austriacki ma otrzymać ponad 300 000 euro (370 000 $) za to, że został niesłusznie pozbawiony szans na awans ze względu na płeć, poinformowały austriackie media. Peter Franzmayr wystąpił z pozwem o dyskryminację po tym, jak w 2011 r. nie otrzymał wewnętrznej promocji w ministerstwie transportu. Federalny Sąd Administracyjny zgodził się z nim, orzekając w lutym, że istnieje "wyraźny wzorzec, zgodnie z którym [Zechner] była od początku traktowana bardziej przychylnie niż pozostali kandydaci". Franzmayr otrzyma 317,368 euro odszkodowania, odzwierciedlającego dodatkowe pieniądze, które zarobiłby na poczcie, a także rekompensatę za szkody - podała gazeta Die Presse. Ówczesna Minister Transportu, Doris Bures z Socjaldemokratów (SPOe), broniła sposobu w jaki przeprowadzono wybór i powiedziała, że postępowano zgodnie z odpowiednimi procedurami prawnymi. Wybrani kandydaci zostali uznani za wysoko wykwalifikowanych, dodała, mówiąc, że ostateczna decyzja została podjęta z powodu "masowej niedostatecznej reprezentacji kobiet". Franzmayr pracował jako prawnik i przewodniczący władz miasta w Wels. Wcześniej w tym miesiącu został powołany przez obecnego ministra transportu, Norberta Hofera z Partii Wolno-Prawicowej (FPOe), na stanowisko szefa rady nadzorczej przy autostradzie Asfinag.