Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'państwa' .
-
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/melinda-gates-kiedy-pieniadze-trafiaja-w-rece-kobiet-wszystko-sie-zmienia/tjjcz81 Kobiety jeszcze bardziej chcą sięgać po pieniądze, aby móc je wydawać na niepotrzebne im i ich rodzinom graty. Co o tym sądzicie? Melinda Gates uważa, że świat powinien skupić się na zburzeniu barier, które sprawiają, że kobiety nie mogą się rozwijać i są cały czas niedoceniane. W swoim artykule na portalu Quartz ocenia, że jeśli kobiety otrzymują dostęp do dysponowania pieniędzmi, to wszystko się zmienia i wpływa to na ich rozwój. Melinda Gates w swoim artykule na portalu Quartz wyznaje, że spędziła wiele godzin na rozmowach o tym, jak pokonać bariery, które blokują rozwój kobiet na całym świecie. "Teraz konfrontujemy się także z tym, że każdy sektor ma poważny problem z molestowaniem i przemocą seksualną" - pisze amerykańska bizneswoman. "Jestem przekonana, że nigdy nie osiągniemy naszych celów, jeśli nie zajmiemy się systemowo tym, że kobiety są niedoceniane" - uważa Gates. Dodaje, że powinniśmy się skupić na ekonomicznym równouprawnieniu, upewnić się, że kobiety mają dostęp do usług finansowych i umożliwić im samodzielne pomaganie sobie. "Przełamiemy dzięki temu bariery, które powstrzymują połowę świata od życia pełnią życia" - ocenia żona Billa Gates'a. Melinda Gates zapowiada, że w ciągu czterech najbliższych lata jej organizacja wyda 170 milionów dolarów na pomoc kobietom. "Mówiąc wprost: kiedy pieniądze wpadają w ręce kobiet, które mają moc z nich skorzystać, wszystko się zmienia" - uważa Gates. Zwraca w tym przypadku uwagę, że zyskują wtedy między innymi rodziny tych kobiet. Za przykład podaje badania, z których wynika, że kobiety znacznie częściej niż mężczyźni, kupują rzeczy, które pomagają wyjść ich rodzinom z ubóstwa. Gates przywołuje również badania z Indii, gdzie dzięki temu, że kobiety zaczęły używać kont bankowych, stały się bardziej aktywne zawodowo. Nastąpiła również zmiana myślenia mężczyzn w Indiach na temat kobiet. "Aktywne kobiety mogą zrobić to, czego nie osiągną wszystkie organizacje, czyli zmieniać niepisaną zasadę, że kobiety mniej znaczą od mężczyzn. Naszą rolą jest dokonywanie takich inwestycji, które pozwolą kobietom pisać nowe zasady" - uważa Gates. Melinda Gates chcę pomóc kobietom pracującym w rolnictwie, a także sprawiać, aby kobiety w takich krajach jak Indie, Pakistan, czy Tanzania częściej korzystały z rachunków bankowych i miały dostęp do pieniędzy, którymi obecnie w głównej mierze dysponują mężczyźni. Gates zapowiada także pomoc dla grup samopomocy, w których kobiety mogą się wzajemnie uczyć i rozwijać. To, że kobiety dysponują hajsem jest jak najbardziej na rękę firmom, ponieważ one odpowiadają za 80% zakupów domowych - https://www.aptusshop.pl/sklepy_internetowe/kobiety_kupuja_wiecej.php Na kobietach można doskonale zarobić i właściciele firm o tym widzą Im kobieta ma więcej pieniędzy tym więcej ich wyda dzięki czemu wzbogacą się tylko ci, którzy produkują rzeczy, które kupują kobiety
-
Czy Hiszpania może się rozpaść na mniejsze państwa?
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Polityka, bal bezwstydnych kurewek
Cześć Bracia. 1 października odbędzie się referendum w sprawie niepodległości od Hiszpanii, a 5 listopada swoje referendum planują Baskowie. Co o tym sądzicie? Czy Hiszpania się rozpadnie? link do artykułu: http://forsal.pl/swiat/aktualnosci/artykuly/1071438,hiszpania-sie-rozpadnie-baskowie-zorganizuja-referendum-niepodleglosciowe.html treść artykułu: Hiszpania się rozpadnie? Baskowie zorganizują referendum niepodległościowe W Kraju Basków odbędzie się 5 listopada referendum w sprawie niepodległości tego regionu - poinformowały w piątek władze ruchu obywatelskiego Gure Esku Dago. Baskowie wskazali, że ich inspiracją jest plebiscyt w Katalonii zaplanowany na 1 października. W sobotę na ulicach Bilbao baskijski ruch obywatelski przeprowadzi marsz poparcia dla katalońskiego referendum. Poinformuje też o szczegółach zaplanowanego na 5 listopada głosowania na rzecz niepodległości Kraju Basków. Plebiscyt w Kraju Basków ma mieć charakter informacyjny. W przypadku zwycięstwa zwolenników secesji nie będzie miał żadnych konsekwencji prawnych, a region nie ogłosi niepodległości. "W sobotę chcemy zamanifestować nasze poparcie dla referendum Katalończyków. Niepokoją nas reakcje Hiszpanii wobec marzeń Katalończyków o głosowaniu. Dlatego jako obywatele zaprotestujemy przeciwko tego rodzaju autorytaryzmowi" - napisali w komunikacie liderzy baskijskiego ruchu. Władze w Madrycie są niechętne organizacji referendum w Katalonii, wskazując, że zgodnie z orzeczeniem hiszpańskiego Trybunału Konstytucyjnego jest ono nielegalne. We wrześniu TK uznał też za niekonstytucyjny uchwalony przez kataloński parlament Akt Przejściowy, dokument określający warunki, na których nastąpiłaby secesja od Hiszpanii, gdyby w plebiscycie zwyciężyli zwolennicy niepodległości. W środę hiszpański prokurator generalny polecił prokuratorom w Katalonii postawienie w stan oskarżenia wszystkich burmistrzów tego regionu, którzy chcą udostępnić lokale na plebiscyt. Zapowiedział też, że skieruje do sądu pozew przeciwko premierowi Katalonii oraz jego ministrom odpowiedzialnym za organizację referendum. Mający odrębny język i kulturę Baskowie znaleźli się pod panowaniem Hiszpanii w XVI w. Pod koniec XIX w., kiedy rząd centralny w Madrycie odebrał im autonomię, nasiliły się wśród nich tendencje niepodległościowe. Najbardziej radykalną formą walki Basków o niepodległość stała się utworzona w 1959 r. terrorystyczna organizacja ETA. W przeprowadzonych przez nią zamachach zginęło ponad 820 osób, głównie policjantów i urzędników państwowych. Wiosną ub.r. ruch separatystyczny w Kraju Basków zyskał ważnego sprzymierzeńca, kiedy z więzienia wyszedł Arnaldo Otegi. 58-letni sekretarz generalny lewicowej partii proniepodległościowej Sortu odsiadywał sześcioletni wyrok za przynależność do ETA. Przed odbyciem kary uchodził za przywódcę baskijskiego ruchu niepodległościowego. Otegi był jednym z pierwszych baskijskich separatystów, którzy pod koniec lat 90. wzywali ETA do porzucenia walki zbrojnej. W marcu ub.r. kierownictwo ETA poinformowało, że zamierza rozbroić się, przekazując rządom Hiszpanii i Francji - krajów, na których terenie działa - informacje dotyczące swoich magazynów broni.