Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'vegas' .
-
https://apynews.pl/fit-lovers-zareczyny Zaręczyny już były, przed nimi jeszcze ślub... ciekawe czy z rozwodu też zrobią film Chociaż wątpię, aby się rozwiedli bo cała tematyka ich kanału jest stworzona na tym, że są razem. Piszcie co sądzicie na ten temat Fit Lovers to najbardziej wygimnastykowany i wysportowany duet na polskim YouTube. Tworzą wzorową parę nie tylko przed kamerą, ale i w życiu prywatnym. Pewien czas temu z racji ich rocznicy, Mateusz zaprosił Pamelę w podróż do Las Vegas, w której jak się później okazało, czekała na nią miła niespodzianka. Pomysł na zaręczyny, a także ich przebieg zaplanowane były jeszcze przed podróżą z Los Angeles do Las Vegas. Niestety ten przełomowy i niezwykły dzień nie zaczął się zbyt przyjemnie dla pary. W drodze dowiedzieli się, że niestarczy im paliwa do celu, a chwilę później auto przestało pracować. W tej sytuacji musieli wezwać pomoc, która nadjechała dopiero po kilku godzinach od jej wezwania. Po napełnieniu baku ruszyli w dalszą w podróż i bez większych przeszkód zajechali do Las Vegas. Pierwszym punktem zaręczyn było wypożyczenie ekskluzywnego samochodu i przejażdżka nim, co było marzeniem Pameli. Po chwili namysłu wybrała zielone Lamborghini Gallardo, a następnie udali się w malownicze miejsce, gdzie pod pretekstem wykonania kilku zdjęć i ujęć, Mateusz zrealizował najważniejszy punkt swojego planu. Jak możecie się domyśleć, reakcja Pameli była bezcenna, a odpowiedź brzmiała tak. Cały plan i przebieg zaręczyn duetu Fit Lovers obejrzycie poniżej.
-
Strzelanina przed hotelem w Las Vegas. Ponad 58 zabitych, około 500 rannych
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Społeczeństwo
Ostro wczoraj było w Las Vegas. 58 zabitych i około 500 rannych. Terrorystą był 64-latek, po skończonej masakrze popełnił samobójstwo. Co o tym sądzicie bracia? link - http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-10-02/strzelanina-w-hotelu-w-las-vegas-sa-doniesienia-o-rannych/ treść: Wciąż rośnie bilans ofiar strzelaniny w Las Vegas, do której doszło w niedzielę wieczorem (poniedziałek w Polsce), kiedy napastnik otworzył ogień do zgromadzonych pod gołym niebem uczestników koncertu country w pobliżu hotelu Mandalay Bay. 64-letni sprawca popełnił samobójstwo. Wcześniej policja informowała, że zabiła napastnika; trwają poszukiwania jego towarzyszki. Amerykańskie ministerstwo bezpieczeństwa narodowego oświadczyło, że po ataku w Las Vegas "nie ma konkretnego wiarygodnego zagrożenia" dla innych miejsc publicznych w Stanach Zjednoczonych. Światowe agencje piszą, że strzelanina w Las Vegas jest najkrwawszą tego rodzaju tragedią w najnowszej historii USA. Policja w Los Angeles zastrzega, że bilans ofiar może jeszcze wzrosnąć. Według najnowszych doniesień, co najmniej 406 rannych osób zostało odwiezionych do szpitali. Ludzie uciekając tratowali się wzajemnie Sprawca strzelał z 32. piętra hotelu Mandalay Bay, w pobliżu którego pod gołym niebem odbywał się koncert w ramach festiwalu muzyki country Route 91 Harvest, na który przyszło ok. 22 tys. osób - podała agencja Reutera. Ludzie uciekali w panice, w niektórych przypadkach tratując się wzajemnie, gdy funkcjonariusze organów ścigania próbowali zlokalizować i zabić napastnika. Policja ustaliła tożsamość sprawcy; był to mieszkający w rejonie Las Vegas 64-letni Stephen Paddock - poinformował szeryf Las Vegas Joseph Lombardo. Dotychczas nie podano żadnych informacji o motywach jego ataku. - Mężczyzna najprawdopodobniej nie był związany z żadnym ugrupowaniem zbrojnym - powiedział dziennikarzom Lombardo. Dodał, że "nie wiadomo, jaki był jego system wartości". Szeryf przekazał, że napastnik prawdopodobnie działał w pojedynkę. Zidentyfikowano "towarzyszkę napastnika" Policja poinformowała, że najprawdopodobniej zlokalizowano miejsce pobytu kobiety, która wraz ze sprawcą wynajmowała pokój w hotelu. "Towarzyszkę napastnika" zidentyfikowano jako Marilou Danley; nie sprecyzowano jednak, czy kobieta jest podejrzana o udział w ataku. Według lokalnych mediów została już zatrzymana. Według policji, znaleziono dwa samochody związane ze sprawą, a w pokoju hotelowym Paddocka co najmniej osiem sztuk broni. Kondolencje rodzinom ofiar złożył prezydent USA Donald Trump. "Moje najgłębsze kondolencje i wyrazy współczucia rodzinom ofiar strasznej strzelaniny w Las Vegas. Niech Bóg was błogosławi!" - napisał Trump na Twitterze. Jak relacjonowali świadkowie sprawca strzelał do uczestników koncertu amerykańskiego piosenkarza Jasona Aldeana. Na Instagramie muzyk poinformował, że on i członkowie jego zespołu są bezpieczni. "Dzisiejsza noc była przerażająca - napisał. - Myślami i modlitwą jestem ze wszystkimi dotkniętymi dzisiejszym zdarzeniem". Wstrząśnięci uczestnicy koncertu, wśród których wielu miało krew na ubraniach, widać było na ulicach Las Vegas - pisze Reuters. Zamieszczone w internecie zdjęcia z miejsca tragedii ukazują wielu rannych uczestników koncertu, leżących na ziemi, przed sceną i barierkami. Świadkowie mówią, że w czasie koncertu usłyszeli hałas, który początkowo kojarzył im się z tłuczonymi szybami; potem zorientowali się, że to strzały z broni automatycznej. Konsulat Generalny RP "monitoruje sytuację" Wśród ofiar śmiertelnych jest co najmniej jeden policjant, a dwóch zostało rannych, lecz są w stabilnym stanie. W czasie operacji policja apelowała, by mieszkańcy omijali okolice hotelu oraz by "nie publikowali na żywo ani nie ujawniali taktycznych pozycji funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia". Dyrekcja portu lotniczego Las Vegas-McCarran tymczasowo wstrzymała połączenia z tym lotniskiem. Konsulat Generalny RP w Los Angeles poinformował w poniedziałek na swoim oficjalnym profilu na Twitterze, że monitoruje sytuację w Las Vegas w związku ze strzelaniną i czeka na bliższe informacje o ofiarach.