Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'weteran' .
-
http://www.focus.pl/artykul/pierwszy-udany-przeszczep-moszny-i-penisa-na-swiecie-wreszcie-czuje-sie-normalniejszy Lekarze z Johns Hopkins University w USA skutecznie przeprowadzili wyjątkowo trudną operację. Jej efekt to powrót do normalnego życia dla ciężko rannego weterana. Żołnierz, którego dane zgodnie z życzeniem nie zostały upublicznione, stracił genitalia gdy eksplodowała przy nim mina pułapka podczas misji w Afganistanie. Operacja trwała 14 godzin, brało w niej udział 11 chirurgów. Konieczne było przeszczepienie całego penisa, moszny oraz części ściany podbrzusza. Przyłączono także naczynia krwionośne, mięśnie, nerwy i cewkę moczową. - To rodzaj obrażenia, który wpływa także na umysł, trudno go zaakceptować – napisał żołnierz w oświadczeniu – Gdy obudziłem się po raz pierwszy wreszcie poczułem się normalniejszy. Nawet pewien, że już ze mną wszystko w porządku. Przez ostatnie kilka lat liczba udanych transplantacji penisów wzrosła, jednak ta była najbardziej skomplikowaną do tej pory. Konieczna była rekonstrukcja nie tylko krocza, ale i sporego fragmentu okolic miednicy. - Mamy nadzieję, że uda się przywrócić temu młodemu człowiekowi seksualne i wydalnicze funkcje bliskie normalności – napisał w oświadczeniu W. P. Andrew Lee, szef zespołu chirurgów plastycznych w szpitalu. Istnieje możliwość rekonstrukcji penisa używając tkanki z innego miejsca ciała. Wtedy jednak do erekcji potrzebne jest wszczepienie implantów, a to zwiększa ryzyko infekcji. Zobaczcie video przedstawiające jak przebiegała operacja.
-
Oświadczam co następuje. Z dniem dzisiejszym kończę ze sprawowaniem funkcji moderatora na forum braciasamcy.pl Te 2,5 roku spędzone tutaj jako 'straż miejska' dało mi dużo doświadczenia - zarówno tego pozytywnego jak i również niestety tego negatywnego, za co kierowany zasadą: 'nie ma złych eksperymentów, są tylko niewyciągnięte wnioski' jestem niezmiernie wdzięczny tak społeczności forum (zwłaszcza tej spotkanej na żywo), kolegom moderatorom, jak i samemu Markowi. Nie odchodzę z forum definitywnie, ale będę na forum zdecydowanie rzadziej niż to było do tej pory. Jak to się mówi - hajs się sam nie zarobi, a dodatkowo chciałbym poświęcić czas na swój własny projekt. Z uszanowaniem obok podpisany etc, etc