Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'poniżanie' .
-
Białorycerz - czy karta się kiedyś odwróci?
deleteduser92 opublikował(a) temat w Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
Witajcie bracia, Sprawa jest prosta, na spotkaniach z psychologiem i analizą moich dotychczasowych relacji(tych długich i krótkich) zdałem sobie sprawę jakie białorycerstwo we mnie siedzi, dodatkowo byłem wychowany głównie przez matkę dla której byłem oczkiem w głowie, więc możecie się domyśleć co miałem wkładane do głowy i to że raczej żadnych alfą nie jestem... Jestem dość wrażliwą jednostką i po tym wszystkim jak zdałem sobie sprawę, że praktycznie w każdej relacji byłem zdradzony, poniżany(publicznie tez), wykorzystywany po prostu mam dość. I nie chodzi o to, że chcę to zmienić(oczywiście, że chcę!) ale się cholernie boję następnej relacji...gdy przypomnę sobie te wszystkie sceny to przechodzi mnie zimny pot...trochę ciągle chyba wierze, że kiedyś ktoś mnie pokocha tak na serio(hehe białorycerz w akcji) i tu chyba leży problem, że wciąż wierze w tą romantyczną miłość. Z drugiej strony nie mogę wyzbyć się tych wszystkich patologicznych scen które miały miejsce, jestem przerażony. Chciałbym coś zmienić, ale zupełnie nie wiem co mam robić... Mieliście tak? Jak przez to przejść i otworzyć się ponownie na kobiety? Pozdrawiam i dzięki!- 17 odpowiedzi
-
- białorycerstwo
- zdrada
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
,,Żarty" Kobiet Ze Swoich Mężczyzn
Odlotowy opublikował(a) temat w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
Nie dawno, jeszcze w okresie wakacyjnym, wracałem z kumplem w nocy z okazjonalnego piwka – kumpel – jeden z lepszych, jeszcze z czasów szkoły średniej, wolny, zadowolony z siebie singiel – osobiście uważam, że kobietom się podoba. W drodze powrotnej poruszył dość istotny temat – mianowicie – tydzień wcześniej spotkał się u naszych, wspólnych znajomych. W momencie dogorywania imprezy i kiedy pan domu był już na tyle słabo kontaktujący, że stwierdził, że uda się spać i już pod jego nieobecność, jego kobieta nagle zaczęła narzekania na swojego faceta ,,jaki to on słaby w łóżku jest” a ,,w ogóle to ma małego penisa” Warto tutaj dodać, że jest to para – związek, który trwa już kilka lat, od niedawna mieszkają ,,na swoim” wynajmowanym u kogoś kwadracie. Mój kumpel – mimo, że uważam go za ogarniętego – myślał przez chwilę, aby sytuację wykorzystać – jednak na jego szczęście – nie zrobił tego, co rzecz jasna bezpośrednio w rozmowie o tej sytuacji, z nim, pochwaliłem go. Rezultat tej akcji byłby katastrofalny w skutkach – w końcu prawdziwi mężczyźni ufają i wierzą swoim kobietom na słowo, ale już nie na czyny Ogólnie sam uznał, że dziewczyna w tamtej chwili potrzebowała atencji i być może, chwilowego urozmaicenia swojego życia – gotowa była się puścić, kiedy za ścianą spał ,,facet jej życia” Znam ją na tyle, że jestem w stanie uwierzyć w jego wersję – pomimo, że wtedy nie byłem z nimi. Ta historia uświadomiła mi pewną rzecz – mianowicie – panie będące w związkach, najogólniej mają tendencję, do narzekania na swoich wybranków pod względem jakości i ,,trwałości” ich własnych, męskości – przyrodzeń. Co jest zaskakujące, ponieważ jak nadmieniłem wcześniej – ich partnerzy to ich własne decyzje i wybory. Co jest najlepsze – takie narzekania mają miejsce w związkach już kilkuletnich, dobrze przetartych – o małżeństwach nawet wspominać już nie będę. Nocne zwierzenia mojego kumpla, przypomniały mi pewną sytuację sprzed kilku lat, kiedy byłem świadkiem podobnej a może nawet, bardziej agresywnej krytyki kobiet na ich facetów. Było to przy okazji, imprezy, którą zorganizowała pewna para zaraz po swoich zaręczynach – aby swoje szczęście oznajmić i pokazać ,,ludowi pracującemu” Jakże wielkie było moje zdziwienie wtedy – dzisiaj już by mnie nie dziwiło – kiedy większość pań obecnych wtedy na tej imprezie, nagle, jak jeden mąż, zaczęły najpierw od delikatnych, krytycznych komentarzy pod adresem swoich facetów, by przejść do agresywniejszej retoryki w sytuacji kiedy widziały, że panowie zupełnie nie reagują na ich zachowanie i słowa. Ile jadu i nienawiści się tam przelewało w słowach, można by pewnie obdarować tym niejedną parę. Panowie rzecz jasna – myśląc, że dobrze robią, ja uważałem podobnie wtedy – nie reagowali, wręcz ignorowali swoje kobiety, które później jak gdyby nic się nie stało, znowu weszły na tory chełpienia swoich facetów ,,jakie to szczęście je wszystkie spotkało” Zarzuty pań dotyczyły w tamtej sytuacji dotyczyły również pewnych cech, fizycznych i mentalnych ich facetów – od kiepskiego fiuta, słabe zarobki – w sensie mogłoby być więcej – że, mogły trafić lepiej niż mają, słabość oraz uległość względem kobiet w różnych sytuacjach. Oczywiście wszystko epatowało w tamtej sytuacji na bazie zwrócenia na siebie uwagi – podniosły głos, zimny wyraz twarzy, stworzenie w 5 minut klubu wzajemnej adoracji. Kiedy z czystej ciekawości zapytałem, dlaczego to robią – usłyszałem - ,,to tylko żarty” Nie – to nie są żarty. Doskonale wszyscy wiemy, że nie należy takich sytuacji odbierać w kategoriach żartu. Odwracając sytuację – kiedy to panowie, pozwalają sobie na właśnie, takie żarty ze swoich kobiet – kończy się to awanturą, wymuszeniem przeprosin i szlabanem na wiele rzeczy na kilka tygodni lub miesięcy. Błędem takich sytuacji, jest brak reakcji ze strony facetów. Przyznam się Wam, wszystkim, szczerze, że gdybym był w takiej sytuacji, kiedy moja kobieta opowiada takie rzeczy, już nawet nie tyle co w towarzystwie wspólnych znajomych, ale w ostentacyjnej prezentacji tak aby słyszeli to obcy ludzie – byłoby mi co najmniej przykro – ale puściłbym jej szybką, krótką wiązankę nawiązującą choćby do jej niedoskonałości cielesnej – zastosowałbym zwyczajne lustro w takiej sytuacji. Niech odczuje to na własnej skórze. Brak reakcji na takie zachowania, będzie powodował kolejne podobne zachowania i reakcje, ale coraz częściej i z coraz mocniejszą siłą. Wszelka krytyka kobiet odnośnie ich facetów, jest zwyczajnie schematyczna i dotyczy zazwyczaj: 1) Słabego penisa – lub jak kto woli – małego penisa a co za tym idzie narzekania pod kątem łóżkowym 2) Zarobków – ,,zarabiasz za mało, zmień pracę albo zacznij pracować na dwóch etatach” 3) Dbałości o relacje z własną rodziną - ,,nie zamierzam spędzać niedzieli z twoją matką, dlatego na rosołek jedziemy do mojej” 4) Porównywanie do kolegów faceta oraz kolegów z otoczenia kobiety 5) Ciągłe wypominanie czegoś co miało miejsce jakiś czas wcześniej, lub czegoś co facet miał zrobić Takie i podobne żarty często są tematem rozmów kobiet w grupach – rodzinnych, zawodowych, przyjacielskich – zauważyłem dużą uległość facetów w takich sytuacjach. Nie reagują, nie pokazują kobiecie jej miejsca a zwyczajnie zwrócenie uwagi w stylu ,,nie mów takich rzeczy w towarzystwie, sprawia mi to przykrość” – jeszcze bardziej nakręca kobietę do agresywniejszej postawy. Jak odbierać takie postawy i na nie reagować? Oczywiście należy wyrazić, głośno swoją dezaprobatę w takich sytuacjach – nie po to spotykam się w większym gronie znajomych, aby wysłuchiwać babskich narzekań pod adresem ich partnerów. Kolejna rzecz – to zwrócenie uwagi facetom w takich sytuacjach aby jednak się ogarnęli – to jednak jest osłabianie własnej pozycji w grupie, w oczach całej reszty. Takie i podobne zachowania to również, nic innego jak testy – kobiety takim testom badają grunt, otoczenie, na co mogą sobie pozwolić w towarzystwie a także, walka o lepszą pozycję w gronie znajomych – przecież nikt nie podskoczy do kogoś, kto jest zwyczajnie silniejszy. To także test skierowany w stronę facetów, na to jak się zachowają, czy mają jaja i siłę odpowiedzieć swojej ,,pani” w towarzystwie na takie ,,żarty” lub zaczepki. Tutaj genialnym przykładem jest facet, który praktycznie non-stop krytykowany jest za poziom zarobków, pomimo, że jego żona nie pracuje od ładnych, kilku lat i nie wygląda na to aby coś w tej materii miało się zmienić. Osobiście odbieram takie przejawy zachowań – począwszy od sytuacji mojego kumpla, po sytuację, której świadkiem byłem w większym gronie osób – jako znak, że w danym związku coś się psuje i to od dłuższego czasu. Jak doskonale wiemy – panie wolą szukać nowej gałęzi, nowych możliwości w nowej relacji, niż pracować nad tą, w której się znajdują. Panom, którzy są w związkach i bywa, że poprzez takie zachowania swoich kobiet, znajdują się w centrum zainteresowania – agresywnego i krytycznego – proponowałbym przemyślenie tematu ewakuacji z takiej relacji zanim – zrobi to kobieta, z hukiem i pozbawieniem resztki godności i honoru danego faceta. Za poświęconą uwagę bardzo dziękuję, liczę na zabranie głosu w temacie - proszę wybaczcie mi dłuższy, niż zazwyczaj post...ale temat rzeka i tak nie poruszyłem kilku innych kwestii, związanych z tematem.