Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'utrzymanie porządku' .
-
Nie widziałam, żeby temat był założony, jeśli gdzieś się dubluje temat, to proszę o usunięcie mojego wątku. W innym temacie poruszyłam wątek odnośnie tego, jak ja, z natury fleja i chaotyczna osoba radzę sobie z utrzymywaniem porządku. Nadal walczę, ale mniej boleśnie. Muszę trzymać się zasad : 1) Terminarz 2) Logika 3) Pragmatyzm 4) Minimalizm 5) "Teren" Żeby objaśnić, jakże kołczingowe hasła, to muszę zacząć od pkt. 5) "Teren". Wiadomo, dom/mieszkanie mamy podzielone na pomieszczenia, więc na "tereny". Ja jeszcze te "tereny" dzielę na "strefy". Konkretne przykłady na przykładzie mojego (zgdonie z umową wynajmu - Mojego Mena) mieszkania. Wiem, że piszę o oczywistościach, ale dla mnie długo, to nie było oczywiste, że porządek to kwestia logiki. KUCHNIA z SALONEM : 1) kuchnia : podzielona na strefy : "gotowanie", "magazynowanie", "ziółka", "naczynia". Półki/szafki od strefy "gotowanie", "ziółka" są najbliżej czajnika i kuchenki/indukcji. W strefie "gotowanie" są wyłącznie garnki, przyrządy do gotowania/pieczenia, przyprawy, produkty spożywcze, które w ciągu max.tygodnia schodzą z półki (mąka, oleje, kasze - wszystko w szklanych pojemnikach/słoikach - podpisane). Osobno garnki, mixery, mieszadła) Garnki w dolnej szafce z dobranymi przykrywkami. Roboty kuchenne w najwyżej położonej szafce. Moja zielona apteczka ma całą szafkę dla siebie. Wszystko w szklanych słoikach, które są podpisane. Na najwyżej położonej półce są ziółka najrzadziej używane. Nic więcej nie może być w tej szafce! Najważniejsze! Na blacie kuchennym nie ma nic, prócz czajnika. Nawet chlebaka nie mamy, chleb ma zejść w ciągu jednego dnia! Za suszarkę do naczyń u mnie robi zmywarka lub mata kuchenna, którą wysuszę, składam, chowam lub wrzucam do pralki. Strefa "naczynia" są najbliżej zmywarki i stołu. Tak, stół mam najbliżej zmywarki. xD Taki sam układ - naczynia najrzadziej używane są na górnej półce w szafce. "Magazynowanie" na końcu kuchni, są tam zaprawy w słoikach, puszkach. Na tej szafce mam przedmioty kuchenne, które się ładnie prezentują, ale są od czasu do czasu używane : drewniana taca, wiklinowy koszyk, srebna cukierniczka , ceramiczne/gliniane garnuszki. Jesli w danej "strefie" kończy mi się dany produkt, to od razu jest to zapisywane w notesiku, który jest na lodówce. Na lodówce nie mamy żadnych naklejek, karteczek, magnesów, zdjęć. SALON : Podział na strefy ; "Moja" i "Mojego". xD Mój lubi pracowac przy stoliku kawowym, więc tam (na dolnej półce stolika) ma w koszyku : notesik, długopis, chusteczki, ładowarkę do tel. Ja swoją strefę (czyli koszyk) mam przy TV. W koszyku mam kosmetyczkę, w której mam rzeczy do przepakowania z torebki do torebki, czyli max.6 rzeczy : portfel, reklamówka/torba na zakupy, mokre chusteczki, gumy do żucia, krem, klucze. Nic więcej!!! Po prostu, gdy chcę wyjść z domu, ładuję kosmetyczkę do torebki i tyle. Dzięki temu patentowi każdego dnia zakładam inną torebkę. xD W części tzw.salonu nie mam pierdół : ramek, aniołków, świeczek, figurek, wiesidełek. Jeśli chcę coś na wystawkę, to musi być to też funkcjonalne. Nie ma innej opcji! Trzy miesiące temu spodobały mi się trzy drewniane szkatułki. Ładne, pasują do wystroju. Ale już od killku miesięcy mam zasadę 3) pragamtyzm, więc nie mogłam se ich kupić tylko do stania i zbierania kurzu, więc musiałam im znaleźć logiczną funkcję albo nici z ich kupna, więc : szkatułka nr 1 ma olejki zapachowe do komina, nr 2 świeczki typu podgrzewacze, nr 3 zapalniczki, zapałki. Są ustawione koło siebie w sąsiedztwie z kominem. Mam ładne szkła i filiżanki, więc nad kanapą mają szklaną szafkę. Ładnie ułożone, nie kurzą się, widać je zza szklanych ścian szafy. C.d. Znowu odwaliłam. Krzyczę w temacie posta. Już obczaję, jak to edytować.
- 23 odpowiedzi
-
- 5
-
- utrzymanie porządku
- porządek w domu
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: