Czy jest sens startować do ekstrawertyczek?   Mam wrażenie, że jedyną opcją dla introwertyka jest szukanie kobiety jeszcze mocniej introwertycznej niż on sam. Każda inna opcja może okazać się stratą czasu. Nie widzę związku z kobietą ekstra. To byłby koszmar dla obu stron. Facet czułby się przymuszany, a kobieta hamowana. On miałby za dużo wrażeń przez co momentalnie traciłby siły, a ona byłaby pozbawiana emocji, które ją karmią. Ktoś ma doświadczenie w takim połączeniu?