To ja byłem stary cwaniak Dom zbudowałem na 8 lat przed ślubem wiec był mój. Żona po ślubie się do mnie wprowadziła, ale ona była zameldowana w innym mieście. Potem się stamtąd wymeldowała, a mnie coś tkneło i zameldowałem ją na rok czasu. Czasowo znaczy się No i jak już dogadywaliśmy szczegóły rozwodu (małzeństwo u mnie trwało dwa lata) - to jednocześnie jej meldunek u mnie w domu samoczynnie wygasł O czym nie wiedziała i zrobiła awanturę (jak tak mogłem, że zaplanowałem i tak da
    • Dzięki
    • Like
    5