Hmm. Powiem Wam Bracia (i Siostry), że takich traumatycznych doznań mam jakoś mało. A kobiet nieco przez swój zywot człowieka poczciwego przerobiłem.   Kiedyś jednej z pyska śmierdziało - co wykryłem z odległości około pół metra - w restauracji przy kawie i ciasteczku. Wiecej się nie umówiłem. Inna znowuż miała bardzo dziwny, niemiły dla mnie zapach potu co ujawniło sie "w trakcie". Samą "akcję" wspominam mile, ale z uwagi na ten specyficzny bonus - skończyło się na jednym ra
    • Haha
    2