Obiecałem Wam ten temat i wywiązuję się. Na start przyjmijmy się podstawowym sposobom uzyskiwania przyjemności seksualnej przez obie płcie.
1) prostytucja - chwila przyjemności, mamona, którą musisz potem odpracować, jeszcze w trybie sprzedaży swojego czasu z życia - oczywista strata. Jest to jeszcze przeważnie seks marnej jakości, wie to każdy, kto miał monkey double backflips z rzeczywiście napaloną na niego kobietą
2) masturbacja - chwila przyjemności, niby za darmo, a
Raczej prozaicznie proste rozwiązanie, skoro związki są nietrwałe w dzisiejszych czasach (abstrahując od przyczyn bo tutaj można kilka prac doktorskich napisać), to kontrakt ślubny powinien być zawierany na czas oznaczony (przynajmniej pierwszy) np. na 3 lata (jedna trzecia małżeństw w tym okresie się rozpada w PL, w niektórych krajach już ponad 50%) więc to logiczny krok.
Domyślna powinna być rozdzielność majątkowa, a nie wspólnota majątkowa, wszelkie wspólne inwestycje, większe wyd