Skocz do zawartości

Dotyczy: "Muzyka filmowa i... łzy mężczyzny"


poduszka

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to możliwe, że w wątku nie pojawiła się muzyka Michała Lorenca do "Bandyty"? :)

Pierwszy z brzegu utwór, chyba najbardziej znany, ale cała ścieżka zasługuje na uwagę, jest niesamowita, magiczna.

 

 

Rewelacyjna muzyka jest też w "Nienawistnej ósemce" (doceniona ostatnio ;)).

Temat - rzeka, o muzyce filmowej mogłabym bez końca.

 

 

 

I oczywiście te dwie pozycje. :)))

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poduszko, przesłuchałem wszystkie kompozycje. A teraz pozwolę sobie skopiować: Wątek, który założyłem dotyczy wzruszenia i łez wywołanych muzyką w filmie. Nie dotyczy muzyki filmowej jako takiej. Do tego trzeba by założyć osobny wątek, bo sam mam naprawdę multum swoich ulubionych kompozycji.

 

 

 

Żadnego z tych filmów nie widziałem. Z "Bandyty" moją ulubioną kompozycją jest "Powrót". Za twórczością Wojciecha Kilara jakoś nie przepadam. Nie czuję jego muzyki. Ogólnie, za walcem jako formą muzyczną nie przepadam.

 

 

 

PS

 

A więc? Czy uroniłaś łzy na każdym z tych filmów?

 

 

 

 

Edytowane przez Oświecony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.