Skocz do zawartości

Szukanie


Assasyn

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj zakladalem post odnosnie kobiet.Tu chcialbym zapytac was , macie cos takiego ze ciagle czegos szukacie ? Ja mam kase ,prace dach nad glowa zarcia ile chce i kiedy chce ale ciagle jestem nieszczesliwy ..Nie wiem ciagle czegos szukam na zewnatrz .Tu chyba chodzi o to ze szukam poczucia akceptacji i milosci na zewnatrz ,nie dostaje tego dlatego sie wkurwiam i cierpie jak to bywa z dzisejsza impreza.Skoro mam milosc w sobie do siebie to czmeu jej szukam poza soba ? Czemu szukam ciagle potwierdzenia ze jestem wartosciowym czlowiekiem ? Czy brak milosci ,akceptacji w dziecinstwie moze miec az taki wplyw na pozniejsze zycie ? Pracuje nad soba ,staram sie ,wiem na czym to polega ale cholera jasna ciagle robie te same bledy i znowu cierpie ...Nie potrafie zrezygnowac z szukanie na zewnatrz.Cos mnie zmusza do tego ,uwazam ze jak pokocham siebie takim jaki jestem to wtedy przegram,bedzie jeszcze gorzej mieliscie cos takiego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągłe szukanie - mechanizm niezaspokojonego ego. To ma każdy, KAŻDY człowiek na tej planecie.

 

Skoro mam milosc w sobie do siebie to czmeu jej szukam poza soba ? Czemu szukam ciagle potwierdzenia ze jestem wartosciowym czlowiekiem ? Czy brak milosci ,akceptacji w dziecinstwie moze miec az taki wplyw na pozniejsze zycie ? Pracuje nad soba ,staram sie ,wiem na czym to polega ale cholera jasna ciagle robie te same bledy i znowu cierpie ...Nie potrafie zrezygnowac z szukanie na zewnatrz.Cos mnie zmusza do tego ,uwazam ze jak pokocham siebie takim jaki jestem to wtedy przegram,bedzie jeszcze gorzej mieliscie cos takiego ?

Wzorce otrzymane w dzieciństwie są bardzo silne. I prawda, że mają wpływ na całe późniejsze życie. O ile ich nie wymienisz na swoje wybrane.

 

 

Cos mnie zmusza do tego ,uwazam ze jak pokocham siebie takim jaki jestem to wtedy przegram,bedzie jeszcze gorzej mieliscie cos takiego ?

 

To co Ci tak mówi to stare wzorce walczące o byt w Twojej głowie. Te wzorce podsuwają Tobie wizje porażki. Jeżeli będziesz otwarcie walczył, przegrasz, bo stare wzorce są silniejsze i mocniej wbudowane w Twoją psychikę. Tą sytuację można rozwiązać tylko sprytem. Zaakceptować fakt posiadania starych, niedobrych wzorców i bardzo powoli je zmieniać na lepsze. O technikach, to może niech wypowie się ktoś bardziej oblatany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem chyba jednym z tych szczęśliwców którzy nie mieli aż tak spierdolonego softu.na pewno czujesz sie wartosciowy?jakos tego nie pokazujesz i piszesz ze szukasz potwierdzenia.nie wyciagasz wniosków z chujowych akcji w swoim zyciu.co do technik pracy nad sobą.tu niema zadnej magi.bierzesz swoje chujowe zachowanie.zastanawiasz sie co było spierdolone i dlaczego.no i juz wiesz co masz robic i czego nie robić.rozbijajac gówno na czynniki pierwsze to jest praca na długi okres czasu

przykład.brakuje tobie pewnosci w podejsciu do ładnej kobity.bo cie wysmieje.odrzuci itd.proste rozwiazanie podejdz do lali powiedz jej na prawde oco tobie chodzi.zareaguje pozytywnie to git nie to nie,nie jesteś 100złotowym banknotem ze kazda bedzie ciebie chciała.żadna ciebie nie zje ani nie wpierdoli tobie.chyba ze w płaszczu do niej podejdziesz w ciemnym parku.druga metoda to rozbicie gówna na czesci pierwsze.czyli boisz sie bo kolezanka w przedszkolu kiedys ciebie odrzuciła.czujesz sie niedowartościowany bo gwiazdy nie ułożyły sie w odpowiednieej konfiguracji i reszta.ornitolog nie musi umieć latać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mniej wiecej chodzi o to zeby uswiadomic sobie stre przekonanie i zmienic je na inne .Stare przekonanie odpada w momencie uswiadomienia sobie skad ono jest i tak dalej ? Najgorsze jest to ze uwazam ze takie rzeczy jak brak pewnosci i wiary akceptacji siebie to moja osobowsc ze taki jestem...A taki chyba nie jestem i to nie jest czesc mojej osobowosci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko , tylko nie potrafie uwierzyc ze ja moge ...Ze moge byc gosc a nie cipka ...Bardziej lgne do tej negatywnej strony ,Uwazam ze z natury jestem cipka bez jaj i dlatego ciezko to zmienic ,nie umiem sobie nuswiadomic ze te negatywy w moim zyciu to tylko przekonania ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ,masz racje wjebali mi takie przekonania ze jakis czas temu chcialem sie zajebac ...Ogolnie w mojej rodzinie panowal wieczny smutek ,negatywizm i zazdrosc wobec kogos kto lepiej dzialal w zyciu, do tego wieczorne modlity przepelnione smutnym glosem matki i cierpieniem Jezusa i tak dalej .Ogolnie ojciec niczego mnie nie nauczyl a jak chcialem sie nauczyc to nie uczyl mnie bo bal sie ze cos rozpierdole ,matka obstawala za mna ale do takiego stopnia ze wszystko za mnie robila ,do tego wyzwiska przez 20 lat pod moim adresem a takze bluzgi .Mialem i nadal mam tzw tiki nerwowe od tego , kiedys rodzenstwo sie ze mnie smialo ze mam cos takiego a pozatym jak bylem maly to starsi bracia dosc czesto spuszczali mi wpierdol...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.