Skocz do zawartości

allie

Samice
  • Postów

    92
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

1 obserwujący

Profile Information

  • Płeć
    Kobieta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia allie

Kot

Kot (1/23)

15

Reputacja

  1. Przepraszam, że odpiszę lakoicznie, ale teraz nie mam jak się rozpisywać: @RedBull1973 raczej przyszłabym, bo jak jakiś kumpel mówi, że mam gdzieś być i nie dyskutuje ze mną o tym czy będę, to raczej ma jakiś poważniejszy powód, niż paplanie. @Horaciou5 - mój wpis w tamtym wątku to są słowa mistrza Marka z audycji,których,jak mówił, on sam używał rozmawiając z facetami, a udając kobietę audycja "Jak zapomnieć o dziewczynie?". Pragnę rozszerzyć swego posta i następująca treść będzie skierowana do @HORACIOU5, mimo iż wiem, że nie chce Ci się ze mną gadać, jednak nie mogę pozostawić Twego postu bez odpowiedzi. Dziwna sprawa z tym wszystkim, co opisujesz. Nie za bardzo rozumiem w jakiej normalnej dyskusji i w jakich pytaniach coś miałoby zostać obnażone. Ja się o coś pytam, ktoś mi odpowiada, mogę weryfikować swoje poglądy, przyznaję się też do błędnego myślenia. Nie ma tu kreacji, są rozważania. Jeśli uważasz, że dowodem na moją wyniosłość jest fakt, iż nie śmiałam się z Twoich żartów, kiedy sugerujesz w poście, że zbierzesz z chłopakami ekipę, namierzysz mnie, znajdziesz i zawieziesz do Szefa żeby ten miał ze mnie seksualną uciechę, a jak trzeba będzie to będziecie stać w pogotowiu i mnie obezwładnicie, to ja dziękuję. W wolnym tłumaczeniu: zbierzemy się, namierzymy cię, porwiemy i zawieziemy szefowi do gwałcenia. No heheszki, ubaw po pachy. Teraz: uważasz, że gdybym ciągnęła taki żart i śmiała się razem z Wami, to wyszłabym na super laskę, która ma poczucie humoru i dystans do siebie? Żarty takie śmieszne, haha! A skąd się potem biorą 'dziwne sytuacje", kiedy kobiety najpierw się śmiały, a potem: oooj, to jednak nie był żart? Trzeba było uciekać? Śmiała się przecież, a mogła protestować, sama sobie winna, manipulatorka jedna. Może przeczytaj jeszcze raz co napisałam, bo Twoje zarzuty są niepoparte konkretnymi faktami. Piszesz "można dostrzec", ale konkretów nie ma. Ja nie oczekuję "jakichś" odpowiedzi na pytania, po co miałabym zadawać pytania, jeśli znałabym odpowiedź? Czasami pytam po to żeby upewnić się czy dobrze myślę, a jeśli okazuje się, że moje myślenie jest błędne, to wtedy się uczę. Zarzut z atencją, również jest słaby, bo po pierwsze: mogłabym się wcinać w tamtą rozmowę, odpowiadać i napawać się tym, że ktoś reaguje na moje słowa, ale tego nie robiłam, bo nie widziałam sensu + jak już pisałam: przytoczyłam słowa Marka na forum, które jest Marka, więc zakładam, ze większość obecnych tu osób słowa te rozpozna. Niestety dla mnie Twoja krytyka nie ma w sobie nic z konstruktywizmu. Pytania zawarte w tym poście są czysto retoryczne, nie oczekuję żadnego odezwu, żadnej odpowiedzi.
  2. Wiem doskonale, kiedy któryś z moich kumpli mówi mi żebyśmy gdzieś poszli i to jest czysto koleżeńskie, bo traktują mnie jak kumpla, tj. pytają np. "leziesz gdzieś dzisiaj?", "cho na spacer", "idziemy na kebsa?", "będę u ciebie za kwadrans, zbieraj dupę", "nie użalaj się nad sobą, idziemy na strzelnicę, to się wyżyjesz", "dzisiaj impreza, masz być" itp. Czysta akcja, żadnych podtekstów. Co innego, kiedy taki kumpel zaczyna się jąkać i mówi coś w stylu "eeej, wiesz, bo może ten, masz co robić? Bo jakbyś się nudziła czy coś, to może dasz się zaprosić na kolację czy coś, no wiesz, ten, nooo". Inna gadka, da się wyczuć. Jeszcze co innego jak laska się nachleje, puszczają jej hamulce, a potem łapie moralniaka- to jest lipa i chamówa, tak jak piszesz.
  3. Kurcze, panowie, miałam Wam nie mówić, ale mam brata w gangu i się o niego martwię. Chyba wczoraj kogoś zabili. No i nie jeździ betą, chodzi w garniturze.
  4. Nie sądzę, że wie doskonale, myślę, że @Subiektywny jako prawnik mógłby mu pomóc w zrozumieniu tego, co robi. Wiem Panowie, że żartujecie, jednak to śliskie żarty. Załóżmy np. że przychodzi tu ktoś, kto nie życzy Ci dobrze Kapitanie czyta to, co napisał @HORACIOU5 i już ma sprawę, którą ma na Was haczyk. bo to potencjalna groźba. Załóżmy, że coś mi się stanie za miesiąc, zniknę i np. policja dostanie mój komputer, znajdzie forum i będzie szukała dalej, powstaną poszlaki- same problemy. Najlepiej jeśli kilka ostatnich postów zniknie dzięki moderacji- takie moje zdanie. Zwłaszcza, że jak pisałeś Marku, masz kogoś, kto bardzo źle Ci życzy.
  5. Ojacie, ale mnie zaszczyt kopnął. Uprzejmie przepraszam, lecz muszę odmówić, obawiam się bowiem o moją higienę psychiczną, tj. jeszcze mi się w d*pie poprzewraca, że Guru mnie chce w swym łożu/czy gdzieś. Jam niegodna. Wiem, że nie jesteś jednym z tych pustych kolesi, co się nie szanują. Zbyt bardzo szanujesz mą duszę, a bzykasz się tylko z atrakcyjnymi laskami...
  6. Nie mam ochoty próbować. Nie wiem, ten pan ma teraz czwórkę z przodu.
  7. Haha! Nie, nie mam zapędów bi. Przepraszam, że off-topuję, ale kiedyś jeden z moich adoratorów, typowo alfa, serio (był alfą na bank, przez to nie mogliśmy się trochę dogadać, bo mam wrażenie, że mam jednak trochę cech dominujących, wiadomo co z tego wychodzi)- znał mnie dobrze i zawsze mówił, że patrzy na zachowanie, a nie słowa kobiet, bo to pie*dolenie. Pewnego dnia popatrzył na mnie i zapytał czy ja aby nie jestem transwestytą, bo mu tu coś nie styka. (Jeśli tu jesteś, to pozdrawiam!) No, transwestytą też nie jestem.
  8. 1. Czyli młody wygląd to jednak bardziej wada- przynajmniej ja to tak rozumiem. 2. Tak zrobię. 3. Nie wiem dlaczego myślisz, że się wybielam- tak, mam swoje zdanie, ale nie szukam potwierdzenia swojej decyzji, bo w ogóle nie zastanawiałam się nad podjęciem decyzji czy wchodzić w taki związek czy nie- wiem na starcie, że nie, bo tego nie zdzierżę i pisząc to nie chcę się wybielić. Wiem, że są ludzie, którzy tolerują obżeranie się śmieciami, palenie czy picie- i w porządku, jasne, przecież mogą robić, co chcą. Mogą tolerować palenie jointów, za to nie tolerować porozrzucanych skarpetek. Moją decyzją jest jedynie nie wchodzenie w związek z taką osobą, bo wiem, że prędzej czy później, nawet mimo miłości, zatrułabym komuś życie chcąc go zmienić. Mogę taką osobę szanować, jednak skłonność do - w mniejszym, lub większym stopniu, ale- autodestrukcji uważam za poważną wadę. Nie znam ludzi idealnych, takich bez wad, a jednak jest trochę osób, które szanuję. Być może jest to racjonalizacją, tego jeszcze nie wiem, uczę się i mam nadzieję, że w końcu się nauczę. Wiem za to, że potrafię pięknie i długo racjonalizować negatywne zachowania wobec mnie i dlatego czasami "wierzę, że ktoś się zmieni"- z tym już koniec.
  9. Nie wiem kim jest Sławcia. Może wszystko przed Tobą i jeszcze poznasz. Ogarnęłam VPN-a w telefonie, na laptopie nie. Miałam go kiedyś, ale potem już nie płaciłam za serwer, przez który mój vpn miał lecieć, odpuściłam. Jeśli jestem całkowicie pozbawiona anonimowości, to wiesz jak wyglądam, kim jestem, skąd piszę, co robię- co za tym idzie- wiesz, że jestem kobietą, innej opcji nie ma. Jeśli popełniłam masę błędów, a Ty i tak nadal uważasz, że jestem mężczyzną, to jednak ich nie popełniłam. Nie jestem całkowicie pozbawiona anonimowości, ktoś, kto szukałby o mnie informacji, aby trafić na to forum, musiałby znać dokładne frazy, których użyłam. Nawet znając moje imię i nazwisko nie da się znaleźć w internecie o mnie prawie nic- zadbałam o to. Spróbuj wyszukiwania awatara, poprzez wyszukiwanie obrazem w google- dalej nic. Ip mam zmienne, sprawdzam to- tu też nic. Umowa z dostawcą internetu też nie jest na moje nazwisko. Z3s czytam od roku regularnie. Reasumując Twoją wypowiedź: bardziej cieszy mnie to, że faktycznie jestem anonimowa, niż martwi to, że myślisz, że jestem facetem.
  10. Pudło, nie jestem specjalistą z branży IT, nie jest to mój zawód, nie mam takiego wykształcenia, nic z tych rzeczy. Za to znam trochę osób z tych kręgów, dlatego też mam jakąś wiedzę w tym temacie- bo mnie ciekawi, zwłaszcza jeśli chodzi o bezpieczeństwo informacji. Wrzuciłam to tutaj, bo VPN się przydaje, opcja jest darmowa, więc pomyślałam, że może się komuś przydać- zwłaszcza, że teraz jest czas urlopów, może część z Was będzie łączyła się z niezabezpieczonymi sieciami WiFi, zamiast korzystać z pakietów danych. Serio, nawet jeśli wrzucam coś, co jest z korzyścią dla Was, muszę się z tego tłumaczyć? Albo tłumaczyć, że nie jestem facetem? A możecie uważać mnie za faceta jeśli taka jest Wasza wola, dla mnie nawet lepiej, bo będę mogła wyjść poza rezerwat. Ale kurcze- zdecydujcie się już: typowo damskie schematy, czy "witaj towarzyszu"? Baba ze mnie i tyle, dajcie już spokój.
  11. Jeśli ktoś ma ochotę i chciałby sobie ogarnąć/ wypróbować VPN-a, to polecam: https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/bezpieczna-komorka-na-wakacje-czyli-jak-sie-nie-dac-podsluchac-w-cudzej-sieci-wifi/ Krok po kroku jest wyjaśnione co i jak zrobić, u mnie działa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.