Jestem ze swoją dziewczyną już półtora roku. Bardzo ją kocham, naprawdę. Starałem się o nią prawie dwa lata, więc wiem, że na pewno nie jest to po prostu "kolejna łaska". Poza tym wiem, że ona tez mnie kocha, dba o mnie i wspiera. Niestety w tym wszystkim mega dużo niszczy fapowanie.. po pierwsze czuje, że oszukuje ja kiedy robię to w tajemnicy przed nią. Jest mi z tym mega źle, ale co gorsza, jest kilka "koleżanek", które co jakiś czas piszą do mnie i daje się wkręcać w te rozmowy, które głównie kończą się na podłożu erotycznym. Nie zdradziłem jej fizycznie ale uważam i czuje, że zdradzam ja wirtualnie.. pisze z nimi tak naprawdę tylko i wyłącznie dlatego, że w pewnym momencie zaczynaja wysyłać fotki, rozmowa się rozkręca, a ja po prostu przechodzę do "roboty".. muszę to zmienić. Jednak problem jest tez bardziej mentalny. Trwa to już lata i coraz bardziej czuje, jak się w tym gubię, zatracam po prostu siebie i jest mi z tym strasznie. Najbardziej boli mnie fakt, że mam zeldwie 20 lat, a naprawdę nie pamietam okresu w swoim życiu, kiedy fapowania nie było.. wręcz mnie to wkurwia, że jestem taki słaby i chce to zmienić. Przede wszystkim dla siebie, ale również dla niej i dla nas.
Thanks for support !