Skocz do zawartości

Adam_pogadam

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Adam_pogadam

  1. Witam 

    Tak jak w temacie; mieszkam na wsi gdzie odziedziczyłem dom po rodzicach, dlatego nie chce za bardzo przeprowadzać się do miasta bo musiałbym i tak dołożyć sporo do kupna własnego lokum czy domu po miastem. Niestety w moim wieku prawie każda co bardziej lotna i atrakcyjna panna wyjeżdża do miasta; zostają same odpady. Nie wiem, może jestem naiwny ale czy na prawdę nie ma młodych kobiet, które by nie chciały zamieszkać na jakimś spokojnym zadupiu? Miałby dom, ładne widoki, nie musiały pracować... Nie wiem skąd się biorą te baby z rolnik szuka żony... 

     

     

     

    • Haha 5
  2. Do rodzenia i wychowania (przynajmniej w początkowym okresie życia) dzieci. Dawniej jeszcze ogarniały jaskinie, gotowały,szyły. Paradoksalnie rozwój kultury i technologii napędzany głównie przez mężczyzn doprowadził do ,,wyzwolenia" kobiet od tych szowinistycznych obowiązków, przez co stały się niepotrzebne w  społeczeństwie...

  3. Witam 

     

    Tak jak w temacie, w mojej pracy pojawiła się nowa pani i zaczęły się moje dylematy. Pani ewidentnie na mnie leci, sama zagaduje, przymila się i niby fajnie tylko, że ona jest dla mnie brzydka. I teraz nie wiem jak mam to rozwiązać. Do tej pory starałem się ją olewać, ale tak sobie pomyślałem, że ona jak się obrazi to mogę mieć spore problemy typu jakiś czarny piar czy nawet jakieś oskarżenia o molestowanie etc. Nie ma nic gorszego od nienawistnej baby.

     

    Chciałem z nią pogadać szczerze, ale jak powiem, że mi się nie podoba to będzie podobny efekt pewnie... Co robić Panowie?

    • Haha 1
  4. 1 godzinę temu, sleepwalking napisał:

    Masz jakąś osobę z którą możesz porozmawiać? Nie koniecznie o problemie z którym się zmagasz, chodzi mi o ogół. Jakieś pierdoły, spotkać się, wypić piwo czy popisać.

    Czy ogólnie prowadzisz samotne życie

     

    Nie mam nikogo, sam mieszkam odkąd zmarła mi matka; znajomych niby mam ale to tylko tak dla ,,pozy" żeby nie wyjść na dziwaka.

    2 godziny temu, JAL napisał:

    Choroby psychiki często wiążą się z zaburzeniem postrzegania rzeczywistości. Koniecznie idź do innego specjalisty. Tym bardziej, jeśli przerwałeś terapię lekową na własną rękę. Może miałeś nieprawidłowo dobrany lek lub diagnoza była nietrafna? Czy lekoterapii towarzyszyła psychoterapia? 

    Brałem tylko leki bez psuchoterapii

     

    Godzinę temu, Adrianoob napisał:

    W sumie chyba duzo ludzi tak ma. Ja tez mam podobnie :) do tego jeszcze dziewczyna ktorej mam juz dość a ona o ślubie zaczyna gadac haha a idz pan w hu.... :) życie przeciętnego czlowieka to udręka tak uważam.  Jednak juz sie tym nie przejmuje. Jest jak jest trzeba zaakceptować tą rutyne i powtarzalność...

    W sumie chyba racja, trzeba się pogodzić z tym, że dorosłe życie jest nudne i bezbarwne...

    • Like 1
  5. Witam

    Od kilku lat mam prawdopodobnie depresje; brałem kilka miesięcy antydepresanty ale nie widziałem poprawy. Mam 25 lat, moja sytuacja jest względnie dobra, mam własny dom i ziemie po rodzicach, niby nie jestem jakiś szpetny, mam pracę ( której nienawidzę, ale jeszcze trpchę jestem w stanie się w niej pomęczyć),  i oszczędności na otworzenie własnego biznesu. W teorii powinienem być zadowolony w miarę z życia, a mimo to czuję wewnętrzną pustkę, świadomość beznadzieji ludzkiej egzystencji...

     

    Nie pamiętam kiedy ostatnio czułem zafacynowanie, radość czy satysfakcję z czegokolwiek, wiem że to brzmi jak anhedonia ale to chyba jednak problem z psychiką. Kiedyś cieszył mnie spacer po lesie, smaczne danie czy inny pierdół; dzisiaj każdy dzień jest dla mnie tak samo nudny i szary, bez wyrazu. Nie wiem, może to kwestia wieku? Jako dorośli tracimy wrażliwość na bodźce, na piękno, zafascynowanie światem?

     

    • Dzięki 1
  6. Witam 

    Jak w temacie. Czy tinder to dobry sposób na obiektywną ocenę wizualną swojej atrakcyjności? Założyłem ze 3 dni temu tindera i klikam serduszka tylko  tym, które mi się podobają. Mam narazie ok. 20 par z czego 15 jest całkiem atrakcyjnych.

     

    Ogólnie to nie wiem jak mam siebie ocenić bo w gimnazjum byłem traktowany jak gówno przez dziewczyny ( byłem niski,wątły, pryszcze na ryju, w porównaniu do rówieśników wyglądałem słabo), dopiero pod koniec liceum zaczął mi się wyrabiać wygląd, na studiach była większa jeszcze poprawa, kilka dziewczyn chyba było zainteresowane. Jednak mam zrytą psychike przez gimnazjum głownie i jakoś tak ciężko mi uwierzyć że z biegem lat wyglądam  lepiej... 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.