DGP33

5 minut temu, RabarbaR napisał:

O kurde to ja muszę w takim razie przedefiniować pojęcie zaliczenia kobiety .

🤣

 

Mistrzu!

Albo masz bujną wyobraźnię albo najzwyczajniej w świecie dopiero wkraczasz w rzeczywistość damsko-męskich relacji.

 

Pierwsza podstawowa zasada .

Nie lataj nigdy przenigdy za kobitą z wywieszonym jak pies jęzorem!!

 

Czy to będzie w Bangladeszu czy Libanie .

Na biegunie czy w Iranie .

Zawsze sprawi to prędzej czy później, że kobieta przestanie Cię postrzegać jako obiekt pożądania. 

Zapamietaj to chłopaku jak amen w pacierzu .

 

 

To nie bajki to fakty, gdyby to nie było takie skomplikowane to bym tutaj o tym nie pisał

Teraz, RabarbaR napisał:

 

Na myśl przychodzi mi jedno absolutnie ważne pytanie. 

Skąd do licha to młode dziewczę nabyło tą wiedzę?!

 

Albo była świadkiem ów zdarzenia?

 

Albo mamusia jest chora na umyśle i w zaistniałej sytuacji jej o tym powiedziała ?

 

Albo córka ma zdolności telepatyczne?

 

Hmm

Gdzieś jej w telefonie zauważyła jakieś wiadomości zauważyła ze często z jej mamą rozmawiam i chyba w tym wieku juz potrafi złożyć wszystko w całość 

Teraz, RabarbaR napisał:

 

To jak to z Tobą jest ziomuś?

 

Witam i o zdrowie pytam.

🙌

Szczerze to chyba ubzdurałem sobie w głowie ze ona jest idealna super i w ogole. Ciągło mnie do niej bo to coś czego na co dzień sie nie przeżywa, Miałem dziewczynę 2 lata młodszą od siebie a nagle pojawia sie Pani 15 lat starsza. Znajomi odradzali, tutaj widzę tez ludzie napisali co o tym sądzą i trzeba skończyć sie użalać

Witam mam na imię Dawid, lat 25 (zaraz 26). Zakończyłem naprawdę niecodzienna "znajomość" ze starszą Panią. Mam nadzieje ze po zakończeniu tej sytuacji zostanę tutaj na dłużej i następnym razem dostanę troszkę mniejszą falę krytyki. 

Sorry za nie przeczytanie regulaminu forum ale chciałem na szybko wstawić post juz poprawiam swój błąd. Przeczytałem, nadrobiłem zaległości i zgadzam sie co do avataru  


Pozdrawiam  

Noo ciężki temat, nie ukrywam jak już sobie z tym poradzę i spotkam kogoś z podobnym problemem to postaram sie pomóc w 100%. Nie życzę tego nikomu. Wiadomo na początku bajka potem jednak zmienia to sie w dramat. Zimny kubeł wody na łeb przydał się od chłopaków  

Szczerze to potrzebowałem takiego pocisku w moją stronę hahah. Użalałem sie nad sobą znajomi mówili to samo ze nie ma sensu(przyszłości) ta "znajomość", 

2 minuty temu, maroon napisał:

 

 

Wymień na córkę, wszystko w rodzinie zostanie. 

 

 Córka mnie nienawidzi bo wie ze stukałem jej matkę 😕 

Fajna zabawa, fajny okres w życiu. Nie myslałem o niczym więcej(niczym poważnym) Ale jednak nagłe urwanie kontaktu trochę męczy 

Od jakiegoś czasu męczę się po "rozstaniu" z kobietą starszą ode mnie o 15lat. Na początku spoko, była moją przełożoną iskrzyło między nami, ale jak to sie mówi kto sie czubi ten sie lubi. Dosłownie!! Po czasie spędzaliśmy ze sobą w pracy po 8h dziennie czasami po 6-7dni w tygodniu. Nagle BUM, zaczęliśmy rozmawiać o sprawach prywatnych. Okazało się ze bierze rozwód z mężem po 15 latach razem, ma córkę 15 letnią. No i nagle doszło do romansu, na początku niby niewinne telefonu w sprawach "służbowych" później codzienne pisanie godzinami, rozmowy itp. Doszło do zbliżenia i było super. Jednak zaczęły się pojawiać kłótnie i wszystko się popsuło. Problem w tym ze nie moge o tym zapomnieć bo było mi dobrze jednak jak próbowałem to uratować raz drugi trzeci wychodziła kłótnia, Jak zapomnieć? Myślicie ze miało to sens?