-
Postów
90 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Treść opublikowana przez OstryCienMgły
-
Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach związku
OstryCienMgły odpowiedział(a) na OstryCienMgły temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Bardzo bym tego chciał żeby ta akcja się nie wydarzyło . Bardzo mi jej brakuje . Ale choćby nie wiem co się wydarzyło nie zgodził bym się na to . To co przechodziłem przez 2 tygodnie i to co zrozumiałem czytając to forum nie pozwala mi na to. Choćby ojebała mi laske jak Ala z Escort. Jestem teraz w tej Barcelonie i wyobrażam sobie jak chodzimy tak jak kiedyś po tych uliczkach za rękę , jak szczęśliwi byliśmy i mimo że minęło te 5 lat ona wciąż wywoływała pociąg, mimo że się ulała wciąż była dla mnie największym pragnieniem . Teraz już jest za późno poprostu, mam już zaplanowane kolejne weekendy. Najgorsze jest to że wątpię że jakakolwiek samica będzie w stanie ją zastąpić przez najbliższy czas . -
Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach związku
OstryCienMgły odpowiedział(a) na OstryCienMgły temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Powiem ci szczerze że nie . Choćbym nie wiem jak bardzo tego chciał to nie wrócę do niej . Po tym jak ze mną rozmawiała nie potrafił bym nawet . Uwierz mi że tak jak ona ja chyba też potrzebuje się poprostu wyszaleć -
Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach związku
OstryCienMgły odpowiedział(a) na OstryCienMgły temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Dla mnie seks nigdy nie był problemem. Może to dlatego że nie czuję potrzeby ruchania się na lewo i prawo . Może dlatego też nasz związek się rozpadł. Że nie szarpałem ja za kudły , że byłem wyrozumiały i w momencie kiedy mówiła mi że nie chce to przestawałem. możliwe że w tym był problem .ale tu nie chodzi o to . Najbardziej boli mnie fakt że po 5 latach potrafiła prosto w oczy po tym co przeszliśmy powiedzieć mi że mnie nie kocha -
Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach związku
OstryCienMgły odpowiedział(a) na OstryCienMgły temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Aktualnie jestem w Barcelonie w której miałem zjebać sobie życie i dać jej sygnet . Z tego co czytam wydaje mi się że przeszedłem już wszystkie fazy tzn . Błaganie litość zemsta i aktualnie jestem w fazie akceptacji. Brakuje mi tu jej bo wszystkie wyjazdy i wakacje od 5 lat były wspólne , mam wśród siebie nowo poznanych znajomych i czuję się świetnie lecz czuję bardzo duży brak jej osoby . I to nie jest tak że uważam się za samca alfa bo nie jestem , może nie jestem przystojny jak grecki bóg . Ale mam 186 wzrostu . Jestem ciemnym brunetem z zarostem więc do najgorszych krasnali nie należę . Bardzo pomogło myślenie że nie kocham jej jako osoby a kocham ją w wspomnieniach . Mam nadzieję że to już nie wróci te 2 tygodnie kiedy wymiotowałem nie spałem i nie jadłem to był dla mnie koszmar -
Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach związku
OstryCienMgły odpowiedział(a) na OstryCienMgły temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Jestem frajerem który wierzył w miłość i wierność a nie chadem -
Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach związku
OstryCienMgły odpowiedział(a) na OstryCienMgły temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Przez nasz cały związek było wiele kobiet które próbowały mnie "odbić " I w momencie kiedy wykasowałem wszystkie zdjęcia wspólne z sociali zaczęły wypisywać dziewczyny które olewałem. Narazie nie mam ochoty na spotkania z innymi kobietami ale postanowiłem też że teraz nie będę wchodzić w żadne dłuższe relacje. Mam przyczepę kempingową niedługo wakacje , dalej będę prowadził życie które prowadziłem tylko co weekend z inną. -
Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach związku
OstryCienMgły odpowiedział(a) na OstryCienMgły temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Dzięki za porady . Ogólnie ona serio nie jest jakaś atrakcyjna . 160 60 kg. Ostatnimi czasy ulalo się jej . Ale dla mnie była zawsze najpiekniejsza na świecie mimo że patrząc na inne czułem pociąg. I mimo że narcyzem nie jestem to większość kobiet mówi mi że jestem przystojny , ona mówiła to bardzo często , że boi się o to że w końcu pójdę do innej , że jak ja mogę być z taką kobietą jak ona . W każdym momencie jak o niej pomyśle, wyobrażam sobie jak wyglądała nago , jak wyglądał seks z nią i jest mi lepiej. Aktualnie jestem na lotnisku na którym powinienem być z nią i zniszczyć sobie życie . Czytam to forum od kilku dni po kilka godzin i coraz bardziej zaczynam myśleć o tym że związek na całe życie nie ma sensu. Z tym że była najpiekniejsza to trochę poleciałem . Bo nie była . Z czasem zaczynałem czuć jak bardzo zaczyna mi przeszkadzać jej przybieranie na wadze -
Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach związku
OstryCienMgły odpowiedział(a) na OstryCienMgły temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Tak bo nie mam się zbytnio komu wygadać. Przez związek dużo ludzi z mojego życia odeszło. Nigdy nie czułem takiego bólu jak wtedy. Najgorsze w tym wszystkim jest to że ona naprawdę mi pasowała, wydaje mi się że ja jej też. Bolą mnie te wszystkie wspomnienia razem, przygody. Ale wiem że to już koniec . Zacząłem jeść normalnie, żyć normalnie tylko codziennie mi się śni przez co nie mogę spać . Zaraz jadę na lotnisko gdzie mieliśmy być razem i myślę że trochę chujowo będzie . Tęsknota strasznie mnie dobija -
Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach związku
OstryCienMgły opublikował(a) temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Cześć . Mając 13 lat losując osoby na GG trafiłem na rok straszą dziewczynę . Pisaliśmy przez jakiś czas lecz kontakt się urwał . Po kilku latach dokładnie 4 spotkaliśmy się w autobusie . Dokładnie wiedzieliśmy kto jest kim . Wracam do domu i patrzę powiadomienie . Przywitała się dała mi komplement. Ja jako 17 letni przystojny kawaler umawiając się z 3 kobietami w jednym momencie straciłem dla niej głowę . Podobała mi się . Zaczęliśmy się spotykać . Minął pierwszy tydzień, moi rodzice wyjechali na weekend więc zaprosiłem ją do siebie na jakiś tam film . Została na noc, ja prawiczek ona też czysta pierwszy raz spałem z kobietą. Tydzień później zostaliśmy parą .W PIĄTEK 13-tego. Naprawdę była we mnie zabujana , ja w niej również . Po miesiącu pierwszy stosunek który nie był zbyt udany . I tak czas płynął , my młodzi szczęśliwi mieliśmy wszystko choć pieniędzy nie miało żadne z nas . Od początku związku był problem z seksem a głównie z nią . Ciągle mówiła że jest A-SEKSUALNA. Ja jako gówniarz który już zasmakował cipki mówię a co mi tam idę do innej . Zerwałem z nią . Powiedziałem jej że jednak to nie jest to . Pobrałem tindera popisałem z laską jeden dzień , drugiego dnia poszedłem do niej na noc ogólnie różnica jeśli chodzi o seks to niebo a ziemia . Lecz w momencie kiedy to się skończyło zrozumiałem jak wielki błąd zrobiłem . Że to już nie jest zauroczenie tylko ją kocham . Po 3 dniach odezwałem się do "eks" . Jeszcze nigdy nie widziałem jej tak szczęśliwej jak wtedy . Wtuliła się i nie chciała puścić do momentu dopóki nie powiedziałem jej prawdy . Nie chciała w to uwierzyć . Lecz wybaczyła mi bo tak naprawdę nie byliśmy oficjalnie parą. Minął kolejny rok . Zapomnieliśmy o tym oboje cieszyliśmy się że mamy się na wzajem. Co chwilę wyjazdy , podróże naprawdę czas uciekał jak szalony . Przez cały ten czas uprawialiśmy seks lecz nigdy nie miała finału. Starałem się , robiłem co mogłem . Z tamtą nie było żadnego problemu, praktycznie w tym samym momencie skończyliśmy . Cały czas próbowałem ją poznawać , różne pozycje , romantycznie ,mniej romantycznie , na ostro . Próbowałem z nią wszystko na co tylko się zgodziła . Zeszły rok był naprawdę udany prawie 4 lata razem . Mieliśmy już zarezerwowane bilety na Cypr . Kupiłem sygnet bo mówię to jest ta dziewczyna z którą chce spędzić resztę życia . Tydzień przed wylotem poszła na imprezę z koleżanką . Pech chciał że była zalogowana na moim telefonie na Instagramie . Ja wstaje o 6 do pracy , patrzę a tam wiadomość od jakiegoś typa o 5 "where are you" w tamtym momencie zagotowało się we mnie . Podszedłem do tematu na spokojnie . Zacząłem zadawać pytania typu: *Jak było *Z kim się bawiła itp. W końcu sama zaczęła gubić się w swoich zeznaniach . Zaczęła mi kłamać . Zdenerwowałem się . Choć nie doszło do stosunku to poczułem się zdradzony . Błagała mnie o przebaczenie że więcej nie pójdzie na żadną imprezę że kocha mnie ponad życie . Myśląc o tym co ja nawywijałem bez problemu jej wybaczyłem i życie toczyło się dalej . Ogólnie jeśli chodzi o nią to była straszna choleryczką i jak to nazywała miała problem z "overthinking" Miałem się jej oświadczyć na tym Cyprze lecz po tej akcji stwierdziłem że to jeszcze nie ten moment . Miesiąc później wybraliśmy się na wyprawę do Rumunii . Uprawialiśmy seks na plaży lecz wciąż bez skutków . W naszą 4 rocznicę w końcu udało mi się wywalczyć to żeby zrobiła mi BJ . Strasznie tego nie chciała a ja wręcz o tym marzyłem . Przychodzi nowy rok . Czas zapierdziela , wyjazdy co weekend . Zaczyna się narzekanie na obecną pracę . Ja mając duże znajomości stwierdziłem że znajdę jej o wiele lepszą w tej samej specjalizacji . Jak się okazało był to dla mnie strzał w kolano . Od momentu kiedy zaczęła tam pracować codziennie dostawałem opierdol . Codziennie coś jej nie pasowało . Nie powiem przedtem kłóciliśmy się , Lecz nigdy tak jak wtedy . Praktycznie codziennie była o coś afera . W pracy poznała kolegę który po drodze woził ją do pracy . Opowiadała o nim że super się dogadują . Jakoś 3 tygodnie po rozpoczęciu nowej pracy dostała zaproszenie na imprezę pracowniczą. Zapytała się mnie czy może pójść . Mówię czemu by nie przecież mój znajomy jest prezesem tej firmy więc musisz tam pójść . Zapytała się mnie czy zawiozę ją razem z tym kolegą bo on nie ma transportu. Zawiozłem ich . Umówiliśmy się że o 3 ją odbieram . Przyjeżdżam na miejsce a ona nie odbiera. Nie ma z nią kontaktu . W końcu oddzwania i mówi że mam jechać do domu i szef postawi jej taksówkę . Myślę sobie ok wróciłem do domu. Tydzień później spotykamy się . Już w powietrzu czułem że coś jest nie tak. Zerwała ze mną . Po 5 latach potrafiła prosto w oczy powiedzieć mi że mnie nie kocha . Załamałem się . Próbowałem to z nią jakos wyjaśnić ale im dalej w las tym gorzej. Usłyszałem teksty że w końcu się nią ktoś zainteresował . Że i tak nigdy nie miała ze mną orgazmu co jest moją winą. Ogólnie załamałem się . Przez cały nasz związek ona była jak moje oczko w głowie. Ja dbałem o nią. Ona dbała o mnie. Praktycznie codziennie wyznawalismy sobie miłość . Najlepsze że przed imprezą uprawialiśmy jeszcze seks . Nie powiem . Marzec był ciężkim miesiącem . Zrobiłem 370 godzin żeby zabrać ją do Barcelony . Kupiłem bilety . Sygnet przygotowany i dostaje informacje że to koniec . Przez 2 tygodnie nie mogłem dojść do siebie . Popełniłem wiele błędów które popełnia 90% samców . Wydzwaniałem . Prosiłem . Błagałem Spotkałem się z niedoszłą teściowa która powiedziała mi że ona się z nim spotyka również poza pracą . . Po 2 tygodniach zgodziła się na rozmowę przez telefon . Zapytałem ją . Skoro mnie nie kocha to znaczy że to trwa już dłużej i dlaczego nie zostawiła mnie szybciej . Dostałem odpowiedź : bałam się że nikt mnie nigdy nie zauważy. że przez całe życie będe sama . Ale że ja i tak miałem w nią wyjebane . Nie wytrzymałem . Ja który woziłem ją przez 2 lata do szkoły. Ja który pokazałem jej zupełnie inne życie , że nie tylko na wakacje to polskie morze . Ja który przez cały okres naszego związku wspierałem ją jeśli chodzi o seks. Usłyszałem że mam wyjebane . Te 2 tygodnie po rozstaniu to był jakiś sen zupełnie tego nie pamiętam . Po rozmowie rozłączyłem się i zrozumiałem jak bardzo mnie wydymała. Zrobiło mi się strasznie lekko . Mija właśnie 3 tydzień a ja już praktycznie o tym nie myślę. Nie sądziłem że tak łatwo mi to przyjdzie . Usunąłem jej wszystkie zdj, wywaliłem wszystkie pamiątki i poprostu ulżyło mi . Dziś już na luzaku podchodze do tematu. Nie wiem dlaczego to było takie proste . Czuję pustkę i tęsknię za nią ale nie fizycznie tylko za tymi wszystkimi wspólnymi chwilami . Życzę każdemu z was abyście tak samo na luzie podeszli do tematu Widziałem że dużo osób chwali się tutaj swoimi historiami więc postanowiłem zrobić to samo . Myślicie że tamten ją bzyknie zostawi i wróci z płaczem ? Co ja mam wtedy zrobić ? Wyruchać ją i po seksie rzucić jej dyszke czy po prostu olać ją na amen. -
Siemka. Mam na imię Artur 22 lata trafiłem tu niedawno z wiadomych powodów. Swoją historią podzielę się w innym wątku