Witajcie Bracia,
obserwuję Was od 2 lat. Trafiłem tu szukając pomocy już jako psychiczny wrak będąc od roku w związku z borderką, manipulantką (SMV 9/10 podobna do Sévérine z filmu Skyfall). Jak się później okazało była w związku ze mną i jednocześnie spotykała się cały czas z ,,byłym''. On o mnie nic nie wiedział, ja miałem tylko przypuszczenia, a więc umiała w to grać. Może kiedyś to opiszę bo wiele ciekawych wniosków wyciągnąłem z tego doświadczenia.
Dzięki wiedzy z forum wyszedłem z tego i przez te 2 lata wskoczyłem na jeszcze wyższy poziom życia, choć droga była ciernista.
Kilka słów o sobie:
wiek 33 lata, obecnie szczęśliwy samotny mężczyzna cieszący się z każdego dnia, prowadzący godne życie,
0 kredytów - wszystkie spłacone, swoje mieszkanie w dużym mieście, kilka inwestycji. W tamtym roku zarobiłem ponad 500 000 PLN w Polsce, więc co nie co wiem o zarabianiu,
z kobietami nigdy nie miałem problemu - bywało że co tydzień była inna a bywało że 1,5 roku nie uprawiałem seksu. Kobieta dla mężczyzny jest tylko dodatkiem, nie sensem życia,
obecnie świadomy MGTOW po kilku związkach i zerwaniu z Himalajką - tak one istnieją, mimo wszystko wybrałem swoją drogę i nie żałuję podjętej decyzji. Jedynie chciałbym mieć kiedyś potomstwo ale przy obecnie obowiązującym Prawie i spierdoleniu kobiet za duże ryzyko,
głęboko wierzący w Boga. Nie wiem dokładnie czy wygląda jak starszy Pan z Biblii, Allach, Budda czy siła nadprzyrodzona ale wiem, że istnieje bo doświadczam TEJ mocy i pomocy.
Ale w moim życiu nie było tak kolorowo:
kilkukrotnie wyszedłem samotnie z depresji, bez jakiejkolwiek pomocy,
wielokrotnie upokorzony przez ludzi, odrzucony przez najbliższą rodzinę,
wychowany na totalnym zadupiu w biednej rodzinie przez niepełnosprawną mamę bez męskich wzorców - ojciec miał wywalone na mnie i zajęty cały czas pracą. Mimo wszystko kocham ich, nie zapomniałem o nich,
uzależniony 20 lat od porno / fapu (walczę z tym),
uzależniony od papierosów 20 lat - od 2 miesięcy nie palę,
byłem uzależniony od narkotyków 12 lat. Był czas że pożyczałem pieniądze na ćpanie a nie miałem na życie. Od pół roku czysty.
Jedyne od czego nie byłem uzależniony to alkohol i z tego jestem dumny. Jak widzicie niezły rollercoaster - From Zero To Hero. Wniosek, że mężczyzna jest zdolny do wielkich rzeczy.
Obecnie doświadczamy na świecie mentalnej kastracji mężczyzn. Świat choruje i potrzebuje walczaków, którzy nie wstydzą się żyć wg własnych zasad i są gotowi ich strzec. Nie jest łatwo w pojedynkę, dlatego dołączyłem do Was, żeby się udoskonalać i pomagać innym.
Nowy Rok, Nowe Życie.