Skocz do zawartości

melanger

Troll
  • Postów

    120
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    2.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez melanger

  1. @Samiec:), a gdzie jest napisane, że dobra koszulka ma mieć określoną gramaturę i to ma być wyznacznik jej jakości? ;)

    Wklejam za http://www.printexpress.pl/jaka-najlepsza-gramatura-koszulek/

    Przeświadczenie, że wyższa gramatura koszulki = lepsza jakość jest MITEM! Gramatura to tylko jedna z kilku cech, na jakie należy zwrócić uwagę przy wyborze koszulki do druku i to wcale nie najważniejsza. Na końcową jakość koszulki mają główny wpływ:

     

    rodzaj bawełny, przędzy
    krój
    konstrukcja ściągacza
    rodzaj przeszycia
    sposób barwienia (czarny czarnemu nierówny!)
    indywidualny gust, grupa docelowa, aktualna moda

    Ten ostatni punkt jest równie ważny jak każdy inny. Jedni wolą nosić bardziej dopasowane do ciała koszulki (slim), a inni – luźniejsze kroje. Komuś bardziej odpowiada niższa, „przewiewna” gramatura 150 gram/m2, a ktoś inny chce poczuć ciężar mięsistej bawełny 210 g/m2 lub nawet więcej. Na szczęście rynek koszulek i odzieży promocyjnej jest tak dobrze zaopatrzony, że zaspokoi nawet najbardziej wysublimowane oczekiwania. Zatem najważniejszym pytaniem na jakie powinieneś sobie odpowiedzieć jest…

     

    do czego potrzebujesz koszulki :P

  2. Tak tutaj, jak na każdym innym Forum szanuję ludzi, którzy nie są na "chwilę" ... Mam wątpliwości czy to czasem nie chwilówka właśnie ...

    A odpowiadając Autorowi. Odpuść sobie tę kobietę. Nie kochasz jej. Narasta w Tobie toksyczność. Ostrożnie podchodzę do tej historii. Bo to tylko jedna strona medalu tutaj została opisana.

    W każdym razie, odpoczynek od związku dobrze Ci zrobi.

  3. Wspominacie "Enjoy the silence" .... :) Wspomnę i ja :D. Do dziś jestem wierny tej muzyce, bywam wśród ludzi, którzy nadal tkwią w subkulturze i charakterystycznie wyglądają.

    Miałem wtedy 8-9 lat a w tv leciał program Rhytmick, gdzie nadawali zagraniczne clipy. Tam usłyszałem ... i nie mogłem w nocy spać! Przebierałem się za króla, z klosza robiłem koronę. Cudowne momenty.

     

    Wracając do piłki nożnej. Pamiętam jaką frajdę sprawiały nowe korki, rękawice bramkarskie. Jak Mama wszywała mi "poduszki" pod bluzę i spodnie. Ba! Nawet numer na plecach był :).

    Czuliśmy się jakbyśmy grali o wysoką stawkę. Ustalanie składów, rytuały. Była w nas radość. Nie było tego cholernego odrętwienia i "bezrozumności" w oczach, którą mają dziś młodzi.

    Niezapomniane mecze w II lidze, które oglądałem ... pamiętam mecz, który kończył dekadę. Graliśmy w 2000 roku u siebie w Pucharze Polski z Legią. Wtedy grał tam Sokołowski, Wojtala, Robakiewicz ... Mięciel strzelił nam na 0:1 a trenował oczywiście Franek Smuda. Zupełnie inni piłkarze, nie to co te pizdeczki dziś.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.