Skocz do zawartości

Koen

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Koen

  1. Koen

    Seks spotkanie w mieszkaniu

    tak tzw. netflix & chill ^^
  2. Koen

    Seks spotkanie w mieszkaniu

    Cześć bracia! Udało mi się znaleźć chętną pannę na seks spotkanie z tindera. Zaprosiłem ją do siebie na noc tylko teraz mam rozkminę czy to w ogóle dobry pomysł do chaty tak laskę zapraszać mało o niej wiedząc. Jestem facetem, więc i tak jestem w lepszej sytuacji tylko czuję taką niepewność, która z jednej strony mnie bardziej ekscytuje a z drugiej strony zastanawiam się czy gadzi mózg za mnie nie myśli Wcześniej nie miałem takiej sytuacji, więc doceniam wszelkie porady od bardziej doświadczonych braci Może za dużo rozkminiam zamiast działać...
  3. Update po piątku: Relację ostudziłem w środę i czwartek. W piątek mieliśmy wyjść do restauracji, ale jednak zdecydowałem, że zostajemy u mnie, bo w południe źle się czułem. Później mi zaczęło przechodzić. Panna przyjechała i wręczyła mi prezent z okazji dnia mężczyzny i faktycznie idealnie trafiony i też musiała się trochę na niego wykosztować. Wyjaśniliśmy sobie sporo spraw, które tutaj poruszałem. Nie będę jej ojcował, oczekuje od niej większego zrozumienia i wsparcia. Nie chcę, żeby traktowała nasz związek jako centrum rozrywki. Uzgodniliśmy, że ten raz w tygodniu będziemy się spotykać jak będziemy mieli więcej do ogarnięcia w swoich sprawach a jak luźniejszy tydzień to na pewno częściej. Chciałem poruszyć temat wydatków, ale panna sama z siebie też się otworzyła i zaczęła mnie przepraszać za to co odwaliła we wtorek. Popłakała się, ale przeczekałem ten moment, bo co ją mam pocieszać jak faktycznie zjebała. Niech to zrozumie. Okazało się też, że nowe środowisko pracy wywarlo na niej sporo stresu o czym wcześniej mi w ogóle nie powiedziała. Powiedziałem jej, że przecież może na mnie liczyć i jak coś się dzieje to zadzwonić. Stwierdziła, że faktycznie mogła tak zrobić i następnym razem to ogarnie. Sama powiedziała, że dużo płaciłem za nas i jej głupio z tego powodu. Powiedziałem, że teraz ona sfinansuje nam np. kino i szamkę i będzie ok. Natomiast jak będa wspólne wyjścia i wyjazdy to 50/50 chyba, że ktoś będzie miał ochotę zaprosić drugą osobę to wtedy, żeby jasno podkreślił, że stawia Powiedziała, że to logiczne podejście i jej pasuje. Jak sobie wszystko wyjaśniliśmy to na luzie pograliśmy w karty. Później doszło do zbliżeń, miziania i finalnie potoczyło się tak, że miałem z nią najlepszy seks od początku znajomości. Panna miała kurwiki w oczach
  4. Ogólnie podjąłem decyzję, że jeszcze spróbuję coś zmienić. Faktycznie z tymi kwiatami za 180 ziko to ładnie mnie pojebało. Teraz przejrzałem na oczy po tej jej paplaninie. Nigdy więcej czegoś takiego. Zacząłem studzić relacje i w środę miałem wyjście z pracy i o tym wiedziała. Nic nie pisałem przez cały dzień i zaczęła przejęta pisać smsy czy wszystko ok. Krótko ją zbyłem i tyle. Dzisiaj rano się odezwałem, że jak mamy się spotkać w piątek (tak było wcześniej w planie) to niech zorganizuje nam wyjście. Faktycznie poleciały propozycje z wyjściem do restauracji i ona ma płacić Nie będę robił za sponsora i misia od atrakcji. Też zamierzam przestać ojcować, bo mnie to nudzi już. Dam jej do zrozumienia, że oczekuje większego wsparcia. Ja chcę się rozwijać dalej w swojej branży i oczekuje, że nasz związek to będzie przystań a nie jak tu jeden brat powiedział centrum rozrywki. Co do Wrocławia to jak juz niech ona płaci jak tak bardzo chce wycieczke Jeśli dalej będzie jakieś marudzenie czy narzekanie to ją rzuce i tyle. Samemu mi było dobrze, więc nie dam sobie wejść na głowę.
  5. Wcześniej brak. Tak mokra przy seksach.
  6. Koen

    Cześć !

    Cześć! Na forum zaglądam nieregularnie od dwóch lat. Teraz postanowiłem podzielić się swoją historią w świeżakowni. W przyszłości planuję brać aktywniejszy udział w życiu forum.
  7. Cześć bracia! Ja 26 lvl niedawno pod koniec roku poznałem 2 lata młodszą dziewczynę. Oboje jesteśmy introwertykami i to też nasz pierwszy raz bycia w związku. Poznałem ją na tinderze gdzie już kolejny raz miałem odinstalowywać apkę. Znajomość rozwijała się powoli. Początkowo spotykaliśmy się na spacery, pogaduchy i przy okazji jakąś szamę. Raz ja stawiałem raz ona z własnej inicjatywy i było spoko. Na drugim czy trzecim spotkaniu zaproponowałem, żeby wpadła do mnie. Odmówiła, bo chciała jeszcze neutralny grunt. Na 4 spotkaniu dopiero był pocałunek francuski u mnie w domu i dziewczyna jakaś niechętna była. Okazało się, że nigdy się nie całowała, ale poduczyłem ją co i jak i poszło Później miałem wyjazd służbowy za granicę. Przywiozłem jej jakieś pamiątki. Bardzo się ucieszyła, stęskniła się i uprawialiśmy seks. Dziewczyna mieszka z rodzicami, więc tylko raz się widzieliśmy u niej jak starzy gdzieś tam pojechali w weekend. To i tak sporo pomagałem jej ogarnąć w kuchni przy garach itd. W drugiej połowie lutego wystąpił u mnie gorętszy okres, bo parę spraw zaczęło się nakładać. Właściciel wypowiedział mi umowę najmu więc musiałem szukać intensywnie nowego lokum, brałem udział w rekrutacjach do nowej pracy, przyuczałem się po godzinach pod rekrutacje i w weekendy. Zacząłem brać udział w projekcie po godzinach takim zlepionym z losowych ludzi. Do tego zbliża mi się wyjazd za granicę i musiałem parę rzeczy poplanować z kumplami. Do tego siostra w szpitalu była i też się trochę nią przejmowałem. No i z dziewczyną głównie spotykaliśmy się u mnie na oglądanie The Last Of Us czy innych filmów/seriali. Starałem się, bo zawsze ogarnąłem nam jedzenie, które w większości sam przygotowywałem, herbatka wszystko gotowe jak panna przyszła. Do tego też były seksy, dużo całowania itd. Ostatnio też zacząłem ją wciągać w świat planszówkowy i się wciągnęła w niektóre gierki. Ogólnie na początku znajomości mówiła mi, że nie ma problemu trochę w domu posiedzieć itd. Przez ten cały czas ani razu nie wydawało mi się, żeby panna była znudzona. Wręcz przeciwnie. Mówiłem jej, że jak ogarnę sprawy to pójdziemy czy do kina czy do moich znajomych, do jej znajomych itd. Dzisiaj natomiast doznałem szoku. Kupiłem wcześniej bukiet pięknych róż, zamówiłem jedzenie azjatyckie gdzie za wszystko prawie 3 stówy mi poszły. Nie mogę się jutro z nią spotkać w dzień kobiet, więc dzisiaj to ogarnąłem. Panna przyszła i czekaliśmy na szamkę. Już zaczęła marudzić na swoją nową pracę, którą ma od 5 dni Od jakiegoś czasu nie mogę jej uprosić, żeby poszła do dermatologa, bo ma problemy ze skórą na twarzy. Te problemy występują już od miesiąca, dwóch. Na początku mi nie przeszkadzały, ale no tyle czasu nic nie robi mimo moich czy nawet swojego ojca sugestii xD Do tego tak samo nie mogę jej namówić, żeby zaczęła brać tabletki i ogólnie zrobiła sobie badanie na serce i u ginekologa. 5 lat już sie nie badała na serce, a powinna to robić regularnie, bo w rodzinie były z tym problemy.Do tego zaczęła mi wszystko wygarniać, że ostatnio tylko u mnie ciągle siedzimy w chałupie. Zaczęła pieprzyć jakieś głupoty w stylu, że chyba za szybko z tym seksem było. Ona dziwnie się czuła jak została u mnie na noc na seksy i się obudziła na drugi dzień xD Dla niej to chyba wszystko za szybko było a teraz to jej się nudzi ostatnio. Koleżanki facet to na spontanie przyjechał po nią w weekend i podjął męską decyzję, że jadą do Gdańska. Chciałem sprawdzić jak zareaguje i powiedziałem, że to może za 2 tygodnie pojedziemy na weekend do Wrocławia. Jej już się gały zaświeciły, że wycieczki, podróże itd. Wygarnęła, że raz jak zapytała się czy się stęskniłem to powiedziałem szczerze, że nie miałem czasu się nad tym zastanowić, bo ciągle ogarniałem jakieś tematy (mogłem skłamać). Nie do końca czułem jej zrozumienie ile tematów na raz ogarniałem. Później faktycznie się stęskniłem przy kolejnych spotkaniach i jej to powiedziałem to i tak potrafiła jeszcze tamtą sytuację wygarnąć mimo swoich wcześniejszych zapewnień, że już wszystko okej. Dzisiaj się poczułem jakby to nie była ta sama dziewczyna... Marudna, pretensjonalna itd. Zacząłem myśleć o zerwaniu, ale mam dylemat, bo na początku naprawdę mi się wydawało, że dobraliśmy się idealnie. Myślę, że nie przyjdzie mi to z trudem, bo w samotności byłem sam ze sobą pogodzony i było mi dobrze. Wcześniej czytałem historię innych świeżaków na forum a dzisiaj piszę własną Dajcie znać co uważacie i proszę o wygarnięcie czerwonych flag.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.