Nie było jednego konkretnego zdarzenia, które popchnęło by mnie do zainteresowania się szeroko pojętą tematyką redpilla, jak rozwód, ciężkie rozstanie itp. Zawsze byłem dosyć ciekawski, a w tym czego nas uczą w szkole i serwują w mediach głównego nurtu coś mi nie pasowało. Szukałem wiedzy na własną rękę, ale na tamten czas były to inne dziedziny: ekonomia, historia, a nie relacje damsko-męskie, psychologia czy samorozwój . Można powiedzieć czysty przypadek. Przeglądałem komentarze pod artykułem na onecie, zauważyłem post Marka, przeczytałem, uznałem jego przemyślenia za ciekawe, bardziej na zasadzie: " no może coś w tym jest co ten facet pisze" pogrzebie głębiej, czegoś ciekawego się dowiem. I tak od tamtej pory zawsze zaglądałem na strony prowadzone przez Marka, a teraz czytuje forum. Po latach już wiem, na podstawie obserwacji bliższego i dalszego otocznia, że jednak coś w tym było co facet pisał 🙂.