Skocz do zawartości

Komandos34

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Komandos34

Kot

Kot (1/23)

1

Reputacja

  1. Pierwszy poważny związek więc co tu dużo mówić mam nadzieje ze wyciągnę wnioski i przy rozstaniach więcej tak się nie poniżę .
  2. No i mogło być nawet kilku nwm zgodziliście się na spotkanie lub powrót jaki kolwiek do siebie po takim czymś tak pytam ? @zuckerfrei
  3. Po prostu wkurwiło mnie to ,że po takim czymś zostawieniu tutaj wszystkiego i zerwania ze mną w Polsce gdzie zaplanowałem hotele i miejsca gdzie mogliśmy spędzić czas żeby postarać się to odbudować to relacje zostawiła mnie.I jak wróciłem zagranice to kompletnie ją nic nie obchodziło i poszła w tango na imprezy i festiwale. I po czasie coś tam się do mnie odzywała bo chciała relacji koleżenskiej a po spotkaniu tutaj ze mną gdy zabierała rzeczy nalegała na spotkanie ,ale nie mogłem przetrawić tego w swojej głowie ,że przez prawie miesiąc już kręciła z kimś innym i się jebała a ja do niej pisałem skruszony i mnie kompletnie olewała i za przeproszeniem szmaciła uczuciowo.I czułem ,że jak znowu ktoś stanie jej na drodzę to znowu zrobi to samo a w mojej głowie znowu pojawi się mocny żal i nadzieje. Nie wiem czy ją blokować zastanowię się nad tym nie ukrywam ,że przez 2 miesiące strzasnie cierpiałem a dla niej to było wszystko obojętne. Po tym wszystkim przeprosiłem ją z obcego numeru który również zablokowała i więcej już się z nią nie kontaktuje.I nie mam zamiaru mam nadzieję ,że przetrawi te wyzwiska. Strasznie się do tej osoby przywiązałem i ciężko mi jest stanąć na nogi w pełni w tym momencie. Nie mam możliwości edycji posta @Aedan
  4. Witam tak jak w temacie Ja 25 ona 23 rozstaliśmy się w sierpniu po 3 letnim związku 2 lata mieszkania powód wstępny brak uczuć co do mnie zdała sobie sprawę ,że potrzebuję bliskości ,ale nie wie czy to ja jestem tą osobą z którą Powinna być podczas całego tego związku nie byłem jakąś ciepła klucha zafundowałem dosłownie jej roelcoster emocjonalny następne powody to :nie widzi przed nami przyszłości ,pogoń za pieniedzmi chciałem dla nas obu dobrze i poświeciłem sie finansom nie było rezultatów stwierdziła ,że mam ja w dupie ,brak poswiecania jej wystarczającej uwagi.Kochałem ją na swój sposób załapałem lekki kryzys finansowy lekkie długi itp ,zostawiła mnie w sumie w najgorszym momencie życia.Pojechała do Polski wyszalała się kilka razy prosiłem się o powrót bo długich przerwach braku kontaktu ja byłem załamany ona szczęsliwa i twierdziła ,że idzie do prodzu i nas już nie ma, zostałem sprowadzony do Parteru.Potem kilka razy do mnie dzwoniła a potem mi oznajmiła ,że to nie to.W tym momencie sytuacje już mam w miare stabilną była po swoje rzeczy samochód i te sprawy bo zostawiła wszystko i wyjechała razem ze mną do Polski wtedy jeszcze liczyłem ,że będzie dobrze do zerwania finalnego doszło na neutralnym dla niej gruncie jak już była u rodziców. W październiku przyjechała po te rzeczy zaczęła mi prawić komplementy ,ale po prostu z chłodna głowa się pożegnałem. Następnie jak już wróciła do Polski pojawiły się wiadomości z mojej i z jej strony co źle popełniliśmy w tej relacji i ogólnie wiadomości co tam u mnie i kiedy będę znowu w Polsce ,napisałem ,że może w tym roku Ona ,może moglibyśmy się spotkać na co ja oznajmiłem ,że możemy.Kilka dni po dostałem telefon od jej brata dziewczyny bo żaliła się na nią ja z ciekawości dopytałem co się u niej dzieje w życiu i okazało się że przed przyjazdem tu 3 tyg przed była u chłopaka jakiegoś i prawdopodobnie do czegoś doszło między nimi i ten chłop podobno ją obraził po spotkaniu , a mnie zastanawiało dlaczego znowu w wiadomościach i rozmowie jest taka potulna i miła i w sumie troche smutna. No i jednego ferelnego dnia żeby odreagować to wszystko się napiłem i nie wytrzymałem i zapytałem w jakim celu mielibyśmy się spotkać ona ,że za długo tu u mnie nie pogadaliśmy i chciała by pogadać ale była już podczas tej rozmowy znowu arogancka i się rozłaczyła. No to ja zadzwoniłem i powiedziałem jej ,że co nie wyszło ci jebałaś się z jakimś typem ,żeby na przymus wejść w jakaś relacje i wyprowadzić się do większego miasta po czym zwyzywał cię i teraz odzywasz się do mnie zaprzeczyła temu i ja dojebałem całą synfonie ,że jest już dla mnie brudna szmata i nie będę jej dotykał po takim czymś itp i ,że ten typ miał racje jak ją wyzwał. Oczywiscie żałowałem tych słów nie powinienem jej wyzywać w końcu się rozstaliśmy ona już mnie wszędzie poblokowała sam już nie wiem czy jest sens w jakiś sposób to ratować czy lepiej dać spokój i iść swoja droga ja próbowałem potem troche namodziłem bo biłem się z myślami ,ale żal mi ,że na samym końcu jeszcze jej dojebałem co robić Panowie wiem jestem emocjonalnie nie dojrzały. I co robić jak znowu się do mnie odezwie i zacznie robić jakieś podchody chociaż wątpię ,że po tych słowach tak się stanie. Oczywiście potem dostałem wiadomość od kogoś jej z bliskich ,że skąd ja wiem takie szczegóły o spotkaniu i ,że podobno jej się na fb włamałem i ,że zgłosi to na Policje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.