Skocz do zawartości

Spira

Użytkownik
  • Postów

    139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Spira

  1. @Pozytron w tym poście przemawia przez ciebie nienawiść do kobiet. Jeszcze nawet nie wyszedłeś z matriksa a już mizoginem zostajesz. Sygnalizuję ci jedynie problem - nie obrażaj się za to. Na start sobie przeczytaj książki Marka: Stosunkowo Dobry i Kobietopedie. Potem analizy kobiecej psychiki. I dopiero potem ewentualnie oceniaj! Ale nie ma czego oceniać. Musisz zaakceptować rzeczywistość taką jaką jest i uwolnić się ze świata własnych myśli. Bo te myśli to tylko projekcje, one nie mają z rzeczywistością wiele wspólnego. Poza tym dowiedź się dokładnie jak działa podświadomość (książki Marka wystarczą). Tak szczerze to w książkach Marka jest mało o kobietach, te obie książki w 80% są poświęcone podświadomości, może 20% jest o kobietach. Do dokładnego zrozumienia mechanizmów kobiecej psychiki będziesz potrzebował czegoś ekstra. Ale to jak już przeczytasz te książki. Kup je i przeczytaj. Odezwij się gdy już tego dokonasz.
  2. Nie, nie jest. Ilu miałeś w klasie introwertyków? Ja miałem 2 w podstawówce na 30 osób, 5 w gimnazjum na 25 osób i 7 w liceum na 32 osoby. Liczę ogólnie - taki 100% "introwertyk" był tylko jeden - w liceum. Reszta była pośrednia - zakwalifikowałem ich do "introwertyków" tylko dlatego, że rzadko wychodzi z ludźmi i woleli posiedzieć sami - ale nie byli jakimiś odludkami. Byli rozmowni, normalni, nie byli nieśmiali itd. Normalnie z nimi się rozmawiało itd, jak z nimi rozmawiałeś to nie szło ich odróżnić od "ekstrawertyków". Gdzie ty zatem widzisz tą 1/2 ogółu? Widzisz to w co wierzysz. Reprezentujesz bardzo toksyczną postawę - jakim się urodziłem, takim umrę. Więc po co mam się jakkolwiek starać skoro nic z tym nie mogę zrobić? Skoro tak musi być i przegrałem loterię genów na samym początku? Najlepiej zaprzestanę wszelkiego rozwoju i po prostu poczekam na śmierć - niech nadchodzi jak najszybciej - bo i tak nic z tym nie zrobię, a się tylko męczę. Przegrałem na początku, chujowe geny, nic z tym nie zrobię, mroczny żniwiarzu - proszę szybciej. Wszystko łączy się do kupy ale o tym poniżej. To jest uzupełnienie całości. Analiza na szybkości: uwierzyłeś w to tak mocno, że bardzo ciężka lub wręcz niewykonalna będzie twoja zmiana w np. ekstrawertyka - jeżeli np. byś sobie tego zażyczył. Uwierzyłeś oczywiście w to, że jesteś introwertykiem. Uzasadnienie: Wszystkie te sztuczne podziały na "ekstrawertyków, "introwertyków", "perfekcjonistów", "indywidualistów" (w sensie ennagram i ETSJ + jakiekolwiek klasyfikowanie ludzi tylko i wyłącznie na podstawie ich osobowości) są toksyczne! Dlaczego? Ano dlatego, że robisz sobie gówniany test, w którym pytania są ogólne, a odpowiedzi ściśle określone (a,b,c,d - nic poza tym, a wykonujący te testy najczęściej nie umieją odpowiedzieć na te pytania "zgodnie z sobą", bo odpowiedzi jakiej by udzielili nie ma w abcd, więc muszą "zaokrąglać" osobowość - o czym będzie dalej), po zakończeniu testu wyskakuje ci ogólnikowy opis twoich zachowań. Tak ogólnikowy, że na podstawie zamkniętych możliwości odpowiedzi pasuje do wszystkich! To zaokrąglenie osobowości przynosi fatalne konsekwencje - robisz test, wyskakuje ci wynik - WIERZYSZ W NIEGO, przyjmujesz, że tak musi być i nic z tym nie robisz. Wnika to w ciebie tak głęboko, że koniec - przecież to nauka, amerykańscy naukowcy to wymyślili, więc to musi być prawda. Dodatkowo to nauka - ma dla ciebie wyższy priorytet niż słowa zwykłego człowieka, a w dodatku zaraz nastąpi naładowane silnymi emocjami wydarzenie - rozwiążesz test i już za kilka minut "poznasz całą prawdę o sobie". Czujesz podniecenie i podekscytowanie, może nawet stres - spróbuj temu zaprzeczyć. Otóż nie, te wszystkie ennagramy i inne tego typu gówna tworzą ogólne wzorce ludzi na podstawie większości zachowań, lub inaczej - na podstawie większości ludzi są tworzone jakieś tam grupki. OGÓLNE! Nie szczegółowe, nie dokładne, ogólne, kategoryzują ludzi ogólnie. To tak jak z średnimi zarobkami. Transformacja jest jak najbardziej możliwa, szczerze w nią nie wierzysz, piszesz, że to koniec - jakim się urodziłeś, takim zdechnę - i jeszcze się dziwisz czemu ci to nie działa? Nie działa, bo nie chcesz aby zadziałało. Możesz dowolnie modyfikować program podświadomości w tobie, ale najpierw musisz wiedzieć jak się do tego zabrać. Gdy ciągle sabotujesz samego siebie i jeszcze głosisz te teorie publicznie, to oznacza nie więcej, nie mniej a tyle - że wchłonęły one w ciebie tak głęboko, że uważasz je za swoje. WIERZYSZ W NIE cholernie mocno. Rodzisz się człowiekiem! Nie rodzisz się ani introwertykiem, ani ekstrawertykiem, ani nikim innym - STAJESZ SIĘ NIM! - ogromny wpływ na to ma otoczenie. Jak byłeś małym dzieckiem to też stroniłeś od ludzi? Zamykałeś się w czterech ścianach? Gówno - rozrabiałeś, bawiłeś się z innymi dziećmi i wkurzałeś rodziców. Gdzie ty widzisz swój introwertyzm? Introwertyzm nabyłeś. A potem po prostu uznałeś to za bardzo wygodne (racjonalizacja, która trwa nadal) i jeszcze zniechęcasz innych ludzi do jakiegokolwiek wysiłku.
  3. Witam wszystkich serdecznie. Chciałem się was tylko zapytać czy pijecie mleko i jecie produkty, które z niego powstały? Otóż - mleko krowie to trucizna!!! , która została wypromowana na zdrową przez koncerny, które wydały miliardy na przemysł mleczny. Pij mleko, będziesz wielki i inne tego typu gówna. Kolejny przykład programowania. Nie wierzycie? Przemysł mleczny w 5 minut: Lub jak ktoś woli czytać: http://www.wegetarianie.pl/Article1099.html (tutaj są też naukowe argumenty i badania)
  4. Tak szczerze to twoja transformacja potrwa bardzo długo. Musisz poczytać masę artykułów o tym jak działa psychika kobiet - o dominacji samca, o makiawelizmie, o mechanizmie wypierania, o mechanizmie racjonalizacji, o narcyzmie, o walidacji, o globalnej solidarności, o pierwotnym instynkcie, o programowaniu społecznym, o programowaniu religijnym, o manipulacjach, o szantażach emocjonalnych, o hipergamii SMV i rynku seksualnym i masie innych rzeczy. Postanowiłem, że napiszę o tym wszystkim serię felietonów, ale to musi potrwać. Tak szacuję, że pod koniec wakacji wszelkie mechanizmy psychiki kobiet zostaną rozłożone przeze mnie na czynniki pierwsze - musicie do tego czasu wytrzymać i nie obrączkować się. Po sobie i innych zauważyłem kilka faz tej metamorfozy: Biały rycerz - twoja aktualna faza, nie masz zielonego pojęcia o świecie dziewczyn, czego pragną, jakie naprawdę są itd. Biały rycerz - frustrat - coś mu nie pykło, został zraniony i zaczyna szukać odpowiedzi, zaczyna dostrzegać na logicznej płaszczyźnie to, że go oszukano co do świata związków damsko-męskich i zaczął szukać odpowiedzi, Biały rycerz - poszukiwacz - szukasz masy informacji o kobietach, o ich mechanizmach psychiki, świadomości, pierwotnych instynktów itd, Mizogin - wielu na tym szczeblu pozostaje i szczerze nienawidzi kobiet nawet do końca swojego życia! A to jest ogromny błąd, bo taką postawą ranisz tylko samego siebie - raz, nienawidzisz kobiet - podświadomość sprawia, że nienawidzisz samego siebie, a dwa - przekreślasz sobie dostęp do ciasnych uroczych cipek. W imię czego to robisz? W imię własnego ego, że cie oszukano? Przestrzegam cię - jak już poznasz całą prawdę o kobietach to nie zacznij ich nienawidzić!!! To jest normalne, że po dowiedzeniu się kim naprawdę samice są, przez tydzień, przez dwa będziesz je nienawidził, wyzywał od najgorszych diabłów - ale musisz z tą nienawiścią wygrać i pójść dalej. Nienawidząc je szkodzisz tylko samemu sobie - ich nie zmienisz, a kobiety nic nie obchodzi to że je nienawidzisz. Oświecony - np ja, zna całą prawdę o kobietach i je akceptuje i szanuje takimi jakimi są! Nie da się złapać w ich manipulacje, ale korzysta w najlepsze z ich uroków. Wiedza o psychice kobiet pozwoli ci je także uwodzić znacznie skuteczniej. Kobiet nie wolno nienawidzić za to jakie są, to nie ich wina, trzeba je przede wszystkim szanować - bo szanując je nie ucinasz sobie drogi do ich kwiatów kobiecości, a także szanujesz - podświadomość sprawia, że szanujesz samego siebie. Więc przestrzegam cię nim będzie za późno
  5. Na początek wystarczy - terapia przez zasadę różowego słonia PS: czytaj od góry do dołu (najpierw Miłość + dzieci + pieniądze = szczęście)
  6. Kobieta jest odpowiedzialna za społeczeństwo, mężczyzna za cywilizację. Napiszę o tym zagadnieniu cały felieton, teraz będzie na szybkości: Dziewczyny są odpowiedzialne za społeczeństwo, a więc z natury są towarzyskie, chodzą na imprezy, wesela, z koleżankami na miasto, ciągle się grupują i rzadko kiedy siedzą w domu. I to jest totalnie ok, od chwili urodzenia mają maksymalnie 25 lat aby się wybawić, niech korzystają i niech wy korzystacie. Reasumując "normalna" dziewczyna jest towarzyska, gadatliwa, ciągnie ją do ludzi. Co zatem z introwertyczkami? Są całkowitym przeciwieństwem większości dziewczyn, są ciche, większość czasu siedzą same w domu lub czytają książki. Dlaczego tak jest? Skąd takie zachowanie - sprzeczne z naturą? Otóż, introwertyczka to dziewczyna, która najczęściej została pokrzywdzona, w szkole się z niej non-stop śmiali, że za brzydka, za niska, za wysoka, może ją jakiś chłopak zostawił, którego za młodu kochała, może rodzina jej nienawidzi - matka ją gnoi bo np zazdrości jej urody. Powodów mogą być tysiące, introwertyczki to dziewczyny pokrzywdzone, o niskiej odporności psychicznej. Czy introwertyczka musi być brzydka? Nie musi! Są też cholernie ładne introwertyczki, totalne seks-bomby, za którymi nie sposób się nie odwrócić na ulicy. Z nimi po prostu wygrało otoczenie - wyśmiało je, a one uległy, obniżyła się im samoocena, zaprzestały życia społecznego, zamknęły się w swoich czterech ścianach. I teraz następuję ten moment, podchodzisz do introwertyczki na ulicy, "podobasz mi się", o ile się nie wystraszy i nie ucieknie, a ty spełnisz jej prób atrakcyjności fizycznej to zostanie. Zostanie i to będzie kochana dziewczyna, nie ma wielu adoratorów, będzie cię za wszystko przepraszać jak coś zepsuje i będzie doceniać to że z nią jesteś! Więc nie skrzywdź jej! Ona już ma wystarczająco obniżoną samoocenę, daj jej ciepło, wykorzystaj pierwotne instynkty w niej drzemiące, powiedz jej że niesamowicie cię pociąga i nie możesz się przy niej skupić - i obserwuj jej szczery rumieniec zakłopotania. Introwertyczki są urocze, niektóre są bardzo ładne, są to błogosławione dziewczyny do związków. Będą ci wierne i będą przy tobie trwać. Jak chcesz związku to introwertyczka jest idealną dziewczyną do niego - nigdzie nie wychodzi, nie ma wielu koleżanek, całą swoją uwagę skupi na tobie. Może być nieco nudna, ale możesz jej pokazać że przy tobie może się wyluzować i mówić głupoty. Na samym początku takie dziewczę będzie mega spięte - pokaż jej że nie gryziesz i że jej nie wyśmiejesz jak palnie coś głupiego. Introwertyczki także wierzą w romantyczną miłość, w tego jedynego, w miłość na całe życie itd - wykorzystaj to. Jednak powtarzam - nie skrzywdź jej. Jak chcesz się z nią tylko raz przespać to jej to zasygnalizuj, a jak chcesz z nią trwać to również jej to powiedz. Nie wprost, ale pokaż że będziesz jej "chłopakiem". Introwertyczki nie potrzebują także tony atencji, w przeciwieństwie do "normalnej" dziewczyny. Te myśli rozwinę nim zdechnę, musicie jednak nieco poczekać.
  7. [email protected] Nawet wolne, sprawdzałem [email protected] Też wolne. [email protected] Wolne. Opcji jest multum, a poczta tylko w gmailu. Brak reklam i spamu. Edit: Myślę, że [email protected] przebija wszystkie propozycje <- jakby co to wolne.
  8. Nie wiem czy to jest najlepszy z możliwych działów na ten temat, załóżmy jednak, że tak właśnie jest. Oglądajcie: Można sobie puścić w tle i słuchać, po wysłuchaniu można wyciągnąć ciekawe wnioski, a raczej te wnioski wysłuchać, bo są one od razu przedstawione. Plan zabijania milionów bez żadnego rozlewu krwi, bez żadnych wojen, który jest aktualnie egzekwowany. Okazuje się, że Polska nie ma absolutnie nic do powiedzenia, wszystko jest zaplanowane. Kult samic i dawanie im coraz większej władzy i praw - tak samo. Wstawiam ten filmik tutaj, bo może on kogoś zainteresować
  9. Może to nie teledysk, ale może mnie za to nie zabijecie: https://www.facebook.com/GentlemanPolska/ Na tym fanpage jest tyle o miłości, o miłości od pierwszego wejrzenia, o tej jedynej, że wystarczy poczytać posty przez jakieś 5-10 minut i zaczniecie rzygać tęczą. No i oczywiście wychwalanie samic, jakie to one są biedne i styrane, prawdziwi faceci wyginęli itd. Można sobie poczytać i się pośmiać, byle nie dłużej niż kilkanaście minut, coby tym nie przesiąknąć
  10. Ciąg dalszy: Kolejne w drodze, jeszcze trochę o szczęściu się naczytacie ode mnie Kolejna cześć, tym razem o narcyzmie i uzależnianiu szczęścia od innych - ten felieton jest 100% odpowiedzą na twoje pytania, masz w nim moją propozycję co do osoby, w której ulokujesz swoje uczucia. Zapraszam
  11. Czemu po przejściach? Po prostu kiedyś chyba słyszałem, albo czytałem, że aby stare wzorce którymi atakuje nas świat nie wygrały z "naszymi" wzorcami reakcji to ciągle musimy te "nasze" wzorce w sobie odświeżać i umacniać się z nich. Ja to robię głównie dla siebie, bo gdy coś piszę to to utrwalam i wnika to do we mnie dogłębnie, a że to tekst, a technika dała nam internet - to się nimi dzielę w imię przykazania Marka. Drugą sprawą dlaczego postanowiłem je tutaj publikować jest mój perfekcjonizm. Ja swoją stronę zmieniam ciągle i zamiast pisać to... programuje w PHP! Więc postanowiłem wykorzystać wasz gotowy skrypt, napisać z 50-100 felietonów i gdy już będą gotowe to je stąd usunę (albo zostawię, kwestia otwarta) i zrobię zajebistą stronę. Ja nie szukam chwały, popularności itd, bo znam jej cenę. Ja po prostu pokazuje, że można żyć inaczej. Tak samo z resztą jak Marek.
  12. Tak to jest moje, ale póki co to tylko trzymam domenę, prawdziwy przełom dopiero nastanie gdy będę miał więcej czasu. Póki co będę tylko pisać. Umiem bardzo dobrze php, z resztą ta strona stoi na moim CMSie. Niestety nie mam czasu aby wprowadzić wszystkie swoje pomysły w życie. Póki co to forum ma wyłączność na moje teksty, nie będę one nigdzie indziej publikowane (no poza stroną matczyną oczywiście) i myślę, że to się raczej nie zmieni, bo tutaj zostaną one przyjęte w najgorszym wypadku neutralnie, a jakbym je wrzucał gdzie indziej to bym tylko czas tracił. Tutaj komuś może się to przydać i może mu pomóc utwierdzić się w swojej drodze, że czyni dobrze.
  13. Już gotowe: Póki co będzie jeden felieton dziennie aż skończą mi się wszystkie, kolejne będą się pojawiać gdy je napiszę
  14. Witam wszystkich serdecznie. Poczułem, że muszę się tutaj zarejestrować i zacząć się dzielić z wami swoimi felietonami - wkrótce założę tutaj bloga i zacznę umieszczać moje felietony. Będę pisał głównie o snach, kulturze, kobietach i refleksjach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.