Skocz do zawartości

starykot

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia starykot

Kot

Kot (1/23)

1

Reputacja

  1. Witam serdecznie Braciszkowie! Nie myślałem że będę pisał w takim miejscu, ale po krótkiej lekturze forum stwierdzam że masa to ciekawych ludzi. A więc sytuacja jest taka: Ponad rok temu w pracy, na jednym z punktów gdzie dowoże towar poznałem Panią nazwijmy E. 26 lat, atrakcyjna, z rzadko moim zdaniem spotykanym uśmiechem i pogoda ducha. Ja na tamtej moment kończyłem swój poprzedni związek, do niedawna układałem sobie wszystko w głowie, więc generalnie ja olewalem. A co ona robiła? Ano było wiele propozycji wyjscia na kawę z jej strony, pojawiał się niby przypadkowy dotyk, ciekawość- pytała skąd jestem. Co chwilkę kiedy przefarbowała włosy czy zrobiła sobie inne paznokcie pokazywała mi je i pytała czy ładne itp. Chyba z 2 miesiące męczyła się żeby znalezc mnie na FB, próbowała wyciągnąć nazwisko, ja miałem na to wszystko wywalone ale oczywiście z kulturą. Dopiero po 2 miesiącach kiedy kumpel pojechał tam w zastępstwie udało jej się wyciągnąć od niego moje nazwisko i znalazła mnie. Jako że poukładałem sobie trochę w głowie stwierdziłem że czemu nie iść w sumie na tej kawe- młoda, atrakcyjna, z bardzo pozytywnym charakterem. I tutaj się zaczęła jazda. Jako że mam ją na tym FB postanowiłem wybadać temat, byla pewna sprawa zwiazana z pracą do załatwienia, więc poprosiłem ja o to przez Messenger, ale ubierając wszystko na początku w "wiesz, jest taki temat, nie wiem jak Ci to powiedzieć, co pomyślisz" aż w końcu powiedziałem o co chodzi , po czym ona do mnie "kur... Budujesz takie napięcie żeby mi o czyms takim powiedzieć " Spytałem jej "a co myślałaś że o co mi chodzi ?" W odpowiedzi oczywiscie "no że na kawę chcesz zabrać ". Jakiś tydzień później jak byłem u niej osobiście te kawę jej zaproponowałem, zgodziła się, powiedziała że musi mieć wtedy dzień wolny żeby się ogarnąć bo nie chce żebym wiedział ją po pracy itp. Zgodziłem się, powiedzialem żeby wyslala mi swój grafik i wybierzemy jakiś dzień. I tu chyba zaczyna się wycofanie. Minęło z 2 tygodnie, odzewu i grafiku brak, w końcu zagadałem ja w pracy czy pamięta że się zgodziła, zaczęło się jakieś kręcenie, omijanie tematu. W końcu odpuściłem, nie jestem z tych co proszą o uwagę. Tydzień później odezwałem się na Messengerze, trochę porozmawialiśmy o wszystkim i niczym, zacząłem jej pytać czy lubi święta, powiedziała że lubi ale te nie będą już chyba takie dobre. Kiedy spytałem dlaczego już nie odpisała, parę dni później napisałem do niej czemu zostawia tak rozmowy w połowie bez odpowiedzi- również cisza. Zastanawiam się co to za typ kobiety, bo mam wrażenie że to: -albo jedna z tych która nie wie czego chce, i lubi jak faceci w okół niej biegają a ona sobie nic z tego nie robi, zauważyłem to widząc jak niektorzy jej koledzy z pracy snują się za nią krok w krok, i serio, momentami to był aż przykry widok. -bierze mnie na sprawdzenie, w sumie nie dziwię się jej, typ ja przez prawie rok olewał po czym nagle coś mu się odmieniło - ma jakieś problemy ze sobą, boi się czegoś może po poprzednim związku, dlatego to by trochę tłumaczyło ten brak odpowiedzi na Messengerze kiedy chciałem trochę poznać "co ja boli" Zastanawiam się czy da się tu coś ugrac, tym bardziej że za tydzień zwalniam się całkiem z tej pracy, więc przez ten tydzień nawet nie wiadomo czy się tam spotkamy nie wspominając o tym żeby był moment porozmawiać kiedy nikt w okół nie będzie się kręcił. Generalnie średnio rokuje dla mnie taka osoba na partnerkę, choć na ocenę trochę tu za wcześnie- poznać zawsze można. Tak sobie myślę, jak uda nam się jeszcze porozmawiac, to z pozycji misia proszącego o kawę trzeba wejść na pozycję innego niż jej kumple z pracy i nie będę chodził za Tobą i prosił o uwagę, powiedzieć że wygląda mi na taką co nie wie czego chce od życia, i albo chcę żebyśmy się poznali albo cześć. Jak nie uda się porozmawiać to zrobić to samo, tyle że dłuższą wiadomością na Messenger. Jest jeszcze 3 opcja hardcorowa i ostateczna jak dwie pierwsze zawiodą, wiem jakim autem jeździ i kiedy kończy, zaparkuje obok chwilę przed jej zakończeniem pracy, napisze wiadomość "zaparkowałem obok Twojego samochodu, wsiądziesz i zobaczymy co się stanie albo pojedziesz do domu i się już nigdy nie zobaczymy". Generalnie- żeby spodobała mi się dziewczyna musi być "jakaś" i czyms się wyróżnić. Ta jest właśnie taką, stąd chcę to dopiąć do końca, bo wiem że mogę sobie pluc w brodę jak będę wiedział że mogłem jeszcze coś zrobić a nie zrobiłem. Dzięki za wytrwałość w czytaniu tej historii, teraz słucham Bracia co myślicie o tej sytuacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.