Skocz do zawartości

Dawidd666

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Dawidd666

Kot

Kot (1/23)

15

Reputacja

  1. Dziękuję Panowie, za wszystkie komentarze. Te wspierające jak i za te mocniejsze dające do myślenia. Im bardziej zagłębiam się w forum i audycje Marka tymbardziej zdaje sobie sprawę jak byłem robiony w chu... Popadlem w mala depreche . Wszystko się zgadzało od A do Z. A ja miałem wyrzuty sumienia jak jej powiedziałem że jest zła matka. Zrobiła mi taki rollercoaster i emocjonalnie nie mogę się uwolnic od myślenia o niej. Co do obecnej sytuacji to przyznała się, że tam pracuje ale zracjonalizowala sobie to tak, że to praca jak każda inna. Ma dziecko na utrzymaniu, nie jest z tego dumna i rozgląda się za czymś innym. Żebym jej też oceniał bo tego nie potrzebuje. Moge wstawić link ale nie wiem czy nie narusze tym regulaminu. Już mi wszystko jedno i tak z nią nie będę. Historia autentyczna, nie wiem po co miałbym trollować.
  2. Panowie nie wiem czy mam się śmiać czy płakać... zrobiłem dochodzenie w sprawie miejsca pracy nowej dziewczyny. Od początku coś mi nie grało z tym, że pracuje w salonie masazu po kursie z pośredniaka. Odbierałem ją kilka razy z pewnej ulicy gdzie niby jest ten salon, twierdziła, że to nowy salon i dopiero się rozkręca. I tak w wykazie salonów z mojego miasta nie było takiego z tej ulicy i coś mnie dzis tknelo żeby wejść na escort. Jestem wstrząśnięty bo ją tam dziś znalazłem... bylem na 90 procent pewny, ze to ona, dla pewności zadzwoniłem do tego salonu i ulica się zgadzała z tą z ktorej ja odbieram... Chyba trafiłem do jakiegoś science fiction z tym co się ostatnio u mnie dzieje. Najpierw eks z ckliwymi powrotami... teraz okazuje sie, ze nowa dziewczyna sperme panów zmywa codziennie z rąk. Chociaż nie wiem jak działają takie salony, bo w ofercie piszą, że nie wykonują typowego seksu...
  3. To, że zadłużona to okej rozumiem. Tylko co w przypadku gdy ja też mam syna... Pani z dzieckiem bardziej mnie zrozumie i jest o wiele więcej wspólnych tematów. Chociaż ta eks z dzieckiem była zazdrosna o to, że mam normalny kontakt z jego mamą. Za to ona z ojcem dziecka ciągle się kłóciła, zresztą on brał go kiedy mu się zachciało, a ona nie miała nic do gadania. Jak to powiedziała, nie będzie ograniczać dziecku kontaktu z ojcem ..
  4. Z racji tego, że mieszkamy blisko siebie mijaliśmy się parę razy. Jak wychodziłem ostatnio z imprezy z dziewczyna widząc że ide to spuściła tylko głowę w dół. Jak ją gdzies zobacze to od razu wchodze na forum i czytem ten temat żebym głupoty nie zrobił w razie gdyby się odezwała. Chociaż trochę dziwnie jak teraz nawet cześć sobie nie powiemy ale może i lepiej..
  5. Dziekuje za wszystkie komentarze, biore je na klatę. Tak, wiem, mogę mieć pretensje tylko do siebie. Z tym, że byłem pod wrażeniem jej cierpliwości do mnie na początku związku. Robiłem co chciałem, a ona była na każde moje skinienie. Nawet pytała się mnie czy może się spotkać ze znajomymi czy może ja będą chciał. I tak zawsze wybierała mnie. Nie myślałem, że ktoś może tak długo grac skromna i uczynna dziewczyne. Nie chciałem w to wchodzić ale byla tak zaangażowana...pomyslalem, ze to co robila wczesniej to juz przeszłość i faktycznie źle trafiała z facetami ... ale później zmieniła się w niezrównoważoną bestie która jednego dnia kocha, a drugiego nienawidzi. A to, że ze mną jest coś nie tak to hmmm teraz trafiłem na podobny egzemplarz.. Chyba przyciągam takie kobiety podświadomie i to jest mój problem. Im bardzo zależy, a mnie na początku w ogóle i je to chyba jeszcze bardziej nakręca.
  6. Witam! 1,5 roku temu poznałem dziewczyne przez portal randkowy. Dobrze się nam rozmawiało, okazało się, że ma 13 letniego syna. W sumie nie przeszkadzało mi to bo sam mam syna z poprzedniego związku. Ja wtedy 32 lata, ona 33. Pol roku wcześniej rozstała się z ojcem dziecka, z tego co mi mówiła rozstawała się z nim praktycznie odkąd byla w ciąży... to na chwilę, to na dwa lata gdzie w międzyczasie byla z dwoma innymi. Z tego co mówiła to byl tyran, wyzywał ją, nie szanował, trzymał pod kluczem. Z jednej strony się nie dziwie, bo kilka lat temu narobiła długów na ponad 200 tysięcy grając w kasynie online.. Im dalej brnąłem w te opowieści tymbardziej chciałem uciekać. Ona inicjowała wszystkie spotkania, a jak akurat miałem wolny czas to się z nia spotykałem. Jestem typem unikającym bliskosci wiec takie rewelację działały na mnie odstraszająco. Zlewałem ją kilka miesięcy, ona nie dawała za wygrana, obiadki, na seks przychodziła do mnie, słodziła, że z nikim sie tak dobrze w życiu nie czuła. Pomyślałem, że faktycznie jej na mnie zależy. Więc jak zmieniłem do niej nastawienie na pozytywne to próbowała mnie zmieniać pod siebie, trwalo to 10 miesiecy. Z uroczej i skromnej dziewczyny stawała się roszczeniowa księżniczka której nic nie pasowało. Nie dałem za wygraną i zawsze musialo wyjść na moje. Mlody jej nie szanował, jak usłyszałem tekst od niego do matki: mogę Ci zrobić zdjęcie? Bo potrzebuje zdjęcie małpy w telefonie.. a ona skwitowała to śmiechem to myślałem, że wybuchnę .. mam syna ale w życiu nie pozwoliłbym do siebie tak mówić. Ona mu na wszystko pozwalała, oczywiście moje rady odnosnie wychowania działały na nią jak Plachta na byka.. Rozstawaliśmy się kilka razy obwiniajac sie wzajemnie ale po kilku dniach pisała i zawsze dałem się urobic... zerwała ostatecznie przez messengera mówiąc, że do siebie nie pasujemy. Mimo zaplanowanych wspólnie wakacji z dziećmi. Po kilku dniach coś we mnie pękło, wyidealizowałem ją, a na siebie wziąłem cała winę, bo przecież zachowywałem się jak cham i prostak i serio tak było. Pisałem do niej ale mnie zlewała więc pozbierałem się, pojechałem sam z synem na wakacje i mi przeszło. Do czasu kiedy się po 3 miesiącach odezwała, znowu była miła i od słowa do słowa zaczęliśmy się spotykać. Mówiła, że sie z kimś spotykala ale nic nie wyszło i wszystko co złe między nami wydarzyło się przez niego. Seks już na 1 spotkaniu, z powrotem było jak na początku jej uczucia jeszcze nie wygasly , gadki o szczesciu ze mna...mówię sobie teraz tego nie zjebie wiec zmienię swoje podejście i też będę się o nią troszczył, zaufalem jej. To był strzał w stopę, bo miesiącu jej się znudziło i miałem kanonade wyrzutów tego Co zrobiłem na początku związku i jaki to zly jestem. Po czym napisała, że uczucia jej wygasly.. i że nie pasujemy do siebie. Oczywiście chciała sie rozstac w zgodzie i zrobić z siebie niewinna, na co pewnie niepotrzebnie zareagowałem pretensjami. Powiedziałem jej nawet, że co z niej z matka skoro ma zaplanowane wakacje ze mna i z dziecmi a ona sobie idzie do innego,ze najwazniejsza jest jej egoistyczna osoba, ze taka matka to prawdziwy skarb z sarkazmem. Btw. Dowiedziałem się później, że seks wtedy z tamtym miała już tego samego dnia co ze mną zerwała i najlepsze jest to , że znowu do niego wróciła. Ja się czuje jak wykorzystana zabawka i jestem zły na siebie , ze na początku nie uciekłem tak jak podpowiadała mi intuicja tylko brnalem w to.. dodam , że zniszczyła mi poczucie własnej wartości tym drugim rozstaniem. Najgorsze jest to , że poznałem nową dziewczyne ale wciąż myślę o tej. Wiem, jestem gotowy na ostra reprymendę by wiecej nie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki i inne porady. Z góry dziękuję, ta historia i tak jest w wielkim skrócie.
  7. Dawidd666

    Heej

    Witam, jestem Dawid, w tym roku stukną mi 34 lata. Na forum trafiłem szerząc moja wiedzę NT relacji damsko męskich po ostatnim burzliwym rozstaniu gdzie popełniłem mase błędów. Mam nadzieję, że dzięki lekturze tego forum wyjdę na prostą;) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.