Assasyn

Ok czyli to normalne ...A czy lepiej zajac sie jednym przekonaniem ? Bo chyba za duzo biore na raz i dlatego taki pierdolnik sie robi...Moze popracowac nad afirmacjami i szacunkiem do siebie a pozniej zaczac zmieniac cos co mi nie pasuje ? Jak wy to robiliscie ?

Jeszcze chcialem wrocic .jak wiecie tydzien temu zalilem sie wam odnosnie swoich kompleksow i problemow.Ten tydzien przeznaczylem na silna prace nad soba podparta rygorem ...Efekty male bylo widac kazdego dnia .Mam pytanie w zwiazku z tym ,po tygodniu czasu odczuwasm delikatne zmeczenie i pokuse aby wrocic na wczesniejsza droge ,moze to stare przekonania sie bronia ,cos mi mowi ze nie wyjdzie i zebym zrezygnowal z pracy nad swoimi lekami i calym tym smierdzacym gownem .Dalej mimo to stosowac afirmacje i przelamywac sie w roznych sytuacjach ktore powoduja u mnie lek ?? Czasami przychodzi mysl lub mysli jak wczesniej ktore chce mnie zbic z tropu ...Jak reagowac w takich sytuacjach ? Dyscyplina ?

No rozumiem , tylko jak hormony buzuja we krwi i huj stoi jak maszt to nie tak latwo to wszystko ogarnac...Cipka niestety ma sile razenia ogromna

Sugerujecie swoimi wpisami ze trzeba byc bezwzglednym w stosunku do kobiet ??? Intercyza i bycie pewnym siebie szanujacym swoja wartosc czlowiekiem ? W takim razie zwiazek to ciagle trzymanie reki na pulsie.

No nie gadaj ze kobiecie chodzi tylko zysk ? A uczucia ,przywiazanie ? Kurwa ciezko mi w to uwierzyc ze to pic na wode ,ze liczy sie zelazna zasada dzungli ze wygrywa najlepszy i najsiliejszy ? Czy kobiety sa az tak bezwzgledne ?

The Man ...Kiedys sie zastanawialem dlaczego gosciu lysy i maly ma zajeista laske ,a gosc o wygladsz Pitta nie ma nikogo...Czyli cos musi byc w tym co piszesz na poczatku swojego posta .Ja sie kiedys przejmowalem ze laska nie zwraca na mnie uwagi bo mam 35 w lapie badz 37 ze mam za rzadkie za geste wlosy ze nie mam wlosow ze mam wlosy ze jestm chudy ze jestem gruby i tak dalej ? Te wszstkie przyklady wyjebac definitywnie do smieci ?

Kurwa tego nie rozumiem ,laska ma chlopaka ale widze po jej zachowaniu i mowie ciala ze sie jej podobam ) Po co to robi ? Chce sie dowartosciowac ? a moze jestem jako nastepna galaz ?

No spoko Pikaczu dzieki za rady ) W sumie dobry pomysl jebnac taki zarcik

Postaram sie Ale jak bedzie jeszcze bardziej i odwazniej do mnie podbijac ??

Wlasnie Panowie jest taka sytaucja ,nie wiem czy gdzies juz to pisalem.Otoz dwa tygodnie temu do pracy przyszla dziewczyna i od razu pracowala na mojej zmianie .Polka 20 letnia badz mniej,zaczelismy rozmawiac byl pierwszy dotyk i widzialem po jej zachowaniu ze sie jej podobam .Podchodzila do mnie ,zagadywala ,usmiechala sie ,dotykalem ja po ramieniu za reke za plecy i nie reagowala w taki sposob zebym przestal .Zreszta wiecie jak to jest jak wpadniecie dzieqwczynie w oko,mowi co innego ale zachowanie wszystko zdradza Tak tez jest w tym przypadku.Jest jeden problem ,Ona ma chlopaka a ja z racji iz szanuje innych (przynajmiej staram sie ) nie chce angazowac sie w to i uderzac do niej...Mimo ze wiem ze mialbym duze szanse ..CO mam w takiej sytuacji robic ? Tez gram ,udaje macho albo udaje ze ignoruje a spod oka sie jej przygladam Ona podobnie .Mowa ciala duzo zdradza Co mam robic dalej ? Nie chce sie wpierdalac ale wiem ze jej sie podobam i wzajemnie...

Lata od 2000 wzwyz

Ogladalem kiedys Rosyjskie filmy pt ''Bumer'' ''Brat'' Polecisz jakies ciekawe kino z ostatnich lat w rosyjskim jezyku ?

Duzo mi pomagacie ,wasze sugestie wchodza we mnie jak w maslo .Nie wiem ale po ostatnich kryzysach jestem strasznie otwarty na wiedzy ,abym sie tylko nie przegrzal i nie wypalil .Narzucilem sobie rygor , mysle pozytywnie na swoj temat mimo dziwacznych mysli(mysli ustepuja) Afirmacje i dzialanie ...Czyli np dzis ktos cos pierdoli w robocie to ja mu zwracam uwage nie boje sie swojego zdania ,czuje sie niekomfortowo i dziwnie ale poczatki sa trudne ...Mam nadzieje ze wlasnie na tym polega dzialanie

.

Ja polecam filmy 1.Fight Club z Bradem Pittem i ''Dzien proby'' z Danzelem Washingtonem ! Mocne kino

No wlasnie a gdzie jest granica miedzy chamstwem a ostra prawda ?

A mieliscie takie sytaucja ze boicie sie czegos powiedziec ? (np ;swoje zdanie na jakis temat) z obawy przed tym ze ktos was wysmieje ? Czy mowicie swoje zdanie i nie patrzycie czy ktos sie obrazi czy nie ? Ja za bardzo zwracam uwage na to ze boje sie wypowiadac swojego zdania badz swoje uwagi w czyjas strone z obawy przed odrzuceniem badz zalem ze smialem komus cos takiego powiedziec badz zwrocic uwage w jakiejs sprawie .doprowadzilo to do tego ze nie potrafilem nigdy sie obronic i bylem krzywdzony raz za razem slownie badz fizycznie ...

Pracuje na codzien w UK co do pieniedzy to o to sie martwic nie musze bo mam juz sporo zaoszczedzone .Rezim i rygor w zyciu bez opierdalania sie w temacie przekonan i pracy nad soba

Tragicznie smieszne http://www.youtube.com/watch?v=O87EayHrKqY

Dokladnie Haha jakbys zgadl na jednej zmianie pracuja sami polacy i wiecej robia niz na pierwszej ,oczywiscie za te same pieniadze .Popierdolona logika do tego wieczne plotkowanie ,oczernianie i psucie atmosfery szczegolnie jak duzo kobiet na pokladzie...Te to potrafia spierdolic atmosfere w pracy. Chcialbym zaytac ludzi z tego forum ktorzy byli badz sa obecnie na obcej ziemii... 1.Jak sie wam podoba zagranica? 2.czego wam brakuje? 3.czy wracacie do Polski? jesli tak to czemuu? jesli nie to takze podajcie powody? 4.Czy Ci co sa w Polsce zamierzaja wyjechac ? 5.Jak ogolnie sie wam zyje na emigracji?

Wlasnie dlatego tu jestem Musze zbudowac pewnosc siebie ,wiare i szacunek do siebie od podstaw Ale zeby czasu starczylo bo mam juz 25 lat...

Ja zawsze marzylem o wlasnej firmie ale nie mam pomyslu narazie czym mialbym handlowac z kim i gdzie Takze narazie to zostaje w sferze marzen

A co jesli inni opiniuja Cie w taki sposob ze ich krytyka jest uzasadniona ? Tez mam nie przejmowac sie ta opinia ? Paradoskalnie jesli krytyka jest konstruktywna to wnioski moga mi pomoc ? No ale kto daje konstryktywne krytyki ? Jak Neo napisal ze wiekszosc to pleps...

Ja pierdole ,ruszylo mnie to wszystko, ale mimo to poje sie porzucic swojego obrazu Boga przed kara ...Falszywe przekonanie na ten temat silne jak nigdy!

Pracuje w UK i wczesniej w innych krajach i zauwazylem jeden trend ktory mnie bardzo niepokoi .Otoz ; Im wiecej polakow przychodzilo do danej fabryki tym gorzej sie dzialo.Cala dobra atmosfera przed sypala sie jak domek z kart...Jeden drugiemu zazdrosci ze lepiej jezyk umie ,ale zeby samemu sie nauczyc to bee.Drugi jest zawistny i podpierdala do szefa ze zyskac 5 funtow wiecej do wyplaty...Cholota i marazm ...Wkurwia mnie to zajebiscie ...Zadna inna nacja tak siebie nie cierpi nawzajem...Banda cwaniaczkow bez zebow ,oszukac tego tamtego i tak dalej .Poznalem tu moze z 60,70 polakow i moze 3,4 % jest warta jakiejs znajomosci.Jeden Cie olewa jak ma Panne z zagranicy ,nie napisze zeby wspolnie wypasc do klubu ,na piwko.Panna sie konczy i od razu sie sypia telefony czy mam ochote na browara ,tlumaczysz cos takiemu to Cie rozumie jak matka ,chwali i tak dalej...