Skocz do zawartości

Anderson

Użytkownik
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Anderson

  1. Witajcie Sporo osób pisało, że fryzura odgrywa ważną rolę w naszym wizerunku. Przyznam, że poświęciłem sporo czasu na analizę. I cóż, wydaje się mi, że zwyczajne przystrzyżenie włosów, nie zwiększa uroku. Natomiast bardziej finezyjne rozwiązania potrafią dodać atrakcyjności. Spójrzcie na to zdjęcie. Koleś wygląda interesująco. Z pewnością nie jedna dama przyznałaby, że jest przystojny. Obiektywnie rzecz biorąc nie jest typowym ciachem. Ma głęboko osadzone oczka i krzywy nos. Mimo to prezentuje się dobrze. Sp Gdyby jednak miał włosy normalnie obcięte, jak ten z poniższego zdjęcia, to pewnie już tak przystojnie by nie wyglądał Czy Waszym zdaniem fryzura ma wpływ na atrakcyjność? I czy zauważyliście różnice w reakcjach dziewczyn kiedy mieliście kiepską fryzurę i udaną?
  2. Zrozumienie? Koleś ma jakiś typ - jeden lubi łagodną urodę, drugi ostre rysy. A laski nie tyle mają typ, co liczy się obiektywna atrakcyjność. A zatem laska umówi się i z Bechamem i Ronaldo, mimo że każdy z nich ma inny typ urody.
  3. Nie rozumiem. Serio. Panna z zadartym noskiem Was spławia, podłechtaliście jej ego bardziej, a Wy jak rycerze ją usprawiedliwiacie? Przecież laska prosi się o nega, żeby w pięty poszło.
  4. Dawno temu ktoś napisał, że jeżeli dziewczyna daje kosza na starcie, należy z uśmiechem powiedzieć: ok, nie ma problemu, tak właściwie to tylko ćwiczę podryw, kolega doradził abym zaczął od przeciętnych dziewczyn i tak robię, miłego dnia
  5. Ja mam lepszy pomysł. Podchodzący pod manipulację. Pewnie jakbym opisał w jaki sposób "złamać" umysł kobiet, admini daliby mi bana.
  6. Mosze Red, w moim odczuciu jest wyraźna różnica między lubieniem kogoś za to jaki jest, a darzenie sympatią wyłącznie z powodu zewnętrznego. Enigmato, niby masz rację, ale nie do końca. Wszak to jakie będę miał przekonania jest bez znaczenia. Nie wskoczę do głowy dziewczyn i nie powiem, niski jest atrakcyjny. Mogę sobie wmawiać, że jestem interesujący, ale i tak dziewczyny będą mnie mijały jak gówno.
  7. Cenię Twoją radę, jednak sam powiedz co to za przyjemność obcowania, gdy wiesz że one nie pożądają Ciebie, pewnie w myślach wyzywają, a są tylko ze względu na pieniądze. Wysoki przystojniak spotyka się z dziewczynami, które go pragną, za to jaki jest.
  8. Przypuszczam, że w kuluarach forum panuje przeświadczenie o tym, że wraz z wiekiem wymagania kobiet względem szaty zewnętrznej mężczyzny, maleją. Pozwólcie, że nie do końca się z tym zgodzę. Być może faktycznie, dojrzalsze dziewczyny mniej zwracają uwagę na twarz, mięśnie itp. Jednak w moim odczuciu na wzrost dziewczyny zwracają uwagę niezależnie od wieku. Co prawda młode dziewczyny bardziej oglądają się za przystojniakami, niż starsze koleżanki, lecz w moim mniemaniu nawet kiedy dziewczyny mają więcej lat na karku, to i tak cenią wysoki wzrost. Nic więc dziwnego, że z moimi 164 cm nie mogę znaleźć dziewczyny. Najgorsze kiedy spotykam się z jakąś, a dziewczyna patrzy na mnie z góry na dół, wodzi tym wzrokiem, a jej mina mówi wszystko. Wówczas już od samego początku spotkania jest nastawiona na - nie. Ps. Nie żalę się że nie mam powodzenia jak wysokie przystojniaki, którzy sypiają z setkami ślicznych dziewczyn, lecz jeśli mam problem żeby zwrócić na siebie uwagę zwykłej, normalnej dziewczyny, nawet obiektywnie poniżej przeciętnej z urody, to już mnie to wkurza.
  9. A mnie wkurza takie traktowanie kobiet jak jajko w męskich zawodach. Specjalne programy, otwarte politechniki na kobietki. No kurwa. A dlaczego skoro mamy równouprawnienie mężczyzn nie przyjmą w kosmetyce pod specjalnym programem? Z jakiego powodu na babskich kierunkach nie tworzą specjalnych miejsc dla mężczyzn? Wkurza mnie takie nastawienie - musimy mieć po 50% mężczyzn i kobiet, nawet jeśli babki są słabsze w czymś od mężczyzn. Powinno być tak że ten kto się nadaje bardziej ten dostaje pracę, a nie sorry jesteś bdb, jednak chcemy dać szansę kobietom, które obecnie są słabsze. No i po co to faworyzowanie dziewczyn, przecież one i tak mają wiele uprawnień i nie oszukujmy się w życiu prywatnym mają łatwiej. Programowanie to logiczne myślenie i rozwiązywanie problemów. Kobiety do tego pasują tak jak mężczyźni do zajmowania się niemowlakiem.
  10. Zastanawiam się czy blondyn o niebieskich oczach ma plusa na starcie u hiszpańskich i innych "ciemniejszych" kobiet?
  11. Frywolny koleś wali bezpośrednie openery. Laski lecą tylko na jego wygląd - przypakowany, wysoki. Ja nie waliłem tekstów typu - fajnie wyglądasz i masz seksowny tyłek.
  12. Szczerze to podszedłem do koło 500 dziewczyn łącznie. Może i więcej, tego nie wiem. W każdym razie spotkałem się z 20 dziewczynami poznanymi na mieście. A przespałem się z jedną. Z tego wynika że wykonałem 500 podejść zebrałem około albo powyżej 100 numerów telefonu spotkałem się jakoś z 20 przespałem z 1 W tym 2 inne zrobiły lodzika
  13. Kiedyś za nastolatka ganiałem za dziewczynami na ulicy. Powiem Wam, że mimo średniego wyglądu i niskiego wzrostu, zebrałem ponad 100 numerów. A było to w latach 2007-2011. Później odkąd pojawiła się moda na fejsa szło mi co raz gorzej. Dawniej laski jarały się tym, że ktoś do nich podszedł, a teraz żadnego wrażenia to nie robi. Poza tym w latach 2007-2011 udało się mi umówić z dziewczynami z fotka. Wystarczyło tylko w miarę być wygadanym i dziewczyny były zainteresowane spotkaniem. Obecnie na fotce trudno jest się z kimś umówić. Wydaje się mi że w umysłach dziewczyn zaszła jakaś zmiana.
  14. Właśnie się dowiedziałem że dla kobiet najważniejsza jest sylwetka mężczyzny. To idzie w złym kierunku. Kiedyś mało kto chodził na siłownie i to nie sylwetka decydowała o tym, z którym mężczyzną dziewczyna pójdzie na spacer. A teraz zaczyna się wszystko spierdalać. Pisałem wcześniej, ktoś ćwiczy i ma średnie wyniki, a inny trenuje i osiąga doskonałe rezultaty. I mimo podobnej włożonej pracy ci pierwsi są odrzucani. Z tego wynika, że koleś który tylko spędza czas na siłowni, pieniądze wydaje na odżywki, nic ma większych zainteresowań rucha więcej od ułożonego gościa.
  15. Wiecie co mnie jeszcze wkurza? Laski puszyste - same nieidealne mówią np - mam dobrze zbudowanego partnera i mnie kręci. Mężczyźni powinni być lepiej zbudowani i wyżsi, nie chodzi tyle o "wygląd" co o takie poczucie bezpieczeństwa a nawet trochę dominację.. To jest bardziej seksowne po prostu. Niscy i drobni przywodzą na myśl dzieci, mam ochotę ich nakarmić a nie rozmnażać się z nimi To hipokryzja - mężczyzna powinien być dobrze zbudowany zdaniem dziewczyny. Tylko takiego efektu raczej nie da się osiągnąć "normalnie". Nikomu mięśnie same z siebie nie powstają. Nikt nie rodzi się fajnie zbudowany. Kobieta sama jest puszysta i wymaga od mężczyzny odpowiedniego wysportowania. I w dodatku napisała, że ma ochotę ich nakarmić, a nie rozmnażać się z nimi. No kurde,a sama idealna nie jest.
  16. Zdaniem dziewczyn kluczowa jest osobowość. To ona wpływa na to czy facet jest interesujący. Wydawać by się mogło, że charakter jest dla kobiet najważniejszy. Nic bardziej mylnego. Te same dziewczyny które zapewniały, że charakter stanowi największą zaletę mężczyzn wyznały, że gdyby podszedł do nich facet na ulicy i zaprosił na randkę to zgodziłyby się tylko wtedy gdyby był przystojny. W dodatku w jednym z tematów dziewczyny podzieliły się między sobą swymi kryteriami i wymaganiami względem mężczyzn. Nagle charakter przestał mieć większe znaczenie i okazało się że decydujący jest wygląd. Niektóre dziewczyny napisały, że jeżeli facet jest niski to się z nim nie umówią. Rodzi się zatem pytanie, gdzie w tym wszystkim podział się owiany w legendy charakter?
  17. Dziwi mnie podejście kobiet. Przejrzałem liczne fora i na każdym znajdzie się temat założony przez faceta, w którym prosi dziewczyny o pomoc w relacjach męsko damskich. Kobietki, na łzy chłopięce czułe, nie potrafią obok mężczyzny w potrzebie przejść obojętnie i zawsze coś doradzą. Tylko czy robią to szczerze? Przywołam wypowiedź jednej z dziewczyn: "Jeśli chodzi o wygląd, to wiadomo musisz być zadbany, nie śmierdzący, schludnie ubrany. Najważniejsze jednak żebyś był zainteresowany dziewczyną jako osobą. Emanował pozytywnym nastawieniem i był uśmiechnięty". Inne dziewczyny pisały w podobnym tonie, że należy mieć poczucie humoru i być pewnym siebie, bo to najważniejsze. Niby rady dobre i całkiem do rzeczy. Z postów dziewczyn wynikało, że kluczowa jest osobowość. Tylko jedna rzecz mi się nie zgadzała. Skoro kobiety najbardziej ceną dobry charakter to dlaczego olewają mężczyzn, w przypadku gdy ich nie znają i nie wiedzą jaki mają charakter? Skoro taka ważna jest osobowość to na jakiej podstawie nie dają mężczyznom możliwości ukazania swoich zalet i olewają ich niemal od razu ? W dodatku w innym temacie te same kobiety przyznały, że nie umówią się z kimś kto nie spełnia pewnych kryteriów z wyglądu. Co ciekawe kiedy jeden z mężczyzn zapytał którejś czy się z nim umówi, ta odparła że jeśli jest przystojny to tak. Nie zapytała o osobowość, a o wygląd. Jakby to on był decydujący.
  18. W ogóle pojęcie zadbany się zmieniło. Kiedyś był to mężczyzna dbający o higienę i ubrania. Dzisiaj oprócz tego mężczyzna jest zobowiązany solidnie ćwiczyć na siłowni, bo taki to zdaniem kobiet zadbany. Żeby nie było ćwiczę od roku, a że jestem ekto to mnie krew zalewa jak widzę typka, który trenuje tyle co ja i ma lepsze wyniki. To przekłada się na zainteresowanie dziewczyn.
  19. Ależ kolego, nie popadajmy w skrajności. Napisałem, że przeciętny chłopak (nie brzydki, ani też super ładny) o normalnej sylwetce ma mniejsze powodzenie niż przeciętna kobietka. Nigdzie nie zaznaczyłem, że przeciętny chce poderwać super ładną i mu nie wychodzi. Wspomniałem, że średnia z wyglądu dziewczyna ma większe oczekiwania od średniego mężczyzny.
  20. Zgodzicie się z tym ? Przeciętna dziewczyna, która nie ma problemu z otyłością, nie obżera się jest dla mężczyzn interesująca. Przeciętny mężczyzna, który nie ma problemu z otyłością, nie obżera się, jest dla kobiet obojętny. Żeby był interesujący z wyglądu musi zrobić "coś ekstra". Musi pójśź na siłownię i dopiero wtedy przyciąga uwagę kobiet. Zgodzicie się z tym że przez modę na bycie fit dziewczyny mają większe wymagania?
  21. Kiedyś miałem profil na badoo ze zdjęciem pakerka. Dziewczyny nie szczędziły komplementów na temat sylwetki. Nawet grube laski się jarały i chciały umówić. A to pewna przesada. Każdy ma prawo do miłości. Jednak odrzucanie zwykłych mężczyzn i skupianie się na "ciachach" mnie oburza. Dziewczyny narzekają że na portalach są sami zboczeńcy, którym zależy na jednym, a jednak normalnym nie odpisują. Kolega opowiadał, że poznał przez internet kilka dziewczyn. 1 gruba po wysłaniu fotek nie odpisała 2 nie odpisała 3 lekko gruba mimo że pisali ze sobą tydzień nie odpisała 4 tleniona blondyna stwierdziła że brzydal i że się porzyga i usunie od razu z maila zdjęcie bo taki brzydal Kolega zwyczajny koleś nie jakiś brzydal. A one się tak zachowały tylko dlatego że nie był koksem z twarzą modela. Później jak wysłał mi zdjęcia tych dziewczyn to byłem zdziwiony: 1 gruba i mniej niż średnia z twarzy 2 poniżej średniej 3 poniżej średniej 4 obiektywnie ładna jednak sporo makijażu
  22. Tu nie chodzi o dobre ciało. Średnia dziewczyna z wyglądu nie ma super ciała. Jest zwykłe średnie i tak nas pociąga. Natomiast mężczyzna z normalnym ciałem bez siłowni nie jest pociągający. Nie mówiłem o super laskach. Miałem na myśli średnie z wyglądu dziewczyny. One odrzucą średniego chłopaka. Jeśli również jest średnia to nie widzę powodu z jakiego ma się rozglądać za ciachami. Zresztą jej średnia uroda jest na taka za sprawą makijażu, bez niego byłaby mniej ładna.
  23. To się nazywa efekt aureoli. Kobiety zaprzeczają że im ładniejsza tym większe wymagania. Jednak zauważyłem, że ładniejsze są o wiele bardziej wybredne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.