Aquaman

6 minut temu, dr Mordechaj B'rzyt-wa napisał:

Zresztą, nie musisz mi się tłumaczyć.

Dziękuję

1 minutę temu, dr Mordechaj B'rzyt-wa napisał:

 

Nie. Nie jest oczywiste. Patrz wyżej.

dla kogoś kto jest chociaż troszkę zaznajomiony z ich dyskografią jest oczywiste

3 minuty temu, dr Mordechaj B'rzyt-wa napisał:

Nie porównałeś tej piosenki z innymi utworami, więc nikt się nie będzie się bawił we wróżkę i próbował się domyśleć - więc nikt tak tego nie odbierze.

 

napisanie, że od dawna nie słuchało się ich piosenki z przyjemnością nie jest porównaniem do ich  innych utworów według Ciebie? ciekawe...

3 minuty temu, dr Mordechaj B'rzyt-wa napisał:

 

Może i nie znam się za specjalnie na muzyce, ale wg mnie poziom wykonania, tekst oraz jakość klipu to żenada level: leśne dziadki i metr mułu.

Mieli dużo więcej lepszych kawałków - w sensie technicznym/muzycznym.

 

No właśnie miałem na myśli porównanie z ostatnimi piosenkami to tej słucha się całkiem ok a to, że mieli dużo lepszych kawałków jest chyba oczywiste

w komentarzach na youtube przewija się temat KODu i sprzedajności t.love PO itp. Myślę, że piosenka jest ogólnie o podziałach i nie reprezentuje żadnej ze stron konfliktu. Swoją drogą dawno piosenki T.love nie słuchało się tak przyjemnie

Też tak czasem miewam. Jakaś część Ciebie( dusza, podświadomość, nie wiem dokładnie co bo nie jestem jeszcze tak bardzo zaznajomiony z tym tematem) "walczy" z wprowadzeniem nowych wzorców, które są niekomfortowe. Po wspaniałym dniu, w którym wszystko wychodzi, ludzie się uśmiechają i są życzliwi, kobiety zwracają większą uwagę itd. przychodzi dzień neutralny lub czasem gorszy. Wtedy staram się sam siebie przekonać, że wszystko jest ok i że to minie. Wmawiam sobie, że to element zmiany przekonań i że tak widocznie przebiega ten proces. Grunt to się nie załamać i nie zbaczać z obranej drogi.pozdro

Horacy, to że mimo walenia gruchy stawał bez zarzutów przy małżonce to dlatego, że przy niej czułeś się pewnie. Jest uczucie komfortu a przy nowo poznanych laskach nie ma bo człowiek chce wypaść jak najlepiej.

Myślę, że "na siłę" nie warto. Podejrzewam, że jesteś dość młody więc utrata nasienia się nie przejmuj. Im młodszy organizm tym szybciej się regeneruje:) 

Życzę wytrwałości w postanowieniach i siły

Ciekawa historia Życzę zdrowia i wszystkiego dobrego

dobrze, że wyciągnąłeś wnioski po takiej lekcji i się nie poddałeś+ pozytywne i racjonalne podejście do sprawy. Będzie dobrze:)

miałem podobną jak z linka który wstawił Infamous i moge polecić, skórzana skakanka to dobry wybór

45 minut temu, Anderson napisał:

Tego typu rzeczy są normalne w związkach?

Tego typu rzeczy są w większości związków ale czy to jest normalne to już należy się zastanowić co się przyjmuje za normę. 

Wyobraźmy sobie, że ta sytuacja z komputerem jest prawdziwa;) Jako facet zacząłeś zastanawiać się nad tym i może przy sprzyjających okolicznościach byś był w stanie pomóc z tym komputerem. Kobiety w większości przypadków w podobnej sytuacji by Cię olały:)

Też myślę, że to próba kontaktu, nietypowy wprawdzie. Fajnie, że nie zgrywasz macho i potrafisz się przyznać do tego, że nie jesteś jeszcze wystarczająco silny.

Cześć, 

Przypadkowo trafiłem na youtubie na audycje Radia Samie, które bardzo mi przypadły do gustu. Później naturalnie trafiłem na to forum. Chciałem się przywitać i pogratulować świetnej roboty Panowie:)

pozdrawiam