Skocz do zawartości

marios27

Starszy Użytkownik
  • Postów

    681
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez marios27

  1. Dnia 12.10.2016 o 20:57, verde napisał:

    Jakbym siebie czytał parę lat temu. Powtórzę tylko radę kolegów - czytaj jak najwięcej tego forum. Dzięki tutejszym historiom mój stosunek do kobiet zmienił się o 150 stopni (bo jeszcze trochę brakuje) i teraz już raczej nie dałbym się tak dymać jak wcześniej. Niestety musisz się przygotować na to, że żyjesz w matriksie i większość rzeczy o kobietach wygadywanych przez rodziców i ludzi z otoczenia to brednie.

    Dla mnie takim klasycznym przykładem jest irracjonalne myślenie, jakie miałem kiedyś w głowie "Bądź dla kobiety dobry, grzeczny i uprzejmy, rzucaj jej do nóg cały świat, poświęć jej całe życie - ona na pewno odpłaci ci tym samym". Sam się z siebie śmieję, jakim ja wtedy byłem idiotą.

     

    Tak właśnie zostałem nauczony w przedstawionym przez Ciebie cytacie

     

    Dnia 12.10.2016 o 21:05, Eredin napisał:

    ,,walnijcie mnie w łeb'' - 0:19 z powyższego filmiku, tak wystarczy?

     

    A tak na poważnie - wszystko ma swoją przyczynę. Trzeba sobie zadać pytanie: dlaczego tym rycerzem jesteś? Pewnie masz nadal aktualny fałszywy obraz kobiet w głowie. Na to nie ma innej rady jak tylko przeżyć to & owo na własnej skórze (co jak widzę już Ci się przydarzyło) + odpowiednia dawka odpowiednich przemysleń + wiedza (książki, audycje i felietony Marka, forum). 

     

    Powiedz mi autorze tematu, lubisz Ty siebie? A może kochasz? Co o sobie myślisz? 

    Tak nadal mam fałszywy obraz kobiet

    Co o sobie myśle? że jestem wporzo facetem, który zawsze wysłucha doradzi znajomym, sympatycznym czasem chamskim, wulgarnym ale to przy znajomych

    Jeśli chodzi o kobiety to bym przychylił nieba, jestem wierny, lojalny itd nigdy nie zdradziłem 

    Od taki jestem

  2. Siemano, mam problem a mianowicie jestem zbyt uczuciowy (miałem mega dzieciństwo, mam mega rodzinkę, nie brakowało w niej miłości oraz innych pozytywnych odczuć). Rodzice wychowali mnie na porządnego faceta wobec ludzi jak i kobiet, no właśnie w tym sęk jestem zbyt uczuciowy, za szybko działam, nie jestem cierpliwy oraz brak mi ogarnięcia w pewnych kwestiach związanych z poznawanie drugiej osoby a mianowicie szybko się otwieram, mówie o swoich odczuciach, jeśli dogaduje się z dziewczyną wariuje i tak naprawdę czasem robie z siebie idiote jak na przykład gadki że skupiam sie na Tobie, że jesteś ideałem czy po prostu inne mnie nie interesują lub sam mówię żeby pisała do mnie czule a gdy tego nie robi lub gdy mówi zmuszana przeze mnie jestem na pozór zadowolony jednak potem mam refleksje, dużo o tym myśle i scenariusze zaśmiecają mi mózg wprowadzając mnie w mega złe samopoczucie itd. Tak niestety mam, wkurza mnie to max bo czuje że zmierzam w złym kierunku. Walcie śmiało, wszystko przyjmę na klatę

    Pozdro

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.