Skocz do zawartości

Mike39

Użytkownik
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Mike39

  1. Dzisiaj dalem troche ciala. Wbrew waszym zaleceniom puscily mi troche nerwy. Staralem sie jak moglem ale wziela mnie z zaskoczenia. Nie bylo awantury, nic z tych rzeczy poprostu wymiana argumentow. Chodzi o to ze caly ten wyjazd na ktory zostala zaproszona przez przyjaciółkę mialbyć też przez nią sponsorowany. Ja nawet o to nie pytałem, sama mi o tym wspomniała. Dzisiaj po powrocie z pracy staram sie byc mily, lekki klaps w pupe, gadamy a ona w pewnym momencie wyjezdza mi z tekstem żebym tylko jutro do pracy nie brał karty bo ona chce wziąć ze sobą. No nie qurwa sobie myśle. Odpowiadam łagodnie że miało być przecież inaczej, ona wyraznie poddenerwowana ze a co jak jej sie auto zepsuje i takie tam pierdolenie. Nie moge chyba jej ulegać na każdym kroku? Mam się dawać jebać na dwa baty? Na kasę też? I jeszcze jedno, jak zakup w waszym sklepie jest księgowany na paypalu? Samczy Sklep?
  2. Pracuje, tam go wlasnie poznala. Nie Francja a Anglia. Sama zdrada nawet dobrze udokumentowana to za malo by dostac pelna opieke nad dziecmi. Trzeba bedzie udowodnic ze przez jej poswiecanie czasu Na drugi zwiazek wyraznie je zaniedbywala. Co do mojego samopoczucia, daleko do normalnosci, ale ten pierwszy szok juz minal. Ostatnia noc przespalem cala. Wzialem sie rowniez za swoja forme.
  3. No wlasnie dzieci juz duze wiec zamykanie ich we wlasnym pokoju i sex w drugim odpada, juz bym o tym wiedzial. On raczej mieszka z rodzicami, nie znam ludzi ale jak Sa normalni to ta opcja tez odpada. Moze u nas jak dzieciaki w szkole? Robi sie coraz zimniej wiec lawka w parku raczej nie. Wracajac do dzieci to w zeszlym tygodniu mieli wolne od szkoly. Starszy mowil mi ze mama daje mlodszemu tablet a on Na nim siedzi caly dzien do krotkiej chwili tuz przez moim powrotem z pracy. Mama natomiast "siedzi" Na telefonie, wychodzac czasami do ogrodu Na papirosa ( zaczela palic ). Nie chce go dopytywac za bardzo Bo jak to z dzieckiem moze sie wygadac, ale mama nie przytula nas. Jak ona wyjedzie do tego spa postaram sie dyskretnie podczas zabawy z nim pogadac, ale chyba nie jest zadowolony z relacji pomiedzy nim a mama.
  4. Wpadla mi w lapy kolejna garsc smsow. Wyglada na to ze nastepnego dnia po powrocie ze spa wychodzi do miasta na jego urodziny. Nic na ten temat jeszcze mi nie wspominala wiec dzisiaj spodziewam sie urabiania mnie na kolejne wyjscie samej z domu, stawiam na.......wiypad z kolezankami z pracy. Tak jak ktorys z was juz wspomnial pojawil sie temat kasy. Oferowala mu ja Bo przeciez zwolnili go z pracy, wiec wyglada na to ze przynajmniej w jakiejs czesci jestem sponsorem mojego "najlepszego przyjaciela". Musze sprawdzic konto jak szczodra jest moja malzonka. Dala mu haslo na swjego facebooka I chuj wie do czego jeszcze. Z tego co tam pisza wynika ze nie maja zamiaru sie ujawniac, wiedza ze nie moga byc razem oficjalnie. Z jego punktu widzenia to fajny uklad, no jesli ktos lubi pukac babke ktora moglaby byc jego matka. Jak dlugo bedzie chcial chlopak w jego wieku wozic swoim motocyklem 40stke ? Natomiast ona postaeila Na szali cale swoje zycie. Jak Oni to co ich laczy podnosza do czegos wyjatkowego, niesamowitego i wszedzie wstawiaja Te jebane xxx caluski. Przypomina mi to czasy kiedy bylem nastolatkiem i gadalo sie przez gg. Troche to smieszne.Uspokoilem sie.
  5. Wielkie dzieki panowie za wsparcie, teraz widze sens i logike w metodzie dzialanie. Ale chyba bez czegos na uspokojenie sie nie obejdzie. Troche za duzo na raz. Kolejna sprawa to pewnie zupelny ban na dupe. Jak na to reagowac. Jestem przekonany ze teraz wieczorami falami zaatakuja migreny.
  6. Wszystko na necie robione jest na incognito, pozakladane nowe konta mailowe, bardzo wymyslne hasla nietypowe dla mnie. Wszystko powinno byc ok. Natomiast jej przytrafila sie dzisiaj mala wpadka, w ciagu kilku smsow wysylanych do mnie przypadkowo nagle wskoczyl taki ni w piec ni w dziesiec zupelnie nie na temat, sie dziewczyna obrabia jednoczesnie do dwoch pisac.
  7. Nie, nie, to juz jest po rybach.Ja to wiem. Chodzilo mi tylko o to czy reagowac natychmiast czy spokojnie przygladac sie dalej sytuacji I gromadzic dowody do przyszlego rozwodu. Taka jest wasza rada jak rozimiem. To ja teraz zaczynam wychodzic Sam z kumplami, wypad Na mecz ligi mistrzow I wiecej kolezanek w pracy.Tak to ma dzialac. Zdradzila mnie I to koniec naszego zwiazku.
  8. Majatek mamy wspolny, chata na kredyt, dwa auta I troche gotowki. Troche ciezko bedzie z tym spokojem Bo mnie mocno nosi. A ona w ten czwartek bedzie jechac na ten babski wypad.Powiem szczerze ze niewyobrazam sobie pisania wierszyka o jesieni z dzieckiem Na prace domowa myslac ze mi ktos w tej cheili zone zapina.
  9. Nie, imion nie zmienilem. Bylem taki wkurwiony ze walilem jak leci. Dzieki zaradnosci zony juz nie musze wychodzic z pracy i odbierac dzieci ze szkoly, tylko pojde z mlodszym do szpitala ona przeciez wyjezdza. No co za szmata.Ja z dzieckiem do lekarza ona do spa jedzie sie lajdaczyc. A teraz najlepsze. Na urodziny kupilem jej telefon, a jej stary dostal starszy syn. Sluchajcie teraz, pytam dzieciaka gdzie ma telefon, a on ze nie wie co sie z nim stalo. Juz wiedzialem co sie stalo, ale mysle moze jednak chlopak w szkole zgubil czy cos. No to na find my phone, nie ma. Na iCloud jest ten sam numer co tego goscia. Kurwa co on wlasnego telefonu nie ma? Dziecku wlasnemu zabrala. Odjebalo jej calkowicie. @Mike39, nie wstawiaj posta pod postem. Połączone Rx
  10. Zaczne od tego ze z moja zona, a moze juz tylko matka moich dzieci, jestesmy razem od prawie dziesieciu lat. Poznalismy sie na wyspach i caly czas tu mieszkamy.Mamy dwoch synow w wieku 9 i 5 lat. Przez ten czas udalo nam sie uniknac wiekszych problemow, bywaly wzloty i upadki, ale z perspektywy czasu moge powiedziec ze bylismy udanym małżenstwem. Kiedy dzisiaj o tym myśle to problemy, których wcześniej niezauważałem, zaczęły się jakoś na początku roku. Drobne sprzeczki o nic, głupoty rozdmuchiwane do rangi problemów. Na początku miałem to kompletnie w dupie, potem wzmagająca się irytacja stopniowo przechodząca we wściekłość. Czasami myślałem że jej nawet nie lubie.W domu muzeum, odkurzanie po 20 razy dziennie, jak wychodzilem z kibla zaraz leciała ze ścierką bo zachlapane, taka nerwica natręctw. Zaczęliśmy się stopniowo od siebie oddalać. Wtedy myślałem że tak to już jest w małżeństwie, że z czasem tak się po prostu dzieje, wszyscy nasi znajomi mieli czasami jakieś problemy. Przyzwyczaiłem się do tego, z dnia na dzień nie byłem w stanie tego zauważyć zajmowałem sobie czas dziećmi, grzebałem przy samochodach,w domu zawsze bylo coś do zrobienia. Momentami dłuższe z nią obcowanie działało mi na nerwy, kłótnie stawały się ostrzejsze. Oczywiście na spotkaniach ze znajomymi wszystko bylo pomiędzy nami ok, nawet czasami po powrocie z imprezy był sex. Ale to sporadycznie, poza tym dupy nie widziałem od wieków. Sytuacja uegła drastycznej zmianie kiedy zdała wymarzone prawko. Udało się jej namówić mnie na zakup wyśnionego kabrioleta. I wtedy się zaczęło.....poszło jak lawina, tonery, brązery, dieta......mało......siłownia, sztuczne rzęsy, TK Maxxy. Misiu a wyglądam szczupło, a podobam ci się, a wiesz oglądają się za mną w mieście i tak w kółko cały kurwa dzień. Zawsze jej mówiłem że nie ożeniłem się z nią bo była fajną dupencją, ale głównie dlatego że nie była jedną z tych lasek co sens ich życia napędza wstawienie kolejnego selfie ,czy jak to się tam pisze, na facebooka. Razem się z tego nabijaliśmy, teraz sama zaczęła to robić. Coraz rzadziej były w domu pyszne obiadki, bałagan już tak nie przeszkadzał. Wolne chwile zajmowały przejażdżki sportowym autem. Ale zmiana ta miała jedną zaletę, mianowicie relacje pomiędzy nami uległy poprawie. Parę tygodni temu odnowiła dawno zaniedbaną przyjażń, nawet się ucieszyłem bo bardzo lubiłem Ewkę. Typ dziewczyny kumpla na imprezach niezastąpiona do zabawy i picia. Niestety moja radość nie trwała zbyt długo. Ewa była na etapie gruntownej zmiany w swoim życiu, poznała w pracy faceta i zastanawiała się czy swojego męża zostawić już teraz czy trochę póżniej. Oczywiście moja żona była na każde zawołanie bo przecież Ewa strasznie cierpi i potrzebuje wsparcia no i wygadać się musi. Tydzień temu pojechaliśmy na popiątek do Francji ze znajomymi z Rumunii, z dzieciakami do Disneylandu, na wieżę eiffla. Było fajnie. Uspokoiło mnie to troche. Po powrocie wyjścia coraz częstsze i dłuższe. Ja w domu z dziećmi, lekcje itp. Chyba dwa dni temu pytającym tonem oznajmiła że przyjaciółka Ewa musi to wszystko przemyśleć i chce Ją zabrać na babski wypad, tylko dwa dni gdzieś do spa. Myśle......nigdy wcześniej nie spędziła nocy poza domem beze mnie,no ale faceci jeżdżą na ryby na mecze. Następnego dnia przychodzi list ze szpitala, młodszy synek ma wizytę w trakcie jej wyjazdu. To weżmiesz sobie dzień wolny prosiła. To dziwne bo nigdy nie zaniedbywała dzieci, okazywała im dużo czułości, ostatnio tylko na nich wrzeszczy. Zero przytulania. Potem moją uwagę przykuł telefon.Ona nawet z nim śpi. Kurwa sprawa jest jasna babie odjebało, bo co innego mogło się stać. Ma kogoś. Pracuje w elektronice, różne rzeczy można zrobić. NIe mam zamiaru się tłumaczyć, to nie dla mnie, chodzi mi o dzieci,muszę mieć pewność. Jeszcze dzień wcześniej pytała mnie czy Ją kocham i wciąż jest moją Kasiulką, więc jak tak gra to pytanie Jej o to czy kogoś ma nie ma sensu-i tak mi nie powie prawdy. Dostaje się przez iCloud do jej telefonu......... kurwaaa......są esemesy. Nie będę się rozpisywał co tam jest bo jak to pisze to je właśnie przeglądam...... kurwa gostek z pracy co go zwolnili z 2 tygodnie temu.......no nie.... on ma 22 lata a ona prawie 40 co to kryzys wieku średniego jakiś kurwa. Ja to ja, ale my mamy dzieci Mam jej powiedzieć że wiem i ją od razu wyjebać z domu czy strategicznie jakoś to rozegrać
  11. Mike39

    Witam panowie

    Czesc wszystkim forumowiczom, mam na imie Michal.Jak sie pewnie domyslacie na forum trafilem z powodu sytuacji w jakiej sie znalazlem ale o tym napisz w dziala dla swiezakow.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.