-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez Niewidzialny
-
-
Z góry przepraszam, pisałem to na szybko. Wiedząc, że to wcale mnie nie usprawiedliwia uznaję ostrzeżenie za jak najbardziej adekwatne. Doradzałem kumplowi, żeby nic w tym aspekcie nie robił, więc chcąc się upewnić założyłem ten temat. Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, w której obie strony są sobą zainteresowane, co raczej skutkowało by zaakceptowaniem jego zaproszenia do znajomych. Nie uważacie to za dziwne?
Przez to że jesteśmy młodzi i nieobyci ten problem wydaje się banalny dla osób z wieloletnim doświadczeniem.
Lat mam 18, tamten też, po prostu z racji że on dopiero wtajemnicza się w forum napisałem za niego temat.
-
Witam,
Jako, iż jestem nowy na forum postaram się krótko streścić obecną sytuację, która pośrednio na mnie oddziałuje.
Generalnie wraz z dwoma kumplami dołączyłem do szkolnego projektu, w którym uczestniczą także dwie dziewczyny, które są najlepszymi psiapsiółkami. Wczoraj obserwowaliśmy całe spotkanie nie biorąc w nim czynnego udziału. Od dłuższego czasu wykazywały zainteresowanie nami. Kumplowi (ogólnie przystojny, SMV na poziomie 6-7) spodobała się jedna z nich, więc dzień po tym zaprosił ją do znajomych na portalu społecznościowym, następnie też jej psiapsiółkę. Tu dochodzimy do meritum sprawy - żadna z nich nie przyjęła zaproszenia. Dzisiaj będąc w szkole zetknęliśmy się z dziwną sytuacją, mianowicie kiedy we trójkę je minęliśmy, pojawił się między nimi taki dialog: "Widziałaś? To ten koleś co mnie zaprosił" "No mnie też" (dało się odczuć, że zrobiły to specjalnie, mówiły dość głośno, żebyśmy to usłyszeli).
Tak więc zwracamy się do was z prośbą o radę co zrobić w tej sytuacji.
Pozdrawiam, Niewidzialny
-
Założenie konta było nieuniknione po dość niepowierzchownym zaznajomieniu się z tym forum.
Na pomoc bracia
w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Opublikowano
@XYZ Ciekawe, dzięki za propozycję.
@Horus
Myśleliśmy nad takim rozwiązaniem szczerze mówiąc. Ogólnie zaproszenie do znajomych na facebooku nie ma żadnej wartości ponieważ praktycznie zaprasza się tam każdego (zwłaszcza, że mieszkamy w jednym mieście uczęszczając do tej samej szkoły).
Tylko nadal intryguje, czym spowodowane było ich zachowanie, a także co mogło oznaczać.