Skocz do zawartości

Szatynka

Samice
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Szatynka

  1. 4 minuty temu, catwoman napisał:

     

    to bym umarła z zażenowania. Przy tym nawet tekst o spadaniu z nieba jest szczytem polotu i klasy :D Z pewnością nie opowiadałabym o tym koleżankom, to dla mnie "podryw" na poziomie gwiżdżących robotników z budowy... 

     

     

    tak, to jest tego typu podryw i ten facet z pewnościąnie szukał poważnego związku z poważną kobietą i nie miał w głowie planów ile z nią chce mieć dzieci... to był luz i spontan, dobra zabawa, której ty nie rozumiesz. ty oczekiwałabyś, że pan poprosi cieo rękeczy jak? jak może brac na poważnie kobietę, której nawet nie zna?? zastanów sie co piszesz. CHODZI O OTWARTOŚĆ, O LUZ.

     

    to fajnie, że ty byś nie opowiadała o tym koleżankom. i co z tego? ona natomiast opowiadała i co teraz?

  2. dziś jakoś jestem wyjątkowo płodna. będzie krótko.

    faceci mają tak zakodowane w głowach, że jak za szybko kobieta im się odda, to biorą ją za łatwą, ucinają kontakt, olewają idą szukać następnej.

     

    tu uważajcie, bo możecie popełnić poważny błąd i skrzywdzić porządną (tak) kobietę.

     

    dlaczego? Kobieta, która Was przetrzymuje z daniem dupy (tak, wy tego podświadomie chcecie), najczęściej nie jet w was zabujana, to znaczy, że nie kręcicie jej nadto. gdyby tak było, już by was ujeżdżała.

    dlatego kupczy dupą, kalkuluje czy jej się opłaca to, co może uzyskać, poznaje bliżej wasz status materialny itp. albo chce was owinąć wokół palca i wie że jest to możliwie tylko poprzez przetrzymanie dupy. to w sumie też jest kalkulacja, tylko uczuciami.

     

    kobieta, która da wam dupy na spontanie, szybko (i nie jest po tabletce gwałtu, kilku głębszych itp), znaczy, że po prostu leci na WAS. NA WAS.

    nie na wasz hajs, furę, firme, bogatą rodzinę, itp itd.

    kobieta której odbiło na punkcie faceta odda mu się szybko- odda całą siebie, z połykiem itp. nie patrzy na nic innego. to jest wtedy czyste poządanie do mężczyzny a nie do jego konta bankowego.

     

    pomijam tu patologiczne przypadki która daje każdemu za piwo na dyskotece.

     

    mówię o takiej normalniejszej.

     

    dlatego następnym razem zastanówcie się porządnie, zanim skreślicie daną laskę, bo być mże jest porządniejsza i uczciwsza od niejednej wstrzemięźliwej.

     

     

     

     

     

     

     

    • Like 1
  3. 3 godziny temu, GluX napisał:

    @Szatynka

     

    Problem z nami facetami z PL jest taki, że kurwa nie mamy hajsu. 

     

    wyolbrzymiasz problem. mnie chodziło o zmianę podejścia, o nabranie luzu i dystansu, o otworzenie się - bo bierzemy wiele spraw zbyt poważnie, przejmujemy się co sobie on/a pomyśli, kalkulujemy wszystko. kwestia pieniędzy pojawia się kiedy chcesz coś poważniejszego i na dłużej z babą. ale to zupełnie inny temat. mnie tu chodziło o pierwszy kontakt, który może skończyć się różnie, albo ona spławi faceta, albo on ucieknie jak poczuje że jej capi z gęby, albo skończy się na bzykanku i do widzenia, albo do bzykanka nie dojdzie po facet stwierdzi że babka zbyt nudna/drętwa.

    mnie np. poderwał fajny facet w autobusie - i co? spławiłam go bo nie jechał bmw? nie.

    poza tym - z tego co mówisz wychodzi, że wszyscy biedni nie mogliby uprawiać seksu i zakładać rodzin, a tak przecież nie jest.

     

    swoją wypowiedzią pokazałeś właśnie to, co wyżej opisałam. brakuje nam luzu - za bardzo się przejmujemy.

     

    --------------------------------------------

     

    3 godziny temu, Mosze Red napisał:

    Kisnę, świat według erazmuski :lol:

    erazmuską byłam parę lat temu już. 

     

     

    Tak dokładnie tak jest, a wiesz czemu, bo loszki zlewają facetów, którzy im nadskakują, a latają z wywieszonym ozorem za tymi, którzy je olewają i są niedostępni. Więc loszka, która chce mieć wartościowego (w swoim mniemaniu) faceta, sama podbija i walczy o podtrzymanie relacji, dąży do spotkań, a nie odwrotnie. 

     

    Jak facet jest wartościowy dla was, same wręcz się narzucacie. 

     

    masz tu częściową rację. baby latają za facetami, ale tylko te które nie mają godności, lub mają ciśnienie na wiek, na dziecko, są samotnymi matkami, albo po prostu są podłe, wyrachowane, udają kogoś kim nie są, zaczynają nagle oglądać te same seriale co on i słuchać tej samej muzyki, niby "przypadkiem" ileż to nie mają ze sobą wspólnego. dla mnie to żenada i nie chciałabym takiej ściery, gdybym była facetem. a wynika to z tego, że u nas cieżko o przystojnych, kasiastych facetów, którzy mają trochę kultury osobistej. niedostępność jest tu raczej skutkiem, a nie przyczyną. przystojny facet wie że jest towarem deficytowym - dlatego się nie stara. zatem ma powodzenie nie dlatego że się nie stara, tylko dlatego że jest przystojny+kasiasty+w miarę dorozwinięty umysłowo itp.

    RED - BŁAGAM - NIE UTOŻSAMIAJ STANIA JAK LAMPA NA IMPREZIE Z BYCIEM NIEDOSTĘPNYM

    to nie jest tak, że kobiety lecą na facetów, którzy stoją jak cielęta i nawet do laski nie potrafią zagadać.

     

     

    Dla tego większość długoterminowych relacji/ małżeństw zostało zainicjowane przez kobietę minimum na etapie pierwszego kontaktu, a im facet miał bardziej wyjebane, tym bardziej ona się starała;) 

    hmm a to ciekawe. jak facet ma na mnie wyjebane to automatycznie go skreślam bo i po co się starać? o kogoś, kto pokazuje, że nie jestem w jego typie? tym samym Twoja teoria legła w gruzach. baba będzie latała za facetem, który najpierw jej zrobi mętlik w głowie, a potem będzie bawił się w kotka i myszkę, w niedostępnego coś tam coś tam. czytaj niżej.

     

     

    Sam facet był dla niej nieatrakcyjny, liczy się fakt adoracji, a nie kto adoruje, atencja, atencja, atencja ..... 

    wtf? to mówisz że baba tak skakała wokół faceta, który nawet nie był dla niej atrakcyjny? 

     

    On się starał, a wyruchał i tak ten, który ją olewał i był niedostępny/ tajemniczy/ stojący wyżej na drabinie społecznej/ szorstki / chamski/ bezczelny (niepotrzebne skreślić).

     

    tu znowu mylisz 2 różne sprawy. ja nie pisałam, żebyś klękał przed kobietą i błagał ją by z Tobą była. chodzi o zainicjowanie kontaktu (pewny siebie wzrok, spojrzenie wymowne, gest, otarcie się, lekki uśmiech) i już baba wariuje. a kto powiedział, że masz jej nie wyruchać? sypnij jej komplementem, okaż zainteresowanie, a na drugi dzień totalny ignore. wiesz jakie to dla niej emocje będą? dopiero dostanie zwarcia, no jak? wczoraj latał a dziś traktuje mnie jak powietrze? będzie zachodziła w głowę, o co mu chodzi - i ciagle o nim myślała i się wkręcała. nikt nie powiedział, że masz z tą babą się potem hajtać czy angażowac emocjonalnie. adoruj przez 2 dni, potem olej, potem przeleć, potem rzuć - jak Ci pasuje. wtedy gwarantuje, że każda baba będzie latać.

     

     

    Słowo klucz - ONE TEGO PRAGNĄ - skaczą z radości bo dostają to czego chciały - atencję, nie imponuje tylko pobudza próżność ;) . Naiwni pompują im ego, a rucha i tak kto inny.

     

    a niech im to pompuje próżność i wszystko inne, jeśli to jest najszybsza droga do osiągnięcia Waszego celu - prawda? nikt nie każe Wam brać te kobiety na poważnie. pobawcie się trochę flirtem itp

    jakośpo frankach/belgach nie widziałam żeby sie źle z tym czuli - wręcz przeciwnie.

    Film "Nietykalni", wszystkie sceny w których ten czarnoskóry opiekun podbija do tej rudej lesbijki. tak to oni robią. cy on się przejmuje tym że ona go spławia? NIE. myśli o tym, czy ma u niej szanse? kalkuluje z jakiej jest klasy społecznej, ile zarabia, czy do siebie pasują, czy go zaakceptuje, ile będą mieć dzieci, jak je utrzyma, czy chce ślub koscielny cyz cywilny? NIE, NIE, NIE.

    facet idzie a żywioł, ma wywalone na całą resztę a przy tym się świetnie bawi.

     

     

     

     

    Co się dzieje w "musku" loszki po takiej akcji:

     

    1 jaka ja jestem zajebista

     

    2 co za przegryw i desperat

    Ad. 2 - zalezy jak zainicjujez kontakt. jeśli klęknieesz i zapytasz "czy możemy sie poznać" to raczej tak pomyśli. jeśli zrobisz to umiejętnie, to baba sama będzie latać jak w zegarku i szukać kolejnego kontaktu. 

    Cytat

     

    To o czym tutaj pierdolisz, to jeden wielki schemat "zabawiajcie nas, adorujcie nas, chcemy się czuć wspaniałe" << i odpowiedz sobie na pytanie czemu czemu ilość zdrad i rozwodów w tych zachodnich krajach, gdzie ci faceci są oh i ach, romantikos jest dużo większa niż w krajach z bardziej tradycyjnym podejściem do relacji.

     

    nie wiem czy procent rozwodów jest tam wyższy, wiem że procent Polek lecących na nich jest wyższy :)

     

     

    jak widzą naszych bohaterów kobiety z zachodu? spytałam kiedyś Belgijki (była tu na 2 tyg). I jak Ci się Polacy podobają? "no ogólnie ok, ale jakoś tak sprawiają wrażenie jakby się czegoś bali..."

    wnioski wyciągnijcie sami.

     

    gadam z jednym francuzem który mieszkał 1,5 roku w Wawie co o Was sądzi. "to frajerzy, na dyskotece tyle pięknych kobiet, a oni do żadnej nie zagadają. tym lepiej, cały parkiet dla mnie :D"

     

    no cóż, chciałam dobrze. ale Wy wiecie lepiej. nie chcecie, to nic nie róbcie, inni skorzystają ;)

     

    no a teraz suchar ode mnie: uwielbiam facetów którzy stoją jak lampa i gapią się jak cielę w malowane wrota. to jest takie podniecające. aż se sama zaraz wyrwę takiego, przelecę a potem wręczę mu instrukcję obsługi jak ma żyć :D 

     

     

    --------------------------------------------

     

     

    2 godziny temu, Drizzt napisał:

    Interesujesz się historią i polityką, a nie wiesz z czego wynikają takie różnice w społeczeństwach? 

    kotku, zaraz cię zjem bez litości. a skąd Twa teza, że nie wiem skąd wynikają takie różnice kulturowe? czy ja gdzies napisałam, że nie wiem skąd to się wzieło? i wreszcie: czy ma to tutaj jakiekolwiek znaczenie? yyy... nie?? nie ma! chodzi o zmianę podejścia, a nie wnikanie w jego przyczyny, bo to i tak nic nie zmieni i nie w tym SĘK.

    już nie masz u mnie szans

     

    Cytat

     

    Po chuj wracałaś skoro tu tak słabo z chłopami? 

    na podstawie jednego postu tworzysz sobie cały obraz mnie i moich poglądów, oraz wkładasz w me usta słów których nie powiedziałam, a tego nie lubię. czy ja napisałam że ten kraj jest w 100% beznadziejny a Polacy są w 100% be i nie mają ŻADNYCH ZALET ANI ZASŁUG?

    odpowiedz sobie na to trudne pytanie i nie mąć więcej w mym topiku.

    zakładam na ciebie bana. nic już więcej ci nie odpiszę, bo szkoda mi wszystkiego na ciebie.

     

     

     

     

     

     

    --------------------------------------------

     

    2 godziny temu, Assasyn napisał:

    @Szatynkac

    Kobieta podświadomie po takiej akcji odbiera go jako kogoś gorszego, to tak jak przynoszenie kobiecie kwiatów, albo klękanie przy zaręczynach, pokazanie uległości=pogarda...

    po takiej - tak go odbiera. dlatego ja nie każę wam klękać bo to jest słabe. sąinne metody umiejętnego podrywu, wymowne spojrzen iitp itd. wszystko zależy od tego jak to zrobisz. więcje opisałam w odpowiedzi dla Reda

     

    W dodatku te ochydne porównania do chłopaków od wypasania bydła na bliskim wschodzie...

    ???

     

    Rozmawiałem z wieloma chłopakami z tamtych rejonów i dosłownie mówili że kobiety z Polski, są po prostu głupie i łatwe..

    dostaja głupwaki - dlacego? bo nikt ich tak nie adorował w Polce. więc są w pozytywnym szoku. tamcie mająz nich bekę, a te im ddajądupy. a Wy zamiast wziąc przykład i korzystać, jeszcze się na mnie oburzacie.

     

    Cytat

    Oni zachowują sie właśnie w adekwatnie do was, traktują was jak szmaty, to was pociąga, oto tajemnica wiary(sukcesu) 

    przecież od dawna sami tu piszecie, że baby wolą bad boyów, więc niczego tu nowego nie odkryłeś. moje rady miały na celu łatwy flirt. to nie jest porada - jak poznać na poważnie drugą połókę, kobietę cnotliwą i porządną a i w wierze gorliwą. kumasz? czy Ty od razu chcesz się hajtać?

     

    Nie stanowicie dla nich żadnej wartości, swoich postępowaniem nadajecie sie tylko do jednego, i z opowieści wiem, że nawet tego nie potraficie dobrze robić...;)

    one tak. ja nie :)

     

    Tekst pokazuję dobitnie że wszystko jest dla was instrumentalne, wszystko ma służyc kobiecej próżnosci, wygodzie, lenistwu ;)

    słuchaj - jestem babą i wiem jak baby reagują, co im się podoba, jak łatwiej je poderwać. nie chcesz, nie korzystaj.

     

    Pozatym wielu Polskich facetów ma zajebiste zalety, wielu zniewiascialych Hiszpanów, Włochow czy olaboga Francuzów, może nam zazdroscic...;) 

    to fakt. wielu hiszpanów bije kobiety, nie przepuszczają ich w drzwiach jak Polacy itp. czy wiedziałeś, że do lat 70'tych kobiety nie miały prawa głosować i musiały mieć zgodę męża by otworzyć konto bankowe?

     

    To czego brakuje Polakom to troche wiecej wiary w siebie, ale taki portal jak ten, to kolejna cegiełka aby tak sie stało, aby obudzić ten wielki potencjał.

    haha no i pięknie. zaprzeczyłeś po to by puentą jednak potwierdzić me słowa. dziękuję :)

    brakuje wiary w siebie luzu i dystansu do tego co ktoś pomyśli a co jak mnie spławi? przecież tego nie przeżyję!

     

     

     

     

  4. Podzielę się z Wami moimi obserwacjami z erasmusa – tak, kiedyś wyjechałam na erazmusa do francusko-języcznego kraju położonego na zachodzie Europy!!!

    Dla świętego spokoju z góry zaznaczę, że z nikim nie wymieniałam tam płynów ustrojowych, choc okazji było w ch#j i nie mówię tu o ciapatych ruchaczach.

    Wracając do tematu. Ludzie tam mają dużo luzu i otwartosci, zwłaszcza w relacjach damsko-męskich.

    90% związków jakie znam w Polsce, to kobieta podbiła do faceta, wyrwała go sobie a potem jeszcze wręczyła mu instrukcję obsługi :/ :/ :/

    A to dlatego że przeciętny pl facet:

    -nie podbije do panny, która mu się podoba, bo się boi odrzucenia. Podchodzi do tej sprawy zbyt na serio. Nie muszę wspominac, że takim zachowaniem sam pozbawia się tysięcy okazji na zajebiste ruchanko, haj hormonalny itp

    - spław laski której nawet nie zna i którą pierwszy raz widzi na oczy, traktuje jak porażkę życiową po której nastepuje koniec świata i pozostaje mu tylko stryczek, ponieważ własnie runął jego świat i nie ma sensu dalej życ.

    Jak postępuje zachodni zagranicznik?

    - nie boi się lasek, traktuje podryw jak wyzwanie, w ogóle się nie przejmuje co ona sobie pomyśli. Sypie komplementami, zagaduje bez żadnego zażenowania obcą kobietę, niezaleznie od miejsca, pory roku czy pogody. Jak któraś go oleje, to idzie szukac szczęscia u innej, a często i do tej wraca pytajac czy zczasem nie zmieniła zdania.

     

    A teraz pytanie za 100 punktów – który ma statystycznie większe szanse na wyrwanie panny?

    Teraz pomyślicie : jak tak zrobię, to laska nie weźmie mnie na poważnie, weźmie mnie za ruchacza itp.

    I tu jest Wasz błąd.

    Laka sobie w pierwszej kolejności pomyśli „ohoh jestem zajebista, piękna, spodobałam mu się, jak miło”. Kobiety UWIELBIAJĄ jak facet okaże im zainetersowanie, pokaże że im się panna podoba, sypnie komplementem. I nie wierzcie że pomyślą ‘ale burak’. Nawet jeśli takiego spławią, to potem chwalą się tym przed woimi koleżankami (tj tym że ktoś je poderwał) z iskrami w oczach i satysfakcją w głosie, są z tego dumne i ZAWSZE z przyjemnością wracają do takich wspomnień. To łechta im ego. Kobiety się dla Was malują, udchudzają, wbijają w niewygodne szpilki – robią wszystko by się upiększysc, podwyższyc swoją atrakcyjnośc w Waszych oczach – one pragną komplementów i podrywu. Nawet jeśli się oburzają – to jest najczęsciej udawanie. W głębi duszy skaczą z radości, to im imponuje.

    Kobiety pod tym względem inaczej oceniają facetów, niż faceci kobiety. Facet takie małpowanie u kobiety potraktuje jednoznacznie – łatwa na jeden raz. Kobieta u faceta takie małpowanie potraktuje na duży plus i furtkę do dalszego etapu.

    Podam 3 przykłady zachowań zagraniczników:

    1)    W pociągu koleżanka została zaczepiona przez faceta, pyta czy nie spotkałaby się z nim na kawę. Koleżanka odmawia. Facet dziękuje i odchodzi.

    Za pół godziny wraca i pyta czy nie zmieniła zdania! (Polak by już wisiał na swoim wlasnym pasku albo popadł w roczną depresję)

    2)    Koleżanka idzie chodnikiem, podjeżdża samochód, facet odsuwa szybę i pyta: „przepraszam Panią” koleżanka; „tak?”. Facet: „czy wie pani gdzie jest droga do miłości?” Koleżanka oburzona, oh oh. Niby facet nic ie ugrał, ale koleżanka zawsze wracała do tego wspomnienia i z dumą nam to opowiadała (uśmiech na ustach itp).

    3)    Dyskoteka, koleżanka zaczepiana przez faceta, spławia go, a on wreszcie odpuscił i mówi” ok, ok, ale wiesz, nózi masz cacy”. Ta przeszczęsliwa po impreie mi to opowiedziała z podobną dumą co ta z pkt 2.

     

    Każda była pozytywnie zaskoczona takim zachowaniem (to były Polki) i każda żałowała, że Polacy tak nie robią. Każdej się to podobało, mimo że tych gości spławiły.

    Dlatego – po częsci – Polki lecą na zagranicznych.

    Moja rada: nie bierzcie wszystkiego na poważnie, nawet jeśli laska Was spławi, to nie znaczy że coś spieprzyliscie, ale po prostu nie wiedziała co powiedziec, zamurowało ją (bo takie zachowania nie sąu nas częste). Pomyślcie sobie – nie znam tej laski, więc nie mogła mi złamac serca – prawda? Bo nie kocham jej przecież.

    Traktowac podryw pół żartem pół serio, a nóz widelec coś się upiecze.

    Poza tym, odważnym podrywem, podjęciem inicjatywy pokazujecie że jesteście silni i odważni.

  5. 8 minut temu, Artem napisał:

    No bardzo, zwłaszcza tym określeniem "frajerzy". Ja np. mam słabość do dziewuch, które na dzień dobry czują się lepsze od innych i oceniają ludzi jak popadnie nie biorąc pod uwagę wielu czynników.

    przecież Ty nawet nie wiesz o kim pisałam :D wyraziłam swoją opinię, do której mam prawo - mam Cię za to przepraszac? jest od groma facetów naiwnych w kwestiach kobiet/związków - to jest fakt bezdyskusyjny.

    Dlatego zaglądam tutaj, to forum jest jak balsam na moją duszę.

    na resztę Twych wypocin nie będę odpowiadała. To jest mój temat powitalny i nie chcę żeby poszedł się je#ac 

     

     

     

  6. 5 godzin temu, Mosze Red napisał:

    Ponadto nie rozumiem celowości tej dyskusji, przecież wszyscy wiemy, że dla kobiet liczy się wnętrze, a nie wygląd :lol::P 

     

    też tak kiedyś myślałam, aż zrozumiałam, że to bardzo samolubne z mojej strony. gdybym np. chciała miec dzieci i wybrałabym im brzydkiego dawcę genów, to w ostateczności mogłyby w życiu bardzo cierpiec z powodu własnego wyglądu - nie prawdaż? dlatego możnaby pokusic się o stwierdzenie, że kobiety łapiące tych najprzystojniejszych, wykazują się (nieświadomie ale jednak) najwyższą formą empatii wobec swojego potomstwa

     

    4 godziny temu, Artem napisał:

    Ale... po co ? :) 

    bo jestem baba i żaden facet nie zrozumie bab lepiej niż druga baba. chcę dzielic się doświadczeniem, radami :)

     

    4 godziny temu, Artem napisał:

    Aaa już wiem, Ty jesteś ten typ loszki co to w hamerykańskim liceum by chodziła z kapitanem drużyny futbolowej. Rozumiem, nie dorównam Ci :( 

    wymagam używania mózgu

     

    Francuski pewnie? :) Le Oral xd 

    dokładnie. francuski mam opanowany do perfekcji. obecnie uczę się m.in hiszpańskiego :)

     

    Co to znaczy po trochu?

    po trochu - tj. wybranymi wydarzeniami, epokami. Czytam, oglądam dokumenty o tym co mnie akurat zaintersuje, a wybór zależy od mojego widzimisię, pogody, humoru, poziomu hormonów i cyklu miesiączkowego.

    nie studiuję historii wszystkiego, wszystkich epok czy krajów. Nie interesuje mnie historia Mozambiku, historia literatury czy sztuki. 

     

     

    Weź się umów ze mną no... Nie zapominaj że jestem inteligentny. I mam ładny avatar! 

    nie wiem czy inteligentny ale widzę, że pyskaty ;) a to lubię

     

     

     

    ledwo się przedstawiłam, a już taka dyskusja się utworzyła - chyba się Wam spodobałam, że hoho

     

  7. niektóre posty z cyklu "Red uczy i bawi" wydrukowałam i podrzuciłam bratu ;)

    Ciekawi mnie jak Red wygląda.

     

    2 godziny temu, SledgeHammer napisał:

     

    Fakt o tobie @Rnext  nie wspomniała:lol:.

    A i Ja się jakoś tak, mało znaczący czuję:(.

     

    jak zasłużycie, to pochwalę

  8. od dłuższego czasu czytam to forum oraz słucham Marka na yt. Piszecie tu ciekawe i mądre rzeczy i czasami mam ochotę sama coś wrzucić od siebie - stąd rejestracja. Generalnie mało jest inteligentnych facetów (albo ja na takich trafiam) co mnie potężnie denerwuje/osłabia/frustruje. Jednak istnieją wyjątki (Marek, Mosze Red) i dlatego tu często zaglądam. Często mam niezłą bekę z niektórych historii (serio? tacy frajerzy naprawdę istnieją?) ale generalnie lubię uczyć się z cudzych doświadczeń. Kocham zwierzęta, naturę, moją pasją są języki obce, interesuję się po trochu polityką i historią, mam swój rozum i żyję po swojemu. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.